Skocz do zawartości

[Fantasy] Nowa Generacja - Dołącz do Istot Paranormalnych


Recommended Posts

Green zmieszał się trochę.Znowu.

-Emm...Nie no,to tylko pled z przyszytym sercem,nic więcej.-Powiedział po chwili i spojrzał na Sophie.

-Tak właściwie serduszko przyszyłem tylko dlatego że masz podobne na koszuli...-Powiedział i spojrzał na zachód słońca.

-Ładny zachód,nieprawdaż?-Spytał się jej i oparł rękoma z tyłu.

Link do komentarza

Delois ciągle słyszała w głowie słowa " dziwna postać..." co doprowadzało ją do szału. Delois wyleciała z ukrycia i ułożyła się na drzewie. "Dziwna postać" , czemu to tak mnie dręczy setki ludzi mówiło ,że jestem dziwna!> Delois ścisnęła pięści < Czemu? Zostawcie mnie w spokoju! > Po policzku spłynęła łza < Co nie płacz idiotko tylko nie teraz!> Łza spadła i przeniknęła przez ziemie. Chcąc uderzyć w drzewo spadła tracąc równowagę i przenikając przez drzewo spadła na ziemie. < Czemu nie przeniknęłam przez ziemie? To chce mnie upokorzyć?> Alfa Kona wstała pocierając swoją twarz.

Link do komentarza

Sophie widząc zmieszanie Green'a, skarciła się w myślach. Ludzie nie byli przyzwyczajeni do takich zachowań. 

- Nie, naprawdę dużo dla mnie znaczy. -uśmiechnęła się nie znacznie - A zachód prześliczny. Akurat takie chwile jak zachód czy wschód słońca, jest jednym z niewielu przyjemnych aspektów, mojego życia. - mówiąc to znów, objęła swoje kolana ramionami, opierając się o nie brodą. Myślała nad całym swoim nędznym życiem, przez co kurczowo przytrzymała się pazurami, jednej nogi. Odetchnęła głęboko, odpychając niepotrzebne myśli w głąb umysłu i rozluźniając się. 

Link do komentarza

Zauważyłam, ze zmora wleciała na drzewo, więc wrzasnęłam na całą polanę i spadałam z drzewa. Spojrzałam z ukosa na zmorę, a potem na Jacoba i Violettę. Smutno mi się zrobiło jak tak na nich patrzyłam. Podeszłam do Loci

-Hej, byłaś wcześniej smutna, co się stało?

Link do komentarza

Kona spokojnie weszła pod ziemie < Ciekawe co się stało?> Wyłoniła część głowy ( do nosa) i powiedziała

- Co porabiasz wilkołaku, przepraszam ale nie znam twojego imienia- Delois wyszła z ziemi i spokojnie poprawiając wygląd- Me imię brzmi Delois Alfa kona. Delois przedstawiła się dość nienaturalnie miłym głosem i nie odzywała się nieznośnie wobec wilkołaka. < Chyba mocno oberwałam w głowę...>

Link do komentarza

_-A skoro mowa o urodzinach.....

Pochwyciła torbę w której leżała pięknie opakowana paczuszka. 

- Czas to otworzyć. Miałam to zrobić w dzień urodzin....


Rozpakowała paczkę. Otarła łzę z oka i spojrzała do środka. Uśmiech jej się znacznie rozpromienił! W środku było MP4, słuchawki i leki uspokajające. 

-To ci niespodzianka.....

Link do komentarza

(W teraźniejszości z tego co wiem ;) Nie zabronione jest używanie sprzętów elektronicznych, ale nie przesadzajcie, że słuchacie i śpiewacie sb najnowsze hity )

Podeszłam do pobliskiej skałki i ją walnęłam ze złością. Zniknęłam i za ok. 10 sekund pojawiłam się na nowo z trumną. Położyłam się na niej  ze złożonymi rękami na klatce piersiowej i zaczęłam lewitować.

Edytowano przez Bećka
Link do komentarza

Delois wstała nie chcący przeniknęła przez Loce i weszła na drzewo 

- Drzewa są piękne, spokojne, solidne- Powiedziała spokojnie- aż ktoś je zabije albo zagłodzi się- Dokończyła nerwowo i dotknęła tasak.< Jak na razie ty jesteś moim przyjacielem, nie zostawisz mnie. > Dotknęła zaschniętej krwi obejrzała swój palec < dawniej cię nienawidziłam dopóki nie zostałeś jedynym moim przyjacielem, chociaż sprawiłeś Mi tyle bólu...> Stała się smutna, zaczęła powolnie oglądać swoje paznokcie.

Link do komentarza

Violetta uśmiechnęła się lekko onieśmielona.

-Dziękuję... -powiedziała. -Jeszcze nigdy nie usłyszałam, żeby ktoś powiedział mi taki komplement. -zarumieniła się.

-Robi się późno -zauważyła. Słońce całkowicie schowało się za horyzont. Zaległa cisza.

-I tak cicho i spokojnie -rzekła sennym tonem ziewając.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...