Imka2000 Napisano Maj 3, 2013 Share Napisano Maj 3, 2013 Uśmiechnęłam się lekko i głupio bo... chwila... czy mu właśnie udało się mnie rozśmieszyć? Dziwnie się czułam, odwróciłam od niego wzrok. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 3, 2013 Autor Share Napisano Maj 3, 2013 - Zapomiałabym... Przecież ty też dawno nic nie jadłaś! Maszaj, przyda ci się. - Nie czekając na odpowiedź, klacz wcisnęła Saggicie do pyszczka jabłko i zasiadła koło brata. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Imka2000 Napisano Maj 3, 2013 Share Napisano Maj 3, 2013 Trochę się zdziwiłam. Wyjęłam jabłko z ust- Tak, dzięki... - ugryzłam mały kawałeczek. Przełknęłam. Jadłam je dość zgrabnie. Patrzyłam się na nich.Gdy skończyłam wzięłam łuk strzały i ogryzek - Zaraz przyjdę - Wyszłam na zewnątrz podrzuciłam ogryzek i zastrzeliłam go. Po czym poszłam po strzałę, wbiła się w ziemię, więc wyjęłam ją i wróciłam z powrotem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 3, 2013 Autor Share Napisano Maj 3, 2013 - A teraz mów - rozkazała bratu Florence. - Dobra. Przy ewakuacji z miasta, jak zapewne wiesz, rozdzieliliśmy się. Widziałem że zostałaś gdzieś zepchnięta i postanowiłem przedrzeć się przez tłum. No i przez chwilę jakąś szukałem cię, odwiedziłem dom... tyle że te palanty przeszkodziły mi dostać się do skał wcześniej. Poza tym bałem się, że nie mam kogo szukać. A z matką i tak się rozdzieliłem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Imka2000 Napisano Maj 3, 2013 Share Napisano Maj 3, 2013 Z lekkim smutkiem słuchałam o tym. Mimo tego moja twarz pozostała kamienna. Rozmyślałam o Instancie... znowu... i o rodzicach... jeśli nawet nie wiem jak bardzo chciałam togo nie robić, ale wysiłki by o tym zapomnieć były daremne. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 4, 2013 Autor Share Napisano Maj 4, 2013 Rozmowę przerwał dziwny dźwięk dobywający się z dołu. Saggita wyjrzała przez okno. Szwendacz o futrze które sugerowało, że kiedyś mogło być zielone. Ale tylko sugerowało. Próbował niezgrabnie machać skrzydłami, które utrzymywały go lekko ponad ziemią, co chwila upuszczając właściciela w liście, reagujące na uderzenie szelestem. Debil. Czego to truchło mogło tutaj szukać? Zważywszy na to, że nie miał oczu, całkiem nieźle poradził sobie z pułapkami klacy jednorożca. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Imka2000 Napisano Maj 4, 2013 Share Napisano Maj 4, 2013 Westchnęłam - Zaraz przyjdę... - Wyszłam na dwór, wzięłam łuk, strzały i postrzeliłam stwora w głowę - Ohydztwo... - Podleciałam powoli na bezpieczny dystans by zobaczyć czy na pewno nie żyje. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 4, 2013 Autor Share Napisano Maj 4, 2013 Istotnie, nie żył. Strzała wbiła się głęboko w oczodół, unieszkodliwiając szwendacza. Dołączyła klacz jednorożca. - Ohyda. Poczekaj chwilę, idę to wyrzucić... Daleko - zniesmaczona, uniosła ciało za pomocą magii i ruszyła w skalny labirynt. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Imka2000 Napisano Maj 4, 2013 Share Napisano Maj 4, 2013 - Lepiej pójdę za tobą by cię na wszelki wypadek osłaniać, może ich być tam więcej... - Pobiegłam za nią, z przygotowanym łukiem i strzałami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 5, 2013 Autor Share Napisano Maj 5, 2013 - Jasne. Dzięki - powiedziała Florence, niosąc trupa daleko od siebie. Mijała wiele skał. Widocznie miała nadzieję znaleźć miejsce, gdzie trup nie będzie widoczny, a w każdym razie nie będzie przeszkadzał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Imka2000 Napisano Maj 5, 2013 Share Napisano Maj 5, 2013 Patrzyłam na wszystko uważni.Byłam ostrożna,ale jak każdemu wiadome było ostrożności nigdy za wiele. Byłam gotowa na to że jakiś potwór wyskoczy nagle znikąd. Łuk trzymałam napięty, z przygotowaną strzałą. Słyszałam każdy krok. oddech i bicie serca. Moje serce wręcz dudniło, słyszałam je najwyraźniej. Skupiałam uwagę na klaczy noszącej trupa i polu dookoła niej. Nie myślałam o niczym innym, nie wybaczyłabym sobie gdyby jakiś zimny zaatakowałby ją,aja bym na tonie zareagowała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 6, 2013 Autor Share Napisano Maj 6, 2013 - Proszę, uważaj na pułapki. Nie ocieraj się o skały - rzekła klacz. Faktycznie, w miękkim piaskowcu widać było niewielkie dziurki rozłożone w regularnych odstępach. W środku znajdowały się drewniane, ostro zakończone kolce. Florence przeszła jeszcze kawałek i wrzuciła trupa do dość dużej, naturalnie wydrążonej dziury. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Imka2000 Napisano Maj 6, 2013 Share Napisano Maj 6, 2013 - Dobra wracajmy już.... - Unikałam wszelkich pułapek i udałam się w stronę powrotną. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 7, 2013 Autor Share Napisano Maj 7, 2013 - Czekaj... Mamy gościa - powiedziała cicho towarzyszka Saggity. Rzeczywiście, z krzaków wyłonił się źrebak o błękitnym futrze. Charczał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Imka2000 Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 - Widzę... - Postrzeliłam go w głowę strzałą, zrobiłam to w błyskawicznym tempie, ponieważ byłam na to przygotowana. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 8, 2013 Autor Share Napisano Maj 8, 2013 - To trafiło nawet najmłodszych... Przykre. Widziałam nawet niemowlaka po przemianie - wyznała Florence, po czym zawróciła i u boku Saggity poszła na polanę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Imka2000 Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 Westchnęłam tylko, szłam razem z nią oczywiście. To było przykre... ale myślałam że od teraz już chyba nic mnie nie ruszy... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 9, 2013 Autor Share Napisano Maj 9, 2013 Violet nie zdołał usiedzieć w miejscu. Udało mu się opucić dom i udać na przechadzkę dookoła polany. Kulał i szło mu to wolno, ale radził sobie i był z siebie widocznie dumny. Umiechnął się na widok nadchodzących klaczy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Imka2000 Napisano Maj 9, 2013 Share Napisano Maj 9, 2013 - Wow a ten już na kopytach - Zdziwiłam się ,ale powiedziałam to obojętnym tonem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 10, 2013 Autor Share Napisano Maj 10, 2013 - Nie mam wyboru. Nie wiemy, kiedy jakaś grupka szwendaczy przyjdzie złożyć nam wizytę, prawda? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Imka2000 Napisano Maj 11, 2013 Share Napisano Maj 11, 2013 Wzruszyłam tylko kopytami i udałam się w stronę domku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 11, 2013 Autor Share Napisano Maj 11, 2013 - Jasnowidz. Pieprzony jasnowidz - dobiegło z dołu, od Florence. - Jakim cudem tutaj wlazł? Rozstawiałam pułapki! - skarżyła się. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Imka2000 Napisano Maj 11, 2013 Share Napisano Maj 11, 2013 Wzruszyłam tylko kopytami a znak "nie mam pojęcia". Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 11, 2013 Autor Share Napisano Maj 11, 2013 Zabrzmiał dziwny, wibrujący dźwięk. Metal uderzający o czaszkę. - Ohydne. I jeszcze trzeba to wynosić... - Co będzie jak przyjdzie ich więcej? Jesteśmy na małej polance z odciętą drogą ucieczki! - Nie no, są jeszcze inne korytarze. - I inne zombie... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Imka2000 Napisano Maj 11, 2013 Share Napisano Maj 11, 2013 - Mamy broń... mi wystarczy łuk i parę strzał. Mamy też chyba jakąś przecież broń... - Odezwałam się - Mimo że z pistoletów raczej bym nie strzelała, ze względu na to że może to zwabić pozostałych.. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts