Witam.
Właściwie to nie wiem co napisać po tak długiej nieobecności. Nie będę się rozpisywał nad tym, przejdę do sedna. Fanfik zmartwychwstał, toteż tłumaczenie musi również zostać wskrzeszone. Szanowne klacze i ogiery, zabieram się do roboty, nie wyznaczam terminu, ale spał nie będę, tego bądźcie pewni.
Z tego miejsca serdeczne dzięki dla Cahan, która ponoć o fiku poinformowała Solarisa, który to z kolei poinformował mnie.
Lecę, bo stęskniłem się już za tą szaloną podróżą po Equestrii-V.