Skocz do zawartości

Klasa Księżniczki Celestii


Gość Arctic Fox

Recommended Posts

Gość Arctic Fox

Popatrzyłam po wszystkich, ale nikt nie wydawał się chętny do odpowiedzi. Odchrząknęłam więc.

- Księżniczko...może ja zacznę - powiedziałam nieśmiało, nie wiedząc, czy wstać, czy też wciąż siedzieć. W rezultacie wstałam, ale zaraz usiadłam, nie bardzo wiedząc, co ze sobą zrobić. Ale jak już zaczęłam mówić, to musiałam dokończyć.

- Nazywam się Ignis Calamity. Urodziłam się w Appleloosie, gdzie mieszkałam bardzo długo, dopiero niedawno przybyłam do Canterlot usłyszawszy o Uniwersytecie i możliwościach, jakie oferuje. Gdy byłam mała pomagałam trochę w sadzie w miasteczku, ale wiedziałam, że nie to jest moim powołaniem. Jestem wynalazcą i konstruktorem, to moja pasja i talent, którego staram się korzystać i wciąż go rozwijać - tu przerwałam na chwilę, by zastanowić się, co dalej powiedzieć. - Cieszę się, że przyjęłaś mnie do swojej klasy. To wielki zaszczyt, móc uczyć się u jednej z Księżniczek.

 

(Księżniczka patrzyła łagodnym wzrokiem, słuchając uważnie)

-To bardzo ciekawe, mamy klaczkę inżyniera w klasie. Bardzo miło mi poznać. Czy będziesz mogła nam pokazać jeden ze Swych wynalazków?

(Księżniczka spinęła głową dziękując Ignis)

 

To wygląda na to że to moja kolej... Nazywam się Cups Hatte, ale wszyscy na mnie mówią Hatte lub Hae Kiedyś zajmowałam sie wyrobem kapeluszy, teraz niczym się nie zajmuję. Moim znaczkiem jest maska, oznacza on że świetnie potrafię maskować swój charakter i udawać kogoś innego. Utrzymuje się z aktorstwa. Na ogół jestem śmiała < uśmiechnęła się do księżniczki i popatrzyła w jej błyszczące oczy> Lubię Rainbow Dash i oczywiście ciebie księżniczko... chce jeszcze tylko dodać że ... kiedyś chce być taka jak ty... znaczy jak Pani. Przepraszam... zapomniałam się... < uśmiechnęła się jeszcze raz i jej oczy drżały jakby miały płakać jednocześnie ze szczęścia i z bólu.

 

(Celestia podeszła bliżej, spojrzała na Cups Hatte i rzekła)

-Nie płacz, coś Ciebie boli? *zapytała łagodnym głosem, po czym otarła chustką Jej łze, spływającą po policzku* Chcesz być taka jak Ja? Dlaczego? *Spytała, częściowo nie wiedząc dlaczego jest dla Niej wzorem* Po zajęciach zostań na chwilę.

(Po tych słowach księżniczka wróciła do swojego biurka, czekając na odpowiedź innyc uczniów)

 

To może i ja się wypowiem na swój temat.- Powiedziała z uśmiechem .

Nazywam się Amber Royal . Jestem Alicornem oraz Urodziłam się w Canterlo’cie , i tu właśnie mieszkam . O Uniwesytecie dowiedziałam się od koleżanki , która podsuneła mi pomysł zgłoszenia się do tej klasy. Na ogół zajmuję się magią.Głównie specializuje się w czarach efektownych a zarazem silnych, ostatnio całkiem dobrze mi idzie czarna magia. Gdy byłam mała miałam pewne trudności powiązane z „nią”, wkładałam w czary zbyt dużo energii i zamiast podnieść lekko filiżanke- udeżałam nią o sufit. Obecnie te problemy mineły i magia mi się ustatkowała. Bardzo się ciesze , że przyjento mnie do tej klasy. Albowiem jest to dla mnie radość oraz zaszczyt.

-Spokojnie, tutaj nauczysz się cierpliwości, widzę że brakuje Ci tego.

-Musisz troszeczkę wyciszyć emocje, myśleć o czymś przyjemnym, kogoś mi przypominasz, Celestor też ma wielką siłe nad którą nie panuje.

 

MoonSun zobaczyła, że kilka osób już się wypowiedziało, więc wstała. Zabłysła fioletowym światłem, a kiedy opadło, na jej miejscu stał Podmieniec o lekko zaróżowionej sierści. Jego grzywa była fioletowa, a oczy, różowe bez źrenic. Dziury w kopytach i kły były mniejsze niż przeciętne. Skrzydła były pierzaste, jak u pegaza.

Wyczuła na sobie spojrzenia uczniów. Zamknęła oczy.

- Nazywam się MoonSun i jestem pół-Podmieńcem. Urodziłam się w Krainie Podmieńców, zwanej Changeą. Byłam osobistym szpiegiem królowej Chrysalis. Mimo pozorów, życie w Changei jest... normalne. Nie ma tam różnorodności jedzenia, ale... - westchnęła - Wszyscy uważają, że Podmieńce nie mają serca. To kłamstwo. Mam tam kilku przyjaciół. Jednak zawsze chciałam być prawdziwym kucykiem, więc użyłam zaklęcia z biblioteki Canterlockiej i prawie je ukończyłam. Tak się tu znalazłam. Chcę pomagać każdemu, czy to zebra, gryf, czy kucyk. Rasa nie powinna przeszkadzać przyjaciołom.

MoonSun wróciła do postaci granatowej alicorn z czerwoną grzywą i usiadła w ławce. Obok niej wciąż było wolne miejsce. Nie była pewna, czy jej wypowiedź nie przeszkodzi w wypełnieniu go.

*Księżniczka zamilkła, spojrzała w Jej oczy i zobaczyła że ona ma dobre serce, i była zaskoczona*

-Wiesz, niektórzy po prostu oceniają pochopnie, nie dają nikomu czasu by pokazał swoje wnętrze, przez co ranią. Nie martw się, tutaj nic Ci nie grozi, nikt nie zrobi Tobie krzywdy. I cieszę się że trafiłaś do mojej klasy.

Resztę uczniów proszę byście zapamiętali Jej słowa. Nigdy nie oceniajcie pochopnie, możecie zrobić tym komuś krzywdę, słowa są gorsze niż czyny. Słowa pozostają i nigdy ich się nie zapomina.

(Cóż teraz ja) pomyślał Jacob. Ciemno - niebieski Alicorn z rozłożonymi skrzydłami wstał z uśmiechem i spojrzał na Celestię mówiąc:

Witam nazywam się Jacob.

Jestem jak widać Alicornem. Niestety nie pamiętam kiedy się urodziłem i skąd pochodzę (Utrata pamięci). Specjalizuję się we wszystkich magiach, a w szczególności Czarną Magią.

Przybyłem (nie wiem jak to możliwe) 1000 lat temu. Uwielbiam imprezy oraz szybkość ale i też magię. Więc można powiedzieć, że jestem połączeniem Pinki Pie, Rainbow Dash i Twilight Sparkle.

Uwielbiam pomagać przyjaciołom i innym kucykom oraz nowo przybyłym.

Moim hobby jest odkrywanie nowych mikstur i czarów oraz ogień.

Zapisałem się do tej klasy, bo chcę się nauczyć nowych i trudnych czarów.

A jeszcze jedno uwielbiam Rainbow Dash i oczywiście ciebie Celestio oraz Lunę.

To wszystko.

Ogier usiadł na swoje miejsce i szybko spojrzał się w okno. Zauważył że kolor oczu zmienił mu się z żółto - ogniowego na ciemno - niebieski.

(Wiem że dużo powtórzeń, ale byłem lekko zdenerwowany. A zdenerwowanie jest u mnie rzadko spotykane)

(Księżniczka tylko skinęła głową, był to znak że rozumie)

(Pomyślałem) No to teraz moja kolej( wstałem i zacząłem mówić)

Nazywam się Reven, pochodzę z Canterlotu. Moją specjalnością jest wynajdywanie i magia.

Mam za sobą mnóstwo urządzeń które sam stworzyłem oraz lata praktyki w magii.

Testy wielu prototypowych wynalazków zakończyło się niepowodzeniem, lecz zawsze po którejś z kolei próbie powstawało idealne urządzenie. Natomiast moje umiejętności magiczne rozwijałem w wielu kierunkach, potrafię też posługiwać się

Czarną Magią. Na koniec chciałem dodać że jest dla mnie zaszczytem uczyć się w twojej klasie Księżniczko.

(Zakończyłem i usiadłem czekając na dalsze wydarzenia.)

 

-Inżynier? Widzę że mam bardzo zdolnych uczniów.

 

"No to teraz ja" - Pomyślał po czym wstał

-Nazywam się Earth Nonex. Pochodzę z Manehattanu. Jak widzicie moim Cutie Markiem jest planeta. Uzyskałem go w młodości. Byłem wtedy bardzo zainteresowany astronomią. Gdy pewnego dnia odchodziłem od teleskopu znowu spróbowałem swoje zaklęcie i udało się. Stworzyłem mały model planety po czym poczułem swędzenie na zadzie i zauważyłem, że pojawił mi się CM.

Zajmuję się w dużej mierze magią przemiany. Potrafię zamienić jabłko w mały układ słoneczny, lub ziemniaka w gruszkę. Moim hobby jest czytanie książek. Czasami pochłaniam się tak w lekturze, że czytam całą noc. To wszystko z mojej strony. O i oczywiście dziękuje księżniczko za przyjęcie mnie do klasy.

Nonex skończył i usiadł na swoim miejscu. Na początku czuł zdenerwowanie, ale mu przeszło.

 

sunregentbyvoaxmastersp.png

-Będziesz chyba szczęśliwy jak przeprowadzę pewną lekcję. Ale narazie to tajemnica.

 

Podczas gdy inni już coś o sobie powiedzieli powstała siedząca z tyłu tajemnicza postać i przedstawiła się swym mroźnym głosem...

Jestem Zappter i pochodzę z innego świata. Jestem pochodzenia innej rasy, ale przeistoczyłem się w postać podobną do waszej. Posługuje się wykwalifikowaną psioniką, wieloma językami i wszelką wiedzą wyuczoną przez 11 milenium. Tak, dobrze słyszycie. Żyje już ponad 11 tysięcy lat! Jednak ciąży na mnie klątwa, która jest błogosławieństwem jak i przekleństwem. Jeśli chcecie się więcej dowiedzieć o mnie to śmiało pytajcie. Odpowiem wam na wszystkie zadane pytania...

-Skąś pamiętam pismo jakim się posługujesz, czy mógłbyś powidzieć nam o nim coś więcej?

(Księżniczka zamyśliła się na chwilę, skąś pamiętała, tylko skąd?)

-Przepraszam że przerywam innym,a le chciałam tylko powiedzieć że przepraszam jeśli bym coś zrobiła nie tak. < Wyjęła z torby mały różowy torcik>

-Słyszałam że księżniczka lubi torciki więc go.. no zrobiłam!< I odsunęła pyszczkiem na brzeg ławki>

(Księżniczka używając magii, podzieliła torcik i każdy z uczniów dostał po kawałku)

 

-Dziękuje*zjadła swój kawałek, i Jej oczy zabłysły* Koniecznie proszę o przepis, jest wyborny, mój nadworny kucharz będzie miał nowe zlecenie.

(Wytarła pyszczek chustką, i poczekała aż reszta uczniów spokojnie spałaszuje)

 

(dobra teraz moja kolei)-pomyślałam. Wstałam i zaczęłam opowiadać:

Mam na imię Terra i jestem z Ponyville. Moich prawdziwych rodziców nie znałam,gdyż porzucili mnie wiele lat temu. Na szczęście zaopiekowało się mną małżeństwo pegazów. Mam dwie przybrane siostry-Silver River i Blue Sea. Moją najlepszą przyjaciółką jest Little Moon. Poznałam ją przypadkiem, w czasie nocy koszmarów z przed pięciu lat.

Interesuje się magią i uwielbiam czytać książki (szczególnie fantasy). Umiem grać na fortepianie i klarnecie. Uwielbiam zwierzęta-najbardziej psy.

Mój znaczek zdobyłam, kiedy pierwszy raz przybyłam do Canterlotu. Było to w czasie nowego roku. Było wtedy tak wiele sztucznych ogni. Też chciałam coś stworzyć i wyczarowałam gwiazdę, która nie rozmyła się jak sztuczne ognie, lecz została. Od tamtej pory zawsze noszę ze sobą magiczną gwiazdę, która wskazuje mi dobrą drogę.

-Pokażesz nam Tą gwiazdkę?

*Zapytała księżniczka, bardzo zdumiona że tak młody kucyk potrafił już tak czarować*

(Jacob wstał i zwrócił się do Celestii:) Przepraszam że przeszkadzam Pani Celestio, ale Lunara Republika - Elipse Moon chyba nie będzie. Widziałem go ostatnio tydzień temu.

-Dobrze, dziękuje za informację.


 

 

-Moi drodzy uczniowie, na dziś koniec zajęć, mam niestety obowiązki i nie mogę Wam dziś poświęcić więcej czasu a szkoda, jesteście bardzo miłymi kucykami, i widzę ogromny potencjał w Was. Dziękuje że przybyliście, i dziękuje za ten wspaniały tort. Cups Hatte zostań na chwilkę chciała bym zamienić z Tobą słówko.

A bym zapomniała, jutro spotykamy się o 10:00 pod bramą zamku, czekają Was ciekawe zajęcia.

Edytowano przez Hófehérke Tündér Halál
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciemny obłok pojawił się przed bramą, a z niego wyszła czarna zakapturzona postać z torbą czekoladowych ciastek oraz kosą którą z olbrzymią szybkością schowała żeby nikt nie zobaczył. Nagle przemieniła się w kucyka i powiedziała:

- Witam. Ups przepraszam, mam nadzieje że was nie wystraszyłem. Zapomniałem się wczoraj przedstawić.

- Nazywam się Jacob.

Podszedł do każdego i uścisnął kopytko oraz dał ciasteczko. Powiedział jeszcze po cichu

- Gdzie Księżniczka Celestia mam dla niej ciasteczko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

106575__UNOPT__safe_princess-luna_animated_speaking_monologue.gif

Na mocy nadanej nam przez założyciela Uniwersytetu, oraz naszej własnej królewskiej ogłaszam, iż musimy objąć opieką nad klasą Księżniczki Celestii, gdyż moja starsza siostra ze względu na sprawy osobiste nie może jej prowadzić. Jutro podamy więcej szczegółów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasza siostra jest chora, ale mamy nadzieję, że szybko wyzdrowieje. Mam dla Was zadanie!

luna_laugh_by_vunlinur-d4p1fq3.png

Każdy z Was ma umieścić tu przepis na ciasto, które waszym zdaniem wywoła jak największy uśmiech na twarzy Księżniczki Celestii. Do tego macie dopisać liczbę kalorii i dorzucić zdjęcie. Czekoladowa chmura odpada, to zbyt oczywiste. Macie przy tym zadbać, by nie miało za dużo kalorii, bo siostra znowu przytyje. Osobiście przetestuje każde ciasto.

mlfw3797-1332196949814.png

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciasto ucierane 1 sztuka

margaryna 125 gramów +

cukier 100 gramów +

jajka 4 sztuki

sok jabłkowy 50 mililitrów

mąka 200 gramów +

proszek do pieczenia 2.5 łyżeczki

masa 1 sztuka

jabłka 500 gramów +

cynamon 2 łyżeczki

amaretto 3 łyżki

sok jabłkowy 150 mililitrów

cukier 40 gramów +

Żelatyna 6 łyżeczek

śmietanka 36% 600 gramów +

cukier wanilinowy opakowanie 2 sztuki

budyń waniliowy opakowanie 0.5 sztuki

mleko 125 mililitrów +

śliwki 2 sztuki

winogrona 1 pęczek

listki czekoladowe opwakowanie 1 sztuka

1

Piekarnik rozgrzać do 180 °C (z termoobiegiem: do 160 °C). Margarynę utrzeć na puszystą masę. Dodać cukier, jaja, sok jabłkowy i dokładnie wymieszać. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, a następnie z masą. Ciasto włożyć do natłuszczonej tortownicy (śr. 26 cm) i piec ok. 30 minut. Wyjąć i wystudzić. Następnie przekroić na 2 placki, jeden spiąć obręczą tortownicy.

