Matalos Napisano Listopad 9, 2012 Autor Share Napisano Listopad 9, 2012 Zupa głównie smakuje marchewką. Jest w niej trochę cebuli, kapusta, rzodkiew i kilka innych warzyw. Ale smakuje wyśmienicie. Spoglądasz na Tasty i widzisz, że jej uroczy znaczek to miska zupy. Nie dziwisz się temu, danie jest pożywne i zjadasz z chęcią cztery porcje. Twilight zjada niewiele mniej, widać żebyła głodna. Widok fioletowej twarzy, pełnej zupy sprawia że nagle wpadasz na szalony pomysł. Może by tak ją liznąć po pyszczku? Najwyżej powiesz że zupę usuwałeś. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkangelPL Napisano Listopad 9, 2012 Share Napisano Listopad 9, 2012 Czasem miewam dziwne pomysły, ale ten mi się nawet podoba... Kończę jeść i po chwili liznąłem Twili po policzku... Jeżeli zareaguje zdziwieniem, to powiem, że zlizywałem zupę z jej pięknej twarzy... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matalos Napisano Listopad 9, 2012 Autor Share Napisano Listopad 9, 2012 Liznąłeś Twilight po policzku. Ta zdziwiona oblewa się rumieńcem. Natychmiast jednak odpowiedziała ci tym samym, szybkim liźnięciem po policzku. Czujesz szczęście, jakie wlał w ciebie ten drobnu okaz uczucia. Tasty chchocze cicho, zabiera wam miski sprzed pysków i idzie do zlewu. - Jak chcecie się umyć, to za drzwiami obok kominka macie łazienkę. Chyba, że wolicie gołąbeczki inaczej się wyczyścić... W odpowiedzi Twilight liznęła twój drugi policzek. Następnie spojrzała na ciebie z słodką minką i powiedziała: - Byłeś brudny... Na drugim policzku zostało jej trochę zupy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkangelPL Napisano Listopad 9, 2012 Share Napisano Listopad 9, 2012 Czuję, że dobrze wybrałem... Jestem szczęśliwy mając ją przy sobie... Jak widzę zostało jej trochę zupy na twarzy... Liznąłem jej drugi policzek... - Ty też, maleńka - powiedziałem z łobuzerskim uśmiechem. Cieszę się, że Twili odwzajemnia moje uczucia... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matalos Napisano Listopad 9, 2012 Autor Share Napisano Listopad 9, 2012 Twilight ponownie się zarumienia. Schodzi z poduszki i podchodzi do ciebie. Siada obok i wtula się. Delikatnie przesuwa głową po twojej szyi, czujesz jak jej miękkie futro łagodnie łaskocze ciebie w szyję. Chciałbyś, aby to uczucie trwało wiecznie. Siedzicie tak wtuleni w siebie, gdy nagle słyszysz głos Tasty: - Przepraszam, że wam przerywam, ale mam kilka rzeczy do zrobienia tutaj. Może pokażę wam wasz pokój, a potem zajmiecie się sobą, dobrze? - pyta się, mrugając porozumiewawczo okiem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkangelPL Napisano Listopad 9, 2012 Share Napisano Listopad 9, 2012 Zmieszałem się lekko, szczególnie że domyśliłem się co chciała przez to powiedzieć... - Byłoby miło... - powiedziałem z lekkim uśmiechem - Nie wiem jak możemy tobie dziękować za gościnę, Tasty... Perspektywa spędzenia w spokoju czasu sam na sam z Twilight jest dla mnie bardzo kusząca... Ciekawe co na to moja iskierka... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matalos Napisano Listopad 9, 2012 Autor Share Napisano Listopad 9, 2012 - Nie ma za co - odpowiada wesoło klacz. - Ale idźcie już, bo mam trochę do zrobienia. Wychodzisz z pokoju. Tasty prowadzi was małym korytażykiem do kolejnego pokoju. To sypialnia, w centrum leży spory materac, przed nim duży i puchaty dywan. Są okna, na ścianie jest półka z książkami, mała szafa i stolik nocny. - To ja was już zostawiam - mówi Tasty zamykając drzwi. Twilight podchodzi do półki z książkami. Wyciąga jeden tytół i mówi: - Pamiętasz jak szukaliśmy informacji o Mastemarze? Zobacz, tu jest książka jakiej szukałam... - widząc twoją zawiedzioną minę uśmiecha się i koontynuje. - Nie martw się. Zaraz się tobą zajmę, chcę tylko coś sprawdzić. Widząc że raczej nic nie wskurasz, podchodzisz do regału. Są tutaj głównie książki o gotowaniu, jakieś biogafie, ale jeden tytuł przykuł twoją uwagę. Szukając kryształu. autorstwa Burning Gem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkangelPL Napisano Listopad 9, 2012 Share Napisano Listopad 9, 2012 Hmm, ciekawe... Biorę tą książkę i kładę się na łóżku. Ciekawe czy ona mi pomoże... Jeśli tak, to przybliżymy się do załatwienia Matalosa, a jeśli nie... To przynajmniej się dowiem o jego "ukochanej"... Zaczynam wertować książkę w poszukiwaniu potrzebnych mi informacji, przynajmniej do czasu, aż Twilight skończy szukać w swojej... Raczej nie chciałbym by była zmuszona czekać na mnie... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matalos Napisano Listopad 9, 2012 Autor Share Napisano Listopad 9, 2012 Książka to połączenie dziennika i reportażu. Autorka opisuje swoje przygody w Zebryce, gdzie udała się wraz z mężem na poszukiwania drogocennych kryształów. Niewiele jest tu zdjęć, częściej odręczne obrazki, ale są dwie fotografie. Jedna przedstawia Burning Gem przyglądającą się jakiemuś okazowi, niczym się nie różni od klaczy z twoich wizji. Drugie przedstawia wesołą klacz, ściskającą mocno niebieskiego kuca. Poznajesz, że to Matalos, ale widzisz że strasznie się zmienił od czasu wydarzeń z tej książki. Zaciekawiony czytasz lstatni rozdział. Burning Gem znalazła jakieś stare zapiski dotyczące mitycznych „Kryształów pamięci”. Gem obiecała napisać o nich w kolejnej książce. Niestety, chyba kolejna część nie wyszła... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkangelPL Napisano Listopad 10, 2012 Share Napisano Listopad 10, 2012 Ehh, szkoda że nie ma nic o tych kryształach... Chwila... Moment... Kryształy pamięci? To może one sprawiły, że Matalos zachowuje się tak jak się zachowywał przed poznaniem Gem... Musiał doznać amnezji wcześniej i obstawiam, że to ona mu pomogła funkcjonować... Potem znalazł kryształy i wrócił do swojej poprzedniej osobowości... Chyba więcej się nie dowiem z tej książki więc odkładam ją na bok i czekam, aż Twili skończy szukać informacji o Mastemarze... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matalos Napisano Listopad 10, 2012 Autor Share Napisano Listopad 10, 2012 Gdy odkładasz książkę czujesz jak coś ciężkiego i miękkiego wskakuje ci na plecy. Zasłania ci oczy kopytkami i mów: - Zgadnij, kto to? - oczywiście to Twilight chce się bawić... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkangelPL Napisano Listopad 10, 2012 Share Napisano Listopad 10, 2012 Jest nawet dość przyjemnie, jak tak na mnie siedzi... Uwielbiam, gdy jest tak blisko... - Czyżby moja mała iskierka? - odpowiadam Twilight... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matalos Napisano Listopad 10, 2012 Autor Share Napisano Listopad 10, 2012 Twilight śmieje się i odpowiada: - Zgadłeś. Następnie spogląda na książkę, którą odłożyłeś i mówi: - Co, ciekawa? Znalazłeś tam coś interesującego? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkangelPL Napisano Listopad 10, 2012 Share Napisano Listopad 10, 2012 - Jest jedna rzecz, ale to tylko wzmianka, którą się zajmiemy potem... - powiedziałem z łobuzerskim uśmiechem, po czym chwyciłem ją i delikatnie oraz bezboleśnie przełożyłem ją tak, że po chwili siedziała w moich ramionach... Wiem, że musimy zająć się naszym powrotem do Equestrii, ale to może poczekać... Teraz wolę spędzić czas z Twilight... - To więc, na co masz ochotę teraz, maleńka? - spytałem z uśmiechem... Ciekawe co wymyśli, bo nie chce mi się zamęczać głowy Matalosem... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matalos Napisano Listopad 10, 2012 Autor Share Napisano Listopad 10, 2012 - Hmmm... a może by tak - Twilight uśmiecha się, nagle czujesz że kolana się pod tobą uginają i padasz na ziemię. - Zrobię ci fryzurę - śmieje się i czujesz jak szczotkami i grzebieniami grzebie w twojej grzywie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkangelPL Napisano Listopad 10, 2012 Share Napisano Listopad 10, 2012 Nie znoszę jak ktoś grzebie w mojej grzywie. To takie uwłaszczające... Ale dla Twilight jestem w stanie wytrzymać wszystko, nawet układanie fryzury... Jakoś to przecierpię, lecz potem będę musiał sam wyciągnąć inicjatywę potem... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matalos Napisano Listopad 10, 2012 Autor Share Napisano Listopad 10, 2012 Twilight odsuwa się od ciebie, uśmiechając się złośliwie. Podstawia ci lustro i spoglądasz w swoje odbicie. Czarny kuc wpatruje się ciebie, jego krwistoczerwone tęczówki mimo koloru nie są przerażające. Pewnie z powodu grzywy, która jest złożona w długi, warkocz przeplatany kolorowymi wstążkami. Mimowolnie opada ci pysk, szeroko otwierasz oczy. Twilight nie wytrzymuje, parska głośno i pada na ziemię, zwijając się ze śmiechu. - Ż - żałuj, że nie widzisz swojej miny - wydusza wreszcie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkangelPL Napisano Listopad 10, 2012 Share Napisano Listopad 10, 2012 Grr... jak ja wyglądam... Jak jakiś koszmar... Ehh... Ale nie potrafię się denerwować na Twiight, zbyt mocno ją kocham...Uśmiecham się mimowolnie, po czym dość sprawnym ruchem rozplątuję warkocz. - Oj Twili, Twili... - mówię z uśmiechem, po czym podchodzę do niej i całuję ją - Jesteś zbyt słodka, by się na ciebie złościć... Mam nadzieję, że raczej nie będę zmuszony do upokarzania się dla niej... Wszystko ma swoje granice... Ale dla niej zrobię wszystko... Choć chciałbym w inny sposób spędzić czas z nią... Bardziej bliższy... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matalos Napisano Listopad 10, 2012 Autor Share Napisano Listopad 10, 2012 Twilight zarumienia się. Następnie wstaje i czochra twoją grzywę, przywracając ją do stanu normalności. - Wiesz - mówi przechylając głowę - taki bardziej mi się podobasz. Ale z tym warkoczykiem wyglądałeś tak słodko... - uśmiecha się na samo wspomnienie. - Szkoda że nie mam jak zapamiętać ten widok. Nagle rozlega się pukanie do drzwi: - Mam nadzieję, że wam nie przeszkadzam gołąbeczki, ale mam dla was pewną sprawę. Mogę wejść? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkangelPL Napisano Listopad 10, 2012 Share Napisano Listopad 10, 2012 Szkoda... A myślałem, że dziś będziemy mogli liczyć na czas tylko dla siebie, ale raczej nie zaszkodzi, że pomożemy Tasty... - Nie przeszkadzasz... Wejdź proszę - powiedziałem spokojnym głosem, dbając by nie było widać w nim ani krztyny niezadowolenia... Ciekawe, co to za sprawa... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matalos Napisano Listopad 10, 2012 Autor Share Napisano Listopad 10, 2012 Tasty wchodzi do pokoju. Widząc porozrzucane wstążki, oraz mały bałagan jaki tu zrobiliście, uśmiecha się ale nic nie mówi. Siada przed wami, odchrząkuje i zaczyna: - Mówiłam wam, że musielibyście przejść długą drogę, aby wrócić do Equestrii. Przy obecnych warunkach, dotarcie do portu w Kucykostantynopolu zajęłoby wam z cztery dni. Musielibyście czekać na statek, a one kursują raz na dwa tygodnie. Zgaduję, że się wam spieszy, prawda? - odchrząkuje kolejny raz i teraz mówi nieco ciszej. - Zebryka może uchodzić za zaniedbaną. Ale wieści krążą. Moja przyjaciółka poinformowała mnie, że odrodziły się Elementy Harmonii i że przewodzi nimi pewna fioletowa klacz. Twilight Sparkle, tak się nazywasz, co nie? - widząc potwierdzające kiwnięcie klacz koontynujue. - Jest pewna stara biblioteka, zapomniana przez kucyki i zebry. Tam zgromadzono stare manuskrypty, traktaty i księgi. Wewnątrz niej schowano teleport, którym pierwsi osadnicy dostali się przez morze. Myślałam, pe moglibyście go użyć, takaa teleportacja trwałaby szybciej... Twilight spogląda na ciebie uradowana. Nadzieja, że uratuje swoją mentorkę wlała się w nią. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkangelPL Napisano Listopad 11, 2012 Share Napisano Listopad 11, 2012 Fajnie, przynajmniej trafimy szybko do naszej ukochanej ojczyzny, choć jest mi trochę żal, że przez to mamy mniej czasu dla siebie... Do diabła, zaczynam się zachowywać egoistycznie... Patrzę uśmiechnięty na Twili, po czym zwracam się do Tasty... - To dobra wiadomość... Z chęcią odwiedzimy tą bibliotekę. Kiedy moglibyśmy tam iść? Fajnie by było, jeśli zrobilibyśmy to jutro... Chciałbym odpocząć trochę po ostatnich wydarzeniach i pobyć trochę z Twilight... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matalos Napisano Listopad 11, 2012 Autor Share Napisano Listopad 11, 2012 - Jutro wieczorem byłaby najlepsza pora - odpowiada Tasty. - Będziecie musieli przejść przez fragment pustyni, a ja wolę wiedzieć, że będziecie gotowi. To będzie trudna przeprawa, biblioteka znajduje się niecałe pół dnia drogi, ale pustynia to nie przelewki. Rozgląda się czujnie, pochyla się do was i szepcze: - Są jeszcze inne zagrożenia niż temperatura i suchota. Ale nie powinnam o nich mówić, zwłaszcza gdy idzie noc. Rzeczywiście, niebo przybrało teraz kolor krwii. Niedługo udacie się spać. Ciekawe jak długo byłeś nieprzytomny... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkangelPL Napisano Listopad 11, 2012 Share Napisano Listopad 11, 2012 Jak ten czas szybko leci... Ale pasuje mi wyjście jutro wieczorem... Przynajmniej się porządnie wyśpię, jeżeli uda mi się tej nocy zasnąć... - Mnie pasuje... - powiedziałem po chwili, po czym spojrzałem na moją iskierkę - A tobie Twilight? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matalos Napisano Listopad 11, 2012 Autor Share Napisano Listopad 11, 2012 - Jeśli tylko będę mogła być razem z tobą, to wszystko mi pasuje - odpowiada Twilight, wtulając się w ciebie. - Dobrze. W takim razie... - Tasty spogląda na półkę z książkami. Uśmiecha się i mówi: - Czytaliście? Odłożyliście na złe miejsca, zaraz to poprawię. Klacz podchodzi do półki i magią zamienia miejscami książki. - Ooo, widzę że ktoś czytał o kryształach. Piękne prawda? - odwraca się w waszą stronę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts