Arcybiskup z Canterbury Napisano Marzec 23, 2014 Share Napisano Marzec 23, 2014 - Gdzie chcesz się z nim spotkać? - zapytała wiedźma. - No i musimy zorganizować pręty ze stopu srebra. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Marzec 23, 2014 Autor Share Napisano Marzec 23, 2014 ((Sorki na kolacji byłam ;d)) -Może przy tamtej hali sportowej ? Ale będziesz musiała rzucić zaklęcie lokalizujące żebym mogła mu kartkę zostawić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Marzec 23, 2014 Share Napisano Marzec 23, 2014 Lee przysłuchiwał się rozmowie. - Czyli jutro... Mam nadzieje że będzie zabawnie... - powiedział pod nosem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Marzec 23, 2014 Share Napisano Marzec 23, 2014 - Nie znam takiego zaklęcia, ale... Pozostaje lustro. Mogę skontaktować się z nim przez lustro. Masz tu jakieś lustro? - zapytała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Marzec 23, 2014 Autor Share Napisano Marzec 23, 2014 Kat wskazała na duże lustro na szafie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Marzec 23, 2014 Share Napisano Marzec 23, 2014 - To może ja się schowam. - Powiedział wstając. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Marzec 23, 2014 Autor Share Napisano Marzec 23, 2014 Kat popatrzyła się na Lee. Wypuściła powietrze z płuc.-Możemy zaczynać..-powiedziała ze spokojem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Marzec 23, 2014 Share Napisano Marzec 23, 2014 Wiedźma usiadła naprzeciwko lustra. Odwróciła się do Kat. - Będzie wiedział, że i ja się tam pojawię. O której godzinie się z nim spotkasz? - zapytała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Marzec 23, 2014 Autor Share Napisano Marzec 23, 2014 O 14.00.-powiedziała bez emocji. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Marzec 23, 2014 Share Napisano Marzec 23, 2014 Grimalkin kiwnęła głową. Położyła obie dłonie na powierzchni lustra, wyprostowała ręce, zamknęła oczy, poruszyła bezgłośnie ustami. Kiedy na powrót otwarła oczy, lustro błysnęło białym światłem i miast odbicia wiedźmy, był w nim Klaus. Grimalkin uśmiechnęła się, gdy zwrócił uwagę na nią. Podszedł bliżej i przyglądał się. Wiedźma dmuchnęła na lustro i w parze która się na nim osadziła napisała godzinę, miejsce spotkania i słowo "Katerina". Chwilę później powróciło jej odbicie. Klaus zniknął. - Wie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Marzec 23, 2014 Share Napisano Marzec 23, 2014 Lee przyglądał się zajściu. - Ciekawy sposób komunikacji... - powiedział pod nosem. - Czyli jutro. - powiedział wstając. - Idę po miecz. - mruknął wychodząc z domu i ruszając w kierunku lasu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Marzec 23, 2014 Autor Share Napisano Marzec 23, 2014 -Trzyma miecz w lesie, czy idzie go zrobić ?- Zaśmiała się.-dziękuję, że nam pomagasz.-powiedziała do kobiety. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Marzec 23, 2014 Share Napisano Marzec 23, 2014 - Proszę - odrzekła wiedźma. - Widzimy się jutro o drugiej. I ja muszę się przygotować. - Wstała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Marzec 23, 2014 Autor Share Napisano Marzec 23, 2014 Odprowadziła Grim do drzwi. Teraz tylko czekała na powrót Lee. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Marzec 23, 2014 Share Napisano Marzec 23, 2014 Lee dotarł do sporej polany, po środku był głaz na którym siedział wysoki, siwy, mężczyzna z długą bronią. Trzymał zawinięty w materiał długi miecz z zdobioną rączką. Za nim przypięty był płowy koń, przyglądał się Lee. - Przybyłeś Marshallu, zapewne po broń. - powiedział mężczyzna. - Racja, jak tam zdrowie Forrasie? - zapytał Lee spokojnym tonem. - Nie przybyłem na prywatne rozmówki Earlu... - Forras wstał i rzucił pakunkiem. Lee złapał go. - Zawsze byłeś ponury Rycerzu... Zatem pozdrów Valaka. - powiedział Lee odchodząc i idąc w stronę domu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Marzec 23, 2014 Autor Share Napisano Marzec 23, 2014 Kat trochę się bała, że Lee chodzi po lesie całkiem sam. Ale ufała mu i wiedziała, że najważniejsze teraz to myśleć pozytywnie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Marzec 23, 2014 Share Napisano Marzec 23, 2014 Lee postanowił wreszcie zamienić się w kruka. Dzięki temu o wiele szybciej dotarł do domu. Usiadł na parapecie i zaczął dziobać okno. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Marzec 23, 2014 Autor Share Napisano Marzec 23, 2014 Kat usłyszała pukanie. Otworzyła szybko okno i wpuściła Lee. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Marzec 23, 2014 Share Napisano Marzec 23, 2014 Lee wylądował na podłodze i zmienił się w człowieka. - Wróciłem. - powiedział z uśmiechem. - Wiedźma już poszła? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Marzec 23, 2014 Autor Share Napisano Marzec 23, 2014 -mhm.-Kat zamknęła okno ii usiadła na sofie.-Miałeś mi powiedzieć o jakie uczucia ci chodziło.-przypomniała patrząc się na niego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Marzec 23, 2014 Share Napisano Marzec 23, 2014 Lee usiadł obok Kat na sofie. - Na pewno strach... I na pewno szczęście. - powiedział spokojnie - Jest też coś czego nie znam... - powiedział zamyślony. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Marzec 23, 2014 Autor Share Napisano Marzec 23, 2014 (edytowany) -Ja znam strach, aż za dobrze. Ale szczęście jest dla mnie czymś nowym.-uśmiechnęła się.-Więc tylko to cię stresuje ?- Położyła swoją rękę na jego . Edytowano Marzec 23, 2014 przez MoonwalkersFOREVER Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Marzec 23, 2014 Share Napisano Marzec 23, 2014 - Bałem się tylko kiedy spadałem z nieba... Byłem też kilka razy szczęśliwy ale po upadku to zniknęło. Stresuje mnie to czego nie znam... Tylko co jakiś czas mam wrażenie jakbym miał zawał... - spojrzał na Kat. - Serce mi wali jakbym przebiegł trzysta kilometrów... Czuje to też teraz... - powiedział zamyślony. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Marzec 23, 2014 Autor Share Napisano Marzec 23, 2014 Zabrała ręke i spuściła lekko wzrok.-Czasem mam podobnie...-przebiegł ją dreszcz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Marzec 23, 2014 Share Napisano Marzec 23, 2014 Lee spojrzał na Kat. - Jednakowoż. To uczucie daje mi swego rodzaju szczęście... Mimo swojego długiego życia mało czułem... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts