Skocz do zawartości

Klasa prof. Applejack


Gość Arctic Fox

Recommended Posts

Gość Arctic Fox

1. BassDestiny -Przyjęty

2. Willow- Przyjęta

3. Sylly Levenel Leranel- Przyjęta

4. Immoteh- Przyjęty

5. Naruciak 5785- Przyjęty

6. Ignis- Przyjęta

7. Lavenda- Przyjęta

8. Courtney- Przyjęta

9. Eriks- Przyjęty

Nowi uczniowie zostaną wpisani na listę a informacja wyświetlona w kolejnym poście.

O rozpoczęciu zajęć decyduje Avatar postaci

Zatwierdzono i podpisano

Dyrektor Administracyjny Uniwersytetu Canterlockiego

~Celestor

Dołączona grafika

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 152
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Hippis powolnym krokiem wchodzi do Uniwersytetu, a potem do sekretariatu. Wita się pracownikami, po czym wchodzi do swojego gabinetu.

Uhh... Jakbym nie miał lepszych zajęć.. Ale praca, to praca. Jeszcze mnie Applejack wywali za lenistwo...

Otwiera paczkę z kartkami wielkości A4, bierze niebieski długopis i zaczyna pisać.

OGŁOSZENIE!

Zajęcia u panny Profesor Applejack będą odbywać się w każdy Poniedziałek, Wtorek oraz Czwartek o godzinie 6.00 czasu Equestriańskiego (a naprawdę gdzieś w południu). Kucyki które zostały przyjęte do klasy proszę o stawienie się w wyznaczonych dniach o danej godzinie, inaczej grozi Wam wydalenie z klasy.

Lista uczniów przyjętych do klasy Profesor Applejack:

1. BassDestiny

2. Willow

3. Sylly Leranel

4. Immoteh

5. Naruciak 5785

6. Ignis

7. Lavenda

8. Courtney

9. Eriks

~ Asysten Hippis

No.. Oby się stawili, bo nie chcę wiedzieć co powie Applejack jeśli ktoś się nie zjawi. A teraz tylko przykleić to na tablicę ogłoszeń i pójdę zrobić sobie kawusię!

Bierze trzy pinezki oraz kartkę i wychodzi z pokoju na hol.

Brr.. Ale tu zimno. Później trzeba będzie pójść poprosić woźnego by podkręcił ogrzewanie...

Na tablicy ogłoszeń zdejmuje swoje starsze kilka ogłoszeń i daje nowo napisane, po czym wraca do sekretariatu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstaje od biurka i spogląda na ucznia.

Uhh.. Odwiedził mnie dziś Dyrektor tej placówki. Dowiedziałem się, że on ustali od kiedy zaczną się zajęcia, ja niestety, nie mam nic do gadania. Po informację proszę do niego. A co do zadania domowego...

Uśmiecha się i odchyla włosy, po czym znów spogląda na zdezorientowanego ogiera.

Na razie nie ma. Poczekamy na rozpoczęcie zajęć. Wtedy damy Wam, uczniom, coś... No powiedzmy, ciekawego do roboty. A teraz jeśli pozwolisz, pójdę do woźnego, bo znów jest zimno...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uczniowie wesoło biegali po sali, rozmawiając, śmiejąc się i bawiąc. Nagle drzwi do klasy otwierają się szeroko i wchodzi przez nie szczupły ogier, tuż za nim profesor Applejack i na samym końcu niska, ciemnoniebieska klacz. Wszyscy natychmiastowo usiedli w ławkach i zapanowała cisza, jak na cmentarzu. Dwoje asystentów usiadło w kącie sali, a Applejack stanęła za swoim biurkiem i donośnym głosem zaczęła przemawiać.

Witajcie zebrani uczniowie!

W klasie rozległy się szepty i słychać było chichoty.

