Skocz do zawartości

Fandom Furry


Selenium v.2

Recommended Posts

Ja niestety nie mogę nic powiedzieć dobrego o Furries. Dlaczego? Już tłumaczę.

Znałem tyle furries co bronies ( no może trochę mniej) i żaden z nich dobrze mi się nie kojarzy. Większość to faceci niewyżyci seksualnie, którzy robią więcej clopów niż cały fandom MLP razem wzięty, inni to geje, którzy się zaspokajają na widok futra i ogromnego psiego członka, jeszcze inni- którzy nic poza własnym nosem nie widzą. Pozostały procent to zapchleni hejterzy, najczęściej 10 lub mniej latki ( samice- bo niektóre furries-kobiety się tak nazywają) lub 20 i więcej latkowie ( samce) chorzy psychicznie.

Może po prostu trafiłem na złe towarzystwo. Ale jeszcze ciekawej i miłej osoby reprezentującej furry nie spotkałem. W fandomie MLP jednak mogę takich osób wymienić setkę.

Jeśli ktoś zna- z chęcią poznam i może zmienię o was zdanie. Do tej pory nic nie pokazaliście dobrego, co płynie z waszego fandomu drodzy futrzaści.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zignorowałeś połowę tego co napisałem w tym temacie.

Jestem z siebie dumny.

sądzisz, że rozmawiając między nami o jakimś temacie, powinienem czytać to co napisałeś do innych osób? Być może, jest nikła szansa, że tak ma być. Ale to nic nie zmienia! ^u^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy byłam dzieciakiem... uwielbiałam kreskówki z antropomorfizacyjnymi zwierzaczkami, nawet miałam na ich punkcie obsesje i ciągle uwielbiałam rysować koty.

Nawet w wieku 10 lat stworzyłam niewinną, komiksową postać... która była kotkiem z domieszką diabełka. 

Furry? Nie dziękuje! Kiedy odkryłam to cholerstwo w internecie byłam bardzo zniesmaczona. Wszystkie osoby które poznałam i miały coś z tym do czynienia ukrywały do czasu jakieś ostre zboczenia. Z czym mi się kojarzy furry? Z niszczeniem niewinnego dzieciństwa, z ostro zboczonymi, dziwnymi ludźmi i z żałosnymi watahami magicznych, super wilczków i innych pierdoł.. i wiecznym bólem dupy. 

Widzieliście to? Oczywiście jak było podkreślone to, że laska rysuje...to oczywiście porno.  

 

 

Edytowano przez OttonandPooky
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No temat furry został omówiony w tym filmiku.... na polskie standardy. TV ledwo otarło się o sugestywne arty oraz w ogóle nie próbowało omówić związków w tym fandomie - przez to wyglądało to wszystko bardzo sielankowo i niewinnie. Bo to jest, póki ktoś nie powie jak bardzo czuje się zwierzem i wolałby tak żyć do końca życia. Ciekawie zabrzmiało zdanie: furry szukają w fandomie osoby o podobnym gatunku. Wprawny słuchacz zacznie myśleć, że raczej nie chodzi o związek chłopa z dziewczyną, a tylko wymyśloną rasą i może to powodować różne rodzaje seksualizmu w realu. Ja jestem ciekaw czy osoby z tego fandomu mają kontakty z ludźmi, którzy nie są bliską rodziną, a np. przyjaciółmi z klasy. Szczerze trudno by mi było zaakceptować kolegę rysującego porno ze zwierzakami oraz przebierającego się, aby pokazać "prawdziwe ja". Ja bym próbował wyjaśnić jak bardzo zatraca się w sobie.  

