Violet Star Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 Violetta przetarła zaspane oczy i spojrzała na Jacoba. -Co miało oznaczać to, że ty "nie istniejesz''? -spytała zaciekawiona i zadrżała. Wiatr był zimny i niósł ze sobą kujące ziarenka piasku. Skuliła się i nadal wyczekiwała odpowiedzi. Link do komentarza
delet this Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 (powiedzcie proszę co się dzieje, kto gdzie jest i do kogo mogę pójść) Link do komentarza
Jake Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 Jacob powiedział - JA nie powinienem istnieć Po czym jakby znikąd pojawił się koc. Jacob wziął go i obtulił nim Violette. Powiedział - A teraz lepiej zaśnij...bo jutro ciężki dzień Jego głos był kojący i spokojny. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 (ja jestem nad morzem ) Patrzyłem na granatową toń ciemnej wody. Link do komentarza
emili878 Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 Wszyscy wyśmiewali Delois, Bili ją śmiali się ,że jest tylko sobą, że jest stara i dziwna, że wredna i ignorancka. - Zostawcie mnie!- Krzyknęła budząc się- To był tylko sen... Delois posmutniała i powiedziała - Przepraszam. Opuściła wzrok i próbowała nie spać < Od kąt jestem na tym świecie śnią Mi się koszmary. Czemu takie bolesne dla mnie?> Delois uderzyła się w polik i zaczęła przysłuchiwać się wszystkiemu woku. < Mam nadzieje ,że już nigdy nie zasnę> Link do komentarza
Violet Star Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 Violetta spojrzała na niego i na miękki koc. Przymknęła powieki i oczy znów zaszły mgłą. -Nie chcę by ten dzień nadszedł -szepnęła otulając się kocem. Postanowiła sobie, że nie będzie znów płakać. Spuściła głowę. -Jacob... ja czasami widzę przyszłość i... -przerwała -mam sny o przyszłych dniach, miesiącach i wizja jutrzejszego dnia przypomina mi coś strasznego. Dopiero od tygodnia zauważyłam mój dar przewidywania. Nie zawsze jest to trafne przewidywanie, ale nieraz się zgadza... Link do komentarza
Ternos23 Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 -Pozwolisz,że się chwilę prześpię...-Powiedział i oparł głowę na kolanach.Przymknął oczy ale nadal nasłuchiwał i wyłapywał nawet najmniejszy szmer. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 Dark siedział patrząc w gwiazdy ponieważ wcześniej położył się na plaży. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 Zmora usłyszała Delois. Podpłynęła do niej. - usłyszałam słowo "koszmary"? Dobrze trafiłaś. Akurat jestem głodna. Na tą jedną noc mogę cię od nich uwolnić... Czy chcesz? Link do komentarza
L'estaca Napisano Czerwiec 3, 2013 Autor Share Napisano Czerwiec 3, 2013 (Ja jestem na polanie i śpię w trumnie (nad trumną), jak chcesz to mnie obudź) Link do komentarza
emili878 Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 (edytowany) - Nie uda Ci się to Moje koszmary są martwe. Powiedziała Delois nie naturalnie i smutno - Dawno się dowiedziałam ,że zmora zjadła moje sny, a moje koszmary zostawiła suche i martwe jak to drzewo bez soków. Delois powiedziała i spokojnie wskazała martwe drzewo Edytowano Czerwiec 3, 2013 przez emili878 Link do komentarza
delet this Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 (edytowany) - Szkoda, że wczoraj nie trapił cię głód. Powiedziała podchodząc do nich. - Co się stało? Edytowano Czerwiec 3, 2013 przez LocaLoba Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 (edytowany) - Warto spróbować. Skoro tamta je zabiła, ja mogę je ożywić. I zabrać. Och, wilczyco. Wystarczyło jedno słówko. Jedno. I zaprowadzenie mnie do miejsca spoczynku... To jak? Edytowano Czerwiec 3, 2013 przez Nocturnal Light Link do komentarza
delet this Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 Loca przyglądała się ciekawie. - Czemu moich koszmarów nie da się zabrać? Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 - A kto powiedział że sie nie da? Musisz tylko mi zaufać... - W postaci rudej dziewczyny Zmora była naprawdę przekonująca. Nie miała na twarzy swojego koszmarnego, szerokiego uśmiechu - zapewne dlatego właśnie... Link do komentarza
delet this Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 - Tylko, że ktoś wnika do moich snów i je wywołuje...Ta bestia .... Nienawidzę go..... Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 - jeśli nie pozwolisz mi tego zrobić, nie spróbujesz pozbyć się tego kogoś... Od ciebie wszystko zależy. Męcz się, jeśli tego właśnie pragniesz. Pamiętaj jednak, że ja wyciągałam pomocną dłoń... - blada ręka Nocturne zrobiła się czarna i podpełzła Loci. Link do komentarza
delet this Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 (edytowany) -Czekaj! Przyjmuje pomoc. On jest dość silny i kocha sprawiać mi ból. Jak śmierć zabiera ludzkie to on zabiera wilcze duszę... Szepnęła ze strachu. Edytowano Czerwiec 3, 2013 przez LocaLoba Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 - To dobrze się składa. A teraz się połóż i spróbuj zasnąć - powiedziała. Link do komentarza
delet this Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 Spróbuję. Położyła się i prawie natychmiast zasnęła. Momentami piszczała przez sen... Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 Zmora zbliżyła się i usiadła przy głowie Loci. Dłonie położyła na jej skroniach, a mackowate włosy oplotły jej głowę. Skrzyżowała nogi i z uśmiechem wbiła wzrok w punkt na głowie wilczycy... Wtedy też znalazła się obok niej. W ciemności, w jej głowie, we śnie... Link do komentarza
delet this Napisano Czerwiec 3, 2013 Share Napisano Czerwiec 3, 2013 Loca wyraźnie przed czymś uciekała. Za nią roztaczał się czarny dym. Jakaś postać szeptała tajemnicze słowa. Link do komentarza
kotekipiesek Napisano Czerwiec 4, 2013 Share Napisano Czerwiec 4, 2013 *nad polaną przelatuje helikopter i coś z niego wypada na spadochronie* - Już dowieźli. :3 *odplątuje paczkę ze spadochronu* - To dopiero sprzęt :3 *wyjmuje Tradycyjną Katanę ze Skóry Rekina +2 do wiewiórek i innych gryzoni i zestaw shurikenów +2 do ruchomych celów* - Squirrels, brace yourselves, I'am coming... Link do komentarza
emili878 Napisano Czerwiec 4, 2013 Share Napisano Czerwiec 4, 2013 delois zaciekawiona ową sceną ( z Locą i Nocturne) zaczęła się przyglądać delikatnie przesuwając palec po tasaku ( a taki tik ) Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Czerwiec 4, 2013 Share Napisano Czerwiec 4, 2013 Nocturne obejrzała się za prześladowcą wilczycy. Nasłuchiwała bez ruchu. W pewnym momencie zmieniła się w wielką, czarną wronę o trzech oczach. Rozłożyła skrzydła i czekała. Link do komentarza
Recommended Posts