Skocz do zawartości

[Zapisy][Gra](Nie)zwykła szkoła


Mały Hehesz

Recommended Posts

- Nie, nie zamierzam się uśmiechać. - powiedział podirytowany. Dzisiejszego dnia nie był może aż tak drażliwy jak zwykle ale... na pewno był ponury, w końcu ten dzień oznaczał początek wstawania o 6 rano żeby iść na 8 godzin do ludzi których nie lubi. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Add wkurzony złapał ręce dziewczyny, normalnie by je zacisnął ale to była dziewczyna, słaba, silna, nie istotne, kobiet się nie bije, tak więc tylko opuścił jej ręce. 

- Nie zamierzam się uśmiechać, daj sobie spokój. - powiedział i obrócił głowę przed siebie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadzwonił dzwonek na lekcję i wszyscy uczniowie musieli wejść do szkoły. Po lekcjach jednak wszyscy odetchnęli jednak z ulgą i skierowali się w stronę domów. Ritsu jednak nadal stała przed budynkiem szkoły nie chcąc wracać do mieszkania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elinor wyszła z budynku uśmiechnięta i szczęśliwa, że jej się udało nie zdemaskować. Podeszła do Ritsu.

- Cześć, nie wracasz do domu?

(Ej tak btw. Chyba jeszcze jeden koleś się zapisał, a nie gra)

Edytowano przez Cassidy
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Jak chcesz to idź. - stwierdził, zrobił to bez zastanowienia, dopiero po chwili to do niego dotarło. ,,cholera, ona mnie tak wkurzała a teraz ją zaprosiłem do domu. No to dupa blada... '' pomyślał. - Chociaż nie mam za bardzo porcji dla dwóch osób. - dodał w nadziei że przez to się odczepi. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po lekcjach Ryder wyszedł z szkoły i wzrokiem zaczął szukać nieznajomej która zaczepiła go i Ritsu przed lekcjami i znalazł ją przy swojej koleżance
-Hej - zawołał do nieznajomej - Zapomniałaś się przedstawić no... w sumie to ja też,ale nieważne po prostu wolałbym cię wołać po imieniu niż "Ty!" - powiedział Ryder i uśmiechnął się.

Edytowano przez SiOn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna serio działała mu na nerwy, jednak wczoraj postanowił że nie narobi sobię wrogów pierwszego dnia szkoły. Ma już wielu, po co jeszcze więcej?

- Dobra, powiem wprost. Nie lubię ludzi, więc łaskawie spinaj poślady i spadaj albo ci pomogę. - powiedział z wyraźną irytacją w głosie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...