Skocz do zawartości

Talar

Brony
  • Zawartość

    1041
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    33

Wszystko napisane przez Talar

  1. Talar

    [Archiwa Forum] Rayman

    Nie znacie się. Najlepszy i najbardziej klimatyczny kawałek w Raymanie (trzy) to: Zawsze uwielbiałem "Ziemie Żywych Umarlaków", czy tam "trupów" nieważne, a zjazd w bucie z tej wysokiej wieży był epicki. Szkoda, że często miałem jakiegoś buga i mi się ta muzyka nie wczytywała ;_;
  2. Talar

    Państwa, miasta

    Państwo: Katar... Miasto: Kalisz Imię: Krzysztof Rzeka: (wspomogłem się wikipedią) Kongo Roślina: Kaktus Zwierzę: Kot Litera "O".
  3. Ucząc się z his-u o okresie międzywojennym w Polsce doszedłem do wniosku, że Piłsudski to był zaje*isty gość, a sam "socjalizm", jakkolwiek obszerne jest to pojęcie, to najlepsza ideologia polityczna.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [4 więcej]
    2. Po prostu Tomek

      Po prostu Tomek

      ^ prawie się zgadzam

    3. Generalek

      Generalek

      Socjalizm nie byłby zły, gdyby nie był zły :^).

    4. Talar

      Talar

      Taaa, wilq. W tym przypadku akurat zawsze uważałem, że właściwa osoba we właściwym miejscu może dużo zdziałać w polityce. Spójrzmy w końcu na takich królów Polski, jak Stefan Batory.

  4. Osobiście sądzę, iż wymazanie z tej listy tych dwóch osób, tylko dlatego iż wyrazili skruchę i przeprosili nie powinno mieć miejsca. Goście narozrabiali i to mocno, ich zachowanie było poniżej nagannego i co? Powiedzą "przykro nami przepraszamy" i wszystkie złe uczynki się wymazują? Moim zdaniem, te dwie osoby (chociaż nie wiem, do czego się dopuściły w porównaniu do tych trzech pozostałych) powinny zostać oznaczone jako osoby, które pomimo, iż na meety itd. chodzić mogą, to trzeba z nimi uważać i gdy już coś znowu przeskrobią, kop w tyłek i do widzenia. Jeśli mowa o świadomych czynach, które mogły zagrażać czyimś zdrowiu, zwykłe przepraszam nie załatwi sprawy. #justsaying
  5. Z.... bronym, który próbuję być swagiem...
  6. Talar

    Wasza przyszłość

    Moje marzenia dotyczące przyszłości: 1. Z zawodu być wykładowcą (nie wiem, dlaczego). 2. Mieć kochającą żonę i dziecko. 3. Napisać przynajmniej jedną książkę. 4. Mieszać na obrzeżach miasta ala http://2.bp.blogspot.com/-Rb8sdt7ca2Q/Ud8zo3y0z7I/AAAAAAAAAdg/cNzPItdDR-E/s1600/WP_000473.jpg 5. Być prosem w Dote 2. Mam swoje bardziej realne plany, ale teraz nie chce mi się ich pisać.
  7. Talar

    [Zabawa] MEDYK!

    no skill, no win MEDYK! Powiedz mi jak mam żyć!
  8. Talar

    [Dyskusja] Nasze złe strony

    Gigantów nie walę już od dawna bo mi się nie chce + nie mam o czym, bo zainteresowanie kucami spadło u mnie niemal do zera. PS. Dopisz sobie tam gdzieś jako wadę "Natarczywe wpajanie innym, że nie maja racji" plz Down. Ok + nie zrozumiałeś mojej aluzji, ale cóż.
  9. Talar

    [Dyskusja] Nasze złe strony

    leń Tak bardzo, że nie chce mu się tu nic więcej pisać...
  10. Ostatnio zacząłem słuchać dubstepu i muzyki klasycznej.

    1. Po prostu Tomek

      Po prostu Tomek

      Cokolwiek intrygujące zestawienie.

    2. Burning Question
    3. Talar

      Talar

      Przeczytałem "ja pierdole" i się zastanawiałem, o co chodzi -_- Tak czy tak, /) purnik kfaszczyn

  11. Talar

    [Archiwa Forum] Rayman

    Pamiętam, że w młodości tata kupił mi Raymana 2, 3 i M w specjalnym pudełku ala śniadaniowe, wydane z okazji 10-lecia Raymana. 2 byłą wspaniałą, 3 zawsze wydawała mi się trochę na szybko zrobiona, ale również grało się świetnie a poczucie humoru w tej grze po prostu mnie miażdżyło. W "M" natomiast uwielbiałem ten deathmatch i ogółem cała ta gra była fajna. Była to chyba pierwsza "wyścigówka" w jaką grałem i mi się podobała (i chyba w sumie jedyna, która mi się podoba). Później dostałem to z tymi królikami i mi się strasznie nie spodobało (chociaż poprzez strasznie słabego wtedy kompa nie miałem szans nic w tej grze zrobić) i sądziłem, że już nic dobrego z tej serii nie wyjdzie. Parę lat potem stwierdziłem, ze dla pewnej gry (Skullmonkeys) muszę mieć PSX i go dostałem. Potem natknąłem się na Raymana 1 i pomimo, iż w pierwszej chwili mocno mnie odpychał, tak po obejrzeniu paru odcinków stwierdziłem, że gra jest zaje*ista. Wszedłem w jej posiadanie, zagrałem, mówię "O *uj, jakie trudne" i w sumie, z wielkim trudem to przeszedłem. Potem przeszedłem jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz (wtedy jeszcze byłem takim graczem, że niektóre gry mogłem przechodzić po sto razy z rzędu), i wtedy już gra mi się zaczęła wydawać w miarę łatwa. Raymana Orgins i Legends kupić planowałem, ale jakoś mi się nie chce. Ktoś tutaj jeszcze wspomniał o Rayman uczy angielskiego i jeśli chodzi o tą przerobioną jedynkę, to muszę przyznać, że ta gra jest wręcz straszna. Pamiętam, że pierwszy film jaki widziałem z tego pokazywał skutki błędnych odpowiedzi z muzyką "escape fom the dragon" oraz potem z jakiegoś horroru w tle, dzięki czemu śmierć poprzez wybranie złej odpowiedzi wydawała się... straszna. Tak czy tak, seria legendarna i wiecie, jak to w polskim internecie się mówi:
  12. e tam... Smętne. Takie kawałki można albo bardzo lubić, albo uważać za nieciekawe. Czy to jest piękne? Raczej spokojne. Do mnie nie przemówiło, więc daję 5/10 A teraz zapodam coś słynnego, coś, czego refren na pewno już się słyszało.
  13. Wejście piszcie częściej w tych tematach "Oceń poprzedni utwór" bo niektóre kawałki stoją nieocenione już enty miesiąc.

    1. Decaded

      Decaded

      [grammarnazi]Weźcie[/grammarnazi]

      "Wejście" służy do wchodzenia, nie do pisania.

    2. Talar

      Talar

      Punkt dla Ciebie. A teraz "weź" napisz tam może coś. Zrobisz Panu Bogu w chmurkach uśmieszek na twarzy.

    3. Decaded

      Decaded

      Przykro mi, jestem leniem. Może innym razem.

  14. Kurde. Kawałek na prawdę dobry. Melodia bardzo fajna, wokal wręcz perfekcyjny. Słuchało się na prawdę świetnie, choć moim zdaniem, brakuję temu kawałku porządnego pierdolnięcia i nie chodzi mi tutaj o jakieś solówki rodem z hardkorowego death metalu, lecz po prostu przydałby się jakiś jeden, epicki moment w tym utworze. Bo tak to sama piosenka jest strasznie jednolita, a zawsze preferowałem, gdy w jakimś momencie pojawiało się taka epicka odskocznia od całości. Tak czy tak, 8,5/10 za zasłużona ocena. Zauważyłem, że wszyscy w tym temacie wpadli w taką melancholie i puszczają kawałki z lat 80 i 90. A przecież ten nowy rock i metal nie jest zły. Owszem, nie słucham go, ale np. w Sauints Row'ie IV na stacji z tym "nowym metalem" usłyszałem kawałek, który strasznie mocno mi się spodobał. Owszem, nie każdy to lubi i nawet ja zbytnio nie przepadam za poszczególnymi kawałkami, lecz w latach 80 i 90 też były dobre i złe zespoły. Kawałek, jak dla mnie, jest zaje*isty, a refren to epickość, która niesamowicie pasuję do zapiurdalania super sprintem po mieście we wspomnianej już grze.
  15. Słowianie w 0.14 Podkład mi się nie podobał. Był nużący i smętny,a le tak to już w hip-hopie bywa. Powiem to jeszcze raz, nie znam się na tym gatunku i go nie słucham, lecz ten kawałek brzmi jak jakiś klasyk, lecz sądząc po liczbie wyświetleni, zbytnio nim nie jest. Tak czy tak, kolesie nieźle rapowali i słuchało się ich nawet przyjemnie. Dam 6/10 Ów kawałek usłyszałem w radiu w Saints Row'e IV. Pomimo, iż nie przepadam za hip-hopem, ten kawałek bardzo mi się spodobał (chociaż refren jest nieco gorszy od samych zwrotek) i muszę przyznać, że niesamowicie przyjemnie słuchało mi się tego podczas biegania super-sprintem po całym mieście i przeskakując wieżowce super-skokiem. Nie wiem dlaczego, ale słuchając kilku kawałków z tamtego radia, moja opinia o grze i zadowolenie z grania drastycznie rosły.
  16. eeeee nieeeee... To nie dla mnie takie rytmy. Kawałek nie był zły, ale bym się strasznie zanudził, gdybym miał go słuchać jeszcze raz. Jak ktoś lubi takie rzeczy, to ma fajne 10 minuta, mi jakoś to nie podchodzi i daję 5/10 Szukałem innego utworu, lecz go nie znalazłem. Zamiast tego w łapy wpadło mi to. Pamiętam, że kiedyś też tego szukałem. Klasyczna muzyka czasem mnie nudzi, lecz niektóre utwory są na prawdę genialne i aż dreszcze przechodzą podczas słuchania.
  17. uuuueeee Brzmi jak muzyczka z jakieś platformowej naparzanki rodem z Wyspy gier itd. Melodia jakoś mnie nie porwała, momentami byłą nawet spoko, lecz tak to mnie lekko nużyła. I oczywiście mamy tutaj aspekt pojawiający się w każdym elektronicznym fandomowum cosiu, czyli wycinanie różnych odzywek losowych postaci i tworzenie z tego jakiś niestworzonych dźwięków. Zawsze tego nie lubiłem i chociaż tutaj może jeszcze jakieś tam słowa z tego dało się wyczytać, ale jak to jest tylko takie "uueeoeeooaeoeaeaoaoeaoaeoaeo" to panie... daj pan spokój. Dam 5,5/10 huehuehuehuehuehueheuheuheu Mój hymn
  18. Nigdy nie grałem w tą grę i zresztą sama ta czerwona... kostka zawsze mocno mnie odpychała. Lecz ta muzyka... słuchało mi się ją bardzo, bardzo przyjemnie. Kawałek dobry, może nawet i świetny i w sumie ciekawi mnie, w jakim momencie się on pojawia, bo nie mam bladego pojęcia, jak ta gra wygląda. W sumie, to nic innego nie mogę powiedzieć o tym utworze, po prostu był na prawdę dobry. 8,5/10 Saints Row'a IV przeszedłem jakiś czas temu i mocno się nim zajarałem. Muzyka była spoko, lecz bardzo spodobały mi się te kawałki grające podczas zakupów w sklepach z bronią, z cuchami, robienie tatuaży itd. Oto jeden z tych ambientów ze sklepu z bronią "Mój przyjaciel gnat", który strasznie mi się spodobał.
  19. Talar

    Nowy film EG? 2015?

    A ja nawet dwójki jeszcze nie obejrzałem ;_;
×
×
  • Utwórz nowe...