Arcybiskup z Canterbury Napisano Marzec 31, 2013 Autor Share Napisano Marzec 31, 2013 Brama wydała dziwny, pulsujący, metaliczny dźwięk, po czym wolno i ze skrzypnięciem otworzyła się. Hammer wlókł się z tyłu, Arrow tymczasem poczekał, aż towarzyszka wejdzie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Marzec 31, 2013 Share Napisano Marzec 31, 2013 Przeszłam przez bramę i odwróciłam się do towarzyszy. -Wchodzicie czy mam zamykać bramę? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Marzec 31, 2013 Autor Share Napisano Marzec 31, 2013 Oboje weszli do środka. Brama zamknęła się. Teraz tylko jeszcze tunel, jaskinia i wejście do kryjówki. Arrow i Hammer stanęli i w milczeniu czekali na światło. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Marzec 31, 2013 Share Napisano Marzec 31, 2013 Używając magii rozjaśniłam pomieszczenie i zaczęłam iść naprzód Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 1, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2013 - Ciekawe, co u Veritasa - zagadnął Hammer. - Pewnie całkiem nieźle się bawił pod naszą nieobecność. - rzekł Arrow sarkastycznie. Co chwila schylali się, żeby nie zahaczyć o skały. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Kwiecień 1, 2013 Share Napisano Kwiecień 1, 2013 -Jeśli zabawa to ciągłe bycie w uśpieniu by więzić swojego brata... to tak ubaw. Obserwuje wszystko ale przecież nie może się poruszać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 1, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2013 - Ta. Znalazłby sobie kogoś na zastępstwo - powiedział Hammer, po czym zaklął szpetnie, bo uderzył głową w kawałek wiszącej skały. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Kwiecień 1, 2013 Share Napisano Kwiecień 1, 2013 -Po pierwsze: Uważaj jak chodzisz bo opatrywanie was robi się nudne. Po drugie: Moc potrzebna by więzić kogoś tak agresywnego i silnego jak Ignis wymaga dużych nakładów mocy. Pewnie nawet Celestia miałaby problem z utrzymaniem go w tej klatce. -powiedziałam idąc dalej. Do kryjówki było już niedaleko a zbierał się czas by zebrać pożywienie z podziemnego ogrodu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 1, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2013 - Jesteśmy już blisko. Idziemy prosto do kryjówki? - zapytał Arrow. Bardzo zwinnie omijał skały i różne inne przeszkody. Tylko siniaki mogły teraz świadczyć o jego niedawnej niedyspozycji. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Kwiecień 1, 2013 Share Napisano Kwiecień 1, 2013 -Od razu do kryjówki. Z niej przejdę do ogrodów by zebrać zbiory. Grzyby już pewnie dojrzały. Ciekawe jak z innymi sadzonkami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 1, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2013 Końcówka podróży odbyła się w milczeniu. Po kilku chwilach usłyszeć można było szum wody - podziemna rzeka. Weszli na skalną półkę i dotarli do szerokiego i niezbyt wysokiego wodospadu. Skała w tym miejscu była zupełnie czarna, poprzecinana błękitnymi, fluoryzującymi żyłkami. Niektóre z nich układały się w symetryczne wzory, które dostrzec mogło tylko bardzo wprawne oko. Dno w jaskini było bardzo widoczne, za sprawą drobnych stworzeń wytwarzających światło. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Kwiecień 1, 2013 Share Napisano Kwiecień 1, 2013 Widok tego pięknego miejsca zawsze sprawiał że czułam się lżej na duszy. Popatrzyłam na Hammera i Arrowa. -Teraz wasza kolej.- powiedziałam z uśmiechem Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 1, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2013 Oboje przeszli przez wodną barierę i skierowali się głębiej. Przystanęli przed pionową, gładką skałą. Tutaj błękitne żyłki układały się w wyraźne wzory, tworząc figury i zawijasy. Arrow podszedł i kilka razy przesunął kopytem po ścianie skalnej, według określonego kodu ze świecących przecięć. Zalśniły. Tuż obok niego Hammer uderzył kopytami w dwa, idealnie równe, wklęsłe koła w podłożu. Wszystkie znaki na skale rozbłysły, i skała między nimi zniknęła w mgle, która pojawiła się znikąd. Droga była wolna. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Kwiecień 1, 2013 Share Napisano Kwiecień 1, 2013 Nie pozostało nam nic innego jak wejść. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 1, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2013 Wszyscy na raz przekroczyli wejście i znaleźli się w środku. Kilka sekund później przestrzeń za nimi zapełniła się skałą. Komnata w której się znaleźli była wbudowana w jaskinię. Półki skalne zostały wyrównane i błyszczały z powodu przecięć pokrywających wszystkie ściany. Tutaj jednak były one granatowe. Na dole była niewielka sadzawka, której dno pokrywały świecące kamienie. Wszędzie były kryształy. Wzdłuż półek skalnych ciągnęły się drzwi, zrobione ze srebrnych, bogato zdobionych prętów. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Kwiecień 1, 2013 Share Napisano Kwiecień 1, 2013 -No cóż już jesteśmy. Róbcie co chcecie. Ja muszę zebrać żywność z ogrodu. Za godzinę sprawdzamy kulę Veritasa by z nim porozmawiać. Zgoda? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 1, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2013 Niespodziewanie na jednej z półek pojawiła się granatowa pegazica. Miała czarną, długą grzywę. Jej oczy były żółte, ale nie wyglądały na ślepe. Szybko podeszła do całej grupy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Kwiecień 1, 2013 Share Napisano Kwiecień 1, 2013 -Co do...? -odskoczyłam wyczarowując obok siebie dwa sztylety. Pierwszy raz widziałam tego kucyka... na dodatek spotkałam go w kryjówce Łowców do której dostęp mieliśmy tylko my. - Ktoś ty? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 1, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2013 - Mam na imię Twirael. - Odezwała się klacz miłym, łagodnym głosem. Mówiła cicho. - Nie stanowię niebezpieczeństwa, naprawdę. Proszę, opuść miecze. Jestem przecież tylko jedna na was trzech. Veritas zabrał mnie tutaj. Za kilka dni mam zostać szpiegiem, tak powiedział. Mówił o was. - dokończyła. Wyglądała na zestresowaną, mimo że się uśmiechała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Kwiecień 1, 2013 Share Napisano Kwiecień 1, 2013 Sztylety zniknęły, i ponownie byłam w normalnej pozycji. -Po pierwsze nie szpiegiem lecz Łowcą. Po drugie: czwarty Łowca? Z tego co wiem to Łowców było zawsze troje. Albo mi się wydaje albo dzieje się coś dużego skoro mamy nowego członka. No cóż. Witaj ja jestem Somada. Ten niebieski pegaz to Arrow a ten brązowy kucyk ziemski to Hammer. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 2, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 2, 2013 - Bardzo mi miło. Nie będę jednak pracować z wami. Nie będę łowczynią. Będę zbierać informacje, żeby nie zdarzył się jeszcze jeden taki incydent, jak przy waszym ostatnim zadaniu. - powiedziała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 -Czy masz być naszym informatorem? Cóż, zobaczymy co z tego wyjdzie lecz wiedz że będę miała na ciebie oko. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 2, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 2, 2013 - Nie wątpię. A i przy bystrości waszych oczu raczej nie ma możliwości, żebym coś kombinowała... - dokończyła i udała się do swojej komnaty. Hammer i Arrow wymienili zdziwione spojrzenia. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 -Będziecie ją mieli na oku? Ja muszę zebrać zbiory z ogrodu. -powiedziałam do towarzyszy po czym poszłam do ogrodów. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 2, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 2, 2013 Oboje przytaknęli. Somada tymczasem ruszyła do jednych z drzwi - niewielkiej srebrnej bramki. Za nią było pomieszczenie, którego podłoże pokrywał mech, wdzierający się gdzieniegdzie na skały. Z góry spływało światło słoneczne, przez niewielką, regularną dziurę w kształcie ośmioramiennej gwiazdy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts