Omega Napisano Kwiecień 27, 2013 Share Napisano Kwiecień 27, 2013 (edytowany) Witajcie na zapisach do Maniego, czyli mnie. Nowego Mistrza Gry. W tym temacie piszecie podania do poszczególnych gier. Więc może coś o podaniach? Wszyscy wiedzą jak wygląda podanie do gry więc nie będę się o tym rozpisywał. Ważne jest jednak to, że historie waszych postaci mają być spójne i klarowne. Nie muszą być długie, ale powinny zawierać najważniejsze informacje o waszej postaci. Jeśli będziecie chcieli wprowadzenia jakichś zmian, albo po prostu popsioczyć na mnie piszcie na PW A teraz podania do światów, które będę prowadził. Z czasem mogę wprowadzić jakiś nowy ale na razie tego nie przewiduję: Equestria Imię i Nazwisko: Przydomek/Ksywka: Opcjonalne Pochodzenie: Gdzie się urodziła twoja postać i czy ma rodzinę? Wiek: Rasa: Profesja: Wygląd: Znaczek: Charakter: Pamiętajcie, że nikt nie jest bez skazy. Podajcie zarówno wady jak i zalety. Specjalne uzdolnienia: Czy twoja postać posiada jakieś specjalne zdolności? Historia: Talizman: Coś co ma dla waszej postaci wartość sentymentalną. Również opcjonalne Cel: Co twoja postać chce osiągnąć? Warhammer Fantasy Imię i Nazwisko: Przydomek/Ksywka: Opcjonalne Pochodzenie: Gdzie się urodziła twoja postać i czy ma rodzinę? Wiek: Profesja: Wygląd: Charakter: Pamiętajcie, że nikt nie jest bez skazy. Podajcie zarówno wady jak i zalety. Specjalne uzdolnienia: Czy twoja postać posiada jakieś specjalne zdolności? Historia: Talizman: Coś co ma dla waszej postaci wartość sentymentalną. Również opcjonalne Cel: Co twoja postać chce osiągnąć? Elder Scrolls Imię i Nazwisko: Przydomek/Ksywka: Opcjonalne Pochodzenie: Gdzie się urodziła twoja postać i czy ma rodzinę? Wiek: Profesja: Wygląd: Charakter: Pamiętajcie, że nikt nie jest bez skazy. Podajcie zarówno wady jak i zalety. Specjalne uzdolnienia: Czy twoja postać posiada jakieś specjalne zdolności? Historia: Talizman: Coś co ma dla waszej postaci wartość sentymentalną. Również opcjonalne Cel: Co twoja postać chce osiągnąć? F.E.A.R. Imię i Nazwisko: Przydomek/Ksywka: Opcjonalne Pochodzenie: Gdzie się urodziła twoja postać i czy ma rodzinę? Wiek: Profesja: Wygląd: Charakter: Pamiętajcie, że nikt nie jest bez skazy. Podajcie zarówno wady jak i zalety. Specjalne uzdolnienia: Czy twoja postać posiada jakieś specjalne zdolności? Historia: Talizman: Coś co ma dla waszej postaci wartość sentymentalną. Również opcjonalne Cel: Co twoja postać chce osiągnąć? Dragon Age Imię i Nazwisko: Przydomek/Ksywka: Opcjonalne Pochodzenie: Gdzie się urodziła twoja postać i czy ma rodzinę? Wiek: Profesja: Wygląd: Charakter: Pamiętajcie, że nikt nie jest bez skazy. Podajcie zarówno wady jak i zalety. Specjalne uzdolnienia: Czy twoja postać posiada jakieś specjalne zdolności? Historia: Talizman: Coś co ma dla waszej postaci wartość sentymentalną. Również opcjonalne Cel: Co twoja postać chce osiągnąć? Pieśń Lodu i Ognia Imię i Nazwisko: Przydomek/Ksywka: Opcjonalne Pochodzenie: Gdzie się urodziła twoja postać i czy ma rodzinę? Wiek: Profesja: Wygląd: Charakter: Pamiętajcie, że nikt nie jest bez skazy. Podajcie zarówno wady jak i zalety. Specjalne uzdolnienia: Czy twoja postać posiada jakieś specjalne zdolności? Historia: Talizman: Coś co ma dla waszej postaci wartość sentymentalną. Również opcjonalne Cel: Co twoja postać chce osiągnąć? Gothic Imię i Nazwisko: Przydomek/Ksywka: Opcjonalne Pochodzenie: Gdzie się urodziła twoja postać i czy ma rodzinę? Wiek: Profesja: Wygląd: Charakter: Pamiętajcie, że nikt nie jest bez skazy. Podajcie zarówno wady jak i zalety. Specjalne uzdolnienia: Czy twoja postać posiada jakieś specjalne zdolności? Historia: Talizman: Coś co ma dla waszej postaci wartość sentymentalną. Również opcjonalne Cel: Co twoja postać chce osiągnąć? Świat gracza - Gracz podaje mi ogólny obrys świata a ja tworzę resztę. Imię i Nazwisko: Przydomek/Ksywka: Opcjonalne Pochodzenie: Gdzie się urodziła twoja postać i czy ma rodzinę? Wiek: Profesja: Wygląd: Charakter: Pamiętajcie, że nikt nie jest bez skazy. Podajcie zarówno wady jak i zalety. Specjalne uzdolnienia: Czy twoja postać posiada jakieś specjalne zdolności? Historia: Talizman: Coś co ma dla waszej postaci wartość sentymentalną. Również opcjonalne Cel: Co twoja postać chce osiągnąć? Multisesje będę ogłaszał z dość dużym wyprzedzeniem (o ile takowe będą). A teraz najważniejsze karty postaci! Możecie je wysyłać już teraz, ale zacznę je sprawdzać dopiero w poniedziałek. Powodzenia. Niech Luna będzie z wami Edytowano Maj 1, 2013 przez Mani Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
inka2001 Napisano Kwiecień 27, 2013 Share Napisano Kwiecień 27, 2013 Imię i Nazwisko: Stella Przydomek/Ksywka: Nie ma Pochodzenie: Stella urodziła się w Manahettanie. jej rodzice zmarli. Wiek: 17 Rasa: pegaz Profesja: Stella nie ma zawodu. Nie długo dostanie zawód kosmetyczki. Wygląd: Znaczek: Gwiazda Charakter: Wrażliwa, uparta, strachliwa, dobra, miła, szybko się zniechęca, przyjacielska, sympatyczna. Specjalne uzdolnienia: Stella potrafi jedynie malować i zna się trochę na modzie. Historia: Stella urodziła się w Manahettanie. Rodzice zmarli w wyniku powodzi. zamieszkała więc na wsi, u dziadków. Dziadek i babcia mieszkali w domu z desek, krzywo pozbijanych. Mieli jednak ogródek. Poznała nowe przyjaciółki, które także interesowały się modą. Bawiły się razem w teatr, budowały wybieg dla modelek z kamieni i przebierały się w najładniejsze sukienki jakie miały. Tak Stella dorastała. Wszystko zmieniło się, kiedy jej opiekunowie zmarli. Wyjechała więc do Yan Hoover. Tam poznała wiele kuców wyścigowych, między innymi Ruffian. Od razu stały się nie rozłącznymi przyjaciółkami. Ruffian pomagała jej w ściganiu się i pokazywała, jak dobrze stawiać kopyta. Stella zaś, pokazywała jak pielęgnować kopyta i grzywę. Tam mieszka do dziś. Talizman: Dla Stelli talizmanem jest stary pierścionek jej babci. Cel: Chce stać się gwiazdą mody. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fire-Dash Napisano Kwiecień 27, 2013 Share Napisano Kwiecień 27, 2013 Equestria -Imię i Nazwisko: Darklight Scott -Ksywka: Mroczek -Pochodzenie: Pochodzi Manhattanu. Miał rodziców, Whitelight Scott i Darkshadow Scott. Niestety zginęli w pożarze, kiedy on miał 16 lat. Obecnie mieszka w Ponyville. -Wiek: 27 lat -Rasa: Jednorożec -Profesja: (w sensie praca?) Nauczyciel -Wygląd: -Znaczek: Niebieska mała kula ognia, zdobył go, gdy po raz pierwszy użył swojej magi i wyczarował małą kulę niebieskiego ognia. Wiedział wtedy że jego przeznaczenie jest związane z magią. -Charakter: Jest miły i zawsze próbuje pomagać wszystkim. Niestety nie lubi gdy ktoś się o niego troszczy, bo uważa że sam umie o siebie zadbać i nie potrzebuje niczyjej pomocy. Nie często się szczerze uśmiecha, głównie ma udawany uśmiech, aby nikt nie myślał że coś go trapi. -Specjalne uzdolnienie: Oprócz tego że świetnie posługuje się magią to umie też strzelać z łuku, czego nauczył go ojciec. -Historia: Urodził się w Manhattanie. W wieku 16 lat jego rodzice zmarli w pożarze, a on cudem uszedł z życiem. Dalej mieszkał u swojej ciotki. W wieku 18 lat postanowił wyruszyć do Ponyville. wyruszył tam ze swoim najlepszym przyjacielem Hightlightem. W ponyville prace nauczyciela w szkole podstawowej. Razem z Hightlightem opłacali czynsz za wspólne mieszkanie. Hightlight był uzdolnionym muzykiem i po kilku latach przyjęli go do sławnej kapeli. Musiał wyjechać do Cantelotu, a Darklight został sam. Miał w Ponyville kilku znajomych, ale to nie to samo co mieć przyjaciela. Zaczął mieć też lekkie problemy finansowe, bo teraz sam musiał spłacać czynsz. Kiedy miał już 26 lat przyjęli go jako wykładowce na wyższej uczelni. Mimo wszystko zaczęło mu się nudzić życie które dotychczas prowadził. Był w ciągłej rutynie i chciał z niej wyjść. Chciał wyruszyć w jakąś podróż, lub przeżyć jakąś przygodę. -Talizman: Zawsze ma przy sobie stare "pierścienie" które nosił jego tata. Mają dla niego sentymentalną wartość. -Cel: Wyruszyć w jakąś podróż, lub przeżyć jakąś przygodę. Wyjść z rutyny w której aktualnie żyje. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Kwiecień 27, 2013 Share Napisano Kwiecień 27, 2013 Equestria Imię i Nazwisko: Autumn Thunder Przydomek/Ksywka: Autie (Zdrobnienie od imienia), Zygzotka (Znienawidzony pseudomin Autumn, nadany przez jej rodziców) Pochodzenie: Autumn pochodzi z Hoffings, małego miasteczka koło Fillydelphi. Do dziś mieszkają tam jej rodzice. Wiek: 24 Rasa: Kuc ziemny Profesja: Leśniczy Wygląd:http://imgur.com/T0tyIAl Znaczek: Dwie góry z drzewami Charakter: Nieufna, bystra, cierpliwa, spokojna, odważna, złośliwa. Specjalne uzdolnienie: Zna na pamięć wszystkie zakamarki lasów w Equestrii, oprócz tego włada kilkoma językami. Historia: Autie urodziła się w wyżej wymienionym mieście Hoffings, gdzie kucyki ceniły sobie przede wszystkim głośną zabawę. W wieku 11 lat Thunder udała się potajemnie do lasu, który wszyscy omijali szerokim łukiem, gdyż sądzili, że on jest przeklęty i straszą tam tajemnicze stwory. Gdy podziwiała piękno przyrody, poczuła, że od głośnego miasteczka, w którym mieszkała, woli spokojny i harmonijny las. Wkrótce zobaczyła tajemniczego stwora, który okazał się zwykłym zwierzęciem zaplątanym w krzaki. Pomogła mu się wydostać i zobaczyła coś na swoim boku. To był znaczek. Wkrótce wróciła do domu, gdzie jej zrozpaczeni rodzice zaczęli na nią krzyczeć i pytać, gdzie była. Ona na to spokojnie odpowiedziała, że podziwiała piękno przyrody.Jej ojciec zerknął na jej bok, po czym z niewyjaśnionych przyczyn zamarł w przerażeniu, a następnie powiedział, że może się wynosić z domu, bo nie toleruje takich istot jak ona. Te słowa dogłębnie zraniły Autumn, bez słowa wyszła ze swojego dawnego domu i więcej nie wróciła. Zamieszkała Mountain Hooves, górę znajdującą się na skraju Equestrii, z dala od zgiełku i harmidru. Talizman: Thunder od zamieszkania w swoim nowym domu nosi kieł z wygrawerowanym rysunkiem słońca, który dostała od tajemniczego przybysza wędrującego po Equestrii. (Wygląd: http://imgur.com/BRIMkz2) Cel: Znaleźć przyczynę takiego zareagowania ojca na jej CM, dowiedzenie się więcej o tajemniczym przybyszu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jake Napisano Kwiecień 27, 2013 Share Napisano Kwiecień 27, 2013 Imię i Nazwisko: Susan Mosane Świat: F.E.A.R Przydomek/Ksywka: Kosmi Pochodzenie:Matka - Karina Mosane Ojciec - Samuel Mosane Siostra - Jadzia` (czyt. Dzazija) Mosane Wiek:18 lat Profesja: Od niedługiego czasu asystentka głównego astrologa w Granityvi. Wygląd: Charakter: Jest bardzo skryta, miła, mądra, zawsze ma chęć do pracy, nigdy nie przesiaduje w domu więcej niż 2 godziny, czasami zaspana od długiego przesiadywania na łące. Specjalne uzdolnienia: Doskonały wzrok i widzenie w ciemności dzięki specjalnym szkłom kontaktowym. Historia:Susan urodziła się w dużym mieście Olivegrade daleko za Manhatanem. Niedługo później przeprowadzili się do Granityvi. To małe miasteczko położone niedaleko Olivergrade. Tam Susan dorastała. Kiedy w wieku 7 lat poszła do szkoły zaczęła strasznie interesować się gwiazdami z sali przyrodniczej. 2 lata później dostała dyplom z geografii i gwiazd. Wtedy zaczął się jej koszmar. Następnego dnia okazało się że jakiś kucyk ma już Cutie Mark. Od tego momentu każdy kucyk z klasy dostawał Ciute Mark co jakiś czas. Kiedy była w 4 klasie, okazało się że tylko ona nie ma Ciute Mark. Inne kucyki śmieli się z niej. Trwało to 2 lata. Próbowała wszystkiego by zdobyć swój znaczek, ale się jej nie udawało. Któregoś dnia niedaleko jej domu spadł meteoryt. Susan postanowiła go znaleźć. Szukała go 2 dni, bo był oddalony o kilka kilometrów. Kiedy go znalazła okazało się że ten meteoryt to nie żaden gigant, jak spodziewała się Susan. To był nieduży kamyk.Susan ostrożnie wzięła go do kopyta i schowała do torby. Zrobiło się ciemno. Susan położyła się na łące i obserwowała gwiazdy. Nagle zauważyła coś jasnego na niebie. Było coraz jaśniejsze i jaśniejsze aż stało się tak jasne że rozświetliło pobliskie lasy. Znikło tak szybko jak się pojawiło. Koło niej okazało się że była jakaś wioska. Zaświeciły światła we pokojach i wyjrzeli zdezorientowane kucyki. Nic nie widziały na niebie i poszły dalej spać. Okazało się że tylko Susan widziała to zjawisko. Następnego ranka Susan już była w domu. Rodzice tak się martwili o nią że wezwali straż miejską. Jak zauważyli Susan biegli do niej ze szczęściem i zdenerwowaniem. Później dostała szlaban, bo poszła gdzieś bez wiedzy rodziców. Przez całą następną noc wpatrywała się w gwiazdy. Tydzień później kiedy szlaban minął, kupiła teleskop w pobliskim sklepie. Kiedy pierwszy raz go użyła i spojrzała się w miejsce tego zjawiska co widziała nad łąką, zamarła z zachwytu. W tamtym miejscu była mgławica, cała tęczowa i na środku coś wirowało (mocny ten teleskop co nie?). To była jak później się okazało, młoda gwiazda neutronowa, bardzo rzadkie zjawisko w kosmosie. Coś takiego mogło się zdarzać w tej galaktyce tylko raz na 1000 lat. Rodzice Susan zgłosili to zjawisko do Canthelotu. 2 dni później przybyło bardzo dużo kucyków by oglądać to niezwykłe zjawisko. Z okolic Canthelotu nie było tego widać. Można było to tylko zobaczyć najlepiej z Granityvi. Susan dostała dyplom za zgłoszenie tego zjawiska jako pierwsza. Wtedy dostała Cutie Mark. W szkole nikt się już z niej nie śmiał, była szanowana przez rówieśników jak nigdy dotąd. Kiedy wróciła do domu okazało się że ma młodszą siostrę Jadzie (czyt. Dzazije) Susan była w niebo wzięta i od tej pory zawsze jest przy niej.Teraźniejszość Niedawno Susan skończyła 18 lat. To były jej najlepsze urodziny. Było koło 30 osób. Były serpentyny, świeczki, torty i wiele, wiele innych rzeczy urodzinowych. Miała takie szczęście że od razu znalazła pracę. Zatrudniła się jako asystentka głównego astrologa w Granityvi. Miejsce pracy znajduję się na niedużym wzniesieniu za miastem. Budynek ten jest wyposażony w wielki jak dom teleskop który schowany jest pod dużą złotą kopułą. Budynek jest okrągły i dosyć mały, bo większa część znajduję się pod ziemią między innymi: laboratorium, sale komputerowe i biura. Praca tam wcale nie jest zła pomijając woźnego który cały czas narzeka. Kiedy Susan wraca z pracy od zaczyna się jej drugi etat czyli opiekowanie się młodszą siostrą Jadzią (czy. Dzaziją). I tak żyła do pewnego dnia gdy jakieś ogiery porwali ją do tajemniczego budynku. Talizman: Złoty medalion z zamazanym zdjęciem. Cel: Znaleźć meteoryt który spadł przed laty. CM: Kosmos, wybuch gwiazdy protonowej Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adm1RED Napisano Kwiecień 27, 2013 Share Napisano Kwiecień 27, 2013 Świat: F.E.A.R (Kucykowy) Multi sesja z jacob.zvierz Imię i Nazwisko: Dark FlamePrzydomek/Ksywka: WaveXPochodzenie: Rodzina nie żyje, urodzony w CanterlocieRasa: Pegaz, WampirWiek: 16 latProfesja: Żołnierz SnajperWygląd: Charakter:Wady: - Szybko się denerwuje, - przebiegły, - wulgarny.Zalety: - Pomocny, - Miły do przyjaciół. Specjalne uzdolnienia: Potrafi stać się niewidzialny, szybko biega. Historia: Dark urodził się w Canterlocie. Kiedy miał 2 lata stracił matkę w pożarze który pochłonął mniejszą część Canterlotu dzięki akcji pegazów które sprawnie rozprawiły się z ogniem,ale były też startu nie tylko materialne ale i w kucykach. Gdy miał już 7 lat to razem z ojcem przeprowadzili się do Ponyville i żyli tam dobrze. Dark miał wiele przyjaciół ale po śmierci ojca zamknął się w sobie na 3 lata, nie utrzymywał kontaktów z przyjaciółmi. Dark kiedy skończył 10 lat znów stał się radosny i zaczął tworzyć muzykę i dobrze mu to wychodziło i tak odkrył swój talent do muzyki.. Dark skończył 13 lat i zaczął zwiedzać las Everfree by poszukać różnych nowych stworzeń ponieważ zafascynowały go kucyki wampiry ale nie znalazł żadnego do czasu aż znalazł 3 wampiry które nie był przyjaźnie nastawione i go ugryzł jeden z nich zmieniając Darka w wampira. Po 2 tygodniach ukrywania się w lesie Everfree naszła mu myśl by wrócić do Ponyville i zapytać czy ktoś mógłby mu pomóc, zrobił tak ale nie został ciepło przywitany wszyscy na jego widok uciekali i krzyczeli by odszedł od nich. Dark uciekł do Everfree i tam błąka się do dziś szukając kogoś kto mógłby mu pomóc. ( Tak on jest wampirem ale nie będę z tego korzystał...może w sytuacji bez wyjścia xD)Talizman: Naszyjnik ze zdjęciem jego matki.Cel: (no nie miałem pomysłów i nie napiszę) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Verlax Napisano Kwiecień 28, 2013 Share Napisano Kwiecień 28, 2013 Od siebie : Podany poniżej OC jest domyślnie częścią uniwersum Rzeczpospolity Trojga Narodów ( odsyłam pod Księżycówkę ) ale w praktyce mogę go przekabacić na każde inne uniwersum. W sumie, sam uważam, że tak chyba będzie lepiej.Imię : DostojewskiWiek : Dostojewski nie pamięta, ale delikatna siwizna wskazuję, że jest dość stary.Płeć : OgierRasa : PegazCutie Mark : Skrzyżowana szabelka z pistoletem skałkowym.Miejsce Urodzenia : BoatvilleMiejsce Zamieszkania : Brak.Specjalny Talent : Pojedynkowanie się.Lubi : Dobry napitek i posiłek, ambitną rozrywkę oraz dawanie niehonorowym po pysku.Nie lubi : Skąpstwa, bogatej magnaterii oraz wszelkich objawów naruszenia złotej wolności.Nawyki językowe : Wprowadza makaronizmy z łaciny do swoich wypowiedzi, zdarza mu się nagminnie.Wygląd : Dostojewski jest pegazem o dość sporych skrzydłach, ciemno niebieskim odcieniu skóry i złotych włosach w które wkrada się kilka pasków siwizny. Z drugiej strony, twarz nie przecina mu wiele zmarszczek co utrudnia ustalenie ile on tak naprawdę ma lat, w tym również samemu Dostojewskiemu, któremu się to po prostu zapomniało. Jest przeciętnie zbudowany, chociaż gruby ubiór ukrywa jego dość dobrze rozwinięte mięśnie.Charakter : Odważny, zawsze pierwszy w obronie honoru zarówno swego jak i swych przyjaciół, co zwykle stawiało zarówno jego, jak i jego przyjaciół w raczej mało komfortowych sytuacjach. To również patriota, z prostą hierarchią wartości : Faust, Honor i Ojczyzna. Potrafi myśleć logicznie, co nie zmienia faktu, że nie zawsze mu się chce. Wierzy w różne dziwne rzeczy ( jak duchy, bóstwa alkoholu, Wielkich Przedwiecznych, Dziadki Trądy itp. ). Lubi być w centrum uwagi, a dzięki elokwentnemu stylu wypowiedzi jest w stanie łatwo zdobyć uznanie w trakcie sejmików, oraz jakże codziennych konwersacji.Historia : Notka Gerharda Armauera Hansena : Nie wiadomo na ile to co Dostojewski opowiedział będąc kompletnie pijanym jest prawdziwe. Sugerowane jest podejście do tych informacji z przymrużeniem oka. Dostojewski urodził się w Boatville, małej wiosce leżącej w bardzo odległej od Equestrii Rzeczpospolitej Trojga Narodów ( Lub w pełnej nazwie : The Sacred Union of the Kingdom of Lachland, the Grand Duchy of Ponyuania and the Eastern Borderlands ). Mimo, iż jego rodzina była dość uboga, otrzymał bardzo staranne wykształcenie. Poza ojcem i matką, miał jeszcze starszego brata Dostojewskiego. Nazywali się tak samo, wyglądali tak samo i w sumie również zachowywali się tak samo. Jedyna rzecz, która pozwalała ich rozróżnić to taka, iż starszy wprowadzał makaronizmy z francuskiego, a młodszy ( ten opisywany tutaj ) z łaciny.W szkole szlacheckiej dwoje braci nie miało problemów z samą nauką. Większym wyzwaniem było dla nich jednak bronienie honoru ich własnej rodziny. Oczywiście, byli młodzi więc ich “walka o honor rodziny” zwykle była tylko wymianą drewnianymi kijami. Do czasu, w którym jeden z młodych szlachciców nie wyzwał młodszego Dostojewskiego na pojedynek. Mając honor na sercu, przyjął wyzwanie, mimo iż jego przeciwnik był przeszło 3 lata starszy co było widać po jego znacznie większej sylwetce.Mimo tego, dzięki wielkiej zręczności oraz “już-nie-tak-honorowym” użyciu skrzydeł udało mu się go pokonać, co również zapewniło mu Cutie Mark. Chwała Celestii, przynajmniej dawało się już ich odróżnić. Od tego momentu, nic ciekawego się nie wydarzyło aż do końca ich edukacji i przejścia w dorosłość.O ile starszy Dostojewski zajmował się głównie gospodarstwem, młodszy nie próżnował, wyruszając na wiele wypraw. Najbliżej sukcesu była wyprawa po Wódkę Niewypitkę, niestety w finale okazało się, że jest to Wódka Niewypijka, a nie Niewypitka, co stanowiło dużą różnicę, bo Niewypitki nie da się całej wypić, zaś z Niewypijki w ogóle napić. Poza tym poprzysiągł sobie brać udział w Sejmikach i solidarnie obijać mordy każdemu, któremu się przypadkowo rzekło “Liberum Veto”. Ma również swoiste hobby w upijaniu się wraz ze swoimi szlacheckimi towarzyszami, zwykle albo do nieprzytomności, albo do rozwalenia karczmy w drobny mak ( warto zwrócić uwagę, że on i tak pije najmniej, a przynajmiej tak twierdzi, notka Hansena ).Przez kilka lat służył jako husarz w armii Hetmana Zamojskiego, gdzie rozwinął asortyment dawania po mordzie do prężnie rozwijającego się przemysłu. Potem imał się różnych zajęć: był doradcą Króla, znachorem, amatorskim egzorcystą, bimbrownikiem, przywódcą zajazdów, czwartym muszkieterem i Celestia wie kim jeszcze. W trakcie swych podróży odwiedził między innymi Coltkuttę i Flankfurt ( gdzie walczył z epidemiami ), przemierzał Kresy Wschodnie, oraz miał wielki zaszczyt być w Stallionbulle jako reprezentant dyplomatyczny. Obecnie, znajduję się w Equestrii, ale to co tam tak właściwie robi jest wielką niewiadomą. Królewscy Gwardziści, którzy próbowali się tego od niego dowiedzieć wrócili kompletnie pijani, przesyceni informacjami, które w normalnych okolicznościach dokonałyby im implozji mózgów.Notka Hansena. Twierdzi również, że to on uwolnił Lunę z księżyca. Tutaj jestem absolutnie pewien, że kłamie. Ubiór i Akcesoria :Dostojewski zwykł nosić dość typowy strój szlachcica Rzeczpospolej Trojga Narodów ( a przynajmniej tak twierdzi, notka Hansena ), z jakże charakterystycznym żupanem. U pasa ma ceremonialną szabelkę, którą nie pokroiłby nawet sera, dlatego też posiada drugą szabelkę po drugiej stronie pasa, ukrytą pomiędzy fałdami ubrań. Niestety, ze starości Dostojewskiemu trochę się zapomina gdzie ma którą szabelkę, co niejednokrotnie wpędziło go w kłopoty. Poza tym posiada pistolet skałkowy, który ma niesamowitą tendencję do nie strzelenia, dlatego częściej Dostojewski stosuje go jako broń obuchową lub broń rzucaną. Ostatnio, odwiedzając Flankfurt udało mu się nabyć rewolwer, ale w praktyce jeszcze nie udało mu się go zastosować.Umiejętności :- Znajomość języka ojczystego, Equestriańskiego i łacińskiego.- Wrodzona odporność na wszelakie trunki alkoholowe.- Umięjetność poprawnego machania szabelką - Poziom Zaawansowany.- Umięjetność strzelania pistoletem skałkowym. Wprawdzie jego pistolet i tak nie strzela, ale co z tego.- Wiedza o wszystkim. Zwłaszcza kiedy jest mocno napruty.- Sztuczki, których nauczył się od podejrzanego jegomościa o nazwisku Wędrowycz.Nawyki : Poza wtrącaniem makaronizmów do wypowiedzi ma zwyczaj pić tylko odpowiednio dobry trunek, co odróżnia go od reszty jego szalonej ferajny.Nie lubi pomidorów. Nie pytajcie dlaczego.Znajomości :W trakcie zajazdów szlacheckich Dostojewski nawiązał współpracę z najbardziej mądrą/porąbaną grupą mąciwód jakich dało się znaleźć. Do jego największego zajazdu należeli między innymi Skrzetuski, Zagłoba, Twardowski ( notka Hansena, w tym momencie konwersacji z Dostojewskim byłem już tak pijany, że nie jestem nawet tego do końca pewien ).W trakcie epidemii trądu we Flankfurcie poznał Twilight Sparkle, którą szczerze polubił za jej podejście do życia oraz niejako dziecięcą ciekawość. Razem, oraz z pomocą doktora Hansena udało im się powstrzymać epidemię.Przyjaźni się również z Armauerem Hansenem z Flankfurtu, po tym jak założyli tam ośrodek do badań nad trądem. Przyjaźń utrwalają co tygodniową wizytą w karczmie w Mareggen, niestety Hansen ciągle schodzi przedwcześnie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Kwiecień 29, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 29, 2013 (edytowany) Wróciłem dzisiaj z ciężkiego dnia w szkole i spojrzałem na zegarek – popołudnie. Uznałem, że jest już dość późno, więc zakasałem rękawy i… poszedłem na obiad Po obiedzie najedzony i zmotywowany zacząłem sprawdzać podania. Najwyższa pora na WERDYKT!!! Inka2001:PRZYJĘTY. Mam nadzieję, że będziemy się wzajemnie dogadywać. Sesje rozpoczniemy najpewniej we wtorek (30.04.2013). Szczegóły napiszę ci na PW.Fire-Dash:PRZYJĘTY. Zaczniemy sesję najprawdopodobniej w środę (01.05.2013). Podobnie jak inka oczekuj wiadomości na PW.Anniverse:PRZYJĘTY. Według schematu, twoją sesję rozpoczniemy w czwartek (02.05.2013). Oczekuj na wiadomość na PW. Verlax: Też myślę, że powinieneś zmienić swoje uniwersum. Gdy się zdecydujesz wydam werdykt. A teraz wasza dwójka jacob.zvierz i Adm1(RED)Jacob.zvierz: Wszystko jest ok, poza jednym. Celem twojej postaci jest odnalezienie zaginionej miłości podczas gdy w jej historii nie ma o tym kimś wzmianki. Popraw to a wtedy ponownie rozpatrzę wasz wniosek.Adm1(RED): Przecinki nie bolą, a w historii twojej postaci dopatrzyłem się tylko jednego. Poza tym nie mam się za bardzo do czego przyczepić, historia jest nawet ciekawa. WNIOSEK: Jako, że chcecie zagrać multisesje muszę przyjąć oba wasze wnioski. A to oznacza, że Jacob musi sprecyzować o co chodzi z tą „pierwszą miłością”. Gdy to zostanie wyjaśnione wydam werdykt. Na razie wasza multisesja pozostaje pod znakiem zapytania. Po rozpoczęciu sesji posty będę zamieszczał codziennie, opcjonalnie co dwa dni. Mam nadzieję, że będzie nam się dobrze współpracowało Edytowano Kwiecień 29, 2013 przez Mani Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Kwiecień 29, 2013 Share Napisano Kwiecień 29, 2013 Ja mam dwa podania, lecz jeśli mnie przyjmij wybierz tylko jedno. Imię: Raider Luck (Przyjaciele nazywają go Łupieżca) Pochodzenie: Karawana Rasa: Pegaz Płeć: Ogier Profesja: Jeden z przywódców Kuglarzy Wiek: 20 Znaczek: Dwie złote kości do gry Wygląd: Średnia budowa ,brązowa sierść, zielone oczy, czerwona grzywa Charakter: Ma poczucie humoru oraz jest sprytny. Lecz mimo tego nie ufa nikomu poza sobą. Można powiedzieć że jest uzależniony od hazardu. Historia: Raider wychował się z kuglarzami. Jego ojciec był ich przywódcą. Wędrowali od miasta do miasta rozbawiając innych oraz organizując gry. Czasami goście wygrywali a czasami przegrywali ale nigdy nie byli oszukiwani. W wieku 5 lat Raider zagrał w swoją pierwszą grę w kości. Zagrał z pewnym starcem a nagrodą Raidersa za pokonanie go były... kości! Dwie białe i dwie czerwone. Nie były to jednak zwyczajne kości. Starzec powiedział że są to "Kości losu" nazwane tak z powodu że swoją liczbą oczek pokazują przyszłość lub odpowiedz. Były one odporne na magię, nawet nie można było ich unieść lewitacją. Białe kości to były kości Dobra i Ładu zaś czerwone koście Zła i Chaosu. Większa ilość oczek białych kości pokazywała pozytywną odpowiedz lub przyszłość zaś większa ilość czerwonych przeciwieństwo odpowiedzi białych. Raider nigdy się z nimi nie rozstawał i zaczął zgłębiać ich tajemnicę. W wieku 17 lat całkowicie znał ich odpowiedzi. Wiedział co znaczyła dana ilość oczek na kościach. Zauważył też że podczas gry zachowują się jak zwykłe kości. Pewnego dnia jego ojciec umarł a on wraz ze swoją matką musieli zając się swoją rodziną jaką były kucyki-kuglarze. Niedługo po tym Raider znalazł dziwne zapiski ojca mówiące o piątej kości losu... niebieskiej kości przeznaczenia. Mówiono że wraz ze swoimi siostrzanymi kości może ona zdradzić wielką tajemnicę. Postanowił ją odnaleźć. Ilekroć przybywał do jakiegoś miasta udawał się do biblioteki by znaleźć coś o zaginionej kości losu, czasami też grał o informacje ale nigdy nie stawiał za to swoich "Kości losu". Teraz jego karawana udawała się do Ponyville a Raider miał coraz mniejsze nadzieje na znalezienie kości przeznaczenia. Specjalne Uzdolnienia: Mistrzostwo w grach karcianych, kościanych itp. Talizman: Kości Losu Cel: Dowiedzieć się coś o piątej "Kości Losu" Imię i Nazwisko: Finneas Vilmar Pochodzenie: Nie pamięta ale prawdopodobnie Canterlot Wiek: 47 Rasa: Jednorożec Profesja: Prawdopodobnie badacz Wygląd: Średnia budowa, biała grzywa i ogon, mimo wieku silny, Grzywa oraz ogon są lekko przypalone a róg jest pęknięty przez co każde użycie magii sprawia mu ból Znaczek: Znaczek jest niestety nieczytelny z powodu ran jakie są na bokach. W ich miejscach są teraz jedynie wielkie blizny Charakter: Nie pamięta sam siebie, czuję się ciągle zagubiony oraz zaniepokojony jakby zło nad nim czuwało, mimo tego wydaje się być spokojny oraz nawet przez utratę pamięci jest niemalże geniuszem Specjalne uzdolnienia: Nie można stwierdzić lecz po ranach które prawdopodobnie sam sobie zadał można było powiedzieć że był chirurgiem więc jego talentem jest znajomość anatomii oraz biologi. Historia: Finneas nie pamięta swojej przeszłości. Obudził się pełny ran oraz z lekkimi oparzeniami na dziedzińcu pewnego prywatnego ośrodka psychiatrycznego-rehabilitacyjnego o nazwie "Biała róża". Po swoim ubiorze jaki miał na sobie po pobudce stwierdził że był pracownikiem który miał dostęp do ośrodka poziomu 5 a niewielu go miało. Po chwili się zorientował że ośrodek jest z połowie zniszczony, cokolwiek chciało go zniszczyć nie udało mu się. Zobaczył też w jakim stanie jest jego róg oraz bok na którym widać znaczek. Po długim rozglądaniu się znalazł w swoim fartuchu dwie kartki. Pierwsza kartka zawierała notkę (patrz talizman), druga zaś jak się okazało był listem: Drogi Finneasie Vilmar Nic nie pamiętasz? To dobrze. Znaczy to że eliksir który wypiłem zadziałał. Tak, to twój list do siebie samego. Nie będę się rozpisywał gdyż w każdej chwili mogę stracić przytomność z powodu owej mikstury więc powiem krótko. UCIEKAJ STĄD! To miejsce jest przeklęte! Kiedyś był to ośrodek do rehabilitacji teraz jest to coś w rodzaju nawiedzonego szpitala! Nie wiem jak uciekniesz z tej przeklętej wyspy ale zrób to jak najszybciej. Od dachu po głębokie podziemia ośrodka... to wszystko jest przeklęta. Wypiłem tą miksturę by nowy ja (czyli ty) nie wiedział co tu zaszło. Nikt nie może się dowiedzieć, nawet sama Celestia. Czuję że mikstura już mnie osłabia.... pamiętaj... nie badaj ośrodka chyba że musisz... Powodzenia... Finneas Vilmar Talizman: Mały kawałek kartki na której pisze: "Uważasz że mogą cie sądzić tylko żywi bo zmarli nie mają praw do twojej duszy...ale możesz się mylić..." Cel: Dowiedzieć się co się stało. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jake Napisano Kwiecień 29, 2013 Share Napisano Kwiecień 29, 2013 Dobra to nie jej celem będzie co innego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Kwiecień 29, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 29, 2013 (edytowany) Dobra, pora na kolejny WERDYKT!!! Jacob i Adm1: PRZYJĘTY. Jako, że chcecie mieć multisesje muszę jeszcze po dopieszczać niektóre szczegóły. Sesję zaczniemy w najpewniej w sobotę (04.05.2013). Skontaktuję się z wami na PW by omówić szczegóły. Wiej007: PRZYJĘTY. Przyjmuję twoje pierwsze zgłoszenie, to drugie jakoś mi nie pasowało. Twoją sesję zaczniemy w piątek (03.05.2013). Skontaktuję się z tobą na PW. To chyba wszystko na dziś. Jakiekolwiek pytania dotyczące waszych sesji proszę wysyłać na PW. Edytowano Kwiecień 29, 2013 przez Mani Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Verlax Napisano Kwiecień 30, 2013 Share Napisano Kwiecień 30, 2013 Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, daje kartę postaci do uniwersum inspirowanego cyklem inkwizytorskim Piekary. Imię i Nazwisko : Marcus DostoyevskyPochodzenie : Uboga Szlachta, Ród Dostoyevskich, Herb Dostoyevskich.Wiek : Szacowane 25 lat.Profesja : Inkwizytor.Wygląd : Marcus jest pegazem o ciemno-niebieskiej karnacji, dość sporych skrzydłach i jasno-szarych włosach. Nie jest masywny ani za specjalnie wysoki, budowy jest średniej. Jest umięśniony, chociaż tego nie widać. Jeśli chodzi o wystrój, Marcus stara się wtopić w tłum, toteż przyjmuje najczęściej typowe mieszczańskie ubrania. Kiedy sytuacja tego wymaga, przywdziewa czarny strój inkwizytora ze srebrnym, złamanym krzyżem, chociaż osobiście nie lubi oficjalnego stroju.Charakter : Praworządny, jednak gotów by złamać zasady kodeksu i praw by zapanowała sprawiedliwość. Z tego też względu zdarzyło mu się kilkakrotnie kłamać, knuć czy spiskować bądź