Imka2000 Posted October 26, 2013 Share Posted October 26, 2013 -Że co?! Jakiego narzeczonego?! - Oburzyłam się. Mimo to wciąż szeptałam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Posted October 26, 2013 Author Share Posted October 26, 2013 Klacz jednorożca przewróciła oczami ze znużeniem. - Ja naprawdę nie jestem ślepa, uwierz mi - odpowiedziała. Medley tymczasem mówiła, mówiła, mówiła. Nie czekała na reakcję ogiera, po prostu kontyuowała monolog z entuzjazmem. Mniejszą radością emanował Violet, widocznie znużony paplaniną klaczy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imka2000 Posted October 26, 2013 Share Posted October 26, 2013 -Ja mam już chł-----...Znaczy się miałam...znaczy...Nieważne...Między mną a twoim bratem nic nie ma.... -Fuknęłam na nią szepcząc. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Posted October 26, 2013 Author Share Posted October 26, 2013 - Szkoda - mruknęła klacz z rezygnacją. - Ale może jedn... - Florence nie zdołała dokończyć zdania, bo zza drzewa cicho wysunął się zombie i pociągnął ją na ziemię, charcząc głośno. Zaczął zbliżać swoją nadgniłą twarz do jej szyi... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imka2000 Posted October 26, 2013 Share Posted October 26, 2013 W mgnieniu oka postrzeliłam zombie strzałą prosto w głowę zanim zdążył ugryźć Florence. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Posted November 24, 2013 Author Share Posted November 24, 2013 - Celestio, za co? - zapytała, wykrzywiając twarz w grymasie złości. - Dzięki, Sag - mruknęłą i zaczęła kopać trupa z furią, mówiąc pod nosem nie do końca ładne słowa. - Ojoj - odezwała się Medley. - Widzę dużo agresji. Za dużo, jeśli mnie o to zapytacie. Violet podszedł do siostry i unikając kopniaków, starał się ją zabrać od zwłok. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imka2000 Posted December 20, 2013 Share Posted December 20, 2013 - Niestety, a czego się spodziewałaś? Róż? -Warknęłam na Medley. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Posted December 20, 2013 Author Share Posted December 20, 2013 - Spokojnie, kochaniutka. Nie wyżywaj się na mnie - przecież niczego ci nie zrobiłam, prawda? Skieruj agresję przeciwko czemuś, co pomoże ci być bardziej konstruktywną. I spokojnie, w końcu... - Zamknij się! - warknęła Florence. Widać było, że starała się z całej siły nie skierować agresji przeciwko Medley. - Proponuję już stąd iść... - odezwał się cicho ogier. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imka2000 Posted December 20, 2013 Share Posted December 20, 2013 Miałam ochotę strzelić ją prosto w ten jej przemądrzały łeb, ale szkoda mi było strzał. -Racja...-Odpowiedziałam krótko i zaczęłam iść do przodu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Posted December 20, 2013 Author Share Posted December 20, 2013 - A gdzie teraz zmierzamy? Nie mam nic przeciwko podróżom, ale - tutaj przerwała żeby zachichotać - bez przesady. Dobrze znać cel wędrówki - odezwała się znowu upierdliwa do granic możliwości klacz. Po twarzy Florence widać było, że w środku się gotuje. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imka2000 Posted December 20, 2013 Share Posted December 20, 2013 Odwróciłam się i zaczęłam nerwowo iść w jej stronę z każdym krokiem podnosząc głos. -Jeśli jesteś taka mądra to powiedz gdzie możemy iść by nie napotkać stada tych brzydali?! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Posted December 21, 2013 Author Share Posted December 21, 2013 - Nic nie wiecie? Nie słyszeliście o obozie niedaleko Canterlotu? Obozie, stworzonym przez księżniczki? Naprawdę? Nieźle, fajnie byście sobie pospacerowali wśród trupów... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imka2000 Posted December 22, 2013 Share Posted December 22, 2013 Powstrzymałam się przed wybuchnięciem. Zdołałam jednak tylko do niej wycedzić przez zęby- Jest..tu...jakiś...obóz...A... ty...mówisz....o tym...dopiero...TERAZ?! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Posted December 22, 2013 Author Share Posted December 22, 2013 - Sama go szukam. Przecież to nie moja wina, że o tym nie wiedzieliście! - Spojrzała krytycznie na Saggitę i na Florence, starającą się ze wszystkich sił zignorować klacz. - Gratulacje, naprawdę. Zdechlibyście tutaj beze mnie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imka2000 Posted December 22, 2013 Share Posted December 22, 2013 -Florence... - Syknęłam krótko patrząc wściekle na Medley. Już tylko pozostało czekać na to jak wypruje jej flaki kopytami. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Posted December 23, 2013 Author Share Posted December 23, 2013 - Nie, nie, nie. Lepiej nie - odezwał się pegaz, przytrzymując siostrę za ogon. - Jeśli wiesz, gdzie jest ten obóz, to prowadź. Bez zbędnego gadania, to niezdrowe - powiedział do Medley, a ta kiwnęła głową i ruszyła przed siebie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imka2000 Posted December 23, 2013 Share Posted December 23, 2013 Napięłam łuk ze strzałą w jej stronę, sekundy tylko dzieliły od tego aż ją postrzelę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Posted December 23, 2013 Author Share Posted December 23, 2013 Violet odwrócił się w stronę Saggity i spojrzał ze spokojem na przygotowany do strzału łuk. Potem odwrócił się w stronę prowadzącej klaczy i znowu na klacz jednorożca. - Naprawdę chcesz to zrobić? - zapytał cicho, żeby nie usłyszała go Medley. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts