Skocz do zawartości

"Nie zapomnij" darkangelPL


Matalos

Recommended Posts

Twilight odwraca się zaskoczona. Widząc ciebie, podskakuje i najpierw całuje, a potem uderza w pyszczek: - Gdzieś ty się podziewał? Wiesz jak się martwiłam? Nagle mi zniknąłeś, a potem stukasz mnie w ramię z zaskoczenia! Co to ma znaczyć? - nagle ściska ciebie mocno i mówi: - Nigdy więcej tak nie rób.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 677
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Aż takiej reakcji to się nie spodziewałem... - Wybacz, maleńka... - powiedziałem łagodnym, ciepłym głosem - Nie wiem, co się stało, że nie mogłem się do ciebie dostać... Coś w bibliotece musiało być, ale to już przeszłość... Więcej cię samej nie zostawię... Mówiąc to dałem jej całusa, po czym przytuliłem ją... Jak mi jej brakowało, jej ciepła, jej miłości... - Znalazłaś coś ciekawego, skarbie? - spytałem się zaciekawiony - To jest nasza droga do domu? Po tych słowach wskazałem na bramę... Zobaczymy, gdzie nas zaniesie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nie mogę się na ciebie długo gniewać - odpowiada klacz, wtulając się w twoje futro.

Stoicie tak jeszcze przez chwilę, gdy wreszcie Twilight ciebie puszcza i mówi:

- To nie jest teleport. To wejście do biblioteki. Zahasłowane, trzema zagadkami - odchrząkuje i zaczyna czytać - Im jest mnie więcej, tym widzisz mniej. Czym jestem? Druga. Jeśli jestem, chcesz się mną podzielić. Jednak gdy to zrobisz, to już mnie nie będzie. Czym jestem? I trzecia Oszczędzasz mnie, ale i marnujesz. Zabijasz i sprawdzasz. Czym jestem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, zagadki... Eh, niezbyt mi to odpowiada, ale wystarczy że z mistrzem wytrzymałem... Pierwsza odpowiedź to może być mgła lub ciemność, druga... Czas, nic innego mi nie pasuje... Trzecia... Życie lub uczucie... Chyba tak będzie... - Chyba wiem, jak to ma być - powiedziałem po chwili zastanowienia - Pierwsze to mgła lub ciemność, drugie to czas, trzecie to życie lub uczucie... Co o tym myślisz, kochanie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Tak, to będzie pasowało... Nie brałem sekretu pod uwagę... Jesteś genialna, maleńka - powiedziałem, po czym dałem całusa mojej Iskierce - No to zobaczmy, czy się otworzą... Wiesz jak to zrobić? Ciekawe, czy się uda... Mam nadzieję, że wreszcie dane mi będzie odpocząć z moją Twilight, przyda mi się to, po tym co się teraz dzieje...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twilight używa swojej magii, aby wygrawerować jakieś symbole na drzwiach. Wrota zaczynają się świecić na zielono, po chwili rozsypują się na małe kawałki. - Yes!! Udało nam się - Twilight podskakuje z radości i przytula się mocno do ciebie. - Dobra, wchodźmy tam, ale razem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przechodzicie przez kamienny portal. Czujesz delikatne szczypanie przekraczając próg, ale uznajesz to za złudzenie. Stajecie wewnątrz ogromnej jaskini, wypełnionej regałami. Każdy ciągnie się na całą długość jaskini. Wysokość też jest zdumiewająca. Wszędzie leżą zwoje i książki, poukładane równo.... - Łał... - zachwyca się Twilight. - Tyle tego tutaj jest...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W życiu tylu książek nie widziałem, nawet u mistrza... Jeszcze jak będę musiał się przez to przekopywać... Choć jeżeli zrobię to wraz z Twilight, to nie mam nic przeciwko... - Tya... I sporo roboty nas teraz czeka, maleńka... - powiedziałem spokojnie, wciąż obejmując ją skrzydłem. Ciekawe, czy znajdziemy tu coś o Matalosie oraz kryształach pamięci... Ale pożyjemy, zobaczymy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Daj mi chwilkę - odpowiada Twilight, z szerokim uśmiechem. Widzisz jak jej róg rozjaśnia się i po chwili wylatują z niego dwie świetliste kule. - Zaklęcie wyszukiwawcze. - odpowiada z dumą. - Podążaj za jedną z kul, a zaprowadzi ciebie do książki jakiej potrzebujemy. Ja idę w lewo, a ty w prawo, dobrze? - uśmiecha się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kule-poszukiwacze? W sumie niezły patent, przynajmniej ograniczy nam to żmudnej roboty... - Dobrze, maleńka... Choć ktoś tu mówił ostatnio o nie zostawaniu samej...- powiedziałem z łobuzerskim uśmiechem i dałem jej całusa - Jak coś by się działo, to krzycz, nie dopuszczę by stała ci się krzywda, skarbie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twilight uśmiecha się wesoło i pociera swoim nosem o twój.

- Ale to ty, głuptasie zniknąłeś mi z oczu... - następnie odchodzi, prowadząc przed sobą świetlistą kulę.

Ty podążasz za drugim magicznym przewodnikiem. Idzisz wzdłuż regałów, mijasz kolejne tomy i zwoje, aż docierasz niemal do końca jaskini.

Kula zatrzymuje się przy dwóch, leżących na sobie, krótkich księgach. Pierwsza jest zatytułowana Biblioteki. Prawdy, mity i opowiastki. Druga nosi tytuł Jak zabić mutanta... Podręcznik łowcy Alicornów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na walkę z mutantami, należy się solidnie przygotować. Jako że istoty te łączą cechy wszystkich gatunków kucyków, należy do walki przystąpić rozważnie. Atak na tzw. „tępą pałę” spowoduje tylko śmierć. Atakujący zostaną rozniesieni w proch atakami magicznymi i ciosami z powietrza.

Więc z Alicornem najlepiej walczyć w zamkniętym pomieszczeniu. Skrócić dystans, dążyć do bezpośredniego starcia. Podczas pojedynku skupić się na wymęczeniu wroga. Mimo bycia plugawym połączeniem ras, Alicorny szybko męczą się. Dobry wojownik wykożysta tą naukę.

Jeśli chodzi o styl walki, to trzeba pamiętać, że mutanci posługują się podczas pojedynku licznymi ostrzami i brutalną siłą. Spotkałem już Alicorny, szermieży, ale jest ich mało i nie zdążyli udoskonalić swoich technik walki, zanim zdołałem ich zabić.

Jednak walka z kilkoma Alicornami jest niemożliwa, dla pojedyńczego wojownika. Jeden wyszkolony szermież, byłby może w stanie pokonać jednego Alicorna, ale walka z dwoma to masakra. Atakujący zostałby rozerwany na kawałki. Najlepiej znaleźć sobie sojusznika lub...

Na kolejnych stronach nie ma wyrazów. Są same zbitki liter, ułożone w litery wielkie na całą kartkę. Czytane kolejno tworzą zdanie:

N-I-G-D-Y N-I-E P-O-Z-N-A-S-Z P-R-A-W-D-Y

Gdy przeczytałeś ostatnią literę, do łba wpłynęła ci wizja:

- Mówiłem ci, że to zły plan - mówi Matalos.

- Masz lepszy? - pyta się Mastemar.

- Tak. Nie mieszać do tego Alicornów. Nie wiemy jak maszyna zareaguje na taką dawkę mocy.

- Nie mamy czasu. Potrzebujemy energii, a ona jest jak olbrzymia bateria. Nic tylko ładować.

- Nie - odpowiada stanowczo Matalos. - Nie możesz wepchnąć Celestii do maszyny, wiesz co by to spowodowało?

Wizja kończy wię tak nagle, jak się zaczęła...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do diabła... Już te wizje zaczynają mnie męczyć... Pocieram skroń. Jak tak dalej pójdzie, to się wykończę przez nie. Biedna Celestia, została z nimi... Jak nie zdążymy, to oni ją zamordują... Musimy się pośpieszyć... Biorę drugą książkę i zaczynam przeglądać w poszukiwaniu informacji o portalu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biblioteki połączone są ze sobą. To mało znany fakt, nawet dla bibliotekarzy. Podróże między nimi zwykle opierają się na wykożystaniu magii, zawartej między tomiszczami, ukierowaniu tej energii magicznej w portal. Niestety, taka teleportajca może zostać przeprowadzona tylko do innej biblioteki.

