Małe łowy [zapisy][gra]

[Szeregowa WW]

Accelerator popatrzył na Add'a.

- Ej, młody. - mruknął. - Czemu jesteś taki ponury?

[Mephisto The Undying]

- A tak jakoś, bez powodu. - powiedział chłopak i wziął jedną frytkę. - Martwię się o Misake. - dodał. 

[Szeregowa WW]

- Nie ma o co. Jedyne co może jej się stać przez to to... Dostanie gorączki. Raczej nikt nie próbował się do niej wyłamać, a przynajmniej mam nadzieję. - powiedział.

[Mephisto The Undying]

- Ma jakieś zabezpieczenia przed tym? - zapytał Add po chwili. 

[Szeregowa WW]

- Ta. - mruknął. - Jestem chyba jedyną osobą która zdołała zapamiętać cały system Last Orderu łącznie z każdym jej kodem i zabezpieczeniem. Nawet ci co ją stworzyli muszą mieć wszystko spisane w aktach lub mieć specjalne maszyny do tego odczytu.

[Mephisto The Undying]

- Ech... potrafiłem kiedyś otworzyć archiwum w którym było zapisanie wiele rzeczy ale jako dziecko nie mogę... A nuż mógłbym jakoś pomóc. - powiedział. 

[Szeregowa WW]

- Takie życie klona, raczej nie wiele byś zdziałał. Zresztą, małej to wszystko raczej nie przeszkadza. - powiedział wzruszając ramionami.

[Mephisto The Undying]

- Ale to i tak głupie i wredne. - powiedział biorąc frytkę i patrząc w podłogę. 

[Szeregowa WW]

- Eh, daj już spokój. - mruknął po czym pogłaskał chłopca po głowie.

[Mephisto The Undying]

- Dobrze... - mruknął cicho i spojrzał na Acceleratora. 

[Szeregowa WW]

- Nie martw się młody, nie ma o co. - mruknął.

[Mephisto The Undying]

- Ale to moja siostrzyczka, więc będę się o nią Martwić. - powiedział i usiadł obok Acceleratora. 

[Szeregowa WW]

- W porządku. - powiedział Accelerator po czym odwrócił się w stronę okna i wbił w nie wzrok.

[Mephisto The Undying]

- To ja idę do siebie. - powiedział po chwili i wstał, wziął swoje frytki i ruszył do swojego pokoju, co chwilę patrzył na swoją dłoń i próbował coś z nią zrobić, ale moce i tak nie działały. 

[Szeregowa WW]

Accelerator westchnął, spojrzał na chwilę na Misakę po czym wstał i podszedł do niej. Przykrył ją i pocałował w czoło po czym wrócił na swoje łóżko.

[Mephisto The Undying]

Gdy Add wrócił do pokoju usiadł na łóżku, przez chwilę tam siedział aż wreszcie zasnął. 

(robić next day?) 

[Szeregowa WW]

(( Tag ))

[Mephisto The Undying]

((Ok.))

Następnego ranka Add obudził się. Rozejrzał się po pomieszczeniu i westchnął, po chwili usiadł na łóżku po turecku, poprawił włosy i wykonał ruch rękami, wokół niego pojawiłą się masa eterycznych ekranów, uśmiechnął się i po chwili zaczął patrzeć na symbole które na nich się wyświetlały. 

[Szeregowa WW]

Accelerator przez większość nocy nie spał choć udało mu się zasnąć na 2 godziny. Pilnował Misaki, taki jakby wewnętrzny obowiązek. Dziewczynka wciąż się obudziła.

Chłopak podszedł do niej. Miała gorączkę. Wziął jakiś ręcznik po czym poszedł do łazienki i namoczył go zimną wodą. Wrócił do pokoju i położył dziewczynce na czole mokry ręcznik.

Właściwie to sam od jakiegoś czasu nie jadł co w sumie chyba było dla niego normalne. Zawsze Misaka pilnowała go z takimi sprawami ale od czasu pojawienia się Add'a przestała. W sumie to raczej mu to nie przeszkadzało. Innymi słowy wszystko było w jak najlepszym porządku. Może nie do końca ale i tak.

[Mephisto The Undying]

Add wciąż coś czytał, po chwili jednak wszystko zniknął.

- Nie, nie! - zawołał wkurzony.

[Szeregowa WW]

Accelerator poszedł do pokoju Add'a żeby sprawdzić czy wszystko z nim w porządku.

- Nie krzycz tak młody. Co się stało? - zapytał gdy wszedł do sali tym typowym dla siebie ponurym głosem.

[Mephisto The Undying]

- Udało mi się użyć mocy ale chwile temu wszysko zniknęło. - powiedział zdenerwowany.

[Szeregowa WW]

Accelerator usiadł obok Add'a.

- Spróbuj jeszcze raz, może się uda. - powiedział do niego spokojnie.

[Mephisto The Undying]

- Nie mam energii, nie da rady. - powiedział. - Cholera byłem już blisko rozwiązania... - mruknął pod nosem. 

[Szeregowa WW]

- Spróbujesz za chwilę, dasz radę. - powiedział. - Ja ci z tym za bardzo pomóc nie mogę więc... Słuchaj, nie chcesz sprawdzić co u Małej? Wczoraj jeszcze mówiłeś że się o nią martwisz.