Co do nas: nasz fandom nie ma na celu odizolowania się od społeczeństwa - wręcz przeciwnie. Jesteśmy bardziej rozmowni, a nasze zainteresowanie opiera się na edukacyjnym serialu, który, jak się zobaczy, wcale trywialny nie jest - niesie ze sobą pełno wartości oraz porad życiowych, o których większość osób w normalnym życiu zapomina, a jak ktoś takiej osobie przypomni to on tylko pokiwa głową, że "niby pamięta". My jedynie podtrzymujemy żelazną zasadę - love and tolerance, która zrzeszyła już milion osób na całym świecie. Nic więcej. MLP nie jest religią, a bajką która posiada więcej kontentu oraz pożytecznych rzeczy niż kilku oscarowe filmy. Ok, większość z nas pewnie jest nieśmiała, ale ja z tym walczę i daję sobie z tym radę, Chyba warto jest walczyć, niż odejść i zamknąć się w sobie? 

Dziękować @OttonandPooky za film - wiele rzeczy w tym klipie było przedyskutowane w tym temacie, zatem mogliśmy je teraz potwierdzić. Chociaż i tak ten materiał bardzo ..... nie wiem, "miło" potraktował tą społeczność?   

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dziękować @OttonandPooky za film - wiele rzeczy w tym klipie było przedyskutowane w tym temacie, zatem mogliśmy je teraz potwierdzić. Chociaż i tak ten materiał bardzo ..... nie wiem, "miło" potraktował tą społeczność?   

A to źle, że miło ich potraktował? Wiesz co by się działo z tymi biednymi futrzakami gdyby powiedziano na głos, że "prawie każdy" (nie wiem, może to prawda) rysuje zwierzęce porno? Byłby pogrom. Może nie taki jak w Rivii, ale wątpię by ktokolwiek po czymś takim miał odwagę przyznać się, że jest futrzakiem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jakby teraz ludzie się nie bali do tego przyznawać.

Obejrzawsze wpierw dwie minuty i 29 sekund tego filmiku, naszło mnie takie cholerne wrażenie pewnej rzeczy, że aż postanowiłem dżebnąć posta i nie oglądać dalej.

Mianowicie, co to kurna ma być, że mamy jedną społeczność? Jakim prawem mam się czuć w tym samym worku tak samo dobrze jak murzyn w afryce, albo żyd w sklepie? Ofc jeśli kogoś to bawi to ok, uznaje to za prawdziwe i nie myśli o tym dalej. Ale ja nie widzę społeczności jako jednego wielkiego...czegoś, tylko dowolnie mniejsze grupki. Jak ktoś chce. Więc wyobcowani ze społeczności? Czyli że co? Nie jesteśmy już w plemieniu, czy stadzie wilków, jak można kogoś oficjalnie wyobcować z tak dużej grupy? Po prostu futrzasie/brony/dzbany/opony mają swoją własną społeczność i jest im pewnie tam dobrze. Lektor w filmie spuszcza się nad tym jak to są bardzo wyobcowani. A nie so.

Gdyby tylko nie myśleli w ten pokrętny sposób z usilnym przeczuciem, że muszą przynależeć do czegoś tak wielkiego i bes sęsó.

Twierdzenie oparte o 149s materiału, przemyślenia i bycie głodnym, nie jest powiązane z niczym szczególnym.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"prawie każdy" (nie wiem, może to prawda) rysuje zwierzęce porno?

Nawet nie musieliby tego dobitnie podkreślać, bo "futrzaki" sami się z tym obnoszą i dotyczy to również fetyszy. Ej no sorry.... nawet jeżeli rysowałabym jakieś porno to nawet nie pokazywałabym tego w telewizji jak ta laska z filmiku, bo chyba spaliłabym się ze wstydu. 

Niezła nerwica mnie wzięła gdy jakiś "futrzaczek" narysował ostatnio Toriel z Undertale związany z fetyszem stóp i inni napalali się w komentarzach jakie to jest seksowne i, że musza sobie "ulżyć"... Czy to jest normalne? No nie wiem. 

Pewnie są jakieś um....zwierzaczki które nie nawiązują swojej twórczości z erotyzmem, ale i tak to nic nie zmieni, bo inni z "fandomu" wyrabiają im też renomę.

  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka kultura. Powiedzmy. Gdybyś był aztekiem, nie narzekałbyś, gdyby wykrojono ci serduszko w ofierze. Oni zdają się to lubić. I tu jest taka śmieszna sprawa, póki dają sobie serduszka/wycinają porno obrazki w obrębie swoich ludzi, jes oke. I powodu do narzekania być nie powinno. A internet to internet XDXD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponoć każdy człowiek ma gdzieś głęboko zakorzeniony "pierwiastek zwierzęcy". Może więc po części "furry" dążą do całkowitego odkrycia tego ukrytego "prawdziwego ja".

No ja niestety miałam osobiście przypadek.... gdzie futrzak zwierzał mi się, że był na jakieś imprezie i uprawiali tam orgię z innymi "zwierzaczkami"....jedynie co ja zrobiłam w tej sytuacji to spojrzałam z pogardą i powiedziałam, że jest nienormalny.

 

Wyobraziłem sobie, jak mój pies mi się zwierza z orgii na imprezach :rainderp: 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem wam nie widzę kompletnie nic złego w seksualnym fantazjowaniu, dziwacznych fetyszach i tak dalej. Dopóki nie robi się tego publicznie rzecz jasna. Jakby nie patrzeć seks należy do głównych potrzeb ludzkich :v No i też nie każdy futrzak od razu chodzi na orgię. Założę się, że wielu z nich swoje seksualne fantazje zamyka w obrębie porno obrazków. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile w ogóle je mają.

Póki co cała ta rozmowa podsumowuje wszystkich jako zboczeńców. Mi się trafiło parę z nich, co robiły fursony do tworzenia gier/sesji RPG albo do komiksów (nie pod sexy itd. głównie przygodowe), Może pobłogosławiło mnie znalezieniem paru tych furry, co są normalni?

Edytowano przez M.a.b
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej ci "ekstremalni" są najbardziej widoczni i robią reklamę.

Zamiast ciągle powtarzać tą samą śpiewkę, co każdy, może czasami trzeba pomyśleć, że generalizacja to najgorsza zbrodnia? Ja rozumiem argumenty co do nienormalnego nacisku na porno i duszno, ale jednak powstają też ciekawe rzeczy, jak chociażby "The Last of the Polar Bear". Bardzo ciekawa powieść online i do tego Furry. I nie ma pornhuba.

I odpowiadając na zarzut obrony Furry - mają kiepską renomę, przyznam, ale nie wolno wszystkiego generalizować. Staram się być neutralny co do tego, nie faworyzować cokolwiek.

Edytowano przez M.a.b
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem futrzakiem i broniakiem, piszę tego posta wracając właśnie z futrzastego konwentu.

Ale gadacie głupoty. Nie jest tak, że futrzaki czują się zwierzętami, jakieś "zwierzęta w ludzkiej skórze"? Są tacy ludzie, część z nich może i jest futrzakami, ale nie jest to reguła. Nie ma prawie osob mających fursonę "żaby czy pszczoły" bo te zwierzęta sa po prostu nieciekawe, prymitywne, niezbyt ładne, w innej skali niż cała reszta itd. Tak jak nikt chyba nie ma "ponysony" parasprita. Fursona to tylko taki sposób na wyrażenie siebie, ale nie od razu, że ktoś by chciał być zwierzakiem cały czas. Nikt nie chodzi na okrągło w fursuitach, nawet jak są konwenty. A juz w ogóle uprawiać w tym seks. To po prostu niepraktyczne, w tym jest gorąco i ma sie ograniczoną mobilność:P 

Nie mówicie mi, że manie ponysony/ocka i uzywanie jej do RP czy do przedstawiania na artach tak sie różni od posiadania fursony w fandomie furry. Tym bardziej, że (jak już ktoś wspomniał wcześniej), to nie tylko kuce ale i gryfy itd. Fandom MLP z tego powodu na pewno nie jest taki sam jak fandomy innych seriali. 

Tak, są futrzaści artyści co tworzą sporo yiffartów. Ale na pewno nie wszyscy. Inna sprawa, że jest na to popyt i ludzie potrafią zapłacić po kilkaset dolarów za takie coś czasem. ale u bronies nie jest inaczej, widzialem arty wylicytowane za 500$ i więcej. Clopów też jest niemało, ilość tagów jakie musiałem ukryć na Derpibooru bym mógł tą stronę komfortowo przeglądać nie jest mała.

W fandomie furry jest więcej osób nie-hetero (najwięcej bi) niż w ogólnej populacji, ale jedna sprawa to to że po prostu ten fandom jest bardzo pod tym względem otwarty i tolerancyjny. No i dużo facetów, mało kobiet... i tak to wychodzi.

Wszędzie znajdą sie jednostki pozytywne i nie.

 

Edytowano przez Crusier
literówki :v
  • +1 6
  • Nie lubię 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
  • 1 month later...
34 minuty temu Seluna napisał:

Tak się spytam, co skłoniło cię do zostania furrym?

To się po prostu czuje :3 Od zawsze mi się podobały gadające zwierzaki w filmach animowanych, a jak zobaczyłem, że wokół tego istnieje cała społeczność to się w to zagłębiłem. Dokładniej wyglądało to tak: arty z Króla Lwa -> deviantArt -> futrzaki. Ale byłem tylko biernym obserwatorem, dopóki nie spotkałem się z futrzakami po raz pierwszy irl na Woodstocku w 2013.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Osobiście się w furry sporo udzielam, w sumie to tutaj bywam u Was gościnnie (nie sprowadza mnie najnowsza generacja). Cóż, subkultura jak każda inna, zrzeszająca niestety sporo osób niedostosowanych społecznie które chcą się poczuć kimś innym... Oczywiście nie wszyscy tacy są, jednakże to dość drażniące jeśli zbiegnie się jednocześnie spora ilość takich jednostek. No a podtekst seksualny o którym koledzy wspomnieli wcześniej - no ludzie, przecież w mlp też bardzo duży zakres materiałów jest erotyczny... Taka sama sytuacja ;)

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniacze i futra mają ze sobą wiele wspólnego - dostrzegam sporo podobieństw, a zdążyłem poznać obie grupy. Mamy podobnych ludzi (wiek, wygląd, również zainteresowania) oraz problemy z dostosowaniem się do reguł, obowiązujących w społeczeństwie. Trzeba to sobie otwarcie powiedzieć - oglądanie z wypiekami na twarzy MLP/Pokemonów/Sailor Moon w wieku 20+ jest... dziwne, żeby nie użyć mocniejszego określenia. Ludzie bywają różni, jednak fandom sam w sobie nie jest zły, w dodatku generuje dużo dobrych artów, również yiffnych, co przecież nie jest niczym złym. Duży nacisk na porno jest spoko, przecież jesteśmy pełnoletni* . Na MEC-u usłyszałem, że poniacze i futra nie przepadają ze sobą, czego za nic nie mogę zrozumieć, ale cóż, może czasy się zmieniły i furry to teraz ostoja moralności?

 

* Specjalnie nie użyłem słowa "dorośli/dojrzali", ponieważ z tym bywa różnie.

  • Nie lubię 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam sposobność być na woodstocku gdzie funkcjonowało ze sobą furry i mlp. Niestety o ile u furry były właśnie dość dojrzałe osoby, tak brony stwarzało wrażenie bardzo infantylnych osób, bez możliwości porozmawiania na poważne tematy... Właśnie takie podejście typu "oglądam bajeczki, jestem jak dziecko, głaszcz mnie bo nie mam sobą nic innego do zaoferowania" napawa wrogo spora część futrzaków. Oczywiście nie chcę uogólniać, ale w momencie kiedy wrzuca się mlp i furry do jednego worka bo i tu i tu są zwierzątka to powstaje ostry przeciw, bo furry nie bazuje na bajeczce tylko na tak jakby "żywych" organizmach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...