Krążą plotki o starej, dawno zapomnianej bibliotece, wewnątrz której znajduje się portal. Podobno tylko silna magia jest w stanie go aktywować. Jednak taki ruch, może skończyć się obłędem czarującego.

Zaklęcia aktywujące, są znane każdemy jednorożcowi, ale aby aktywować portal, potrzeba kryształów pamięci. Te przeemoity są w stanie zmagazynować magię, którą wytwarza portal i zapobiec zapadnięciu się zaklęcia.

To tyle, jeśli chodzi o teleportację z tej biblioteki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ch*lera, mogą być komplikacje... Nie pozwolę, by Twilight była narażona na jakiekolwiek działania uboczne użytych czarów... Eh... Najlepiej zrobię pokazując jej te księgi, razem zaplanujemy nasze następne działania... Ciekawe czy i ona znalazła coś interesującego... Wstaję i biorę księgi, po czym idę szukać moją ukochaną...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierzesz księgi i idziesz w kierunku, gdzie powinna być Twilight. Mijasz kolejne regały i ze zgrozą uświadamiasz sobie, że twoja ukochana zniknęła. Biegasz raz w jedną, raz w drugą stronę i nic... Wtem, gdzieś z góry słyszysz śmiech. Odwracasz się i stajesz oko w oko z Matalosem. Niebieski Alicorn uśmiecha się złowrogo i mówi: - Niespodzianka - czujesz jak magiczne ostrze przystawia się do twojego gardła. - Tęskniłeś?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonujesz salto w tył i w tym momencie czujesz silne uderzenie w plecy. Jakaś magiczna siła przyciska ciebie do ziemi, nie możesz się ruszyć. - Za proste - Matalos kiwa głową ze smutkiem. - Liczyłem na większą zabawę... - podchodzi do ciebie z obłędem w oczach. - Wiesz, mi nie zależy na Twilight. Zostawiłbym was dwoje w spokoju, ale niestety, mój brat jest... nadpobudliwy - uśmiecha się gdy to mówi. - Dotarłeś aż tutaj, to... imponujący wyczyn. Ale miałeś fory. Teraz się skończyły. Co wyczytałeś z książek? Gadaj - wrzeszczy i unosi ciebie w powietrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja sk***iela nie cierpię... Ale na razie będzie ciężko go załatwić... - Nic... - powiedziałem z gniewem - Zadowolony? Nic nie znalazłem sensownego, dla twojej wiadomości... Muszę się wyrwać, po prostu muszę. Jak znajdę sposób, to postaram się go wykorzystać... Wystarczy, że go ogłuszę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-ANI... MI... SIĘ... WAŻ!!! - ryknąłem z furią. Jak jej coś zrobi, to nie wiem jak, ale zamorduję go gołymi kopytami. Ogarnia mnie czysta furia, jeszcze trochę a wpadnę w krwawy szał. W sumie to dobrze by było, mała masakra z mojej strony by się przydała, przynajmniej wyładowałbym na nim cały swój gniew - Spróbuj, ją tknąć, a zdechniesz w gorszych męczarniach niż wasze ofiary!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ha ha ha... - Alicorn powoli się śmieje, chodząc powoli przed tobą. - Nasze ofiary, jak zdążyłeś zauważyć umierały... szybko. Ty pewnie będziesz mnie torturować... Chciałbym to zobaczyć. Przez chwilę przygląda się tobie z zaciekawioną miną. - Jednak Twilight tu nie ma - mówi nagle. - Jest z moim bratem... a to raczej nie jest gwarancja bezpieczeństwa - uśmiecha się złośliwie. - Więc na pewno nic nie wyczytałeś z tych książek? Nic ciekawego nie znalazłeś w starych tomiszczach, pełnych wiedzy z czasów potęgi kucyków?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...