Skocz do zawartości

W_objęciach_Chrysalis: Nadchodzi ratunek! (by Po prostu Tomek)


Nightmare

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 762
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

- Wyleczą cię, zobaczysz. A nawet jeśli nie, wygląd nie gra roli. Wciąż jesteś przecież tym samym, wesołym Golden Dustem. I do tego nie Podmieńcem. - starałem się go pocieszyć. - Wiem co przeszedłeś, choć sobie tego nawet nie wyobrażam. Dlatego tu jestem. Wyciągnę cię stąd i zadbam, byś miał normalne życie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmartwiło mnie to. Stanąłem za nim. "Jakie zmiany poczynił kokon w jego umyśle? A co jeśli będzie mieć podmieńcze skłonności? Albo jeśli będzie posłuszny Chrysalis?" myślałem, wpatrując się w Golden Dusta. "Może też byc tak, że prawdziwą ulgę przyniesie mu tylko śmierć. I co wtedy?". Po chwili dotknąłem go lekko w grzbiet.

- Musimy iść. Chyba, że jesteś już zmęczony. Jeżeli tak, urządzimy tu postój. Nie przejmuj się zmianami, jest takie przysłowie: "nie szata zdobi kucyka". Wciąż jesteś przecież sobą, czyż nie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podążaliśmy więc dalej w kierunku Equestrii. Taką przynajmniej miałem nadzieję. Wciąż nie do końca ufałem Podmieńcowi. Mimo, że zdawałem sobie sprawę z tego, ile dla nas zrobiła i byłem bardzo wdzięczny. Ale na dnie serca wciąż czaiły się podejrzenia. Byłem więc ostrożny w dwójnasób i dawałem baczenie na świat wokoło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej jego charakter pokrywał się z moim własnym. Nie było to zbyt pozytywne spostrzeżenie. Jak dotąd wychodziło na to, że uratowałem kuca, by stracić przyjaciela. Miałem ochotę powiesić klacz na najbliższym drzewie, lecz dług wdzięczności mi nie pozwalał. Postanowiłem, że kiedyś wrócę tu i zemszczę się na Podmieńcach. Chyba nawet wiedziałem, jak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dust stanął na krańcu kraju. Klacz zastanowiła się i coś syknęła.

- Jakie jabłka? Przecież w lesie nie było jabłoni. - zdziwiony patrzył na Podmieńca. Ta ponownie syknęła.

- Co jest, mam coś na głowie? - zapytał i zaczął machać głową, co wyglądało dosyć komicznie.

- Fajnie, znasz changeański. Teraz dopełniamy umowy i idziemy uratować moją siostrę - powiedziała, po czym dodała ciszej - O ile jeszcze żyje...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Jeśli nie, żadn... - powstrzymałem się w porę przed wypowiedzeniem końcówki zdania. Zły pomysł.

- Teraz ja pobawię się trochę w dowódcę drużyny. Dziękuję za wszystko. - spojrzałem na nią z pewną nienawiścią i wskazałem Dusta. - Zwłaszcza za to.

"Zapłacę wam wszystkim. Wkrótce." dokończyłem w myśli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Obwiniam nie ciebie. Jesteś po prostu najbliżej znajdującym się Podmieńcem. - zauważyłem. - To nic osobistego. Ale spójrz teraz na niego. Wygląda na szczęśliwego kuca? Ciekawe, jakich to urazów dozna twoja siostra.

Odwróciłem się tyłem, wkraczając do Kryształowego Imperium. - Jest coś, co położy temu kres. Nawet dwie rzeczy. Przebaczenie lub wojna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Oooopss... Fail.)

- Ktoś musi przerwać to błędne koło. Nawet jeśli wszystko skończy się krwawą wojną lub rewoltą. - podniosłem nieco ton głosu. - Bo widzisz, jest mały problem. Rozmawialiśmy wcześniej o przebaczaniu. Nie będę miał na to siły.

Przystanąłem, wyraźnie już wskazując Golden Dusta. Potem mój ton stał się zimny i spokojny.

- On nie jest pierwszy, i pewnie nie ostatni. Ale jest nadzieja. Zamiast mnie wydać, pomogłaś. Ja pomagam tobie. Trzeba pogodzić nasze rasy. Albo słowem, albo mieczem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...