Jake Napisano Luty 21, 2013 Share Napisano Luty 21, 2013 Śmierć się zatrzymał i zmienił się w młodego kucyka. Powiedział - Może to ci pomoże się ze mną zaprzyjaźnić jeśli jeszcze chcesz? Śmierć szedł dalej w stronę obozu w nowej postaci. (Jego wygląd: ) Link do komentarza
inka2001 Napisano Luty 21, 2013 Autor Share Napisano Luty 21, 2013 Śmierć się zatrzymał i zmienił się w młodego kucyka. Powiedział - Może to ci pomoże się ze mną zaprzyjaźnić jeśli jeszcze chcesz? Śmierć szedł dalej w stronę obozu w nowej postaci. (Jego wygląd: ) Ruff leżała cicho i jakby wtóliła się w Śmierć. Link do komentarza
Jake Napisano Luty 21, 2013 Share Napisano Luty 21, 2013 Śmierć doszedł do obozu. Pojawił się materac. Śmierć leciutko położył na niego Ruffian i dokładnie rogiem skanował ciało Ruff. Nagle powiedział - MAM!! Ma złamane tylko żebro i parę stłuczeń. Śmierć się przygotował na leczenie żebra. Stanął prosto i wpatrywał się dokładnie w złamane żebro chociaż go nie widział. Wreszcie powiedział - Wybacz mi Ruffian, ale to zaboli. Rozległ się dźwięk do pstrykania palcami. To był dźwięk bolesnego nastawiania się kości. Śmierć powiedział - Nie ma innego sposobu. Link do komentarza
inka2001 Napisano Luty 21, 2013 Autor Share Napisano Luty 21, 2013 Śmierć doszedł do obozu. Pojawił się materac. Śmierć leciutko położył na niego Ruffian i dokładnie rogiem skanował ciało Ruff. Nagle powiedział - MAM!! Ma złamane tylko żebro i parę stłuczeń. Śmierć się przygotował na leczenie żebra. Stanął prosto i wpatrywał się dokładnie w złamane żebro chociaż go nie widział. Wreszcie powiedział - Wybacz mi Ruffian, ale to zaboli. Rozległ się dźwięk do pstrykania palcami. To był dźwięk bolesnego nastawiania się kości. Śmierć powiedział - Nie ma innego sposobu. Ruffian krzyczała z bólu podczas zabiegu. Wydawało jej się że jest w jakiejś krainie. Była to kraina bólu i cierpienia. Wieczne zło. Link do komentarza
Jake Napisano Luty 21, 2013 Share Napisano Luty 21, 2013 Wreszcie Śmierć przestał. Padł na ziemię wyczerpany. Wstał niezgrabnie i podszedł do Ruffian. Dotknął kopytkiem w złamane wcześniej żebro. Powiedział zdyszany - Boli? I przepraszam za to. Ten zabieg jest najszybszy i najlepszy dla biegaczy. Link do komentarza
inka2001 Napisano Luty 21, 2013 Autor Share Napisano Luty 21, 2013 Wreszcie Śmierć przestał. Padł na ziemię wyczerpany. Wstał niezgrabnie i podszedł do Ruffian. Dotknął kopytkiem w złamane wcześniej żebro. Powiedział zdyszany - Boli? I przepraszam za to. Ten zabieg jest najszybszy i najlepszy dla biegaczy. - Nie. Przepraszam, to moja wina. Gdyby nie mój lament nic by się nie stało. Gdyby nie ty, już dawno leżałabym i głodowałabym. Po tych słowach przytuliła Śmierć. Link do komentarza
Jake Napisano Luty 21, 2013 Share Napisano Luty 21, 2013 Śmierć się zdziwił - Przecież ja... tylko... Śmierć się zarumienił. Co było dokładnie widać w jego nowej postaci. Link do komentarza
inka2001 Napisano Luty 21, 2013 Autor Share Napisano Luty 21, 2013 Śmierć się zdziwił - Przecież ja... tylko... Śmierć się zarumienił. Co było dokładnie widać w jego nowej postaci. Ruffian wstała i spytała: - Czy było śniadanie? Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Luty 21, 2013 Share Napisano Luty 21, 2013 Księżniczka przyglądała im się z cienia, a jej zdumienie nie miało granic. Oto zobaczyła osobowość Śmierci, która istnieć nie powinna, a jednak... Istniała. Postanowiła jednak ignorować dziwaczne i sprzeczne z naturą zachowanie. Przeszła przez polanę, jakby nie zwracając uwagi na Śmierć i Ruffian. Link do komentarza
inka2001 Napisano Luty 22, 2013 Autor Share Napisano Luty 22, 2013 Księżniczka przyglądała im się z cienia, a jej zdumienie nie miało granic. Oto zobaczyła osobowość Śmierci, która istnieć nie powinna, a jednak... Istniała. Postanowiła jednak ignorować dziwaczne i sprzeczne z naturą zachowanie. Przeszła przez polanę, jakby nie zwracając uwagi na Śmierć i Ruffian. Ruff była szczęśliwa że przyjazni się z Śmiercią i usiadła czekając na odpowiedz na swoje pytanie. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 "Przyjaźń ze Śmiercią... To brzmi tak absurdalnie."-pomyślała Księżniczka Nocy. Usiadła obok Susan i zaczęła wpatrywać się w pozostałości ogniska. Dziwne myśli kłębiły jej się w głowie. Link do komentarza
inka2001 Napisano Luty 22, 2013 Autor Share Napisano Luty 22, 2013 "Przyjaźń ze Śmiercią... To brzmi tak absurdalnie."-pomyślała Księżniczka Nocy. Usiadła obok Susan i zaczęła wpatrywać się w pozostałości ogniska. Dziwne myśli kłębiły jej się w głowie. Wstała i poszła po patyki do ogniska. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 -Dlaczego właściwie szukacie tej klaczy?- zwróciła się do Susan. Link do komentarza
inka2001 Napisano Luty 22, 2013 Autor Share Napisano Luty 22, 2013 -Dlaczego właściwie szukacie tej klaczy?- zwróciła się do Susan. Tymczasem Ruffian była daleko. Link do komentarza
Jake Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 Susan opowiedziała - Nie mam pojęcia. Celestia mnie poprosiła bym pilnowała dziadka. Tylko tyle. Śmierć tymczasem podszedł do plecaka i szukał kanapek. - A gdzie reszta? Zapytał się Śmierć Link do komentarza
inka2001 Napisano Luty 22, 2013 Autor Share Napisano Luty 22, 2013 Susan opowiedziała - Nie mam pojęcia. Celestia mnie poprosiła bym pilnowała dziadka. Tylko tyle. Śmierć tymczasem podszedł do plecaka i szukał kanapek. - A gdzie reszta? Zapytał się Śmierć Ruffian biegła między drzewami i przypomniał jej się potworny ból. Zachamowała i zobaczyła jaskinię, a z niej wyszedł potwór. Ruffian dobiegła do obozu zdyszana. - Jacobie! Link do komentarza
Jake Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 Śmierć zauważył zdyszaną Ruffian. Zapytał się - Co jesteś taka zmęczona? Może herbaty? Link do komentarza
inka2001 Napisano Luty 22, 2013 Autor Share Napisano Luty 22, 2013 Śmierć zauważył zdyszaną Ruffian. Zapytał się - Co jesteś taka zmęczona? Może herbaty? Oparła się o Śmierć. Zaczęła płakać. - Nie, nie teraz. Link do komentarza
Jake Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 Śmierć się zdziwił. - Co się stało moja droga? Link do komentarza
inka2001 Napisano Luty 22, 2013 Autor Share Napisano Luty 22, 2013 Śmierć się zdziwił. - Co się stało moja droga? - Potwór nadchodzi! - Krzyknęła łkając. Link do komentarza
Jake Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 Śmierć zauważył golema nadchodzącego ze zdziwieniem - Ten potwór? Śmierć wskazał kopytkiem Link do komentarza
inka2001 Napisano Luty 22, 2013 Autor Share Napisano Luty 22, 2013 Śmierć zauważył golema nadchodzącego ze zdziwieniem - Ten potwór? Śmierć wskazał kopytkiem Tak! - Krzyknęła i upadła na ziemię. Potwór nadchodził i przypadkowo stanął na kopycie Ruffian. Ona zaś stanęła dęba. Była w szoku. Zaczęła wierzgać i rzucać się na oślep na wszystkie strony. Przy tym rżała tak rozpaczliwie jakby umierała. Link do komentarza
Jake Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 Śmierć tylko wziął Ruff na ramię i postawił za sobą i powiedział - Uspokój się golemy nic ci nie zrobią. Nie mogą nikogo zjeść, bo zazwyczaj jedzą kamienie. Śmierć odwrócił się i powiedział przyjaźnie - Co cię tu sprowadza Abrahamie? Link do komentarza
inka2001 Napisano Luty 22, 2013 Autor Share Napisano Luty 22, 2013 Śmierć tylko wziął Ruff na ramię i postawił za sobą i powiedział - Uspokój się golemy nic ci nie zrobią. Nie mogą nikogo zjeść, bo zazwyczaj jedzą kamienie. Śmierć odwrócił się i powiedział przyjaźnie - Co cię tu sprowadza Abrahamie? Ruffian skuliła sie ze strachu i zamknęła oczy. Link do komentarza
Jake Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 Golem odpowiedział smętnym, skamieniałym głosem - Ta panienka mnie obudziła i się mnie przestraszyła, a do tego nadepnąłem jej na kopytko. Więc chciałem za to przeprosić. Śmierć odparł Aha tylko pamiętaj. Uważaj pod nogi. Śmierć przesunął się ujawniając skuloną Ruffian. Golem do niej podszedł i powiedział - Przepraszam że cię przestraszyłem panienko i że nadepnąłem ci na kopytko. W tym wieku nic się już nie widzi Golem wyciagnął rękę na przeprosiny. Link do komentarza
Recommended Posts