Jakie miasto jest najlepsze na przeprowadzkę?

[Kamiiru]

Hej , mam do was pytanie, od jakiegoś czasu myślę nad przeprowadzką z rodzinnego miasta gdzieś dalej w Polskę.

Zastanawiam się jakie miasto wybrać pod względem łatwości znalezienia pracy i kosztów utrzymania.

Aktualnie zastanawiam się na Warszawą i Wrocławiem.

A jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Edytowano Grudzień 27, 2017 przez Kamiiru

[Wonsz]

Nie mieszkam w żadnym z tych miast, ale trochę szukałem informacji na ich temat, kiedy byłem na etapie wybierania studiów. Warszawa oczywiście pod względem pracy jest bardzo dobrym miastem, nie będziesz narzekać na brak ofert pracy, ale jest bardzo droga pod względem życia - kosztów wynajmu/kupna jakiegoś lokum dla siebie są wysokie, a ostatnio coraz częściej ogólnopolskie sieci z różnych branż mają ceny wyższe w Warszawie niż w reszcie kraju. Dla przykładu karta abonamentowa do Cinema City czy karnety do sieci siłowni są w Warszawie droższe od kilku do kilkudziesięciu złotych, a to tylko mały wycinek warszawskiej rzeczywistości. Oczywiście da się tam żyć na poziomie, zarobki też są odpowiednio wyższe, a jak trafisz na naprawdę dobrą pracę to możesz sobie pozwolić na naprawdę sporo, ale przemyśl też czy życie tam nie będzie zbyt uciążliwe. Warszawa to jednak centrum kraju, co ma też swoją ciemną stronę. Co chwilę są tam jakieś remonty (w najbliższych latach wyłączonych będzie kilka bardzo ważnych dworców i linii kolejowych, z czego linia SKM we Włochach czy Ursusie już nie działa i zostają tylko autobusy), co chwila są jakieś protesty, marsze i inne wydarzenia przez które stolica, która już i tak jest bardzo zakorkowana zatyka się totalnie. Przykład: kiedy przyleciał Donald Trump przeorganizowano cały ruch w mieście w efekcie czego dotarcie z miejsca jego przemówienia do domu mojej koleżanki, z którą miałem się tamtego dnia spotkać, zajęło mi kilka godzin zamiast ok 40 minut. W tym samym czasie prezydent Trump zdążył przelecieć z Warszawy do Hamburga i rozpocząć swój udział w szczycie G20

 

Wrocław trochę spokojniejszy jest pod tym ostatnim względem. Rozważ też może inne miasta? Poznań ma bardzo niskie bezrobocie, rozwija się a koszty są istotnie niższe niż w Warszawie. Podobnie w Trójmieście.

[Haifisch7734]

Odradzam Kielce. Ogólnie, z tego co czytam i widzę, to to miasto pustoszeje i ma niewiele ciekawego do zaoferowania. Ja na razie nie mam zamiaru się stąd ruszać (stabilna nieźle płatna praca, dom), ale żeby przyjechać tu, jak nie jesteś z okolicy, to nie warto.

[Talar]

Sorry, że nie pomagam, ale zmień tytuł na "przeprowadzkę". Wyprowadzać znaczy opuszczać, a ty chcesz się wprowadzić.

Tak czy tak, ja studiuje w Poznaniu i choć nie mam zielonego pojęcia o rynku pracy czy mieszkaniach tam, ale i tak polecam bo to fajne miasto.

[1stChoice]

I mieszkałem we Wrocławiu i Warszawie... i jeszcze w kilku miastach. xD

 

Z Wrocławia i Warszawy mogę polecić... to zależy.

 

We Wrocławiu na pewno łatwiej sobie poradzić- owszem mieszkania są drogie, ale o prace nie trudno, Wrocław mocno się rozwija i na dodatek jest piękny i klimatyczny. Powstaje dużo inwestycji i w mało miejscach zarobisz na start tyle, jak we Wrocławiu ( 3000 zł NETTO na rękę bez problemu od pierwszego miesiąca pracy i nawet na średnim/technicznym wykształceniu- potwierdzone osobiście).

 

Zaś Warszawa... znacznie większe zarobki, ale trzeba być we wszystkim ogarniętym- tutaj ogólnie rzeczy są drogie- znajomości, wypady, zakupy- większość czasu w Warszawie to było dla mnie jechanie metrem do pracy, potem iść spać- i w kółko. Panuje tu też duża konkurencja pracowników- o wyższe stanowiska, wyniki itp. Oprócz tego miasto również jest ładne, wszędzie masz blisko i dzieje się naprawdę dużo. Wyprowadzając się do Warszawy musisz pamiętać o dużym zabezpieczeniu finansowym- dużo większym niż we Wrocławiu. Jeśli zamierzam mieszkać sam i wynajmować pokój/mieszkanie kwota 10 tys. powinna być w porządku na start, a to co Ci zostanie po wszystkich wydatkach związanych z wyprowadzką odłóż na czarną godzinę- tutaj taka może się przydarzyć i to nie raz.

 

Wszystko co powiedziałem opiera się o moje doświadczenia. Oprócz tego mieszkałem jeszcze w Łodzi, mniejszym mieście- Świdnicy- aktualnie mieszkam w Nottingham.

 

Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, wal śmiało.  

 

[WhiteHood]

Co do Warszawy. Cóż, sam mieszkam i mogę ci powiedzieć, że jeśli chcesz zarabiać trochę więcej niż normalny człowiek, przygotuj się na 4-5 godzin snu dziennie. Pracę łatwo znaleźć. Nie ma ludzi. Ale znaleźć mieszkanie, czy też pokój. To jest wyzwanie.

Edytowano Grudzień 27, 2017 przez WhiteHood

[Eksplorator Pustkowi]

Warszawa - Drogie miasto. Sam tutaj mieszkam, wiem co i jak.

Potrzebujesz dobrej roboty? Znajomości. Nie masz znajomości? Musisz być w czymś na prawdę dobrym, aby Cię mogli "odkryć".

Oczywiście nie jest to mus Zawsze można robić za 15/h

Myślę, że znalezienie tutaj mieszkania / pokoju problemem nie jest. Dużo ogłoszeń jest, jednak niektóre bywają dość... restrykcyjne. Zakaz zwierząt, palenia etc.

Problemem może być jednak cena wynajmu takiego mieszkania, pokój powinien wychodzić sporo taniej. Dobra alternatywa dla znalezienia "dobrej" pracy.

Poza tym.. Masz tutaj wszystko. Kina, sklepy, parki i różne inne rzeczy.

Minusami są m.in. straszny wyścig szczurów, pośpiech na ulicach. Głupie społeczeństwo, ciągłe blokady ruchu spowodowane jakimiś śmiesznymi "marszami w obronie konstytucji".

Jakbym miał wybierać inne miejsce zamieszkania dla siebie zdecydowanie wybrałbym mniejsze miasto, bądź po prostu jakąś dzielnicę na skraju miasta. Takiego mam farta, że akurat mieszkam praktycznie w samym środku.

[BiP]

W Poznaniu jest sporo pracy, wiele dobrych szkół, Poznań jest też podobno najlepiej oznakowanym miastem w Polsce, więc się nie pogubisz. Zarobki są o jakieś 1000 zł większe niż w mniejszych miasteczkach, jednak podobno w Poznaniu są jedne z najdroższych biletów MPK w Polsce, ale mamy PEKĘ, która te koszty znacząco zmniejsza.

[Rapid]

W Warszawie jest dużo dobrze płatnej pracy, dobra komunikacja (szynowa) metro,bardzo duża sieć linii tramwajowych, prawie do każdej dzielnicy dojeżdża pociąg..z racji dużego węzła kolejowego,szybki dojazd na lotnisko pociągiem (jeśli to konieczne). Poruszanie się samochodem jest trochę ciężkie z racji częstego korkowania się ulic.Dojazd do innych miast drogą szynową jest dobry zmodernizowane linie kolejowe na: Gdańsk,Poznań,Łódź,Radom,Katowice niedługo całe na Białystok oraz Lublin.

Drogi szybkiego ruchu i autostrady: Poznań,Łódź,Radom,Katowice, prawie cała na Białystok.

Tak jak kolega wyżej wyścig szczurów jest, ale to wśród korporacjuchów co siedzą ciągle w biurach, co przerwa wychodzą na kilka papierosów, ciągle są w nerwach i walczą o stanowisko.

Samochodami nie potrafią jeździć trąbią z byle powodu, nie umieją nawet karetki puścić.

 

[turbo638]

Jak lubisz hałas, blok na bloku + wszędzie gdzie się da budują nowe, korki na ulicach, nie przeszkadzają Ci najszybsi kierowcy którzy uważają się za najlepszych i sąsiedzi co się przywalają o byle co.

Ja jak bym miał możliwość to bym się wyprowadził z Warszawy do jakiegoś spokojniejszego miejsca.

[BiP]

1 godzinę temu, turbo638 napisał:

Ja jak bym miał możliwość to bym się wyprowadził z Warszawy do jakiegoś spokojniejszego miejsca.

Na wieś chyba, ale tam też są sąsiedzi

[turbo638]

2 godziny temu, BiP napisał:

Na wieś chyba, ale tam też są sąsiedzi

Tak na wsi też są sąsiedzi ale dużo bardziej tolerancyjni i nie są 4 metry ode mnie.

Jeszcze zasadnicza różnica pomiędzy miastem a wsią.

Na wsi praktycznie każdy z każdym się zna, w mieście często nie znają się osoby mieszkające drzwi obok.

Mogę tu podać swój przykład, na działce znam praktycznie całą wieś a nawet sporo osób z sąsiednich wsi, w mieście na osiedlu mieszka około 2000 osób i znam może z 10.

[Kamiiru]

Ja osobiście nienawidzę wsi, i chcą uciec od niej jak najdalej. Osobiście mieszkałem w Wa-wie przez miesiąc(praktyka uczniowska)
Hałas mi nie przeszkadza (mieszkałem w tedy przy marszałkowskiej i po kilku dniach się przyzwyczaiłem).
Auta i tak bym nie miał , ponieważ nie ma sensu posiadać jak komunikacją miejską dojadę wszędzie , już w Lublinie można negować sens posiadania auta. 

Ewentualnie miał bym motocykl (MZ ETZ 150/125 do kat B bo z moją CZ tak nie zakombinuje).

Co do tych miast pytam się was ponieważ ma to być dla mnie takie zabezpieczenie, na razie przeprowadzam się do Lublina (znajomi, tańsze życie i leży po między miastami gdzie są szkoły do których chce chodzić) . A jak mi się nie uda znaleźć pracy to śmigam dalej w Polskę.

Edytowano Grudzień 30, 2017 przez Kamiiru