wręcz skazywać niewinnych na śmierć. Ostatecznie jednak, wszystkie te czyny doprowadzały do zapanowania Faustowego ładu na ziemi.Jest lekkich obyczajów, nie przepada za typowymi postami, lubi popić, pochędożyć i szybko kończą mu się pieniądze. Szczęśliwie, zawsze wie gdzie znajduje się magiczna granica, której przekraczać się nie powinno.Specjalne Uzdolnienia :Wszelkie umiejętności typowe dla Inkwizytora w służbie Świętego Oficjum, to jest wykrywanie demonów, obrona przed nimi, zaawansowane zdolności kaligraficzne, otwieranie zamków, ponadprzeciętna znajomość świętych jak i demonicznych tekstów, stosowanie sherskenu, umiejętność walki bronią białą, znajomość prawa, znajomość anatomii, sztuki przesłuchań.Poza tym, potrafi z wielkim wysiłkiem i bólem przejść do nie-świata, co pozwala czasem rozwiązać z pozoru niemożliwe do rozwikłania zagadki.Historia :Ród Dostoyevskich, poza szlacheckim nazwiskiem oraz starym, rozlatującym się zamkiem właściwie nic nie posiadał. Ojciec Marcusa, Horacy Dostoyevsky był zdesperowany by zapewnić swej rodzinie godne życie. Wpierw uciekał się do przestępstw podatkowych, jednak nawet to nie dawało jego rodowi żadnego luksusu. Jedli niemal tak samo dobrze jak przeciętni wieśniacy, a różniło ich w praktyce tylko wykształcenie i zbiór zardzewiałych szabel i zbroi. W pewnym momencie, wpadł na pomysł by spróbować alchemii oraz bardziej mistycznych sztuk. Te również nie przyniosły rezultatu, jednak w trakcie studiowania ksiąg w jego myślach zawitała plugawa idea. Postanowił on spróbować mrocznych sztuk w celu zapewnienia swej rodzinie godnego życia. Udało mu się przyzwać demona, który w zamian za bogactwo i dostatek zażądał zabicia kilku wieśniaków z okolicznych wiosek. Zdesperowany Horacy Dostoyevsky się na zgodził i dokonał straszliwej zbrodni. Jednak gdy tylko wrócił do zamku, oczekując wspaniałej nagrody zastał tam oddział Inkwizytorów. Natychmiast go aresztowali, jednak zanim tak się stało, Horacy zobaczył że zamek jest wypełniony cennymi materiałami, meblami i pieniędzmi. Nie miało to żadnego znaczenia, bowiem Święte Oficjum zgodnie z prawem i obyczajem skonfiskowało cały zamek wraz z majątkiem.Tymczasem Marcus Dostoyevsky, który był wtedy małym chłopcem został pozbawiony wszystkiego. Bez majątku, rodziny i mieszkania został pozostawiony sam. Ostatecznie jednak, przewodniczący śledztwem Inkwizytor Goran van Boerng postanowił zaoferować mu miejsce w przesławnej Akademii Inkwizytorów.Długa, trudna i mozolna nauka Marcusa zakończyła się po kilkunastu latach. Udało mu się wreszcie otrzymać koncesje inkwizytorską. Teraz zaczął się dla niego okres wytężonej pracy ku chwale Faust.Cel :Służba Faust sama w sobie jest celem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Maj 1, 2013 Autor Share Napisano Maj 1, 2013 (edytowany) Verlax Ok, muszę się jeszcze zaznajomić z tym światem, dlatego prawdopodobnie zaczniemy sesję od niedzieli. Tak czy inaczej PRZYJĘTY. Pytania jak zwykle na PW. Edytowano Maj 1, 2013 przez Mani Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
black_scroll Napisano Maj 1, 2013 Share Napisano Maj 1, 2013 (edytowany) No, w końcu udało mi się to wyprodukować Gothic Imię i Nazwisko: Gustav Retok Przydomek/Ksywka: Mówca (Wszyscy znają go raczej pod tym przezwiskiem, tak też przedstawia się innym) Pochodzenie: Vengard, jedynak, rodzice zmarli Wiek: 18 Profesja: Jakiś czas zajmował się stajnią ojca. Skazany za poglądy antyrojalistyczne Wygląd: Niewysoki szczupły młodzieniec, o ciemnych krótkich włosach, chodzący zawsze w kilkudniowym zaroście. Charakter: Zuchwały, pewny siebie. Wie czego chce, a przynajmniej tak mu się wydaje. Chciwy, podstępny. Nie lubi króla, uważa, że źle prowadzi wojnę z orkami. Lubi prowokować, sporadycznie uczestniczy w bójkach. Nie radzi sobie w interesach. Specjalne uzdolnienia: Wyjątkowa zdolność przemawiania. Potrafi gadać dużo, prawie na temat i to tak, że ludzie prawie jak zahipnotyzowani słuchają jego słów. Historia: Prowadził spokojne i nawet bogate życie, w górnym Vengardzie. Jego ojciec posiadał stajnię i konie do wynajmowania gońcom i podróżnikom. Zdarzało się, że bogatszym klientom po prostu sprzedawał wierzchowca. Gustav uczęszczał do szkoły miejskiej, a także na prywatne lekcje do bibliotekarza Manuela. Chłoną książki i słuchał przemówień króla i królewskich heroldów. Jednego nawet namówił, żeby uczył go retoryki. Im starszy się stawał, tym bardziej przeszkadzały mu rządy Rhobara II. W wieku 16 lat, Gustav został sierotą, gdy ciężka, nieuleczalna choroba zabrała mu oboje rodziców. Przejął po nich interes, którego nie umiał prowadzić, więc wkrótce jego stajnia zaczęła podupadać. Aby jakoś przeżyć, musiał zrezygnować ze szkoły. Wkrótce wybuchła wojna z orkami. Król wydał edykt stanowiący, że do kopalni w kolonii karnej Khorinis wysyłani będą nie tylko mordercy i najwięksi zbrodniarze, ale także poważniejsi złodzieje. Do tego dla bezpieczeństwa miasta Khorinis, zostaną zamknięci w magicznej barierze przez najlepszych magów - tak przynajmniej mówił herold. Coś poszło nie tak, gdyż heroldzi ogłosili większe podatki i "dobrowolne" rezygnacje z własnych towarów, dla dobra królestwa, ponad to poziom przestępstw, za które trafiało się do kolonii malał. Teraz wystarczyło dokonać kradzieży, napaści, ewentualnie powiedzieć coś złego na króla, żeby trafić na wyspę. Pewnego dnia przyszli po jego konie. Dostał po twarzy od paladyna, za stawianie oporu przy rekwirowaniu "dóbr mięsnych". Cały wściekły wyszedł na ulicę, zepchnął z podestu herolda i zaczął prawić to, co ludzie już od dawna wiedzieli. Mówił, że król nie umie prowadzić wojny i nawet miliony ton magicznej rudy go nie uratują. Potrzeba taktycznego umysłu i dzielnych żołnierzy, a nic z tego król nie ma. Tak trafił do więzienia. Był wściekły. Dookoła był brud i kilku innych skazańców - drobnych złodziejaszków i paru uczniaków, którzy źle się zachowywali na lekcjach. Tak, król był bardzo zdesperowany. Nie siedział długo w więzieniu, gdyż wkrótce został wzięty na barkę więzienną, którą został wieziony przez morze do Khorinis. Przez dwa tygodnie wiosłowania, miał cięższy trening niż w całym swoim życiu. Prowadzony przez miasto, jak najgorszy morderca, dotarł ze strażnikami i innymi współskazańcami aż do obrzeży Górniczej Doliny. Stanęli na wielkiej skarpie razem z sędzią, za którym mieniła się na niebiesko praktycznie niewidoczna bariera. Zaraz miał trafić do zamkniętego, przestępczego świata, pełnego niebezpieczeństw. Talizman: brak - ten człowiek wierzy tylko w siebie Cel: Jeszcze tego nie wie, ale chce zostać Magnatem Edytowano Maj 1, 2013 przez black_scroll Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Maj 1, 2013 Autor Share Napisano Maj 1, 2013 Black_scroll: Długo na to czekałem PRZYJĘTY. Hmm sesje zacznijmy w sobotę. Kurcze tyle pomysłów na sesję mi się nasuwa... Resztę omówimy na PW. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 2, 2013 Share Napisano Maj 2, 2013 (edytowany) Świat COD Black ops II z światem MLP Imię i Nazwisko: Markus Johnson Przydomek/Ksywka: Duch Rasa: Człowiek czarnoskóry Pochodzenie: Kanssas City, rodzina zginęła podczas ataku zhakowanych dronów przez Cordis Die Wiek: 29 lat Profesja: Żołnierz Neavy Seals Wyposarzony w Karabin M8A1 i pistolet B23R. Jego kombinezon ma zdolność kamuflażu optycznego, i ma wyrzutnie granatów. Wygląd: Czarnoskóry brunet o krótkich włosach i niebieskich oczach. Charakter: ZALETY: Cierpliwy Miły WADY: Wulgarny Zamknięty(do czasu) Specjalne uzdolnienia: Zdolny żołnierz z doświadczonymi zdolnościami Taktycznymi. Przywódca. Historia: Urodzony w Kansas City w 2000 roku, chłopak który lubił się uczyć i studiować historie... zwłaszcza strategie wielkich generałów. Jak skończył szkołę to zapisał się do szkoły wojskowej i zaczął przechodzić wyspecjalizowany trening wojskowy. W 2020 roku zakończył szkolenie i dostał rangę kapitana, przydzielono mu dwóch innych żołnierzy, snajpera Ethana Volskiego "Szajbus", przydomek dostał za szalone pomysły i "inne" zachowanie i Piromankę Anne Rockerson "Lady". W 2025 roku Drony USA zostały zhakowane przez Cordis Die, w ataku dronów na Kansas City zginęła jego rodzina, jedyne co mu zostało to piosenka jaką mu mama śpiewała w dzieciństwie. Po zażegnaniu kryzysu i zabiciu Odyseusza który się naprawdę zwał Raul Menendez, Markus nie wrócił do dawnej osobowości, przez co koledzy po fachu dali mu przydomek "Duch". W 2029 odkryto ostatnią placówkę niedobitków Cordis Die, gdzie po około kilku godzinach walki ośrodek został oczyszczony. Wykryto tam jeden z projektów organizacji, a mianowicie portal do innego świata. Markus wraz ze swoją drużyną i kilkoma batalionami wojsk USA wejdą w ten portal w pogoni za niedobitkami Cordis Die by ich wyeliminować. Talizman: Cel: Zniszczyć wszystkich ważnych członków Cordis Die. Edytowano Maj 2, 2013 przez peros81 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Maj 3, 2013 Autor Share Napisano Maj 3, 2013 peros81: PRZYJĘTY. Niestety nie grałem w Black Opsa dlatego musisz mi dać trochę czasu abym zapoznał się z realiami tego uniwersum. Sesję rozpoczniemy w poniedziałek, wiem że trochę długo ale nie chcę być nieprzygotowany. Czekaj na wiadomość na PW. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Imka2000 Napisano Maj 3, 2013 Share Napisano Maj 3, 2013 Świat gracza Imie i Nazwisko: Hasira Lightning Przydomek ksywka: Light Pochodzenie: Nie pamięta Wiek: 18 lat Wygląd: Profesja: Brak Charakter: Potrafi być miła, nie jest cierpliwa, łatwo się może zdenerwować, ale wtedy nad sobą nie panuję, inteligentna, czasami potrafi być wredna, dra swoich wrogów nie ma litości. Specjalne uzdolnienia: Potrafi zamienić się w czystą energię, ale gdy to już zrobi nie potrafi się opanować i zatrzymać sama. Historia: Klacz o imieniu Hasira Lightning nie pamięta nic ze swojego dzieciństwa, jej oczy wydają na ślepe mimo że takie nie są. Wychowana została przez bractwo wiecznej nocy. Zostały wpojone jej same kłamstwa typu że to Nightmare Moon jest prawowitą władczynią i mane 6 oraz Celestia zabiły jej rodzinę. Tak naprawdę jej rodzina żyję, ponieważ ona tak naprawdę jest młodszą zaginioną siostrą Twilight Sparkle. Talizman: Klucz na sznurku od pozytywki, podobno sama pozytywka należała do jej starszej siostry. Nosi go zawsze na szyi. Cel: Zemścić się na mane 6 i Celestii. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Maj 3, 2013 Autor Share Napisano Maj 3, 2013 Imka2000: PRZYJĘTY. Super scenariusz, ale na sesję musisz poczekać do wtorku. Wiem, że długo ale nie uda mi się wcisnąć cię szybciej. Czekaj na wiadomości na PW. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cornickos Napisano Maj 7, 2013 Share Napisano Maj 7, 2013 Elder Scrolls Czasy: Parę miesięcy po podpisaniu konkordatu bieli i złota Imię i Nazwisko: Olwë Tasartir Rasa: Altmer Płeć: Mężczyzna Pochodzenie: Anvil; jeden z 2 dzieci bogatej kupieckiej rodziny (którą już dawno porzucił) Wiek: 50 lat Profesja: Najemny agent(strzela z kuszy) Wygląd: Wysoki, muskularnej postury elf o blado-żółtej skórze i złotymi oczami i włosami(też złotymi) ściętymi na „Sarmatę”. Zwykle chodzi w białej koszuli haftowanej w elfickie wzory na mankietach i kołnierzu. Na to zakłada lekki skórzany napierśnik. Do tego nosi zielone wełniane spodnie, skórzane negolenniki oraz buty z miękkiej skóry Charakter: - dumny - ostrożny - uwielbia czarny humor - cierpliwy - lubi dobrze podjeść - nie lubi bardów, muzyki itp. - nienawidzi/brzydzi się żebrakami, pijakami i ogólnie brudem Specjalne uzdolnienia: Wyczucie czasu i wyjątkowa celność Historia: Urodziłem się, jako drugie dziecko bogatego kupca z Anvil. Ojciec handlował głównie z rodakami z wysp Summerset, więc albo był zajęty papierkowymi sprawami (uważał, że wynajmowanie ludzi żeby się tym zajęli było marnowaniem pieniędzy) albo podróżą w sprawie interesów, a matka skupiała się głównie na bankietach, wystawach itp., więc nie byłem jakoś mocniej przywiązany do rodziny. Z całej rodziny tylko siostra poświęcała mi trochę czasu, ale im była starsza tym ojciec coraz częściej zabierał ją na swoje „wyprawy” żeby nauczyć ją fachu, przez co coraz mniej spędzaliśmy ze sobą czasu. Wtedy to zacząłem interesować się, co jest poza rodzinną willą i postanowiłem zwiedzać miasto, wieczorem wymykając się przez ogród. Jako że moja styczność z miastem ograniczała się do przechodzenia z mojego domu do domu lub willi szlachcica na jakiś bankiet lub inną imprezę i byłem zawsze pod opieką, co najmniej jednego ochroniarza, więc myślałem, że nic nie może mi się stać. Okazało się, że jednak ochrona nie zawsze jest przy mnie – już po godzinie od wyjścia leżałem w portowych slumsach związany i zakneblowany przez jakiś dwóch pijaków. Gdy owi oprawcy odeszli postanowiłem spróbować się uwolnić. Po wielu próbach w końcu udało mi się rozwiązać więzy na rękach potem na nogach. Postanowiłem, że odpłacę tym dwóm kmiotkom pięknym za nadobne i zacząłem szukać prowizorycznej broni i kryjówki, z której mógłbym zaatakować. Gdy jeden z porywaczy –khajit o rudej sierści - przyszedł zobaczyć walnąłem go drewnianą belą w potylice i zacząłem go tłuc. Skończyłem go tłuc dopiero wtedy, kiedy moja prowizoryczna broń się złamał na jego zakrwawionej, ledwo rozpoznawalnej twarzy. Potem postanowiłem znaleźć drugiego – nie było to specjalnie trudne – nord siedział trzymając prawie pustą butelkę schlany niemalże w trupa, ledwo kontaktując ze światem. Wyjąłem mu butelkę z ręki butelkę z ręki, roztrzaskałem ją i wbiłem w brzuch temu śmierdzącemu lumpowi i uciekłem. Po chwili błądzenia po mieście w koncu trafiłem do swojego domu. W sumie nie zdziwiłem się, że nikt nie zauważył mojego zniknięcia, ale można to uznać za swoisty katalizator – uznałem, że nic mnie nie trzyma w domu i postanowiłem się wyprowadzić z domu. Dwa dni później wstałem wcześnie rano, jeszcze przed służbą, wziąłem swój tobołek cicho wymknąłem się z domu zostawiając wcześniej przygotowany list na stole w jadalni i udałem się w stronę stajni skąd – jak twierdzi służba - odjeżdżał powóz do Bravil. Jak już dojechałem do miasta postanowiłem udać się do gildii wojowników gdzie po zapłaceniu dość dużej sumy pozwolono mi zostać i ćwiczyć. Po paru miesiącach ćwiczeń ustaliłem, że najlepiej mi idzie walka krótkim mieczem i strzelanie z kuszy. Przez parę lat normalnie wykonywałem zlecenia dla gildii, lecz pewnego razu pewna szlachcianka z Leyawiin chciała mnie wykiwać, więc postanowiłem strzelić, chytrej suce w kolano. Za to ona posłała mnie do więzienia na 10 lat. Po wyjściu z paki postanowiłem zatrudnić się, jako jakiś ochroniarz, szpieg czy coś takiego. Przez parę lat pracowałem, jako agent jakiegoś tam bogatego magnata, ale gdy sytuacja między almerskim dominium a cesarstwem zaczęła się napinać to postanowiłem uciec od wojny do Czarnych mokradeł – tam zacząłem penetrować starożytne ruiny i lochy. Ku memu zdziwieniu ta praca przynosiła całkiem niezłe zarobki. I tak minęło mi kolejne parę lat – penetrując ruiny w poszukiwaniu jakiejś szkatułki lub innego syfu dla bogatego jaszczura. Pewnego razu gdy już wracałem z wyprawy usłyszałem o podpisaniu konkordatu bieli i złota i uznałem że przydało by się sprawdzić czy to prawda i czy rzeczywiście wysokie elfy trzymają w garści cesarstwo. Więc teraz jadę do Cesarskiego miasta a przy okazji ograbię pare ayleidzkich i dwemerskich ruin, których w Cyrodil jest znacznie więcej i ukrywają większe skarby Cel: Zbadać sytuację polityczną w Cyrodil, „zwiedzić” ayleidzkie i dwemerskie ruiny, w których można znaleźć skarb lub potężny artefakt Sorry za końcówkę historii bo piszę to drugi dzień i nie mogłem tego jakoś zakończyć więc jest trochę na chama, ale mam nadzieje że się spodoba Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 (edytowany) Zmieniam kartę postaci. EQUESTRIA. Imię i Nazwisko: RogueMane Przydomek/Ksywka: RM (Jako szef to STELLHORN) Pochodzenie: Appleosa Wiek: 18 Rasa: Jednorożec Profesja: Przywódca Terrorystów "Czerwone Kopyto" Wygląd: Znaczek: Mieszek ze złotem Charakter: Jako RM: Miły, troskliwy, potrafi słuchać. Jako STELL HORN: Okrutny, mściwy, bezinteresowny. Specjalne uzdolnienia: podwyższona zdolność nekromancji i czarnej magii. Historia: Urodzony w Canterlot, jednorożec o podwyszonych zdolnościach nekromanckich i czarnej magii. Celestia wiedziała że mogą być z nim problemy więc nakazała przyprowadzenie go do niej żeby "pogadała w cztery oczy". Udało mu się uciec, na pustkowia koło Appleosyale stracił przy tym rodzinę. Założył tam organizacje Terrorystyczną "Czerwone Kopyta" i poprzysiągł zemstę na Celestii za krzywdy jakie mu zrobiła, do organizacji terrorystycznej zapisało się około 150 kucyków po pięćdziesiąt z każdego typu. Obecnie przygotowuję się do przeprowadzenia misji zwiadowczej w Ponyville gdzie ma dowiedzieć się czegoś więcej o Powierniczkach Talizman: Cel: Dowiedzieć się więcej o powierniczkach. Tagi: Romance, Violonce, adventure. Edytowano Maj 8, 2013 przez peros81 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Maj 9, 2013 Autor Share Napisano Maj 9, 2013 (edytowany) peros81 PRZYJĘTY. Sesja zacznie się najwcześniej jutro. Cornickos PRZYJĘTY. Sesję zaczniemy tak jak z peros, czyli jutro. Czekaj na wiadomość na PW. Edytowano Maj 9, 2013 przez Mani Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Maj 18, 2013 Autor Share Napisano Maj 18, 2013 UWAGA Jako, że Adm1(RED) nie będzie na forum do wakacji w multisesji "spadająca gwiazda" brakuje jednego gracza. Czy ktoś chciałby przyłączyć się do tej sesji? Jeśli tak, niech przygotuje podanie i czeka na przyjęcie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Camed Napisano Czerwiec 5, 2013 Share Napisano Czerwiec 5, 2013 Imię i Nazwisko: CamedPrzydomek/Ksywka: <brak>Pochodzenie: Equestria, Dodge City >> Rodzina: Zmarł ojciec w wieku 111 lat, Matka żyja, ma się dobrze, 109 lat.Wiek: 38 lat Rasa: Pegaz Profesja: Pierwszy Łucznik zespołu Golden Arrows Wygląd: Znaczek: Złoty łuk, ze złotą strzałą. Charakter: Zalety: Miły, przyjacielski, zabawny, całkim szalony (pozytywnym sensie) Wady: Nadzwyczaj szczery (mówi wszystko prosto w twarz), Czasem niegrzeczny Specjalne uzdolnienia: Super celny strzał z łuku, jak i z ziemi, jak i z powietrza (zazwyczaj trafia 9/10 lub 10/10 nawet z 200 metrów), Szybkość Reakcji Historia: Camed urodził się 38 lat temu w Dodge City. Jego mama Calsing Cat i ojciec Flutting Flut pracowali w jednej firmie C&F. Camed spróbował piłki kopytnej, golfa, ale nie przypadły mu do gustu te gry. Postanowił spróbować łucznictwa. Rodzice nie tolerowali zapędu Cameda do łucznictwa. On mimo wszystko dążył do celu. Po pierwszych strzałach, ujrzał, że musi to robić, to jego przeznaczenie. I wtedy wyszedł mu znaczek. Talizman: Pierwszy łuk, który dostał na urodziny od babci SweetiePeach. Cel: Camed chce osiągnąć sukces, zdobyć niebieskie flu, z łucznictwa, i wygrać w Equestriańskie zawody mistrzów. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Czerwiec 5, 2013 Autor Share Napisano Czerwiec 5, 2013 Camed PRZYJĘTY. Niestety tak jak pisałem w moich sesjach nie będzie mnie przez dwa tygodnie. Jeśli chcesz zacząć sesję będziesz musiał poczekać. Jeśli będziesz wytrwały i poczekasz zaczniemy zabawę. Wyślij mi na PW odpowiedź, obiecuję odpisać na nią gdy tylko uda mi się siąść na internet. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts