Gość Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 Większość z mieszkańców Ponyville podziwiała Rarity za niespotykanie olśniewającą urodę. Ale czy ktoś wiedział, że pod tą powłoką próżności skrywa się wartościowy i pełen empatii kucyk? Czy biała klacz zapracuje na swój nowy wizerunek, czy może już na zawsze będzie traktowana jak głupia ślicznotka? Piękno płynie z wewnątrz Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ohmowe Ciastko Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 To było... To było... czuję, że moje życie już nigdy nie będzie takie samo; że ta epicka opowieść całkowicie mnie odmieni. Nawet już teraz czuję coś na sercu choć to może chodzić o obiad. 11/10, 7, ( czy co tam jest przed A ) Takie są moje oceny. To dzieło zasługuje na to, by zostać obowiązkową lekturą każdego brony'ego! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Talar Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 (edytowany) Szarpałbym, jak Reksio boczek. Szkoda, że opowiadanie tak długie. Jednak i tak chwyta za serce, rozum, jaja i pachy. Polecam wszystkim ludziom i nie tylko. Zabawa dal całej rodziny. Ocena:2/10 Edytowano Kwiecień 1, 2014 przez Talar Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aTOM Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 W końcu trochę polotu i finezji w tym smutnym jak plot świecie fanfików. Panie Ślim Szejdi, to powinno w trybie pilnym zostać przełożone i polecieć na EqD; niech te dziamdziaki zza granicy zobaczą, jak wygląda prawdziwa opowieść, a nie się jakimiś Past Simsami zachwycają. 2 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erast Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 O Boże, o matko moja. Co to było?! Opowiadanie po prostu opływa w błędy. Totalne olewanie zasad interpunkcji nie przysporzy ci wielbicieli wśród korektorów i polonistów. Składnia też nie trzyma zbyt wielkiego poziomu, nie mówiąc już o logice. Po prostu dno. 0/10 Musisz nad sobą ostro popracować ;_; Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Po prostu Tomek Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 Rozbudowana, wciągająca akcja. Świetnie zarysowany charakter bohaterki, nie odbiera się postaci jako płaskiej. Bogate słownictwo, wysublimowany język. 2,2345243/10 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dolar84 Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 Brak poprawnego tagowania. Proszę poprawić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Kwiecień 2, 2014 Share Napisano Kwiecień 2, 2014 Kogo obchodzą tagi, gdy to sztuka słowa jest najważniejsza? No ale niech będzie, zmieniłem. Ale 10/10 zostawiam, bo to zasłużony tag. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dolar84 Napisano Kwiecień 2, 2014 Share Napisano Kwiecień 2, 2014 Nadal nie dodałeś obowiązujących A co do reszty masz wolny wybór przecież, byle choć częściowo pasowały do treści. Więc te dwa jak autorskie jak najabardziej mogą zostać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grento YTP Napisano Styczeń 31, 2021 Share Napisano Styczeń 31, 2021 Napisanie tego fika musiał trwać nie dłużej niż otwieranie butelki piwa za pomocą zapalniczki. Dosłownie składa się z trzech (czterech) zdań, a przeczytanie tego to dosłownie krótka chwila. Tak, podobnie eksperymenty były już robione. Nie jest to najkrótszy fik w dziejach, bo były jeszcze krótsze, które, o dziwo, opowiadały jakąś historię. Mimo wszystko należałoby to uznać bardziej za żart lub jakąś popierdółkę. Jeszcze żadnemu fanfikopisarzowi nie udało się opowiedzieć historii tak skompresowanej w paru zdaniach, że swoim rozmachem oraz rozbudową mogłaby dorównać tym dłuższym opowieściom. Być może nie jest to możliwe, chociaż na przykład taki Ernest Hemingway był bardzo oszczędnym pisarzem. Ekonomia słowa u niego była naprawdę na wysokim poziomie. W sumie nic dziwnego, to znany człowiek i uważany za jednego z najlepszych pisarzy XX. wieku. Swoim stylem był w stanie sprawnie określić sytuację w paru słowach, tak, że czytelnik nie czuł się zagubiony. W tym fiku również nie czujemy się zagubieni, chociaż nie ma tu żadnych zakrętów oraz rozbudowania. Pewnego dnia Rarity zapomniała się umalować, poszła po bułki, a po drodze każdy, kto ją zobaczył, umierał na widok jej pyska. Koniec. Opowiedziałem to jeszcze krócej niż sam autor. Jak chcecie, to możecie spróbować to jeszcze bardziej skompresować. Mi się już nie chce xd. Ale tak, właśnie to jest fabułą tego dziełka. Czuć tutaj sarkazm, dozę specyficznego humoru. To bardziej miniaturka niż pełnoprawny fik, ale właśnie dzięki temu się wyróżnia. Również dzięki zachowaniu autora, który w autoironiczny sposób próbuje nam wmówić, że to najlepsze dzieło wszechczasów. Oczywiście, że tak nie jest, no ale wiadomo. To taki… żarcik. Nie przepadam za czymś takim, bo mnie to nie bawi. Cała zabawa polega na stworzeniu słabego tekstu na odwal się, a potem udawaniu idioty albo nie ukrywaniu się z tym, że się jest tym idiotą. Komentujący podchwycili temat i również zaczęli zachowywać się ten sposób xd. Ja nie zamierzam. W sumie… sens istnienia tego czegoś jest do zakwestionowania, bo to na dobrą sprawę nie fik, ale gag ze strony randoma, który nie miał nawet konta na mlppolska. Pewnie dało mu to trochę radości, gdy publikował ficzka i zacierał ręce, myśląc sobie; ale wszyscy będą zaskoczeni, hihi! Populacja trollów w internecie już przyzwyczaiła nas do takich występków, więc… meh, jestem pewien, że każdy zapomniał o tej sprawie już po kilku minutach. Ale czy to źle, że autor coś takiego opublikował? Myślę że nie, dopóki trzyma się reguł gry. Być akurat ten “fik” poprawił komuś humor na chwilę, a to już jakieś osiągnięcie. “Pewnego poranka Rarity zapomniała się umalować. Wyszła z domu w celu kupienia bułek na śniadanie czy innego badziewia. Widok jej pyska bez makijażu był tak brzydki, że wszyscy w mieście umarli. Koniec.” Tak, to naprawdę wszystko… No to tak ostatecznie powiem, że fik jest beznadziejny, chociaż cała otoczka wokół niego ma swój urok i można się uśmiechnąć pod noskiem… tak na chwilę, ale zawsze. Strona techniczna ponoć była beznadziejna, ale teraz tego nie widzę. W sumie poprawienie tego czegoś zajęło co najwyżej minutę. Fabuła to oczywiście żart, pełna ironii i samoświadomego gówna. Ale nie odradzam nikomu, aby sobie spojrzał do dokumentu (cholera, teraz to zbędne, bo już zacytowałem cały fik wyżej). W najgorszym wypadku stracicie pięć sekund życia. Ale już straciliście o wiele więcej, czytając tego posta. Haha! Tyle ode mnie. Pozdrawiam! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nika Napisano Luty 9, 2021 Share Napisano Luty 9, 2021 "Ale czy ktoś wiedział"? Teraz z pewnością wiedzą to wszyscy w mieście I nie wiem, czy Rarity będzie traktowana jak głupia ślicznotka. (Bo przez kogo). Krótkie, acz treściwe. Nie wiedziałam, że bułki to badziewie, ale już wiem!!! Nieironicznie, mnie nawet rozbawiło. Koniec. 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grento YTP Napisano Luty 9, 2021 Share Napisano Luty 9, 2021 2 minuty temu, Nika napisał: "Ale czy ktoś wiedział"? Teraz z pewnością wiedzą to wszyscy w mieście I nie wiem, czy Rarity będzie traktowana jak głupia ślicznotka. (Bo przez kogo). Krótkie, acz treściwe. Nie wiedziałam, że bułki to badziewie, ale już wiem!!! Nieironicznie, mnie nawet rozbawiło. Koniec. Ja również nie wiedziałem, że bułki to badziewie. Od dnia dzisiejszego, od tej godziny, od tej sekundy już nie będę kupować bułek. W ostatniej chwili wszystkie wyrzuciłem do kosza. Jeden kęs nawet wyplułem, bo akurat jadłem. Dziękuję Ci Niko, że zwróciłaś(eś?) na to uwagę, bo to może zaprocentować w przyszłości. Aha i myślę, że Rarity już wcześniej była traktowana jak głupia ślicznotka... no bo w sumie nią jest, ale to taki szczegół. Przeze przynajmniej tak będzie traktowana. Zgadzam się również z tym, że ten fik jest napisany mistrzowsko; lepiej nikt by tego nie zrobił, nawet Hemingway, który przecież był mistrzem sprawnego i szybkiego zarysowywania akcji. Bardzo dobrze posługiwał się tak zwaną ekonomią słowa. Doceniam to. A ja liczę na sequel do tego fika. Mam nadzieję, że będzie jeszcze krótszy, bo do perfekcji troszeczkę brakuje, ale tylko troszeczkę. Pozdrawiam! Koniec przekazu. Ajm ałt. 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się