Riddle Napisano Luty 28, 2014 Share Napisano Luty 28, 2014 Falco poruszał się biegiem w stronę bram miasta. Pomimo tego, że pośpiechu nie lubił, był już solidnie spóźniony, więc nie było rady innej, niż pośpiech. Dlaczego musiałem spędzić tyle czasu na pakowanie tych łyżek? Że też musiały się zapodziać - myślał, będąc już stosunkowo niedaleko bram miasta. Gdy w końcu do nich dobiegł, zatrzymał się, opierając się o bramę i dysząc ciężko ze zmęczenia. Byłby może mniej zmęczony, gdyby nie jego przepełniony różnorakim sprzętem plecak, który ważył dość sporo. Rozejrzał się po okolicy, dostrzegając zbiorowisko osób. Podszedł, tym razem powoli, a następnie się odezwał: - Czy, czy to tutaj wyrusza ta drużyna? - Sformułował pytanie, łapiąc oddech po każdym słowie, a następnie odkaszlnął dwa razy, jego oddech powoli się uspokajał. Rozejrzał się jeszcze po zebranych, rozpoznając ich rasy, płcie, oraz to, co według niego mogliby robić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Luty 28, 2014 Share Napisano Luty 28, 2014 Ruszył we wskazane miejsce przy okazji poprawiając miecz i sztylet. - A tak z ciekawości. Kto jeszcze ma przybyć? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Flippyn Napisano Luty 28, 2014 Share Napisano Luty 28, 2014 - Za chwilę do was dołączę, tylko zabiorę coś ze sobą - rzekłem kierując się w stronę stajni, gdzie wyciągnąłem buteleczkę z torby po czym nieco raźniejszym krokiem skierowałem się w kierunku grupy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Nie sądzę Napisano Luty 28, 2014 Share Napisano Luty 28, 2014 - Skoro słyszę, że przyszedł hobbit brakuje tylko przedstawiciela krasnoludów - odpowiedziała. (Drużyny jeszcze nie ma, nie pędźcie do przodu, ponieważ narazie zostaliście wezwani na naradę) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Riddle Napisano Luty 28, 2014 Share Napisano Luty 28, 2014 Gdy Falco w końcu się uspokoił, wyjął z kieszeni chusteczkę i wydmuchał nos, po czym wsadził ją z powrotem do kieszeni. Odetchnął kilka razy. - Kiedy ruszamy? Coś będzie jeszcze potrzebne? Nie spóźniłem się aż tak bardzo? - Zadawał po kolei pytania, w, trzeba przyznać, dość szybkim tempie. - Przedstawiciela krasnoludów? To jeszcze nie wszyscy? W sumie, jest tutaj dosyć dużo osób. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paladyn Zanderson Napisano Luty 28, 2014 Share Napisano Luty 28, 2014 (edytowany) spojrzałem na całe towarzystwo z uśmeichem, moją uwagę przykuła zwłaszcza elfka, która tak jak ja miała zielone oczy, a złote wlosy dodawały jej uroku. spojrzałem też na człowieka zakutego w zbroję,, sadząc z akcentu, był z Krainy Koni, chyba przepraszał za spóźnienie. Przedstawiam się wszystkim: Sardo Limbion się zwę, bardzo by miło było poznać imiona wasze Podchodzę do złotowłosej elfki i całuje ją w rękę . Po chwili usłyszałem imiona wszystkich.. Zauważyłem ze, Penthain o imieniu Falco bardzo się nie niecierpliwił, więc poszedłem do niego: Spokojnie Falco na pewno Aremira nam wszytko wyjaśni, Nie gotuj się tak prędko do bitwy, skoro jeszcze nic nie wiemy o jej celu Siadam obok Nedernen i bawię się sztyletami Edytowano Luty 28, 2014 przez Wołchw Zandi Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Churchille Napisano Luty 28, 2014 Share Napisano Luty 28, 2014 -Och. Witaj Sardo, skąd masz te sztylety?-Elfka zapytała i czekała na odpowiedź. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paladyn Zanderson Napisano Luty 28, 2014 Share Napisano Luty 28, 2014 (edytowany) Nedernen odezwała się do mnie. W jej słodkim głosie oprócz powitania, zabrzmiało pytanie o pochodzenie moich sztyletów. Spojrzałem głęboko w jej oczy i odpowiedziałem te sztylety są moją pamiątką rodzinną po mej matce co kroczy teraz po halach Mandosa ze smutną miną wskazałem jej sztylet w prawej ręce ten zwie się Isuril według słów mojej matki potrafi zadać rany głębokie i oczyszcza każde serce, a ten wskazuję sztylet w lewej ręce Anuril,, ktrego rany są płytkie, ale palą niczym Wieczny Ogień. Odwróciłem wzrok by nie zauważyła mojego zawstydzenia Edytowano Luty 28, 2014 przez Wołchw Zandi Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leah Napisano Luty 28, 2014 Share Napisano Luty 28, 2014 (edytowany) Eldinera jechała na małym, tłustym kucyku podarowanym przez jej ojca. Miała do niego wielki sentyment, był z nią zawsze i wszędzie. Na imię miał Pączek. Krasnoludka spojrzała w niebo. Nagle wzdrygnęła się widząc położenie Słońca. - Onduminie najsłodszy! Jak późno! - powiedziała wzywając imię bożka krasnoludzkiego - Nie mogę się spóźnić. Dawaj Pączek! Poganiając kuca do biegu myślała co ją czeka. Po kilkunastu minutach zdyszany Pączek zatrzymał się przed bramą pięknego miasta. Eldinera wyjęła z niewielkich juków jabłko i dała kucykowi. - Zostań Pączek. To może trochę potrwać. Słysząc to kucyk odszedł na łąkę rozciągającą się wzdłuż muru. Krasnoludka wbiegła truchtem do miasta. Zobaczyła przed sobą jakieś postacie i udała się w tamtym kierunku. Podchodząc do zgromadzenia powiedziała: - Jestem Eldinera ze Szlachetnego Rodu. Witajcie. Edytowano Luty 28, 2014 przez Leah Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Nie sądzę Napisano Marzec 1, 2014 Share Napisano Marzec 1, 2014 (edytowany) - A więc są już wszyscy... - pomyślała elfka i spojrzała na Lernona. - Proszę was, zajmijcie miejsca. Niech narada się rozpocznie . - był to rok 3000 trzeciej ery... Aremira zajęła miejsce i czekała na pierwsze słowa, jednak sama wiedziała co powiedzieć i odezwała się pierwsza. - Oto 5 ras tej krainy ma przed sobą medalion władzy. Ten jedyny, który może wyzwolić zło... jednak może je także pokonać... Ten jedyny, ten potężny... i tak oto 5 ras ma teraz zadecydować o dalszym losie tych ziem... o przyszłości. Edytowano Marzec 1, 2014 przez Elfka z Amanu Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paladyn Zanderson Napisano Marzec 1, 2014 Share Napisano Marzec 1, 2014 (edytowany) Nagle usłyszałem stukot kopyt na bruku dziedzińca. Odwróciłem głowę w kierunku bramy i zauważyłem kobietę o czarnych włosach. Wyglądała na człowieka, ale przecież wspominano o krasnoludzie. Po chwili kobieta podeszła do nas i przedstawiła się - Eldinera typowo krasnowodzkie imię. Aremira najwidoczniej widząc, że są wszyscy, kazała nam zająć miejsca. Zająłem miejsce obok Nedernen i usłyszałem jak Aremira mówi o Medalionie Władzy i o tym, że to 5 ras ma zadecydować co z nim zrobić, a decyzja zaważy na przyszłości Śródziemna. Wstałem więc i powiedziałem: Medalion Władzy, najsilniejszy ze wszystkich. przecież on zaginął.Szukali go wszyscy, a mój lud w szczególności, bowiem to dzięki tajnikom Noldorów został on wykuty., choć stworzyła go ręka zła i kłamliwa - wskazałem palcem w stronę Mordoru i kontynuowałem Od dawna czułem, że jakaś siła gna mnie i niepokoi. Teraz wiem co to za siła i jeśli chcecie znać moją decyzję, uważam, iż Medalion powinien zostać zniszczony raz i na zawsze ! - krzyknąłem i wbiłem swoje sztylety w stół Edytowano Marzec 1, 2014 przez Wołchw Zandi Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Marzec 1, 2014 Share Napisano Marzec 1, 2014 - Siadaj elfie. Nie można od tak wejść do miejsca stworzenia medalionu. To musi zrobić ktoś przebiegły. - odezwał się wreszcie Arthael. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Nie sądzę Napisano Marzec 1, 2014 Share Napisano Marzec 1, 2014 (edytowany) Wtedy właśnie wstał Lernond - Wszyscy myśleliśmy, że zaginął przyjacielu. Jednak oto pare dni temu woda wodospadu przygnała go tutaj. Musi zostać zniszczony, ale jak mówi Arthael... dostanie się do zimna góry, w której go wykuto nie jest rzeczą łatwą. Edytowano Marzec 1, 2014 przez Elfka z Amanu Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Marzec 1, 2014 Share Napisano Marzec 1, 2014 - Musi to być ktoś, kto pozostanie niezauważony i z nieprzeciętnym sprytem. Ktoś kto, oprze się potędze medalionu. - Powiedziałem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Marzec 1, 2014 Share Napisano Marzec 1, 2014 - Ktoś, nierzucający się w oczy. Ktoś kogo siły ciemności nie zauważą. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paladyn Zanderson Napisano Marzec 1, 2014 Share Napisano Marzec 1, 2014 Ale czy pomiędzy nami znajdzie się ktoś taki. Ja od razu mowię mimo, ze mam czyste serce i odważne, to jednak moja ułomność *wskazuję na swoje nogi* uniemożliwa mi tak morderczą wyprawę, bez odpoczynku, a wiecie, że w Czarnym Kraju, nie ma nawet miejsca by odpocząć - Rzekłem Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
emili878 Napisano Marzec 1, 2014 Share Napisano Marzec 1, 2014 (edytowany) Imię: Delois Nazwisko: KaranetRasa: CzłowiekPłeć: KobietaCharakter: Jest zawzięta, skryta, łatwo ją wkurzyć, szczególnie jak mówi się o jej niskim wzroście. Czasem zachowuje się jak dziecko, nie cierpi jak ktoś dotyka jej włosówBroń: Miecz, sztyletWygląd: Niska, posiada długie czarne włosy splecione w długi warkocze. Ma bardzo ciemne oczy Najlepiej wykształcona umiejętność : Świetnie włada mieczemInformacje dodatkowe: Dobrze zna się na klejnotach, kamieniach szlachetnych itp. Nie potrafi gotować i nie umie strzelać z łuku, posiada kolekcje klejnotów , nie potrafi jeździć konno Edytowano Marzec 1, 2014 przez emili878 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Nie sądzę Napisano Marzec 1, 2014 Share Napisano Marzec 1, 2014 (edytowany) - Wielu z nas jest gotowych to zrobić, jednak nie każdy może - rzekł Lernond, a po krókiej chwili ciszy Aremira w jednej chwili się podniosła - Nie przypominam sobie, by ktoś miał jeszcze dołączyć, a słyszę, że ktoś się zbliża... Chyba będziemy mieć gościa - powiedziała patrząc na pozostałych. (Jak się możecie domyślić dołączy za moim pozwoleniem ktoś jeszcze, a tym kimś jest Emili) Edytowano Marzec 1, 2014 przez Elfka z Amanu Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Churchille Napisano Marzec 1, 2014 Share Napisano Marzec 1, 2014 -Medalion jest niebezpieczny. Dlatego musi iść ktoś, kto posiada wystarczająco wielką moc, by mu się oprzeć.-Elfka mimo wszystko czuła się, jakby dodała coś oczywistego, co w niczym nie pomogło. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Marzec 1, 2014 Share Napisano Marzec 1, 2014 - Ale kto ma na tyle czyste serce, i tyle sprytu by tego dokonać? Nie jestem zbyt dobry w skradaniu się więc ja się nie nadam. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
emili878 Napisano Marzec 1, 2014 Share Napisano Marzec 1, 2014 Biegłam ile sił w nogach w miejsce spotkania, tak zaspałam, znowu. - Byle by nie poszli beze mnie!- Mówiłam do siebie, biegnąc. W końcu zauważyłam grupę ludzi, to znaczy, nie tylko ludzi, zauważyłam też elfy, człowieka, hobbita, krasnoluda i chyba czarodzieja. Pobiegłam w kierunku tej grupy, to chyba była Drużyna Medalionu, czyżbym się nie spóźniła! Zatrzymałam się tuż przed brązowowłosą elfką. - Przepraszam za spóźnienie!- Krzyknęłam ledwie łapiąc dech w piersiach. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paladyn Zanderson Napisano Marzec 1, 2014 Share Napisano Marzec 1, 2014 (edytowany) Lernond odpowiedział na moje słowa stwierdzeniem ze każdy chciałby to zrobić to co mówiłem, ale nie każdy może. Po krótkeij ciszy usłyszałem kroki, a Aremira, rzekła , ze nie przypomina sobie by ktoś miał dołączyć i powiedziała, że będziemy mieć gościa.Potem usłyszałem słodki głos Nedernen, która rzekła to co miałem od dawna w myślach, z resztą nie tylko ja. Potem Arthael. zadał pytanie kto jest na tyle czysty i ma tyle Sprytu by dokonać tego zadania. Ze smutkiem też stwierdził ze nie jest dobry w skradaniu wtedy powiedziałem Pan Falco jest penthain (elfickie słowo na hobbita), a o lie słyszałem one są dobre w byciu niezauważonym i cichym, gdy tylko chcą. Może więc on by się nadał ? - Patrzę na wszystkich, czekając na reakcję i poprawiam swoje kasztanowe włosy. Potem em krzyk i zobaczyłem kobietę pędziła niczym zając i miała czarne włosy. Zwróciła się do Aremiry z przeprosinami za spóźnienie. Ja zaś zauważyłem sztylet i miecz u jej boku, i grzecznie się jej ukłoniłem Edytowano Marzec 1, 2014 przez Wołchw Zandi Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Nie sądzę Napisano Marzec 1, 2014 Share Napisano Marzec 1, 2014 (edytowany) Aremira odezwała się do przybyłej - Twoje spóźnienie razi, proszę zajmij miejsce. Narada nie powinna być wstrzymywana. - Po tym spojrzała na zielonookiego elfa, następnie na Lernona, a potem na samego hobbita oczekując jego reakcji. Edytowano Marzec 1, 2014 przez Elfka z Amanu Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
emili878 Napisano Marzec 1, 2014 Share Napisano Marzec 1, 2014 Zajęłam swoje miejsce. Czyli jednak się spóźniłam! Mogłam jednak położyć się spać wcześniej. Nadal ciężko oddychałam ale starałam się nie zagłuszać nikogo, każdy by się zmęczył po takiej drodze. Spojrzałam na hobbita w ręce którego miał być oddany medalion. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Nie sądzę Napisano Marzec 1, 2014 Share Napisano Marzec 1, 2014 Lernon popatrzył bystro na hobbita, a po chwili rzekł - Jeśli pan Falco się zgodzi, decyzja będzie jasna... - Po tych słowach nastała cisza. Aremira jak pewnie też inni oczekiwała tego, co powie ten mały hobbit, a następnie co zrobi Lernon. Jeśli się zgodzi, ich przyszłość będzie prawdopodobnie należeć do niego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts