Nightmare Napisano Marzec 9, 2013 Autor Share Napisano Marzec 9, 2013 Nic się nie działo, słychać było tylko krokodyle pluskające się w strumieniu. Po kilku godzinach nastał świt. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Po prostu Tomek Napisano Marzec 9, 2013 Share Napisano Marzec 9, 2013 Czułem się dość zmęczony całonocną wartą, ale byłem gotowy iść dalej. Zagrzałem zupy. Zjadłem sam i dałem Dustowi. Wypiliśmy we dwóch resztę wody z bukłaka. Poszedłem zatem go napełnić, ubierając przy okazji pelerynę podróżną. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 9, 2013 Autor Share Napisano Marzec 9, 2013 Klacz nazbierała jeszcze grzybów. Po kilku chwilach byliście gotowi do drogi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Po prostu Tomek Napisano Marzec 9, 2013 Share Napisano Marzec 9, 2013 Wyruszyliśmy więc. Co jakiś czas badawczo przypatrywałem się przyjacielowi. Dopóki jesteśmy w Changei, wciąż zdaję się na klacz Podmieńca. Postanowiłem dozbierać po drodze trochę grzybów. I ogarnąć jakoś nowe wiadomości. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 10, 2013 Autor Share Napisano Marzec 10, 2013 Klacz prowadziła was różnymi drogami. Golden Dust się nie odzywał. Gapił sie w swoje dziurki w kopytach. Co jakiś czas zrywał grzybek. Po godzinie wędrówki po jego policzku spłynęła łza. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Po prostu Tomek Napisano Marzec 10, 2013 Share Napisano Marzec 10, 2013 - Co jest? - spytałem krótko. - Może trzeba się zatrzymać? "Albo po prostu nie może przyjąć tego wszystkiego do wiadomości. Uraz zostanie na całe życie." pomyślałem smutno. Grunt to uciec z Changei. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 10, 2013 Autor Share Napisano Marzec 10, 2013 - Jak... Jak ja mam żyć z takim wyglądem? - kolejna łza wsiąkła w grunt. Klacz wzniosła się nad korony drzew. - Teraz na zachód i wyjdziemy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Po prostu Tomek Napisano Marzec 10, 2013 Share Napisano Marzec 10, 2013 - Wyleczą cię, zobaczysz. A nawet jeśli nie, wygląd nie gra roli. Wciąż jesteś przecież tym samym, wesołym Golden Dustem. I do tego nie Podmieńcem. - starałem się go pocieszyć. - Wiem co przeszedłeś, choć sobie tego nawet nie wyobrażam. Dlatego tu jestem. Wyciągnę cię stąd i zadbam, byś miał normalne życie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 10, 2013 Autor Share Napisano Marzec 10, 2013 - Prawdę mówiąc... Przemiana jest nieodwracalna. To nie choroba. - klacz stanęła na ziemi. - Nie jestem ani kucykiem, ani Podmieńcem... Tylko czymś dziwniejszym. - Dust przelazł przez jakieś krzaki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Po prostu Tomek Napisano Marzec 10, 2013 Share Napisano Marzec 10, 2013 - Nie pomagasz mi - warknąłem do klaczy. - więc przynajmniej siedź cicho. Widzisz, jaki efekt? Po czym poszedłem za przyjacielem. Bez słowa starałem się go pokrzepić. Niestety, lecz w tym wypadku słowa już nie pomogą. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 10, 2013 Autor Share Napisano Marzec 10, 2013 Dust usiadł na brzegu jakiegoś jeziora. Syknął jak Podmieniec na swoje odbicie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Po prostu Tomek Napisano Marzec 10, 2013 Share Napisano Marzec 10, 2013 Zmartwiło mnie to. Stanąłem za nim. "Jakie zmiany poczynił kokon w jego umyśle? A co jeśli będzie mieć podmieńcze skłonności? Albo jeśli będzie posłuszny Chrysalis?" myślałem, wpatrując się w Golden Dusta. "Może też byc tak, że prawdziwą ulgę przyniesie mu tylko śmierć. I co wtedy?". Po chwili dotknąłem go lekko w grzbiet. - Musimy iść. Chyba, że jesteś już zmęczony. Jeżeli tak, urządzimy tu postój. Nie przejmuj się zmianami, jest takie przysłowie: "nie szata zdobi kucyka". Wciąż jesteś przecież sobą, czyż nie? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 10, 2013 Autor Share Napisano Marzec 10, 2013 - Niby tak... Możemy iść dalej, dojdziemy do Equestrii... Co wtedy? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Po prostu Tomek Napisano Marzec 10, 2013 Share Napisano Marzec 10, 2013 - Zbadamy sprawę, I odpłacimy wszystkim winnym. - oznajmiłem ponuro. - Będą żałować swoich czynów. Ale nie czas na to. Ruszamy dalej? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 10, 2013 Autor Share Napisano Marzec 10, 2013 - Dobra... - Dust wstał i ruszył dalej za klaczą. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Po prostu Tomek Napisano Marzec 10, 2013 Share Napisano Marzec 10, 2013 Podążaliśmy więc dalej w kierunku Equestrii. Taką przynajmniej miałem nadzieję. Wciąż nie do końca ufałem Podmieńcowi. Mimo, że zdawałem sobie sprawę z tego, ile dla nas zrobiła i byłem bardzo wdzięczny. Ale na dnie serca wciąż czaiły się podejrzenia. Byłem więc ostrożny w dwójnasób i dawałem baczenie na świat wokoło. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 10, 2013 Autor Share Napisano Marzec 10, 2013 Kolejna noc minęła wam przy ognisku. Dopiero pod wieczór dnia następnego dotarliście do granic kraju. Dust nie wyglądał na szczęśliwego. Bardziej na pesymistę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Po prostu Tomek Napisano Marzec 10, 2013 Share Napisano Marzec 10, 2013 Przynajmniej jego charakter pokrywał się z moim własnym. Nie było to zbyt pozytywne spostrzeżenie. Jak dotąd wychodziło na to, że uratowałem kuca, by stracić przyjaciela. Miałem ochotę powiesić klacz na najbliższym drzewie, lecz dług wdzięczności mi nie pozwalał. Postanowiłem, że kiedyś wrócę tu i zemszczę się na Podmieńcach. Chyba nawet wiedziałem, jak. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 10, 2013 Autor Share Napisano Marzec 10, 2013 Dust stanął na krańcu kraju. Klacz zastanowiła się i coś syknęła. - Jakie jabłka? Przecież w lesie nie było jabłoni. - zdziwiony patrzył na Podmieńca. Ta ponownie syknęła. - Co jest, mam coś na głowie? - zapytał i zaczął machać głową, co wyglądało dosyć komicznie. - Fajnie, znasz changeański. Teraz dopełniamy umowy i idziemy uratować moją siostrę - powiedziała, po czym dodała ciszej - O ile jeszcze żyje... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Po prostu Tomek Napisano Marzec 10, 2013 Share Napisano Marzec 10, 2013 - Jeśli nie, żadn... - powstrzymałem się w porę przed wypowiedzeniem końcówki zdania. Zły pomysł. - Teraz ja pobawię się trochę w dowódcę drużyny. Dziękuję za wszystko. - spojrzałem na nią z pewną nienawiścią i wskazałem Dusta. - Zwłaszcza za to. "Zapłacę wam wszystkim. Wkrótce." dokończyłem w myśli. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 11, 2013 Autor Share Napisano Marzec 11, 2013 - Wiesz, że obwiniasz mnie za coś czemu pomogłam zapobiec? - klacz spojrzała na ciebie z miną :/ . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Po prostu Tomek Napisano Marzec 11, 2013 Share Napisano Marzec 11, 2013 - Obwiniam nie ciebie. Jesteś po prostu najbliżej znajdującym się Podmieńcem. - zauważyłem. - To nic osobistego. Ale spójrz teraz na niego. Wygląda na szczęśliwego kuca? Ciekawe, jakich to urazów dozna twoja siostra. Odwróciłem się tyłem, wkraczając do Kryształowego Imperium. - Jest coś, co położy temu kres. Nawet dwie rzeczy. Przebaczenie lub wojna. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 11, 2013 Autor Share Napisano Marzec 11, 2013 ( idziesz kilka dni do Changei i wracasz w godzinę? śnieg nie znaczy, że Imperium) - Gdybyś widział moją siostrę kilka lat temu... - usłyszałeś jak szepcze. Szliście przez ośnieżone równiny w stronę gór. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Po prostu Tomek Napisano Marzec 11, 2013 Share Napisano Marzec 11, 2013 (Oooopss... Fail.) - Ktoś musi przerwać to błędne koło. Nawet jeśli wszystko skończy się krwawą wojną lub rewoltą. - podniosłem nieco ton głosu. - Bo widzisz, jest mały problem. Rozmawialiśmy wcześniej o przebaczaniu. Nie będę miał na to siły. Przystanąłem, wyraźnie już wskazując Golden Dusta. Potem mój ton stał się zimny i spokojny. - On nie jest pierwszy, i pewnie nie ostatni. Ale jest nadzieja. Zamiast mnie wydać, pomogłaś. Ja pomagam tobie. Trzeba pogodzić nasze rasy. Albo słowem, albo mieczem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 12, 2013 Autor Share Napisano Marzec 12, 2013 Klacz odwróciła się od was. - Słowem... Słowem jest nie możliwe. Nie za to, co ponoć wyrządziły nam Księżniczki, kiedy Changea powstawała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts