Skocz do zawartości

Łzy Przyjaciela [NZ][Random][Shipping]


Wilczyca Szarka

Recommended Posts

I na dodatek bez prawidłowych tagów. [PL] stosujemy jedynie przy tłumaczeniach, poza tym nie może występować sam. Proszę poprawić.

Poprawię. Koleżanka mi powiedziała o co chodzi, a wię poprawię.

Się rozpisałaś :)

Ale spoko,jakbyś predłużyła to może by coś z tego było :twilight7:

I nie tak chaotycznie :D

Drugi rozdział będzie o wiele dłuższy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Za krótkie, by móc się wypowiedzieć. Fabuła jakaś taka, nie wiem... Wnioski za szybkie. O wiele za szybkie. Akcja za szybka, wiele rzeczy niewyjaśnionych. Jak uciekła przed wilkiem? Co robiła w lesie, po co poszła do Pinkie? 

 

Nie mówię oczywiście żeby pisać behemoty o rozmachu Projest Horizons (lub chociażby Medali :P), ale jednostronicowy rozdział? Wynika to pewnie z braku opisów, polecam poćwiczyć i zwolnić. Przemyśleć fabułę, dodać randomowe przygody - przypadkowo napotkane kuce, zwiedzone miejsca, jakieś życie tchnąć w świat przedstawiony, który na razie jest głęboki jak brodzik pod prysznicem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam kilka uwag co do pierwszego... 

Napisałaś raz ,,pani Cace" pisałaś ,,Ponyvile" pisze się ,,Ponyville" a las ,,Everyfree" pisze się ,,Everfree" . 

Po za tym to jest tak krótkie jak niektóre posty . 

I nie rozumiem tego zdania ,,Wpadła do Cukrowego Kącika i poprosiła jakiegoś drinka." 

Przez dłuższy czas myślałam czy drink to imię kucyka z kolejnym błędem, czy chodzi o napój. 

Mogłaś to napisać tak : Wbiegła do Cukrowego kąciku i poprosiła o jednego drinka.

To by o wiele lepiej wyglądało, po za tym napisałaś WPADŁA - ? Przez okno ? Przez komin ? Nie można wpaść przez drzwi.

Jak już to mogłaś napisać, że 'po drodze wpadła do cukrowego...' i tam dalej wiesz co.  

Albo są kropki tam gdzie są niepotrzebne, albo nie ma ich tam gdzie mają być, z przecinkami to samo... 

Musisz jeszcze sporo popracować.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błąd ort w pierwszym rozdziale 

 

6VXSy.png


Wszystko napisane jakby w pośpiechu, wyobraziłem sobie sytuację w jakiej powstał ten fanfic.
Poniższy tekst ma na celu przedstawienie wizji, która przyszła mi do głowy od razu po przeczytaniu dwóch rozdziałów.

Pokój ogarnął nieopisany mrok. Okno, które niegdyś wpuszczało światło, jakby w ogóle zapomniało o swej roli, może na wskutek ciasno zaciśniętych żaluzji, a może przez to, co właśnie działo się nieopodal. TheTinkaMLP siedziała lekko zgarbiona przy biurku, jedynym źródłem światła w pokoju był monitor komputera, otwarty na pustej stronie dokumentu google. Jasność spowiła jej twarz, która wykrzywiła się w grymasie strachu, ktoś oprócz niej był w pokoju. Z mroków  wyłoniła się postać, miała na głowie kominiarkę a na rękach czarne rękawiczki. Napastnik ubrany był w długi płaszcz, groteskowo odchrząknął, jego dłoń powędrowała do wewnętrznej kieszeni. Tinka drgnęła niespokojnie i odwróciła się, aby spojrzeć za siebie. Poczuła zimną średnicę otworu broni palnej przystawionej do skroni.
- Ręce na klawiaturę, odłóż telefon, nie będzie nam potrzebny - rzekł ponurym, przywodzącym na myśl chorego człowieka głosem zamaskowany napastnik.
Tinka posłusznie wykonała polecenie, wiedziała, że z takimi psychopatami nie wolno żartować.
- A teraz, mam dla Ciebie zadanie, moja droga... - ciągnął dalej, jego głos zaczynał przypominać kogoś na skraju desperacji.
- Masz dokładnie pięć minut na napisanie pierwszego rozdziału fanfikcji, o której myślałaś od paru dni...


Ogólnie, ja bym to wszystko napisał jeszcze raz, na spokojnie ;)

Edytowano przez Kruczek Van Dort
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...
×
×
  • Utwórz nowe...