2

Jabłka umyć, obrać i usunąć gniazda nasienne. Miąższ pokroić w kostkę i wymieszać z cynamonem i amaretto. Rozłożyć na placku, zostawiając 2-cm brzeg.

3

Sok podgrzać z 30 g cukru i rozpuścić żelatynę. Śmietankę ubić z cukrem waniliowym i dodać do tężejącej masy. Rozprowadzić na jabłkach i przykryć drugim plackiem. Chłodzić ok. 3 godzin.

4

Budyń wymieszać z 10 g cukru i 2 łyżkami mleka. Resztę mleka zagotować. Wlać budyń, dokładnie wymieszać i doprowadzić do wrzenia. Zdjąć z ognia, lekko ostudzić i rozprowadzić na torcie. Odstawić do wystygnięcia i udekorować.

14nhdtt.jpg

Tort składa się w większości z owoców więc nie zawiera zbyt dużo kalorii. :twilight2:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biszkopt:

6 jajek

12 łyżek cukru

4 łyżki mąki pszennej

6 łyżek mąki ziemniaczanej

2 łyżki kakao

szczypta soli

Masa:

500ml dobrze schłodzonej śmietanki 36%

250g mascarpone

2 łyżki cukru pudru

1 łyżeczka żelatyny

250g jagód

klika truskawek, morela, kiwi

Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywno z dodatkiem szczypty soli. Dodawać po łyżce cukru, ciągle ubijając, stopniowo dodać żółtka, zmiksować. Mąki przesiać z kakao, dodawać po trochu do masy jajecznej delikatnie mieszając. Ciasto wylać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 180°C przez około 35 minut (aż do suchego patyczka). Gorące ciasto wyjąć z piekarnika i opuścić na podłogę z wysokości około 50 cm (zapobiega to opadaniu ciasta). Ostudzone ciasto przekroić na 3 blaty. Żelatynę namoczyć w 3 łyżkach zimnej wody, pozostawić na 2-3min. Dobrze schłodzoną śmietankę ubić na sztywno, dodawać stopniowo cukier, zmiksować (należy pamiętać, aby zbyt długo jej nie ubijać!). Dodać serek mascarpone dokładnie połączyć. Żelatynę delikatnie podgrzać, tak aby się rozpuściła, ochłodzić i dodać do masy, zmiksować. Owoce umyć, odsączyć. Blaty przełożyć 2/3 masy śmietanowej i jagód. Pozostałą część nałożyć na wierzch, udekorować jagodami i pozostałymi owocami. Przed podaniem schłodzić.

tf8ushlpbi51_t.jpg

Tort owocowy który nie ma za dużo kalorii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uśmiech za uśmiech :lyra2:

Tak więc proponuję tort owocny !!!

Składniki:

Arbuz 1

Wisienki 2

Banan lub Melon

Pomarańcza 1

Bita śmietana

Szczypta miłości i starania

1. Od arbuza odkrój ,,początek'' i ,,koniec'' tak aby był stabilny

2. Połóż połóż wisienki na bitej śmietanie tak aby przypominały oczy

3. Melon lub banan mają być buzią

4. 2 kawałki Pomarańczy, tak aby przypominały uszy

5. Posypmy tort miłością i staraniem

6. jeśli składniki się odczepiają powinniśmy je ,,przykleić'' bita śmietaną

Tort wykonany jest w owoców przez co jest zdrowy, a szczypta bitej śmietany dodaje słodkiego smaku. Oczywiście tort można wykonać na melonie z innymi owocami, ale zawsze pozostanie smaczny i zdrowy

SMACZNEGO!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciasto? Hmm... muszę sobie przypomnieć przepis... MAM!!!

Murzynek!

Składniki:

- 1 kostka masła

- 4 jajka

- 2 szklanki cukru

- 1 szklanka mąki pszennej

- 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej

- 3 łyżki kakao

- cukier waniliowy

- 2 łyżeczki proszku do pieczenia

- 6 łyżek wody

- bakalie

- tarta bułka do wysypania formy

Masło, cukier, kakao i wodę rozpuścić w garnku, wolno podgrzewając. Zagotować. Z masy odlać 1/3 szklanki na polewę. Pozostałą część masy ostudzić. Następnie dodać żółtka, przesianą mąkę pszenną oraz ziemniaczaną, proszek do pieczenia i cukier waniliowy. Wszystko wymieszać. Dodać bakalie i pianę z ubitych na sztywno białek. Ponownie wymieszać bardzo delikatnie. Masę przełożyć do formy wysmarowanej tłuszczem i wysypanej tartą bułką. Piec w średnio nagrzanym piekarniku około 50 minut. Po wyjęciu z formy i przestygnięciu, ciasto oblać polewą.

I do tego dopisać: WYZDROWIEJ JAK NAJSZYBCIEJ CELESTIO.

Kalorie: Mocno średnie. (tak naprawdę to duże, ale to małe ciasto, więc małe szanse żeby Księżniczka przytyła nie więcej niż 20 gram)

Dam jeszcze zdjęcie:

DSC08970.JPG

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja gotuje rzadko, ale pamiętam przepis na pyszne ciastko, które nauczyła mnie piec mama.

Apple pie

Składniki:

Ciasto kruche:

420g mąki

1 płaska łyżeczka soli

2 łyżki cukru

330g zimnego masła

150ml zimnej wody

Nadzienie:

5 błysk-jabłek

35g mąki

80g cukru

szczypta cynamonu

Sposób przygotowania:

Masło pokroić w małą kostkę i schłodzić magią.

Mąkę, sól i cukier wymieszać. Dodać schłodzone masło i miksować także magią, aż całość będzie przypominać kruszonkę.

Dodać 150ml wody (musi być naprawdę zimna) i tak długo miksować, aż ciasto się połączy.

Jabłka umyć pokroić na ćwiartki, a następnie na plasterki. Kolejno pokroić na plasterki. Całość wymieszać dokładnie z mąką, cynamonem i cukrem.

Ciasto podzielić na pół. Jedną połowę rozwałkować na posypanym mąką blacie na grubość ok. 2- 3mm. Ciasto przełożyć do formy.

Na cieście rozłożyć błysk-jabłka.

Drugą połowę ciasto również rozwałkować na 2- 3mm. Lotnik ciasto na paski o szerokości 2cm. Paski ułóż na cieście w kratkę. Wystające brzegi odetnij.

Piec w nagrzanym piekarniku 15min. w temperaturze 200°C. Po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 180°C, ciasto przykryć z góry folią aluminiową i piec dalej 50min. Ciasto jest gotowe, jak będzie miało złoto- brązowy kolor.

Smacznego

apple-pie.jpg

Nie wiem ile kalorii zawiera to ciasto, ale jadłem je przez całe swoje dzieciństwo i nie przytyłem.

~Nonex Earth

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciasto? mam przepis na pyszne ciasto karmelowe.

Składniki na ciasto:

2,5 szklanki mąki

200g margaryny

5 żółtek

1 łyżeczka proszku do pieczenia

Na masę śmietanową:

1 łyżka cukru pudru

500ml śmietany 30%

Na masę karmelową:

1 puszka masy kajmakowej

ok. 40 g płatków migdałowych do posypania

Przepis:

-wszystkie składniki dokładnie wyrobić na ciasto

-ulepić z niego ciasto i owinąć w folię

-wstawić do lodówki na 30 minut

-później podzielić ciasto na dwie części

- następnie na natłuszczoną blachę wylepić ciastem i po nakłuwać

widelcem

-piec przez 30 minut w 180 stopniach

-drugą połowę upiec w ten sam sposób.

Krem śmietanowy:

-Śmietanę ubić na sztywno z cukrem pudrem

Krem karmelowy:

-Masę kajmakową lekko zmiksować.

Na pierwsze upieczone ciasto wyłożyć bitą śmietanę, przykryć ją drugim plackiem. Wierzch posmarować masą kajmakową i posypać płatkami migdałów. Schłodzić dobrze w lodówce i kroić następnego dnia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciasto? mam przepis na pyszne ciasto karmelowe.

Składniki na ciasto:

2,5 szklanki mąki

200g margaryny

5 żółtek

1 łyżeczka proszku do pieczenia

Na masę śmietanową:

1 łyżka cukru pudru

500ml śmietany 30%

Na masę karmelową:

1 puszka masy kajmakowej

ok. 40 g płatków migdałowych do posypania

Przepis:

-wszystkie składniki dokładnie wyrobić na ciasto

-ulepić z niego ciasto i owinąć w folię

-wstawić do lodówki na 30 minut

-później podzielić ciasto na dwie części

- następnie na natłuszczoną blachę wylepić ciastem i po nakłuwać

widelcem

-piec przez 30 minut w 180 stopniach

-drugą połowę upiec w ten sam sposób.

Krem śmietanowy:

-Śmietanę ubić na sztywno z cukrem pudrem

Krem karmelowy:

-Masę kajmakową lekko zmiksować.

Na pierwsze upieczone ciasto wyłożyć bitą śmietanę, przykryć ją drugim plackiem. Wierzch posmarować masą kajmakową i posypać płatkami migdałów. Schłodzić dobrze w lodówce i kroić następnego dnia.

Ciasto jest średnio kaloryczne.

images?q=tbn:ANd9GcQurWzTl5UOAhpVOrol1i0AyZNOBmj7XyyCXcjGJltD-eCh2CEg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Here it is...ciasto z truskawkami. Mniam.

d6bc8a36-1773-4df9-9575-c5e535e6a2d5_20100630034726_Mjsac3156.jpg

Ciasto z truskawkami

Składniki na biszkopt:

5 jaj

3/4 szkl. cukru

łyżeczka proszku do pieczenia

szkl. mąki

W misce ubijamy białka ze szczyptą soli. Gdy piana będzie sztywna, ciągle miksując, dodajemy po jednym żółtku (nie wszystkie na raz). Potem powoli dosypujemy cukier (wciąż miksując), mąkę i proszek do pieczenia. Wylewamy ciasto na blachę wysmarowaną margaryną i wstawiamy do piekarnika na 25- 30 minut w temperaturze 180 - 200 stopni.

Składniki na masę:

Truskawki (ile kto chce, ja wykorzystałam 1 kg. truskawek na ciasto śmietanowe)

2 opakowania śmietany w proszku śnieżka

schłodzone mleko (1 litr)

3 galaretki truskawkowe

Przygotowanie:

W 0,5 l. wody rozpuszczamy 2 galaretki i osobno jedną galaretkę (w 1 szkl. wody). Ubijamy 2 śmietany śnieżki w litrowym mleku i gdy śmietana jest gotowa wlewamy wystudzone, ale nie zastygnięte 2 galaretki, delikatnie mieszamy łyżką.

Wystudzony biszkopt nasączamy dużą ilością herbaty z cytryną. Potem układamy na nim pokrojone truskawki, wykładamy bitą śmietanę i jeszcze raz topimy w niej truskawki, jeśli ktoś ma takie życzenie można nawet truskawki układać na bitej śmietanie. Wstawiamy ciasto śmietanowe do lodówki, aby galaretka ze śmietaną miała czas na stężenie. Pozostałą galaretką, jeszcze przed zastygnięciem, polewamy ciasto śmietanowo-truskawkowe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MoonSun spojrzała na kucyki i Lunę. Teleportowała miskę i zaczęła wrzucać składniki. Jajka, mąka, mleko, cukier, proszek do pieczenia, cukier waniliowy, czekoladowe wiórki... Po wymieszaniu wlała ciasto do formy i upiekła magią. Na koniec polała babeczki karmelem i postawiła na biurku księżniczki. W połowie drogi się zatrzymała i wróciła do formy z babeczkami. Magią je rozłupała, wlała jakiś sok i magią zamknęła.

- Ciasteczka z czekoladowymi wiórkami i sokiem z dzikiej róży. - uśmiechnęła się i wróciła do ławki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do klasy wchodzi Jej Majestat, Diament Nocnego Nieba, Współwładczyni Equestrii, Księżniczka Nocy - Luna.

Z okazji Tłustego Czwartku postanowiliśmy przynieść wam te oto słodycze prosto z prywatnej spiżarni mojej siostry naszych zapasów, byście mogli się poczęstować.

Jeśli coś zostanie, odnieście proszę do zamkowej kuchni. Nie krępujcie się, są pyszne.

tower_doughnuts_470x352-300x224.jpg

Bierz tą łapę Arjen...

h0zzHyy.png

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...