Skocz do zawartości

Czas i Harmonia [Epic][NZ][Adventure][Comedy][Romance][Violence][Dark]


Nieznany7x7

Jak oceniasz ten fanfic?  

127 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak oceniasz ten fanfic?



Recommended Posts

  • 2 weeks later...

Hmm, jak by to powiedzieć...

No dobrze. Jak pisałem, fanfic rozrósł się do ogromnych rozmiarów. Nie jest tak wielki jak Smocze Łzy, ale już osiągnął niemałą liczbę stron, a to jeszcze nie jest połowa zaplanowanej całości. Gdy skończę, całość może mieć nawet 700 stron, przerastając w ten sposób nawet większość prawdziwych książek.

Dlatego też zdecydowałem się wprowadzić drobną modyfikację. Całość zostanie podzielona na trzy główne części, każda licząca kilkanaście rozdziałów i kilkaset stron. Pod koniec każdej nastąpi szczególna kumulacja akcji, walk i epickości, taki mini finał każdego tomu.

A nadchodzący rozdział szesnasty jest finałem pierwszego tomu. Ma też duże szanse na zostanie największym rozdziałem (przed wykończeniami każdy rozdział ma minimum 15 stron, a tutaj doszedłem do 18 i jeszcze trochę pociągnę). Akcja toczy się jednocześnie w dwóch czasach: starożytności (próba ucieczki Ancestora z Equestrii i walka Giermków u boku swego pana aż do jego pokonania) i współczesności (pojedynek Tempusa z Celestią z użyciem Elementów). Nie powinienem wam więcej pisać ze spoilerów, ale dodam jeszcze to poniżej: nazwę szesnastego rozdziału

Rozdział XVI: U progu wojny

W przygotowaniu jest także jeszcze jeden fanfic, crossover z The Elder Scrolls. Byłby trochę bardziej zbliżony do Slice of Life, ale w wersji niezwykłej, gdyż to nie Dragonborn wyląduje w Equestrii... powiedzmy po prostu, że tytuł fica będzie prawdopodobnie brzmiał ,,Daedry są wśród nas". Chciałbym wstawić rozdział XVI CiH oraz epizod pierwszy crossovera tego samego dnia, fundując podwójną dawkę przygody. Dlatego bądźcie cierpliwi. Nie zajmie mi to bardzo dużo czasu, a na pewno spodoba się wam to, co przeczytacie. Gwarantuję. Tempus strzelający tęczą i Hermaeus Mora próbujący się nauczyć chodzić na kopytach to kombinacja, która was przykuje do monitora.

PS: Myślałem nad zrobieniem fica kilkuosobowego... Hm, jakieś sugestie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezbyt wielka grupka, pewnie 3 osoby, pisze wspólnie fica w oparciu o odgrywanie ról. Każdy ma jedną główną postać, która w towarzystwie pozostałej dwójki przemierza uniwersum fica, które nie jest co prawda samą Equestrią, lecz krajem do niej odrobinę podobnym pod względem budowy (zamieszkują ją kucyki, jest rządzona przez alicorna itd.), jednak zarazem całkowicie odmiennym. Archipelag Kreacji jest tak jakby Equestrią w krzywym zwierciadle - jej los jest dość chwiejny, zależny od kaprysów mieszkańców, z których duża część jest lekko stuknięta, a magia przyjaźni nie jest dość potężna, by uwięzić każdego wroga w kamieniu. Trzej bohaterowie muszą, jakie to klasyczne, zatrzymać wielki kataklizm, który może położyć kres temu stanowi rzeczy. Może to być zmodyfikowane TCB, trudno powiedzieć, to na razie tylko taki pomysł. Zapewne trochę zbliżony do fantasy, choć walka raczej nie byłaby kluczowym elementem. Humor oczywiście obowiązkowy. Długość rozdziałów do przedyskutowania, ale częstotliwość ich upubliczniania raczej nie będzie duża - wszak nie jest to mój główny projekt. Dokładniejsze omawianie tych kwestii powinno odbywać się na PW, nie chcę zawalać tematu czymś, co nie jest bezpośrednio z nim powiązane.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przygotowaniu jest także jeszcze jeden fanfic, crossover z The Elder Scrolls.

Za ten pomysł powinni ci dać nobla. Jak to przeczytałem to aż udławiłem się kanapką!!! Będę na to czekał bardziej niż na wakacje czy gwiazdkę!!! Ciekawe czy będzie Sheogorath? I Discord? Albo Sheogorath i Discord?

A co do tej... pracy wspólnej? To mam takie samo zdanie jak Telewizor (Matka Teresa? :O), pomysły to ty masz megasuperprzezajebiszcze!! Tylko czy to wyjdzie. Mam nadzieję, że tak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezbyt wielka grupka, pewnie 3 osoby, pisze wspólnie fica w oparciu o odgrywanie ról. Każdy ma jedną główną postać, która w towarzystwie pozostałej dwójki przemierza uniwersum fica, które nie jest co prawda samą Equestrią, lecz krajem do niej odrobinę podobnym pod względem budowy (zamieszkują ją kucyki, jest rządzona przez alicorna itd.), jednak zarazem całkowicie odmiennym. Archipelag Kreacji jest tak jakby Equestrią w krzywym zwierciadle - jej los jest dość chwiejny, zależny od kaprysów mieszkańców, z których duża część jest lekko stuknięta, a magia przyjaźni nie jest dość potężna, by uwięzić każdego wroga w kamieniu. Trzej bohaterowie muszą, jakie to klasyczne, zatrzymać wielki kataklizm, który może położyć kres temu stanowi rzeczy. Może to być zmodyfikowane TCB, trudno powiedzieć, to na razie tylko taki pomysł. Zapewne trochę zbliżony do fantasy, choć walka raczej nie byłaby kluczowym elementem. Humor oczywiście obowiązkowy. Długość rozdziałów do przedyskutowania, ale częstotliwość ich upubliczniania raczej nie będzie duża - wszak nie jest to mój główny projekt. Dokładniejsze omawianie tych kwestii powinno odbywać się na PW, nie chcę zawalać tematu czymś, co nie jest bezpośrednio z nim powiązane.

rn39ug0qu1a1.png

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaspoileruję, bo czemu by nie.

Twilight i Tempus przez kilka sekund mierzyli się wzrokiem. Spojrzenie Księcia uderzało i cięło niczym sztylety, a klacz stała spokojna i niewzruszona niczym głaz. Niestety, było już jasne, że pegazorożec postawi na swoim. Klacz w końcu westchnęła i opornie odsunęła się na bok.

-Dziękuję - stwierdził Tempus, ponownie skupiając spojrzenie na Celestii, której wreszcie udało się wstać, choć nadal się chwiała. - Miejmy to za sobą. Szybko i w miarę bezboleśnie.

Elementy zawirowały ostatni raz. Pięć naszyjników po kolei zapięło się na szyi Tempusa, tworząc coś w rodzaju wysokiego, metalowego kołnierza, a diadem spoczął na głowie. Po kolei, od dołu, zapalały się magiczne aury. Wielokolorowe światło zaczęło oświetlać cały plac, gdy najpotężniejsze artefakty na świecie przygotowywały się do uderzenia.

Hojność... Dobroć... Śmiech... Lojalność... Szczerość...

Pięć wstęg magii wspinało się wzdłuż ciała Księcia. Gdy dotarły do diademu, zapłonął szósty Element, znany jako Magia. Nastąpiła sekunda, w której poszczególne barwy kotłowały się i mieszały, po czym...

Tęcza Harmonii wystrzeliła w górę. Nie przypominała tej, którą wykonywały Nosicielki Elementów. Tamta była uporządkowana i majestatyczna. Ta, choć nadal imponująca, wydawała się groźniejsza - była węższa, a przy tym wydawała dziwny, syczący dźwięk, jak szybko parująca woda. Wspięła się do najwyższego punktu, minęła go i zaczęła spadać, prosto w kierunku Księżniczki. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, zaczałęm czytać tego fica. Przyznam, że wątek Magneta szczerze mnie ubawił xD 

 

Zauważyłem tylko pewien dupelek, który rzuca mi się w oczy - dialogi. Nie wiedzieć czemu, nie robisz odstępów od myślników zaczynających dialogi :P A powinieneś. Uwierz, jedna spacja, a wygląd znacznie lepszy ^^

 

Dziwnie też wygląda to takie mieszanie czasów - raz piszesz narrację przeszłym, a tu nagle znienacka przechodzisz w "musi coś tam" :P

 

No i też się znalazł bubel słusznie zauważony przez czytelników:

 

 

Rozmiary w pełni zadowalające, a całość oddzielona niebezpiecznym lasem od skupisk ludności.

 

Ludności? No chyba nie  :rainderp:

 

 

Anyway, na razie rozdział I za mną i póki co mi się podoba. Zobaczymy co będzie dalej xd

 

Ale za spolszczenia nazw to słowo daję... ZABIJĘ.

Jeszcze tylko Dzielnej Do brakuje  :rainderp:

 

 

Poczytałem dalej i przyznam, że to naprawdę fajny fic. Niesamowicie wręcz łączysz elementy humorystyczne z powagą, czytając to nie mam odczucia, że coś jest dodane na siłę - wszystko idealnie pasuje. Fajne są te różne nawiązania - czy jakieś Skyrimy, czy inne Światy Dysku, nie mówiąc już o Doktorze. Po prostu idealnie trafiłeś w to, co sam lubię ^^

 

Na jedyny minus są wspomniane przed tem dialogi, których uparcie nie oddzielasz od myślnika (i nie próbuj mi się wykręcać!), czasem dodajesz zupełnie niepotrzebną kropkę do dialogów, jak poniżej:

To przecież nie tak, że jestem jakimś zdrajcą stanu, który tylko czeka, by pchnąć historię na mroczne tory, nawet zakładając, że byłbym w stanie rzucić taki czar. - przekonywał, powstrzymując się od wykonania facehoofa, gdy wypowiadał najbardziej epickie kłamstwo od kilkuset lat.

 

Kropka jest zbędna, bo dalsza część dialogu, ta po myślniku, to dalsza część zdania. To tak jakbyś. dał kropkę w środku zdania, a drugie zaczął małą literą :P

 

 

Ale najgorszcze są spolszczenia... Mogę przeboleć podmieńców [swoją drogą, miałem taki sam pomysł na nie: podział na puste i bardziej rozwinięte], ale jak widzę... to cholerne... Ponaddźwiękowe Bum to szlag mnie trafia :drurrp: Powiem Ci tak: jeśli masz taką możliwość, unikaj takich spolszczeń, proszę. Uwierz mi, Twój fic będzie się prezentował znacznie lepiej, gdy zapiszesz Sonic Rainboom.

 

 

Breeze... to już totalna klęska, umie tylko uciekać i błagać o litość w kilkunastu językach.

Wcale nie jest to Rincewind, wcale :rainderp:

 

A reakcja Twilight na pewne zwierzątko boska :lol:

 

 

Wybaczcie, ale z shippem trzeba zaczekać. Akcja do tej pory była między 2 a 3 sezonem, a teraz podążamy alternatywnym biegiem wydarzeń. Różnice? Np. miszczu Discord nie dostaje szansy na rekonwalescencję. Sorry, mój panie.

 

Oh you!

Przeczytałem wszystkie dostępne. Fajne to, jedynie byłbym wdzięczny, gdybyś poprawił dialogi. A tymczasem masz we mnie fana... I jak już przybędziesz znowu, odezwij się na PW... Będę miał dla ciebie pewną małą... propozycję :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, proszę jeszcze o chwilę cierpliwości. Nowy obrazek jest już skończony, tak samo sam rozdział XVI, który ma nawiasem całe dziesięć stron więcej od normalnego. Teoretycznie mógłbym go upublicznić już teraz, ale chcę to zrobić jednocześnie z publikacją ,,Daedry są wśród nas", do której mam zrobiony już obrazek tytułowy i rozdział pierwszy. Do zakończenia rozdziału drugiego brakuje mi jakichś 7 stron, a od razu chciałbym dać trochę do poczytania - gdy już będzie update, otrzymacie ponad 50 stron licząc łącznie z obu ficów.

Jednocześnie chciałbym dodać, że prace nad ficiem kilku-autorskim są już w ruchu od tygodnia. Piszę do spółki z Botem, wspomnianym już przeze mnie parę razy, oraz z Zangetsu (tak, ten sam, Regent Fluttershy). Mamy już ustaloną ogólnikową fabułę, wrogów, realia Archipelagu Kreacji i bohaterów głównych. Napisaliśmy na razie około 20 stron i już teraz jestem pewien, że aktualizacje tego fica będą regularnie powodować euforię. Wciąż zmagamy się z paroma problemami, mianowicie z kwestią okładki, wektorów trójki głównych postaci, mapy Archipelagu i tym, że do napędzania akcji potrzeba całej naszej trójki, a nie zawsze jest czas. Ale to nie są problemy nie do rozwiązania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu chryste, jaka euforia! W końcu nastał ten szczęśliwy dzień! Ave nieznany!!

 

 

A, jeszcze zauważyłem dopiero nowy obrazek. Całkiem bardzo zacny :P

 

Aww, pozdrowiłeś mnie moim ulubionym, cesarsko-nazistowskim zawołaniem. Jak miło (serio).

Rozdział XVI wstawiony. Tak samo ,,Daedry..." (link). Do przeczytania następnym razem, w kolejnym epizodzie bądź rozdziale.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...