Jake Napisano Kwiecień 10, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 10, 2013 Śmierć rozejrzał się i zauważył coś nieprzewidzianego. Na pagórku stała dusza. Po chwili za niej wybiegła cała armia. Śmierć powiedział - Uciekamy czy atakujemy? Susan powiedziała - Co ty zwariowałeś? Atakujemy. Po czym Susan uśmiechnęła się i rzuciła na upiory. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 - *śmieje się* Teraz nie jest nudno! Krzyknął atakując dusze. - Co tak mało!? Zapytał śmiejąc się i nadl atakując. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 Gdy spokojnie latała za uwarzyła wielką armię upiorów i powiedziała przez radio. *radio*Uwaga w waszą stronę zmierza armia jakiś upiorów szykujcie się do ataku!*po czym się rozłączyła* W końcu będzie się można pobawić. Na wróciła po czym zrobiła nalot dywanowy odpalając salwę z rakietnic i jednocześnie strzelać z km'ów Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 - Co tak ich mało?! Zapytał będąc przygniatany przez kilkanaście dusz,nagle dusze zostały od Wave'a odrzucone. - Uhu mam tu większą grupkę. Powiedział i rzucił się w tą grupkę śmiejąc się. Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 10, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 10, 2013 Susan spojrzała waląc z miecza zwanego Prisoner w duszę; na Orange. Wrzasnęła do niej - Co ty tak latasz. Spróbuj na ziemi. Po czym Susan skoczyła na kolosa i wbiła mu Prisoner w szyję po czym pociągnęła. Łeb odpadł kolosowi, a Susan poleciała dalej. Tymczasem Śmierć kosił dusze jak jęczmień na wiosnę. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 Dearme nie lubiła takich zabaw. Uważała, że są bez sensu i żadna z nich rozrywka. Zapewne jej psychiatra nie pochwalałby takich gier. I ona by w nie nie grała. Był jedynym znośnym kucem, jakiego znała. Chyba żaden z psychiatrów nie był owcą. W każdym razie nie on. Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 Socks Chaser - Equestriański odpowiednik Kennego z The Walking Dead ^^.Nie wiem czemu ale bardzo mi się z nim kojarzy. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Socks widząc jak Susan rzuca się na dusze pomyślała jedynie "debilka".Ale będzie kłótnia...Zaczęła strzelać w dusze które atakowała Susan.Gdy chciała ściąć jedną z nich ta od razu ginęła od strzału w głowę. - To za narażanie nas na niebezpieczeństwo idiotko! Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 Spogląda na Susan i mówi. Bo ja to jestem ekspertką od nalotów a nie walki na ziemi! Bez powodu ich nie noszę! *krzyczała w stronę Susan by usłyszała* Poleciała wysoko w górę po czym zrobiła na wrót i rozpoczęła ostry deszcz z km'ów Ihaaa*krzyknęła* Jak za dawnych czasów nim tu wylądowałam! *krzyczała ciesząc się* Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 - No proszę... Owca nie postrzega tego jako zabawa... niesamowite. Zawsze się czegoś od życia dowiem. Chociaż... Nie. Nie od życia. - mruknęła pod nosem, dalej racząc się promieniami słonecznymi. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 Victo spojżał po duszach. Nie wyglądały zbyt przyjaznie więc powoli wyjąłem miecz zmieniąjac postac. W miejscu gdzie były dusze na ziemi pojawiła sie pieczęc. Gdy Victo wyciągnął miecz w miejscu ogromnej pieczeci powstał wielki wybuch niszczący większosc armii. - Ruszamy dalej - Zapytał Victo ze znudzoną miną. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 - Po co ruszać? Przecież możemy zostać tutaj... Gdzie mielibyśmy ruszać, poza tym? Spokój jest dobry, o tak. - Powiedziała Dearme. Od jakiegoś czasu nie zmieniła pozycji. I najwyraźniej nie miała zamiaru. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 - Wave by oberwał w końcu. - Powiedział Victo - Lepiej sie ubezbieczyc, co nie? - Victo zmienił postać i przytulił sie do Dearme, pocałowal ja w policzek i patrzył sie na Śmierć - To co dalej? Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 - A co miałeś na myśli Victo? Zapytał z znudzeniem w oczach.Wave nie czekał na odpowieć i poszedł na pagórek i położył się znów grzbietem do góry. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 - Nic - Victo uśmiechnał się do przyjaciela - Dla pewności to zrobiłem. Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 Była bardzo zdenerwowana.Armia widm na nich rusza a ta idiotka mówi "Chodźmy walczyć!"?!Tak!Chodźmy walczyć!Niech zginie nam przynajmniej jeden członek drużyny! - Jak to co?!Susan pobiegła na armię dusz mając gdzieś bezpieczeństwo innych!Jak mam być w drużynie z tą debilką to niech przynajmniej nas pilnuje!"Jestem tutaj by was pilnować!" powiedziała głupia klacz która przy pierwszym spotkaniu strzela do nas i prawie zabija przyjaciela!Geniusz po prostu! Socks zwróciła się do śmierci. - A ty może ruszysz zad?Jak mamy gdzieś iść to idźmy.Postoje róbmy gdy trzeba a nie po to by nas trzymać dłużej w tym świecie! Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 - Ee tam. Postoje są w porządku. - Klacz z niezadowoleniem wstała z miękkiej trawy. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 OMG nie dosyć że nie ma o czym gadać to użył jakiejś pieczęci rozwalił całą armię i zabawić się nie było można eh. no comm. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Gdy za uwarzyła jak Victo zniszczył całą armię widm po chwili wylądowała. I podeszła do Socks. Hej Socks wesołego spóźnionego Śmigus'a Dygus'a *zaśmiała się* Namiot masz naprawiony po dziurze a ni śladu. Po czym podeszła pod jakieś drzewo i się położyła obok niego by odpocząć. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 Dragon_Adam: nie sądzisz że lepsze to niż wychwalanie cudownych Aeroskrzydeł? Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 Ale uważajcie żeby z tego jakaś kłótnia nie wyszła -.-.Ja niestety nie mam czym się pochwalić.No ale "Victo" ma jakieś tam supermoce i w ogóle.A Socks Chaser niestety nie ma takowych XD. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ - Jakbym nie wiedziała... Socks zwróciła się do Dearme.Czuła do niej teraz jakieś małe zaufanie. - O to chodzi że postoje nie są w porządku.Ja w porównaniu do ciebie chcę stąd się wydostać. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 - Chciałaś powiedzieć: W przeciwieństwie do ciebie. - Z niewinną miną wstała i podeszła do Victa. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 No własnie Nocturnal Light ma racje . ¿?¿?¿?¿?¿?¿?¿?¿?¿¿?¿?¿? Podszedła do Victa Dearme. Pocałował Dearme i pozwolił się jej oprzec o siebie. - Będę musiał porozmawiać z Śmiercią - Powiedział Victo po cichu. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 @nie mam wpływu na podróż ale mam was uspokajać kiedy zajdzie taka potrzeba. Wave nadal leżał głową w ziemi a sam wyglądał jakby nie oddychał,po chwili odwrócił się na grzbiet -*wzdycha* Jak chciałbym powiedzieć im moje prawdziwe imię ale coś mnie przed tym powstrzymuje. Powiedział do siebie patrząc na chmury. @down Wcześniej padło żebyśmu już ruszali a ja na to nie mam wpływu więc to jest tylko informacja dla tego kto to napisał. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 Zła interpretacja, Wave. Bo widzisz, my nie jesteśmy niespokojni. My zwracamy uwagę na błędność rozumowania drogiego kolegi Adama. I na dawkę hipokryzji, którą nam zaserwował. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 Eh chciałem tylko powiedzieć, że była chociaż akcja jakaś a tak to nuda ja nie mam już tematów do dyskusji a tak to chociaż było by można powalczyć ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Gdy tak leżała dużo myślała o ostatnich wydarzeniach jakie miały miejsce w tej krainie. Spoglądała na liście które powiewały na chłodnym wietrze. *wzdycha*Cudowne chłodne powietrze chwila odpoczynku po ciężkiej walce *uśmiecha się i mówi do siebie* Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 10, 2013 Share Napisano Kwiecień 10, 2013 Wave podszedł do Orange a po jego pyszczku widać było że był znudzony - Orange chcesz sobie ze mną powalczyć?Taki trenning. Powiedziałem stojąc obok Orange i uśmiechając się do niej. Link do komentarza
Recommended Posts