Skocz do zawartości

Czym są dla Was Kucyki?


Nikern

Recommended Posts

Dla mnie kuce to próba powrotu do dzieciństwa :) Takiego mentalnego oczywiście (i to bardzo wczesnego, 4-5 lat?). Wtedy się ze wszystkiego cieszyłem ,wierzyłem w ludzi ,nie odczuwałem strachu ,wszystko było proste i kolorowe - jak w Equestrii. To były czasy gdy człowiek cieszył się ,że już poranek i czeka go kolejny fajny dzień a nie zwlekał się z łóżka bo "już czas" na szkołę/pracę/cotamkolwiek. Oprócz tego bardzo podoba mi się to ,że tu jest życie. Fora są aktywne ,ciągle powstają jakieś arty ,fanfici ,muzyka i są ludzie :cmc: - jak w życiu bywa trochę lepsi ,trochę gorsi ale potrzebni. Po krótkim namyśle (wracając do pierwszej myśli) - może to jednak nie ja się zmieniłem tylko świat się zmienił. :discord2:

Link do komentarza
  • Odpowiedzi 108
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Odskocznią od szarego i smutnego otoczenia? Ucieczką od rzeczywistości? O.o Lol. Niezdrowe jest takie podejście. Dla mnie są serialem, choć całkiem niezłym ;p I tyle. Traktuję to jako czynnik urozmaicający życie, nie coś, co pozwala się od niego odciąć. Co do społeczności, to zdanie mam mieszane, bo natrafić można na naprawdę ciekawych i zabawnych ludzi lub na pokrzywdzonych przez los, skarżących się na świat i obrażających wszystkich, którym wiedzie się lepiej. Ale to nie dotyczy samych Bronies, lecz właściwie każdej społeczności. Więc bez butthurtów proszę ;)

Link do komentarza

Czym są? na początku powiem czym nie są. Na pewno nie są główną osią życia i nie są też ucieczką od "szarej, nudnej i ponurej rzeczywistości". Więc czym są? hmmm.... to jest tylko kreskówka mniej lub bardziej spójna, natomiast gwoździem programu jest tutaj społeczność jaka wokół tegoż serialu się ukształtowała. Szczerze i uczciwie...nie powiem że oglądając MLP stałem się lepszym człekiem, bo nie jest to prawdą, natomiast czytając to forum od jakiegoś tam czasu, powoli i systematycznie zaczynam odzyskiwać wiarę w ludzi, która dawno temu została mocno nadszarpnięta. Więc czym są dla mnie kuce? wieloma rzeczami: społecznością, metodą na pobudzenie swego wewnętrznego dziecka które z biegiem lat odeszło w cień, jednym ze sposobów na poznanie samego siebie. Może to głupio brzmi ale tak to odczuwam. PS. No dobra są też rozrywką XD

Link do komentarza

No cóż, nie chcę powtarzać się po innych, ale powiem prawie to samo. Często pozwalają mi uciec od problemów i o nich zapomnieć na te 22 minuty. Dodam jeszcze, że bardzo poprawiają mi humor. Wystarczy, że nieraz je po prostu zobaczę, już mam uśmiech na twarzy :twilight2:. Nie mówię, że świat jest zły, brutalny, bury itd. Ponieważ tak nie jest. Źli mogą być tylko ludzie, nie świat, ew. ludzki świat. No ale wszystko ma swoje dobre i złe strony, są ludzie źli i dobrzy. Przykładem jest to forum, sam znam nie jednego "złego" człowieka, ale na tym forum pełno jest ludzi dobrych, tolerancyjnych, miłych, wyrozumiałych (Tak jak choćby w piosence ś.p. Czesława Niemena "Dziwny jest ten świat", gdzie początkowo wymienia, jaki ten ludzki świat jest pełen nienawiści i zła, ale w końcu dodaje:"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej"). Więc rozumiem wasz pesymizm, sam jestem pesymistą, ale staram się być optymistą, z różnym skutkiem ;). Pozdrawiam ;)

