Skocz do zawartości

Equestria: W poszukiwaniu azylu


Arcybiskup z Canterbury

Recommended Posts

Z miasta dochodziło wiele różnych odgłosów charakterystycznych dla codzienności: kłótnie, krzyki źrebaków, stukot wielu kopyt. Jabłonie rosnące wszędzie dookoła kwitły, a ich jasne kwiaty wydawały piękny, choć mdlący zapach. Kucyki załatwiające swoje sprawy w większości były uśmiechnięte i zadowolone z życia. W każdym razie na takie wyglądały. Na bezchmurnym niebie latały pegazy. Żadnego czarnego, groźnego punktu o owadzich skrzydłach. Ponyville jest wyjątkowo spokojnym i urokliwym miasteczkiem. A może tylko tak wygląda? Jasnoszary kuc o kolorowej grzywie stał na ścieżce, jakby niezdecydowany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 741
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Wielkie plany o szybkiej kryjówce zostały przekreślone przez różową klacz, która skacząc zbliżyła się do kuca i zaczęła się mu uważnie i podejrzliwie przyglądać. Zmrużyła oczy.

- Przepraszam, czy ty przypadkiem nie jesteś... Nowy? - jej twarz ani na chwilę nie zmieniła wyrazu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Wspaniale! - Obrzuciła jednorożca kolorowym konfetti. - Oprowadzić cię po mieście? Mogę cię oprowadzić, oczywiście. Gdzie mieszkasz? Poznać cię z innymi kucykami? A może nie masz czasu? Nie chciałabym zajmować ci czasu... To by było okropne! Na przykład gdybyś zmierzał na jakąś zabawę, a ja bym ci utrudniała dotarcie, i... i... - Przerwała - A, tak. Zapomniałam. - roześmiała się serdecznie - Jestem Pinkie Pie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Oooch, nie, nie płacz, proszę! - Pinkie podeszła i przytuliła Fiury'ego. -Masz chusteczkę. Pójdziemy do mojego domu i wszystko mi opowiesz. Jeśli będziesz chciał... - Posmutniała wyraźnie. Mimo iż w jej oczach wciąż czaił się wesoły blask, był on bardzo głęboko ukryty pod współczuciem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepewnie siadam przy najblirzszym stoliku.

- Kilka dni temu, wracałem że szkoły. To co zobaczyłem, wszedło mi na psychike. Farma gdzie mieszkałem, została złupione przez podmieńców. Moja matka nie przeżyła. Uciekałem przed nimi dniami i nocami, aż wkońcu dotarłem tutaj, głodny, zziąbnięty, i brudny. Szukam azylu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- No nie wiem... Jesteś zmęczony. Powinieneś się przespać. Na piętrze znajdziesz pokoik. Tam się połóż i nic się nie bój. Ciocia Pinkie wszystko załatwi. - Różowa klacz niesamowicie szybko znalazła się za drzwiami i zatrzasnęła je. Cóż pozostało robić? Chyba tylko nabrać sił przez sen... Albo nie posłuchać Cioci Pinkie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...