Skocz do zawartości

"Droga do zemsty" peros81


Omega

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 387
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

- Raz... dwa... trzy! - komenderuje Apple Bloom z prześcieradłem w pyszczku. Razem udało wam się położyć obrus w miarę dokładnie.

- Widzę, że stół nakryty - usłyszałeś Applejack za swoimi plecami - no to teraz tylko przynieść całe jedzenie i można zasiadać do stołu. Chodźcie, pomóżcie mi z jedzeniem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- No to chodź, trochę tego jest - odpowiedziała Applejack kierując się do kuchni. Zobaczyłeś mnóstwo pyszności. Jabłkowe ciastka i babeczki, szarlotka, zupa owocowa i wiele innych potraw. Wszystkie z jabłkami, zastanawiałeś się, ja kto możliwe, że jeszcze im się to nie przejadło...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby na wezwanie usłyszałeś głośne szczekanie i do pokoju wpadł piękny pies. Merdając ogonem ruszył przez pokój, ominął cię i zaczął się łasi do kopyta Applejack.

- Cześć Winona - powitała ją Applejack z uśmiechem - widzę, że wywęszyłaś obiad?

Podczas gdy ona zajmowała się swoim psem, tobie udało się bezpiecznie przenieść jedzenie na stół. Teraz wystarczyło, by reszta rodziny przyszła do jadalni i można było zaczynać posiłek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Bill: Cicho tam siedź. Teraz jest pora posiłku."

Po kilku minutach do jadalni wszedł wielki kuc, który przedstawił się jako Big Macintosh a za nim stara zielona klacz. Apple Bloom powiedziała, że to babcia Smith. Przywitali się z tobą i zasiedli do posiłku.

- Więc ile masz tu zamiar zostać młodzieńcze? - zapytała babcia Smith.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Jutro będziesz pracować tylko do południa - powiedziała do ciebie Applejack.

- Dlaczego? - zdziwił się Big Macintosh.

- Bo jutro Pinkie urządza dla niego impreze - wyjaśniła Applejack - i wątpię by pozwoliła mu w tym czasie pracować - puściła do niego oko.

- Pewnie masz racje - zgodził się w końcu i wrócił do jedzenia.

- A właściwie, skąd jesteś? - zapytała się Apple Bloom.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Mieszkałeś w Canterlocie? - zapytała się zdziwiona Apple Bloom - myślałam, że żaden kucyk stamtąd nigdy by się tutaj nie przeprowadził...

- A Twilight? - zapytała się ją Applejack - on też mieszkała w Canterlocie.

- To co innego - upierała się młodsza siostra.

- Właśnie, że nie - odpowiedziała starsza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...