Link do komentarza

Ja kucyki traktuje jako coś co pomaga mi przerwać monotonie życia nadając mojemu życiu trochę kolorów, dzięki temu wiem że w pewien sposób przerwałem schemat narzucany przez otoczenie, pomagają mi też w tym bym przez cały dzień łaził z zacieszem na twarzy. Jest też funkcjonalna funkcja, traktuję je jako wzory w pewnych dziedzinach życia społecznego czy osobistego ( lojalność Rainbow Dash itp. ). Co jak co ale element śmiechu to u mnie zdeka przesadził. Podsumowując kuce są dla mnie takim małym hobby ( jedyne hobby co przetrwało aż rok, reszta mi się nudziła po 3 miesiącach. P.S kolekcjonowanie obrazków z poniaczami to raczej chora obsesja :rainderp: ) oraz tym że odrywam się od świata na te 66 minut ( jak już oglądam to trzy skromne odcinki, jak czas pozwoli oczywiście, w tedy jest pełnie szczęścia :fluttershy5: ) Dziękuję za uwagę :salut: P.S: Nie chciałem się za bardzo rozpisywać.

Link do komentarza

Powiem wam szczerze. W życiu czuję szarość oraz rutynę aż w końcu ciemność. Czasem czuje też kajdany rzeczywistości na rękach. Tak się czułem przed MLP. A kiedy obejrzałem 1 odcinek było to dla mnie jako światełko w tunelu. W końcu dzięki MLP zerwałem swoje kajdany. Kucyki pozwalają mi widzieć świat w barwach i radości zamiast w szarości i smutku. Są takim moim małym kluczem od kajdan które sprawiają że jestem smutny. Dzięki nim mogę je w końcu zdjąć i czuć że żyje

Link do komentarza

dla mnie ten serial o kucykach jest niemalże najlepszą kreskówką (nie lcząc Pingwinów) ostatnich paru lat. Poprostu odpalając odcinek zapominam o tym szarym postkomunistycznym świecie, gdzie prawo nie służy ludziom jak powinno, itd. W świecie Equestri jest inaczej (czy to gadające kucyki czy stablina scena politycza pod okiem Celestii)

Link do komentarza

Tak przeglądam forum i dochodzę do wniosku, że jest tu bardziej em0 niż na zlocie osób z tej grupy. Co jeden narzeka bardziej jakie to życie jest złe i smutne i jak to kucyki mu pomagają, co wy mieszkacie w gettach czy co? Ile można narzekać "ooo jest źle, problemy bla bla bla bla bla ciemność bla bla bla kucyki bla bla radość bla bla odskocznia..." rzygać mi się chce jak to czytam. BAJKA DLA DZIECI! czy wy to rozumiecie? zwykła bajka jakich setki! a wy dalej jej dorabiacie głębię i inne pierdoły. Albo wasze życie ssie tak bardzo, że naprawdę pomagają wam takie głupoty albo macie za dużo czasu i lubicie narzekać i pisać jak wam to źle. Chce ktoś żyletki by zrobić sobie c00l el0 melo0 blizny i lansić się w szkole?

Link do komentarza

Tak przeglądam forum i dochodzę do wniosku, że jest tu bardziej em0 niż na zlocie osób z tej grupy. Co jeden narzeka bardziej jakie to życie jest złe i smutne i jak to kucyki mu pomagają, co wy mieszkacie w gettach czy co? Ile można narzekać "ooo jest źle, problemy bla bla bla bla bla ciemność bla bla bla kucyki bla bla radość bla bla odskocznia..." rzygać mi się chce jak to czytam.

BAJKA DLA DZIECI! czy wy to rozumiecie? zwykła bajka jakich setki! a wy dalej jej dorabiacie głębię i inne pierdoły. Albo wasze życie ssie tak bardzo, że naprawdę pomagają wam takie głupoty albo macie za dużo czasu i lubicie narzekać i pisać jak wam to źle. Chce ktoś żyletki by zrobić sobie c00l el0 melo0 blizny i lansić się w szkole?

