Skocz do zawartości

[Zapisy][Gra](Nie)zwykła szkoła


Mały Hehesz

Recommended Posts

Ritsu weszła właśnie do jednego z bloków na ulicy, aby odwiedzić swoją ciocię. Popatrzyła w górę.

Trzecie piętro. I jej chce się tam wychodzić?!-pomyślała i rozpoczęła wspinaczkę na Mont Blanc (przynajmniej ona to tak widziała, jej kondycja płacze). Gdy w końcu weszła na górę, cała zdyszana sapnęła tylko do siebie:

-Sukces - po czym spojrzała na karteczkę z napisanym nowym adresem jej cioci. Jej mama bazgrze jak kura pazurem... Mieszkanie 0? Przecież nie ma takiego mieszkania! A tak, przecież to 3. Chociaż to 3 wygląda trochę jak 8... Tak, to na pewno jest 8. Zdecydowanym krokiem podeszła pod drzwi z wielkim numerem 8 na drzwiach i zapukała.

Edytowano przez Mały Hehesz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Jego mieszkanie ma numer osiem .-. ))

Add usłyszał pukanie do drzwi. Zdziwiło go to bo nie zapraszał nikogo. Nigdy. 

- Poczekaj no chwile. Zobaczę kto to. - powiedział i wstał. Posadził dziewczynę na krześle i poszedł do drzwi. Otworzył je. - Czego? - zapytał wrednie patrząc na intruza. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((No bo oto chodzi :v ))

Ritsu widząc, że nie stoi przed nią jej ciocia, lecz jakiś chłopak dużo wyższy od niej, nie cofnęła się ani nie uciekła, choć na poczatku taki miała zamiar.

-P... Przepraszam... Chyba ja... ja pomyliłam mieszkania - odpowiedziała zakłopotana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elinor chciała odwiedzić swojego wujka. Jednak weszła do złego bloku. Miała znaleźć drzwi z numerem 8, ale w innym bloku, więc zamiast ujrzeć wujka zobaczyła ritsu i adda, ominęła dziewczynę, przeszła obok wysokiegl chłopaka i weszła mu do mieszkania. Rozejrzała się.

- Coś mi się pomy.... wujek już tu nie mieszka?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emily wstała z krzesła i pobiegła do drzwi.

- Heeeeeej dziewczyny~ Wy chodzicie do naszej szkoły co nie? - zapytała i uśmiechnęła się. - Widziałam was dziś przed lekcjami. - powiedziała. - Kto chce ciastka? - zapytała po chwili.

Edytowano przez Szeregowa WWhite Fox
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Heheszu. Zaakceptujesz moje kp czy nie???]

((O rany przepraszzam, Heheszowi się wydawało, że Mephi już zaakceptował. Sorki, kp zaakceptowane, miłej gry.))

-"Kurduplu"? - powtórzyła trochę poddenerwowana, choć gdy to powiedziała zabrzmiało to wręcz śmiesznie, bo różnica między nimi była naprawdę widoczna i to wcale nie dlatego, że on był jakimś przerośniętym gigantem, tylko, że to właśnie jej natura dała 154cm. No ale musiała się bronić przed naśmiewaniem, więc ciągnęła dalej. -Nie jestem kurduplem! - odpowiedziała, lecz potem uwagę jej odwróciła dziewczyna nawołującą z kuchni. Faktycznie, oni byli z tej samej szkoły. Ale Ritsu nic nie odpowiedziała nie mając odwagi omijać chłopaka, przed którym stała i nie chcąc krzyczeć na korytarzu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emily spojrzała na Ritsu.

- Chodź, zjemy ciastka. I ty Add też chodź i ty co przyszłaś do wujka też. - powiedziała wesoło. Chwyciła Ritsu i Add'a za rękę i pociągnęła ich od kuchni a jedną nogą zatrzasnęła drzwi (tak, Emily to zręczne dziecko). - Nie po to tyle zrobiłam żeby się zmarnowało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ritsu nie wiedziała i co chodzi, ale lubiła ciastka, a towarzystwo wydawało się ok, więc czemu by nie? Zresztą chyba i tak już nie miała wyboru. Stanęła na środku kuchni i rozejrzała się. Zobaczyła - i poczuła - ciasteczka. Ciasteczka!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serena jak zwykle nie pojawiła się na początek roku w szkole. O wszystkich informacjach dowiedziała się od koleżanki. Spokojnym krokiem przemierzała miasto. Po chwili zastanowienia ruszyła do cukierni. Choć była wampirem lubiła czasami zjeść coś słodkiego. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...