Skocz do zawartości

[gra]Zawodówka Śmierci


Mephisto The Undying

Recommended Posts

- W sumie, ja na tym nic nie tracę, jak nie uwierzy to trudno, pewnie jakiś szlaban będę odbębniać, a jak uwierzy to w sumie fajnie będzie.  - Wzruszył ramionami. - Coś jeszcze w ogóle chcecie obgadać, czy zostawić was już samych? - Zerknął na Therę tulącą się do Zacka i skrzywił sie lekko. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Spoko, możemy iść - przytaknął. - To do zobaczenia - zwrócił się do Zacka, po czym wyszedł z mieszkania, czekając na Keana. W sumie to cieszył się, że Issei nie idzie, skoro ma takie do niego podejście. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dzięki - powiedział, biorąc od niego kebaba i również zabierając się za jedzenie. - Całkiem smaczny - przyznał, uśmiechając się lekko. - Idziemy gdzieś usiąść, czy się plątać czy coś? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Ja wiem skarbie, tylko...- spuścił trochę głowę - Nie ufam Keanowi. To podejrzany koleś. Jak na przyjaciela Isseia podejrzanie łatwo się zgodził. A co do Isseia...muszę zapytać Felixa czy załatwiam go sam czy przy użyciu go jako kosy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Issei pewnie wciąż myśli, że nim gardzę - skomentował cicho Almur. Słysząc przeprosiny Keana, trochę się zdziwił. - Jeśli nie przestanie się tak zachowywać, jego przypuszczenia mogą zacząć się sprawdzać - dodał. - Właściwie to Keana kara nie ominie tak czy inaczej, jego dyrektor też widział. Więc albo ich dwóch, albo wszyscy... - "Poza mną". Ciężko mu było wypowiedzieć to na głos.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zack uśmiechnął się do Thery i ją przytulił. "Nie bbędę jej martwił moim gniewem. Pomartwię nim Isseia."

Cindy po wyjściu Felixa i Keana została sama z Almurem. Spojrzała na niego i dokończyła. - ...poza Tobą. Czyż nie Almur? - zapytała z uśmiechem, bardziej współczującym niż złośliwym. - Miałeś szczęście. Ale na logikę - lepiej żeby wpadli wszyscy - prócz Ciebie - czy tylko Ci dwaj którzy dali się złapać?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

– Dla mojego instynktu samozachowawczego na krótszą metę obie opcje są dobre – zaśmiał się. – Szczerze, to wolałbym tylko ich dwóch. Niestety, ale statystycznie to jest korzystniejsze. Poza tym z jakiej racji ja miałbym nie być ukarany? Byłem w to zamieszany w tym samym stopniu co reszta. Może nawet bardziej, bo to głównie ja z Zackiem grzebaliśmy w dokumentach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- W sumie to wiesz, ludzie zasadniczo są dupkami, tak ostatnio zauważyłem - stwierdził marszcząc brwi, ale zaraz potem wziął się za jedzenie swojego kebaba. Ale normalnie, bez żadnego krojenia na kawałki, zmieniając się w kosę czy coś. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- W zdecydowanej. Praktycznie wszyscy. Wiesz, w ogóle, oceniają ludzi nawet ich nie znając, obgadują ich nie mając o niczym pojęcia. Nie rozumieją czyichś decyzji i postępowania. Szkoda gadać. - Westchnął ciężko. - Czasem mam już wszystkich i wszystkiego dosyć, wiesz? - Oho, Felek się chyba trochę zaczął rozgadywać, a zasadniczo w sumie nie był jakiś specjalnie wylewny. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...