Widzę, że i tutaj znaleźć można osobników, dla których bycie cynicznym i do bólu racjonalnym jest "trendi", "kul" i "dżezi"... i znowu muszę okno otworzyć, by smrodek hejtu wywietrzyć. Też nie wiem, czemu się wszyscy tak uparli na to narzekanie, ale nie jest to aż tak straszne, by od razu włączać ten nieszczęsny flame. Ot, ponarzekają sobie, jaki to ten świat zły i smutny, ale ilu z nich naprawdę tak myśli? Taka nowa moda, podobnie jak ten nieszczęsny cynizm.

"Zwykła bajka jakich setki! a wy dalej jej dorabiacie głębię i inne pierdoły." - Otóż to "dorabianie głębi" pewni mądrzy ludzie nazwali "wyobraźnią". I dzięki tejże wyobraźni mamy teraz całe mnóstwo przydatnych i/lub ładnych rzeczy. W fandomie są to chociażby fanfiki, broniacka muzyka, przeróżne epickie arty. Serce roście, patrząc na te czasy! Ale oczywiście twardo stąpający po ziemi racjonaliści do wszystkiego muszą się przyczepić... :twilight9:

Link do komentarza

Tak przeglądam forum i dochodzę do wniosku, że jest tu bardziej em0 niż na zlocie osób z tej grupy. Co jeden narzeka bardziej jakie to życie jest złe i smutne i jak to kucyki mu pomagają, co wy mieszkacie w gettach czy co? Ile można narzekać "ooo jest źle, problemy bla bla bla bla bla ciemność bla bla bla kucyki bla bla radość bla bla odskocznia..." rzygać mi się chce jak to czytam.

BAJKA DLA DZIECI! czy wy to rozumiecie? zwykła bajka jakich setki! a wy dalej jej dorabiacie głębię i inne pierdoły. Albo wasze życie ssie tak bardzo, że naprawdę pomagają wam takie głupoty albo macie za dużo czasu i lubicie narzekać i pisać jak wam to źle. Chce ktoś żyletki by zrobić sobie c00l el0 melo0 blizny i lansić się w szkole?

Niezły hejt ;)

Nie każdy ma takie życie, że siedzi przed kompem cały dzień i nie widzi poza nim świata. Niektórzy potrzebują takiej odskoczni od rzeczywistości żeby po prostu nie zwariować

PS Zanim coś napiszesz zastanów się nad tym dwa razy i postaw się w sytuacji osób które obrażasz.

Link do komentarza

Widzę, że i tutaj znaleźć można osobników, dla których bycie cynicznym i do bólu racjonalnym jest "trendi", "kul" i "dżezi"... i znowu muszę okno otworzyć, by smrodek hejtu wywietrzyć. Też nie wiem, czemu się wszyscy tak uparli na to narzekanie, ale nie jest to aż tak straszne, by od razu włączać ten nieszczęsny flame. Ot, ponarzekają sobie, jaki to ten świat zły i smutny, ale ilu z nich naprawdę tak myśli? Taka nowa moda, podobnie jak ten nieszczęsny cynizm.

"Zwykła bajka jakich setki! a wy dalej jej dorabiacie głębię i inne pierdoły." - Otóż to "dorabianie głębi" pewni mądrzy ludzie nazwali "wyobraźnią". I dzięki tejże wyobraźni mamy teraz całe mnóstwo przydatnych i/lub ładnych rzeczy. W fandomie są to chociażby fanfiki, broniacka muzyka, przeróżne epickie arty. Serce roście, patrząc na te czasy! Ale oczywiście twardo stąpający po ziemi racjonaliści do wszystkiego muszą się przyczepić... :twilight9:

1.Tak bo ja o niczym innym nie marze jak o byciu cool. Nawet nie wiem co to jest dżezi. A Hejtu ty na oczy nie widziałeś chyba, ale przyzwyczaiłem się, że gdy tutaj wyraża się negatywną opinię to zaraz ktoś nazywa to hejtem.

2.Wyobraźnia, a dorabianie głębi bajce dla dzieci to dwie różne rzeczy.

3. -Fic: jest parę perełek jak Fallout Equestria, Past Sins, Liść Róży albo... wspominałem o Fallout Equestria? Reszta to te nieszczęsne em0 fici typu Koma i MLD przy których mam niezły ubaw.

-muzyka: kiedyś mi się podobała, ale ile można słuchać robionej na jedno kopyto elektroniki? Wolę jednak puścić sobie Daft Punk albo FatBoy Slim

-arty: tu trafiłeś większość jest ładna.

4.O ktoś nazwał mnie racjonalistą, jak miło. Pewnie wypytałeś ludzi o moje poglądy i o to w co wierzę i dlatego tak mnie nazywasz.

5. Czepiam się rzeczy które aż oślepiają głupotą.

Niezły hejt ;)

Nie każdy ma takie życie, że siedzi przed kompem cały dzień i nie widzi poza nim świata. Niektórzy potrzebują takiej odskoczni od rzeczywistości żeby po prostu nie zwariować

PS Zanim coś napiszesz zastanów się nad tym dwa razy i postaw się w sytuacji osób które obrażasz.

Kolejny znawca internetowego hejtu za 5zł.

Nie wiem, mam znajomych i wychodzę i jakoś nie potrzebuje tej odskoczni, jakoś nie wariuje. Może jestem normalny? albo to ja jestem psychiczny i dlatego gorzej już nie jest.

Kogoś obrażam? Jak strasznie, przepraszam każdego kto poczuł się urażony, przepraszam go za jego całkowity brak dystansu do własnej osoby.

Dołączona grafika

Link do komentarza

1.Tak bo ja o niczym innym nie marze jak o byciu cool. Nawet nie wiem co to jest dżezi. A Hejtu ty na oczy nie widziałeś chyba, ale przyzwyczaiłem się, że gdy tutaj wyraża się negatywną opinię to zaraz ktoś nazywa to hejtem.

2.Wyobraźnia, a dorabianie głębi bajce dla dzieci to dwie różne rzeczy.

3. -Fic: jest parę perełek jak Fallout Equestria, Past Sins, Liść Róży albo... wspominałem o Fallout Equestria? Reszta to te nieszczęsne em0 fici typu Koma i MLD przy których mam niezły ubaw.

-muzyka: kiedyś mi się podobała, ale ile można słuchać robionej na jedno kopyto elektroniki? Wolę jednak puścić sobie Daft Punk albo FatBoy Slim

-arty: tu trafiłeś większość jest ładna.

4.O ktoś nazwał mnie racjonalistą, jak miło. Pewnie wypytałeś ludzi o moje poglądy i o to w co wierzę i dlatego tak mnie nazywasz.

5. Czepiam się rzeczy które aż oślepiają głupotą.

1.Jeśli to naprawdę wynika z twojej natury... współczuję. A twój post, jeśli nawet nie jest dziełem hejtu, to ma wyraźnie agresywny wydźwięk. Jest różnica między wyrażaniem negatywnej opinii a jawnym wyśmiewaniem cudzych poglądów.

2.To drugie pochodzi od tego pierwszego i vice versa. Popuszczając wodze fantazji może i wpadamy (my - bronies dorabiający głębię) na zupełnie durne pomysły, ale właśnie w ten sposób wyobraźnia się ROZWIJA.

3.Wszystko jest kwestią gustu.

4.Takie odniosłem wrażenie. Jeśli się pomyliłem - pardon.

5.Jak na razie uczepiłeś się rzeczy, które ci się po prostu nie podobają.

Link do komentarza

To jeszcze witam kolegę w grupie bo wychodzi na to że też jestem hejtem i mam naturę Freediego Krugera. Poczytaj moje posty a się dowiesz. Takie małe pytanie czy myślisz że hejci to najgorsi ludzie na świecie ? Jeśli tak to ci współczuję i życzę abyś natknął się na "osobę gorszą od hejta" . Przybij piątkę hejterowi . To nie boli.

Link do komentarza

Syskol, irytujesz mnie. Nie z powodu tego, co piszesz, ale z powodu tego, jak piszesz. Jest masa sposobów, by powiedzieć "nie zgadzam się z wami w tej kwestii". Ja pod wieloma względami się z tobą zgadzam, nie trawię dorabiania do my little pony ideologii czy promowania kucowego stylu życia. Ty jednak podchodzisz do sprawy bezpośrednio i - można by rzec, patrząc na kilka wypowiedzi tu - kopiesz leżącego. Wpadasz i mówisz ludziom wprost, że to co robią i w co wierzą jest niedorzeczne. A to już podejście nieodpowiednie i irytujące, nawet jeżeli masz po swojej stronie odpowiednie argumenty. Oglądam MLP nie dlatego, że jest "jedynym jasnym punktem w ciemnym tunelu mojego ponurego życia" czy dlatego, że objawiło mi prawdę którą przez 50 lat musiałbym zgłębiać samotnie w klasztorze gdzieś w Himalajach. Oglądam dla humoru, dla beztroskiej radości, dla udowodnienia sobie, że nie zmieniam się w sztywną postać pozbawioną uczuć, poczucia humoru i dystansu dla świata.

Link do komentarza

Prawda ale to przemilczmy. A ty jak masz zamiar krytykować wszystko co piszemy to spieprzaj. Nie lubię jak ktoś mówi mi co jest dobre a co złe.

Polecam czytanie ze zrozumieniem. Pominę fakt, że dyskusja polega na wymianie poglądów, a nie siedzeniu i słodzeniu sobie jak to wszyscy mamy rację. Nie odnoszę się agresywnie, nie hejcę, nie wyzywam, mówię o swoich poglądach na wasze poglądy. Obowiązuje jeszcze wolność słowa.

Nie krytykuję też wszystkiego. W tym konkretnym wątku nie odniosłem się do twojego posta ani słowem (bo też i nie było do czego się odnosić). Z Psiskolem zgodziłem się co do kilku kwestii, skrytykowałem jedynie to, w jaki sposób o nich mówi.

Nie mam zamiaru mówić ci co jest dobre, a co złe. Tłumaczę tylko, jak ludzie odbierają to, co jest napisane. Paragrafy prawne też ci przeszkadzają?

Link do komentarza

Slender Mane - DAFUQ? ... Co do tematu to mogę spróbować rozwinąć ze swojej strony. Nie twierdziłem i nie twierdzę, że jest to ucieczka od szarej codzienności, bo szara codzienność to w dalszym ciągu jest nasz piękny świat, piękniejszego nie mamy. Trzeba się starać, by cokolwiek z niego zostało bo jaki by nie był, jest wspaniały. Sama ucieczka z kolei nie ma sensu - nie można uciec od rzeczywistości, a nawet jeśli, powrót jest tym bardziej bolesny. Morały z MLP przypomniały mi wartości i zasady które znam, ale trochę jakby zapomniałem żyć w zgodzie z nimi. Cieszę się z tego, czuję się po prostu szczęśliwszy i bardziej pogodzony ze sobą. Oglądając serial odzyskuję wiarę w ludzi - jeżeli ktoś wymyślił ten świat, to znaczy, że ten świat gdzieś żyje w nim. Więc przynajmniej jeden człowiek ma w sobie po prostu trochę... magii przyjaźni. A pewnie tych ludzi jest więcej, może jednak na nich natrafię/natrafiłem? Kucyki są też inspiracją do działania i tworzenia, czasami wzorem do naśladowania - możecie uznać to za głupie i możecie mieć rację, ale po prostu staram się żyć tak, by nie działać wbrew Elementom Harmonii, chociaż jest to trudne i w żadnym wypadku się nie opłaca. Equestria jawi mi się jako granica funkcji, do której można dążyć i zbliżać się, ale nigdy osiągnąć.

Link do komentarza

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...