Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 10/31/19 we wszystkich miejscach

  1. Wesołego Święta Koszmarnej Luny! Z tej okazji mała ciekawostka *info pochodzi z kanonu jednej z moich powieści 31 Października przyszła na świat Flame Sweet (ta w środku). Jest najstarszą córką Applejack i Fire Sky'a. Jej znaczek to jabłko w karmelu, bardzo popularny przysmak podczas "Święta Koszmarnej Luny" . Nawiązuje też do talentu młodej klaczy do tworzenia własnych słodyczy. Imię klaczy to pierwsze imiona matek Fire'a i Applejack. Na zdjęciu z córką Winter Apple (ciemny pomarańcz) i wnuczką Applejack Drugą (klacz z fretką) Wszystkie ukazano w jednym wieku
    2 points
  2. 2 points
  3. Jej Mały Demon oficjalnie anulowane Powód: To proste. Opowiadanie zostało zrealizowane słabo, kategoria wiekowa kompletnie nie pasowała i dodatkowo wszystko zdarzyło się za szybko i leciało hop do przodu. Remake jak najbardziej powstanie, ale na samo dopracowanie scenariusza, dopieszczenia go muszę poświęcić bardzo dużo czasu. Kilka miesięcy, może nawet rok. I tutaj chciałbym podziękować pani Cahan, bo to ona dopiero otworzyła mi oczy i dała propozycje, cóż takiego mogłoby się zdarzyć, etc. Jak rozwinąć pewne wątki i tak dalej. So... Dziękuję. No i też już nie muszę skupiać się na kilku opowiadaniach na raz, więc kolejny plus. Trzymajta się i cześć.
    2 points
  4. Dracula: The Resurrection za darmo na Steam https://store.steampowered.com/app/289800/Dracula_The_Resurrection/
    1 point
  5. https://lowcygier.pl/darmowe/darmowe-skorki-z-okazji-halloween-dla-borderlands-3/ Nie wiem czy widziałeś.
    1 point
  6. Ogień w kominku rozpalał się powoli i mozolnie. Mimo że drewno było suche a kurz robił za idealną rozpałkę. Tak jakby sam lokal nie chciał przywitać odwiedzających. Ale wszystko ma swoje miejsce i czas, więc z każdym uderzeniem krzesiwa opał się poddawał, rozlewając światło i ciepło po pomieszczeniu. Półki w kuchni były magicznie zabezpieczone, więc pożywienie w nich zgromadzone wciąż było tak świeże, a czasami nawet ciepłe, jak w dniu kiedy je tam zmagazynowano. Co prawda wszędzie było czuć wilgoć, alkohol i wszędobylski kurz, ale ponad to, zaplecze było zaskakująco czyste jak na czas nieużywania. Kiedy tylko drewno w kominku rozpaliło się do końca, zmieniło kolor na ciemnoniebieski, odpalając też naścienne lampy magiczne, jak w dniu otwarcia tawerny, rok temu. Ciepło i światło rozbudziły całe masy nietoperzy, które dotąd spały na suficie, a teraz z głośnym skrzekiem rozleciały się po przybytku, wylatując w końcu przez specjalny szyb ukryty między zasłonami. O ile większość poduszek została prawie doszczętnie zeżarta przez mole, o tyle wszystkie kotary oddzielające stoliki jak i same meble miały się całkiem dobrze.
    1 point
  7. Fanfik "Pierworodna" bardzo mi się podoba. Są w nim momenty smutne jak i takie, które mnie troszkę rozbawiły. Zachęcam do przeczytania tego fanfika
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...