CISZA! Celestor kazał mi tak zacząć te lekcje... Nie wiem dlaczego, mi też się to nie podoba, tak jak Wam. A więc zaczynając już w normalny sposób... Hejka kucyki różnej maści i pochodzenia! Jestem profesor Applejack! Cieszę się, że wszyscy przyszli na czas. Ja nie toleruję spóźnialskich! Za każde spóźnienie będziecie surowo karani, przed całą klasą, a kary nie będą lekkie, więc ostrzegam Was! Lepiej być na czas. Jak dobrze wiecie, ja jestem Elementem Ucziwości, ale nie dzisiaj o tym będziemy mówić. Oczywiście będziemy uczyć się uczciwości oraz szczerości, ale na to będzie jeszcze pora.

W sali dało się słychać rozmowy.

Ekhem... Takie rozmowy również będą karane oceną z zachowania, oraz uwagą do dzienniczka. Tu macie się uczyć, a nie rozmawiać! Od tego jest przerwa! O czym my tu.. A tak! Co będziemy robić na zajęciach, pewnie Was to ciekawi. Otóż będziemy się uczyć współpracy. Jest to jedna z ważniejszych rzeczy podczas pracy na farmie. Później będziemy oczywiście pracować tu w sadzie.

Applejack wskazuje na drzwi znajdujące się na samym końcu sali.

Widzicie? Tam jest wyjście do sadu jabłkowego. Gdy będzie ciepło i jeszcze w miarę jasno, to wyjdziemy i będziemy uczyć się ciężkiej, ale przyjemnej pracy na farmie. Mam nadzieję, że nauczy Was to dyscypliny, bo chyba tego potrzebujecie... A raczej na pewno.

Na zakończenie dostaniecie zadanie domowe, o którym więcej powie asystentka Moonlight. Ode mnie to na dzisiaj tyle.

Profesor Applejack siada na krzesło i zaczyna notować temat zajęć w swoim dzienniku oraz prosi Hippisa na chwilę do siebie. Tymczasem Moonlight zaczyna okrążać klasę i tłumaczyć zadanie.

Witajcie. Nazywam się Moonlight i teraz wytłumaczę Wam na czym będzie polegać Wasze zadanie domowe. Otóż gdy Wy tak sobie siedzieliście i słuchaliście pani profesor ja z Hippisem połączyliśmy Was w pary. Waszym zadaniem jest dowiedzieć się jak najwięcej informacji o drugiej osobie. Jako iż jest Was nieparzysta liczba, jeden uczeń będzie w parze z asystentem, którego sam sobie wybierze. To teraz słuchajcie uważnie, bo czytam pary:

BassDestiny ---> Willow

Sylly Leranel ---> Lavenda

Naruciak5785 ---> Courtney

Ignis ---> Eriks

Bellamina ---> Jeden z asystentów

Dobrze. Skoro już wiecie na czym polega Wasze zadanie, to niech Hippis coś powie.

Moonlight szybko podchodzi do kącika sali w którym siedziała razem z Hippisem przez większość lekcji. Tymczasem Hippis wychodzi na środek sali.

Dobra dzieciaki. Lekcje będą tylko w Poniedziałki, Wtorki i Czwartki. Nie wcześniej i nie później. Wszyscy macie być na czas! Ja chciałem Wam tylko przypomnieć o tym, że na zajęcia przynosimy tylko dzienniczki ucznia i zeszyty. Nie mamy książek, bo nie są Nam potrzebne. W Poniedziałek odbędzie się kartkówka z tego, czego zdążyliście dowiedzieć się o swoim partnerze, więc radzę się postarać. Im więcej informacji, tym lepsza ocena. Hmm.. To tyle ode mnie. Profesor Applejack chciała Wam coś jeszcze powiedzieć.

Hippis milknie i pokazuje Applejack, że może już mówić.

Okej! Została jeszcze minuta, więc możecie się pakować i czekajcie do dzwonka! Na dziś koniec, do zobaczenia w poniedziałek!

W klasie zapanował hałas. Wszyscy zaczęli się pakować i przepychali się do drzwi. *Dzyń dzyń dzyń* W chwilę po dzwonki w klasie zrobiło się pusto. Dwoje asystentów oraz Applejack również wyszli z klasy i zaczęli kierować się do sekretariatu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drzwi do klasy otwierają się z wielkim hukiem i wyrywają się z zawiasów.

Osz... Będę musiała iść do Księżniczki Luny, by wstawiła mi nowe drzwi...

Za panią profesor wchodzi wysoki, szczupły ogier i mała klacz. Klacz chciała zamknąć drzwi, lecz po chwili zorientowała się, że ich nie ma. Szybko podeszła do krzesełek, gdzie już czekał na nią Hippis.

Dobrze moje drogie jabłuszka. Mam nadzieję, że wszyscy już są... A jeśli nie, to spóźnialskich czeka kara. Zgodnie z umową dzisiaj piszemy kartkówkę.

W klasie słychać było jęki i marudzenie.

CISZA! Była taka umowa i jakoś nikt nie zaprzeczał! A teraz wyciągamy karteczki, podpisujemy się i... Czas start!

Moonlight również wyciąga kartkę i pożycza od Hippisa ołówek.

Moon... Ale Ty nie jesteś uczennicą. Nie musisz tego pisać...

Ah.. No tak, zapomniałam!

Klacz oddaje ołówek ogierowi i zawstydzona siedzi cicho na krzesełku.

A Ty Hippis, znajdź Lunę i poproś by wstawiła nam nowe drzwi. Słyszałam, że dużo ich narobiła, więc chyba jedną parę nam odda.

Szczupły kucyk wstał i pędem pobiegł w kierunku sekretariatu.

W sali jedna z uczennic nieśmiało podnosi rękę. Applejack udziela jej głosu.

Bo.. Pani profesor.. Ja się niczego nie dowiedziałem o pani asystentce.. Przepraszam! Nie miałam czasu!

Ehh... Panno... Ignis, tak? Tak. A więc panno Ignis, wie pani, że w tej klasie nie jest dopuszczalne takie zachowanie, ale w związku z tym, że to nasza pierwsza poważna lekcja, skłonna jestem pani odpuścić. W takim razie niech napisze pani coś o sobie, a tą dzisiejszą kartkówkę będziesz musiała poprawić. Ma pani czas do Czwartku.

Dziękuję pani!

Mówiąc to, klacz od razu zabrała się do roboty.

Zostało Wam jeszcze 10 minut... Szybciej, bo nie zdążycie!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klacz przez chwilę patrzy się na białą,pustą kartkę,a po chwili zaczyna pisać. Partner:Lavenda Informacje: Rodzina:Matka-kucyk ziemi,Ojczym-kucyk ziemi,Młodszy Brat-jednorożec Wygląd:Umaszczenie kremowe,włosy do piersi,pomarańczowe z brązowymi pasemkami,ogon do kolan,pomarańczowy z brązowymi pasemkami.Sylwetka szczupła. Zwierzątko:Suzanne Kura. Znaczek:Słoiczek dżemu z jabłkiem obok niego. Talent:Robienie słodkości z jabłek,w tym dżemu i soku jabłkowego Miejsce zamieszkania:Manehattan. Wiek:18 lat Sylly Leranel Klacz odkłada długopis na bok,po czym zanosi na biurko nauczyciela.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyciąga kartke podpisuje się i pisze A więc : Eriks Zainteresowania muzyka , książka , filozofia. Z muzyki metal, rock , rap z książek fantastyka Hobby: pisanie tekstów piosenek , rysowanie Lubi rozmawiać lecz zależy to od jego humor Jego charakter ciezko porownac z jakims stereotypem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedziemy Immoteh Lubi grać we wszelakiej maści gry. Jest dobry w najróżniejszych sportach, oprócz zimowych. Jest osobą szczerą, która często wyraża swoje myśli, ale jest nieśmiały wobec obcych. Lubi czytać Fanfic-ki, zarówno mrożące krew w żyłach, jak i te, które sprawiają że łzy cisną się od oczu. Mam nadzieję na 4 :octcry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*Wchodzi do klasy, podchodzi do biurka prof. Applejack. Niestety jej nie ma, za to za biurkiem siedzi jeden z jej asystentów.* - Mimo wszelkich przeciwności zadanie domowe zostało odrobione. Przepraszam, że nie zrobiłam tego wcześniej, mam nadzieję, że to się nie powtórzy. *Podaje zapisaną starannym pismem kartkę* Moonlight Moonlight jest bardzo umuzykalnioną klaczą. Gra na wiolonczeli, ukończyła nawet stosowną ku temu szkołę. Próbuje swoich sił z fortepianem. Z charakteru nieśmiała, podobnie jak ja ceni sobie dobrą lekturę. Fanfici, książki...hulaj duszo! Posiada psa rasy husky imieniem Fides. Słucha wielu rodzajów muzyki, od muzyki klasycznej po lżejszego rocka. W sporcie nie jest bardzo dobra, jedynie w dwóch ogniach wiedzie prym. Mimo to lubi gry zespołowe. Z wyglądu jest dość niska, w sumie nic innego powiedzieć o niej nie mogę. Wydaje się bardzo sympatyczną osobą :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez dziurę na drzwi wchodzi Applejack. Na grzbiecie niesie zakryty serwetką koszyk. Podchodzi do niej Hippis i magią przenosi koszyk koło biurka. Pani profesor siada przy biurku i liczy kartkówki.

Jeden, dwa, trzy, cztery, pie.... Ej... Gdzie jest reszta kartkówek!?

Groźnie spojrzała na klasę.

Uczniowie, którzy napisali kartkówkę na pewno odrobili zadanie domowe, które było pierwszym krokiem do integracji grupy.

Reszta, która zignorowała naszą małą kartkówkę musi za karę...Karę wymyśli wam mój asystent Hippis!

Jednorożec wstaje i patrzy na uczniów kulących się w ławkach.

Kazałbym wam obiec kilkanaście razy teren szkoły, ale mam lepszy pomysł. Napiszecie nam wypracowanie na temat:

"Dlaczego jabłka są smaczne".

Kończąc przemówienie podnosi piękne, czerwone jabłko z biurka i dzieli ja na pół. Jedną część podaje Moonlight, a drugą zjada ze smakiem. Applejack uśmiecha się.

Świetny pomysł! A teraz zapraszam do siebie Ignis, Sylly Leranel, Eriksa i Immoteha. Mam dla was słodką nagrodę, jabłka zapiekane w karmelu.

Mówiąc to zdejmuje z koszyka serwetkę ukazując pięknie pachnące smakołyki. Wyjmuje jabłka i podaje je Moonlight, która pakuje je w w kolorowe sreberka, a następnie podaje uczniom czekającym przy biurku.

Czyli sprawę kartkówki mamy za sobą. Możecie udać się na przerwę.

Applejack! A niespodzianka?

Jaka niespodzianka?

Hippis! Nie przekazałeś Pani Profesor naszego pomysłu!?

Em...Nie miałem czasu... No i ... Tak.. Zapomniałem.

Ogier czerwieni się lekko, podchodzi do Applejack i szepce jej coś do ucha.

Do stu tysięcy beczek pełnych cydru! Ten pomysł jest świetny! Ale zdradzimy go naszym cukiereczkom dopiero, gdy reszta uczniów odrobi karne zadanie. A więc możecie iść na przerwę

Applejack uśmiecha się, wstaje od biurka i idzie szukać księżniczki Luny, za nią wybiega Hippis z koszykiem.

Eh...Pani Profesor zapomniała poinformować was, że lekcje będą odbywać się zależnie od natłoku naszych prac, wy cukiereczki możecie odpowiadać w klasie 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu, musicie być czujni i pilnować terminów zadań.

Karne wypracowanie przyjmujemy do ...hmmm... środy! Miłego dnia życzę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Nigdy jeszcze nie pisałam wypracowania, jeżeli będzie źle to trudno - poprawię. Jabłka są smaczne, ponieważ większość owoców taka jest. Oczywiście również dlatego, że mają w sobie pyszny soczek i są słodkie. Szarlotki i inne wyroby z jabłek również są przepyszne. W każdym razie sądzę, że jabłka są smaczne, ponieważ są owocami i są słodkie. (przepraszam, że tak mało, ale nie wiem co jeszcze można napisać) *Courtney jest bardzo wystraszona, nigdy nie pisała wypracowań, ponieważ chodziła do szkoły malarskiej, boi się, że zawaliła, jest smutna, jej uśmiech i blask w jej oczach zniknęły*

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Profesor Applejack podejrzliwie przygląda się Willow. Podchodzi do niej Hippis.

Emm.. Pani Profesor, może pójdzie pani do sekretariatu, zrobi sobie soczek, czy coś w tym stylu i sprawdzi to wypracowanie co dostała, a ja się zajmę tą klaczą.

Hmmm.. No niech Ci będzie Hippis. Przyda mi się mała przerwa.

Applejack wychodzi z klasy, a za nią reszta uczniów.

Dobra, słuchaj. Mówisz, że ona Ci nic nie powiedziała, tak? Mhm... Musisz ją tu przyprowadzić, niech ona się też wypowie, a wtedy to rozstrzygniemy. A na razie musisz napisać to wypracowanie. Bass pewnie też napisze, skoro Ci nie dała, ale musi się też wypowiedzieć.

Hippis również wychodzi z klasy i biegnie do sekretariatu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Applejack i asystenci wchodzą przez miejsce, gdzie kiedyś były drzwi.

Hippis.. Miałeś iść do Luny, poprosić o drzwi...

Niestety, ale Księżniczki aktualnie nie było w sekretariacie, pani psor.

No to do Celestora! Czy ja Ci mam wszystko tłumaczyć i pokazywać kopytkiem?!

Nie, pani psor! Już lecę!

Ogier wybiega z klasy i pędem gna do sekretariatu.

A ja sprawdzę sobie wasze karne zadanie. Moon, zbierz karteczki.

Mała klacz przechodzi po klasie i zbiera wypracowania.

Pani profesor.. Jest tylko jedno wypracowanie....

COOOO?! Ehh.. Ta klasa chyba nie ma sensu, skoro nikt nie odrabia zadań!

Tylko.. Proszę pani... Gdy pani nie było, pan Celestor był w klasie i.. zadał pytanie. No i panna Willow odpowiedziała.. Jedyna z klasy.

Hmm.. A co powiedziała? Może pamiętasz?

Taak.. Pan Celestor spytał się dlaczego jabłka są smaczne, a nasza uczennica, że dlatego, ponieważ są od pani.

Nah! Podoba mi się taka odpowiedź! Powiedzmy.. Że uznam takie coś. Ale to jest ostatni raz. Natomiast reszta klasy, która nie odrobiła zadania, dostaje jedynki, a Ci co napisali coś o sobie to piątki i Ci co odrobili zadanie karne, dostajecie plusiki.

Applejack siada przy swoim biurku, nachyla się nad dziennikiem i próbuje w nim coś napisać.

OCENY:

1. BassDestiny - 1

2. Willow - +

3. Sylly Leranel - 5

4. Immoteh - 5

5. Naruciak 5785 - 1

6. Ignis - 5

7. Lavenda - 1

8. Courtney - +

9. Eriks - 5

Dobrze... Moon, to chyba tyle, prawda?

Chyba.. Chyba tak.

Tak. Hippis jeszcze nie wrócił, więc..

Dzyń, dzyń, dzyń...

No dobrze.. Idźcie na przerwę. Do widzenia!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...