Skocz do zawartości

Recommended Posts

-Widzę to Devi. Ale tylko zdecydowaną postawą mogłyśmy zmienić ich nastawienie. Teraz wiedzą że się ich boimy. - kolor skóry dziewczynki ponownie wrócił do czystej bieli. Był już spokojna. Zaczęła schodzić po schodach i zatrzymala się w połowie. Z pustą miną odwróciła się do Devi. - Mam prośbę. Jeśli mnie coś opęta, to...pozwól mi samej z tym wygrać. Proszę Devi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 204
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

(( Czekam teraz aż każdy napisze o tym że zjawił się na jadalni, jeśli wszyscy tego nie zrobią sesja nie ruszy dalej ))

- Dziękuję. - powiedziała Emma biorąc mleko. Uśmiechnęła się do chłopaka przyjaźnie.

Chwilę póżniej w całym domu rozległ się dźwięk dzwonka oznaczający czas kolacji.

- Wszyscy schodzimy do jadalni na kolację! - zawołała opiekunka i usiadła przy stole.

Jadalnia była pomieszczeniem średniej wielkość. Na środku był duży, drewniany, pomalowany na biało stół z rozesłanym na nim białym obrusem. W okół stały ustawione brązowe krzesła. Na ścianach tym razem nie było tapety, tylko biało-kremowe kafelki. Kilka dużych okien z kwiecistymi zasłonami rozświetlających pomieszczenie, nie takim samym blaskiem jak za dnia ale jednak. Pod jedną ze ścian stały komoda pełna sztućców i szafa pełna zastaw różnych wielkości i wzorów, oraz mały stoliczek z dwoma koszykami i dwa krzesła stojące pod ścianą.

Stół był już nakryty, pełen jedzenia różnej maści, wszystko to co każdy chciałby zjeść. Różne dżemy, konfitury, wędliny, sery i serki, pieczywo, mleko, kakao, herbata i nawet szarlotka. Jagody i jeżyny w miskach oraz pokrojone pomidory, ogórki, rzodkiewka i sałata. Wszystko co kto chciał. Każdy miał dla siebie talerz oraz kubek. Ciężko nie cuć się tutaj jak w domu. 

Opiekunka właśnie czekała aż wszyscy się tu zjawią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Oho, kolacja. - powiedział, po chwili ruszył wraz z Emmą do jadalni i rozejrzał się po pomieszczeniu. Gdy Emma usiadła on usiadł na krześle obok. 

Nie było jeszcze nikogo więc teraz miał okazję zadać pytanie. Odchrząknął lekko.

- Przepraszam, było tutaj czarne auto z przyciemnianymi szybami? - zapytał opiekunkę. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caterina nie słysząc odpowiedzi popatrzyła smutno na koleżankę. Podeszła do Devi i z odległości paru centymetrów powiedziała cicho. - Uważaj. - po czym uśmiechnęła się i pomachała włosami. Dodała chwilę później wesołym tonem. - Bo spóźnimy się na kolację. Chodź! - krzyknęła i podskakując zbiegła do jadalni. Widząc bogato nakryty stół ucieszyła się i usiadła na wolnym krześle obok Emmy. Rozejrzała się po sali i zapytała samą siebie. - Ciekawe gdzie Anabelle. Mam nadzieję że nie bawiła się z duchami be ze mnie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Opiekunka spojrzała na Lucasa z lekkim zdziwieniem. Nie wiedziała skąd takie pytanie mogło mu przyjść do głowy.

- Nie. Nie było tutaj nikogo takiego z takim samochodem, chyba że o czymś nie wiem. Głowę dam sobie uciąć, że nie było tutaj żadnego takiego auta. - powiedziała i uśmiechnęła się lekko. - A mogłabym wiedzieć czemu pytasz? - zapytała uprzejmym głosem.

 

Anabelle słysząc wołanie pani Laury wyszła z ukrycia i przeciągnęła się. Trochę bolały ją nogi i plecy ale to szybko przejdzie.

- Czyli że wygrałam! - zawołała z wesołym uśmiechem po czym zajrzała do salonu i spojrzała na wszystkich którzy tam byli. - A wy nie idziecie na kolację? - zapytała z zaciekawieniem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...