L'estaca Napisano Maj 25, 2013 Autor Share Napisano Maj 25, 2013 (edytowany) -No dobra. Tak jak mówiłeś koniec przedstawienia. Posłuchajcie WSZYSCY! Możemy mu pomóc w zamian za jedno życzenie i wiem, ze może pirat duch najlepszego wrażenia nie sprawia, ale ta osoba, jeśli można go nazwać osobą, na pewno nie jest kłamcą. Mam u niego dług, więc ja na pewno idę, ten gostku uratował mi życie i może trudno w to uwierzyć, ale na prawdę możecie się przydać. To jak będzie? - Mówiłam, a koń przez ten czas, zdąrzył rozpoznać pirata, którego darzył sympatią podszedł i zaczął go troącać Pirat podszedł do Loci -Witaj młoda damo. Tak się składa, ze mam moc ożywić to wszystko, a ptrzynajmniej większość , jeśli zgodzisz się popłynąć z nami Edytowano Maj 25, 2013 przez Bećka Link do komentarza
delet this Napisano Maj 25, 2013 Share Napisano Maj 25, 2013 - Najpierw muszę znaleźć medalion. Nikt nie chcę chyba odpałów. Posmutniała. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 25, 2013 Autor Share Napisano Maj 25, 2013 (edytowany) -Mogę spełnić jedno twoje życzenie w tym również medalion... -Sam mówiłeś, ze i tak jesteś nieśmiertelny Edytowano Maj 25, 2013 przez Bećka Link do komentarza
delet this Napisano Maj 25, 2013 Share Napisano Maj 25, 2013 - Ja wolę nie ufać ludziom. Same z nimi kłopoty.... Zobaczycie jeśli popłynę to ten pirat będzie miał śliczny dywanik :3 Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 25, 2013 Share Napisano Maj 25, 2013 - Chyba się przeceniasz - mruknęła Zmora do Loci. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 25, 2013 Share Napisano Maj 25, 2013 (edytowany) -Ja siebie nie przeceniam. Każdy człowiek jest taki... zdradziecki, zakłamany, okrutny i bestialski! Edytowano Maj 25, 2013 przez LocaLoba Link do komentarza
delet this Napisano Maj 25, 2013 Share Napisano Maj 25, 2013 - Ciebie nie zaliczamy jako normalnego człowieka. Choć kto wie...... Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 25, 2013 Autor Share Napisano Maj 25, 2013 -Po pierwsze to jestem duchem. Jak nie to trudno, nie ma co chłopaki wracamy na poszukiwania pomocnych stworzeń - Kapitan podrapał się po brodzie. - Ale jak ten smok tu wróci to na mnie nie liczcie. Link do komentarza
Dżuma Napisano Maj 25, 2013 Share Napisano Maj 25, 2013 - Ja jestem śmiertelniczką i nie zamierzam się pchać w bój z kilku metrowym smokiem. Można się też dowiedzieć skąd on się tu wziął?! - powiedziała do pirata leżąc na skraju gałęzi. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 25, 2013 Share Napisano Maj 25, 2013 - Jacobie, jak chcesz... - rzuciła Zmora. Szybciej niż mrugnięcie oka znalazła się przy Kosiarzu i przyłożyła dłonie do jego skroni. Czarne palce wydłużyły się i uczepiły twarzy i głowy. Oczy Zmory zaświeciły, a włosy zafalowały. Zbierała od niego energię. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 26, 2013 Share Napisano Maj 26, 2013 -Medalion?! Coś jej błysnęło w oczach. Pobiegła głębiej w las. Nagle było słychać tylko jej pisk... Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 26, 2013 Share Napisano Maj 26, 2013 Zmora spojrzała z wyrzutem na Jacoba. Uderzenie o drzewo nie było przyjemne, podobnie jak uderzenie w cokolwiek innego z taką siłą. Chwyciła się drzewa ręką i powoli wstała. Przynajmniej nazbierała trochę siły, którą mogła teraz wykorzystać. Zaśmiała się. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 26, 2013 Share Napisano Maj 26, 2013 (edytowany) Medalion był tuż tuż. Zbliżyła się. Nie zauważyła pułapki. Loca wisiała z jedną łapą w lince, która służyła jako pułapka. Pod nią był medalion. -Kici, kici kryształku :3 Ktoś wycelował w nią lufę.... strzelił. Prosto w łapę. Loca spojrzała się gniewnie w stronę krzaków i warknęła. Kłusownik uciekł - Ludzie... przed niczym się nie cofną. Edytowano Maj 26, 2013 przez LocaLoba Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 26, 2013 Share Napisano Maj 26, 2013 - Tak samo jak wilki, kiedy są głodne - powiedziała Zmora opierająca się o drzewo. Znów przybrała postać dziewczyny o rudych, kręconych włosach opadających na plecy. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 26, 2013 Share Napisano Maj 26, 2013 (edytowany) ( Wbrew temu co twierdzisz 90% wilków potrafi postawić coś ponad jedzeniem. WAIT! Ja jestem daleko od ciebie :3 Jak ty mi odpowiadasz?) Edytowano Maj 26, 2013 przez LocaLoba Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 26, 2013 Share Napisano Maj 26, 2013 (Moja postać jest wszędzie i nigdzie jednocześnie. Po wstaniu spod drzewa poszła sobie w odwiedziny do ciebie. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 26, 2013 Share Napisano Maj 26, 2013 - O witam! Warczała wściekła i zakrwawiona. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 26, 2013 Autor Share Napisano Maj 26, 2013 Pirat zniknął razem ze statkiem i z załogą. Tym razem nie było zamieszania. Z wyrzutem popatrzyłam na pobojowisko... -Ech... znowu będę tu musiała po nim sprzątać. Po czym zaczęłam zbierać kłody i wyrzucać je na środek polany. -Kto jest za ogniskiem? Link do komentarza
delet this Napisano Maj 26, 2013 Share Napisano Maj 26, 2013 - Ha, ha! To jest takie zabawne. Wisi do góry nogami łapami. - Arghhh! Boli... Czekajcie za chwilkę się wydostanę. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 26, 2013 Share Napisano Maj 26, 2013 Niczym akrobatka wygięła się w pół, złapała linę, rozwiązała linę i wdrapała się na nią. - To było, aż za proste! Zeskoczyła saltem i usiadła po turecku pod drzewem. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 26, 2013 Share Napisano Maj 26, 2013 - W jaką pułapkę? - zapytała zdumiona do granic możliwości Zmora. Teraz jej twarz mogła już wyrażać emocje. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 26, 2013 Share Napisano Maj 26, 2013 (edytowany) - Wiesz że byłabym nawet teraz skłonna ruszyć ci z pomocą? - powiedziała Zmora niedbale, oglądając swoje paznokcie. Edytowano Maj 26, 2013 przez Nocturnal Light Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 26, 2013 Share Napisano Maj 26, 2013 Zmora spojrzała na Jacoba. - Miałam na myśli wilczycę, ale skoro nalegasz... Link do komentarza
delet this Napisano Maj 26, 2013 Share Napisano Maj 26, 2013 - Tak to jest takie śmieszne, że za chwilkę się wykrwawię :3 Spojrzała na ziemię.... - Medalion! Nareszcie! Nie będę musiała nikogo zabijać ani krzywdzić w brew woli! Nie będę miała ograniczeń! Nareszcie! Nie będę słuchać niczyich rozkazów! Założyła go, a dość duże pole energii przemknęło po okolicy. Jej znaczenia na futrze zaświeciły. Link do komentarza
Recommended Posts