Skocz do zawartości

Talar

Brony
  • Zawartość

    1041
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    33

Wszystko napisane przez Talar

  1. Ostatnio mam olbrzymią beke z dresów. Pewnie dzięki tej aferze z ty głupim kobolem xd

  2. Talar

    Tępienie Disco Polo.

    Widać, że nigdy nie piłeś z kumplami.
  3. Ok Ok Ok Ok Ok Ok Ok Ok Ok Ok
  4. Talar

    [Zabawa] Masz czy nie masz?

    Tak Masz niedziałające gniazdko w pokoju?
  5. Wszyscy narzekajo i plujo, że odcinek be i fuj i niespłukane szczochy. Ja se łoglągam zajadając lody i se myślę "kurna, skoro ja tak hejtuje te nowe odcinki, a to jest po prostu średnie, to co jest?". Plosy: - Ten nowy kolo spoczko. Znaczy, dupy nie urwie, ale taki zmulony głos + fajny wygląd + podejście do wszystkiego = fajno. - Szeryf miasta bez zbędnego pierdolenia pomiata wszystkimi i mówi jak, komu, co, gdzie i kiedy. W sumie, nie wiem, dlaczego to daje jako plus, ale kogo to obchodzi. Minosy: - Ten morał, czy co to tam miało być pod koniec. Jakbym ja robił wszystko tak, że się pieprzy itd. i w ogóle depresja 90% i jako pocieszenie miałbym to wykorzystać, żeby swym niezdarstwem bawić ludzi itd. to bym se chyba walnął kule w łeb. Może i przesadzam, ale trudno jest powiedzieć mi cokolwiek dobrego o tym zakończeniu. - Poprzedni odcinek poświęcony zimie, śniegowi i w ogóle "coraz bliżej święta!", więc zajebistym pomysłem jest to, aby następny odcinek dawać na pustyni. Jakby już nie można było tego zrobić później. Zresztą, nieziemską się wkurzę, gdy następny odcinek będzie w Ponyville, ale w ogóle bez zimy i jakby nigdy jej nie było. - Odcinek nudny momentami. W sumie, było tam tylko przejście z punktu A do B w miasteczku, błąkanie do lesie oraz rodeo. Łocenka 5/10 Było średnio i tyle. Dziwią mnie wszelkie hejty na temat odcinka, szczególnie, ze pimp my castle był oceniany o wiele wyżej, a był jeszcze nudniejszy i absurdalniejszy.
  6. Talar

    Odcinek 5: Tanks for the Memories

    Jak widać jesteś inna, niż mane6. Ok, koniec dyskusji.
  7. Nick: W sumie, to z biegiem czasu przestał mi się on podobać. Znaczy, zawsze był on dla mnie taki 6/10, lecz teraz jakoś tak 4/10. Przynajmniej jest łatwy zarówno w zapamiętywaniu jak i w wołaczu. Avatar: To ta bździągwa z lola. Średnio mi się podoba, 4/10 Sygnatura: Spam obrazkami w spoilerze, które mało co znaczą, choć złe absolutnie nie są. Jednak ten art pod spoilerem całkiem całkiemm 7/10 User: Znam bardzo mało, lecz z całej tej eSBe-owej armii on wydawał mi się nieco inny i nieco samodzielny, czyli że z biegiem czasu nie stawał się taki, jak reszta, co cenie jak najbardziej. Po za tym, ni cholery więcej nie mogę powiedzieć.
  8. Talar

    Odcinek 5: Tanks for the Memories

    Nie ma miejsca, w którym człowiek by się czegoś nie nauczył. Dankyś, łaskawa
  9. W odcinku z zimą, Tankiem i RD mogliby zmienić końcówkę, że gdy Twalot se idzie, to jest przybliżenie na RD, której jedna łezka cieknie z oka plus zmieniona muzyczka z autorów, żeby zamiast radosnego podśpiewywania i melodii było coś spokojnego i nieco przejmującego. Byłyby duże propsy wtedy.

    1. Po prostu Tomek

      Po prostu Tomek

      Mogliby też wpakować Top Cunt za sabotaż oraz narażanie pracowników placówki państwowej na utratę zdrowia i życia.

    2. Talar
  10. Talar

    Odcinek 5: Tanks for the Memories

    A ja obejrzałem dopiero teraz. Piwko w dłoń, hamburgery na talerzy i jedziemy z oglądaniem. Muszę przyznać, że sądząc po waszych orgazmach na temat ów odcinka sądziłem, że będzie on albo dobry, albo strasznie do dupska. Na szczęście (serialu, nie moje, bo shejtowanie tego nie jest dla mnie niczym złym), odcinek okazał się przyjemnym i nie żałuję strawy, którą się delektowałem podczas oglądania. Plusy: - Klałdsdej wygląda ładnie od środka. - Zima idzie, więc znowu trza będzie usunąć listki z drzew przy pomocy jesiennego maratonu itd. - RD w końcu znalazła sobie kogoś, kogo na prawdę lubi i jej zależy. - Tank zawsze na propsie. Od dawna go nie widziałem. - Ta scena w pokoju RD była nawet fajno. Puaczące kuce w sumie też zawsze na propsie. - Oglądało się bardzo przyjemnie. - W sumie, to plan RD w stylu "zimo, paszom won!" nie był wkurzajacy, a ona sama sobie zdawała sprawę, że robi bebe rzeczy. Jakiś progres. - Piosenka fajna mocno. - Fakt, iż jest to jeden z lepszych odcinków o RD. - Pieniążki zainwestowane w dobrą animacje itd. Plusplusplus Wady: - Nawiązanie do Gry o Sron. Nie dość, że GOT'a (serialu) nie lubię mocno, to to """"nawiązanie"""" było wpieprzone na pierwszy plan tak, żeby każdy głupi i głuchy mógł to zobaczyć. Gdyby to było wplecione w jakąś wypowiedź czy coś, to wtedy plus. Jednak gdy serial daje nam wielkie strzałki i wykrzykniki oraz napis "UWAGA! ZARAZ BĘDZIE NAWIĄZANIE DO GOTA!!!!" to minus i nie ma uja we wsi. - сука lvl RD Jezuz, ona gównieje z odcinka na odcinek. - Rarcia, FS i Pinkacz zaczęły płakać wraz z RD, więc tej nagle się poprawił humor i "dziękuję wam bla bla bla". dafuq? W sumie, może na dziewuchy w takim wieku itd. to działa, ale jakiś tekst ze strony RD czy pokrzepienie Twalota byłoby lepszym rozwiązaniem dla mnie. Ogółem odcinek wręcz bardzo dobry (ło jezu, co ja gadam o_o). Oglądało się fajnie, lecz wciąż do kuców podchodzę z rezerwą. 8/10 Jednak moim zdaniem, gdyby na samym końcu, gdy Twalot idzie się bawić w bałwana i łyżwy, powinno być przybliżenie na RD, której pocieknie łezka z oka. I jeszcze gdyby zamiast soundtracka z autorów "MAJ LITLE PONY" dali by coś spokojnego, jakiś smutnawo zimowy ambient albo coś, to uznałbym ten odcinek za coś naprawdę wyjątkowego. Ech, szkoda, że tego nie było :/
  11. 23, chociaż mam 18. Wszystko dzięki brodzie tym kudłom pod podbródkiem i żydowskimi pejsami. Już się bałem, że poprzez długie włosy weźmie mnie to za kobietę.
  12. Najbardziej spieprzona majówka... Boż...

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Talar

      Talar

      Weź przez dwa dni zbieraj jakieś gałęzie i powyrywane drzewka. 0/10

    3. Po prostu Tomek

      Po prostu Tomek

      Ja zyskałem cały jeden dzień wolnego. Lepsze niż jeden dzień pracy.

  13. Znowu śnieg? No ja pierdole...

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [3 więcej]
    2. WilczeK

      WilczeK

      Kwiecień plecień co przeplata...

    3. 1stChoice

      1stChoice

      ... trochę w marcu trochę w garncu.

    4. Talar

      Talar

      Kwiecień plecie, poj*ebał wszystko i w ogóle *ujnia. Tak to przysłowie powinno brzmieć.

  14. Wymienianie się teoriami tworzonymi przez naukowców nie jest filozofowaniem. Chociaż zobaczymy, jak bardzo temat odbiegnie od głównego celu. Bo jeśli mamy dyskutować na temat: ile jest wymiarów, to będą tutaj same kopiuj wklej z wikipedii bądź przedstawianie własnymi słowami teorii innych, gdyż użytnik X usłyszał/uczył się o niej. To nie jest ani dyskusja, ani filozofowanie, ani nic.
  15. Problem w tym, że wiedza na ten temat jest całkowicie bezużyteczna i nie ma żadnego zastosowania w niczym. Nawet dziewczyn an to nie wyrwiesz. Dyskusja, w moim mniemaniu, nie ma tu żadnego sensu. Co najwyżej można podać jakąś teorie naukową (pamiętając, czym różni się zwykłą teoria od tej naukowej), a o jakąkolwiek dyskusje tutaj trudno. Zresztą, mało kto ma taką wiedzę na ów temat, by samemu coś zaproponować.
  16. Talar

    Odcinek 4: Bloom and Gloom

    Jasne, że możesz. Nikomu tego nie zabraniam. A jad i plucie, gdyż nie lubię tej postaci mocno, bo fandom zrobił z niej super najnajnajlepszą postać, a twórcy to przechwytują. W ogóle, aby wytłumaczyć tą moją postawę musiałbym się tu mocno rozpisać, a nie będę tego robić, bo to temat o odcinku jest, Tak czy tak, wszystko składa się do tego, że jak pojawia się Luna i odgrywa rolę taką, jak w tym odcinku, dostaję bólu dupy w w ogóle be i fe i gówno na kiju. Nie róbmy offtopu, więc ff plz
  17. Talar

    Odcinek 4: Bloom and Gloom

    Oceniam według własnego gustu. Jeśli nie podoba mi się coś, to o tym piszę. I żadne gadanie w stylu "Weź, bo tak się nie ocenia itd." na mnie nie działa. Robię to po swojemu.
  18. Odpowiedzi są dwie. Albo zero, albo nieskończoność. Jednak nie, sry.
  19. Talar

    Odcinek 4: Bloom and Gloom

    Po tych komentarza sądziłem, że odcinek będzie co najmniej dobry. A tu co? Lipa. Plusy: - Te bzyczące cosie były fajne. A machina do ich łapania jeszcze lepsza. - Piosenka AJ z początku bardzo fajna. Na serio jedna z lepszych, jakie ten serial ostatnio (4 i 5 sezon) spłodził. - Sen w śnie, w śnie(w śnie). - Ładne animacje. - Ten znaczek z Ab robiącą oczko był śmieszko. Minusy: - Znowu ta p*%#&@ Luna jest tą super dobrą mentorką, którą wszyscy kochają i w ogóle cud świata. Boż... - Nuda. - Odcinek stara się być na siłę dziwny. - Dużo durnych gagów dla bronies. 5/10, bo nie było tragedii.
  20. Dzień dobry państwu, czas na film! Chojrak - tchórzliwy pies! O tak! Chojrak - tchórzliwy pies (ang. Courage the Cowardly Dog) to bajka, którą powinno pamiętać pokolenie późnych lat 90. Chojrak był chyba moją ulubioną bajką dzieciństwa i z tego, co zauważyłem, to większość ludzi z tamtego rocznika uważało tą bajkę za ponadprzeciętną. Oglądałem ją, gdy byłem w stosunkowo młodym wieku i nie ogarniałem wielu momentów, które teraz rozumiem. Pomimo tego, oglądałem to zawsze z wypiekami na twarzy, a niektóre momenty pamiętałem jeszcze przez długi czas. Jakiś czas temu wpadł mi w łapy ów filmik, po obejrzeniu którego zatęskniłem za tą bajką i postanowiłem do niej wrócić. Powiem tylko, że klimat wciąż jest taki sam, wypieki na twarzy wciąż towarzyszą oglądaniu, a sam serial wciąż uważam za coś niesamowitego. Ulubione postacie: Po za Chojrakiem, Muriel oraz niezastąpionym Eustachym, zawsze lubiłem Robota Randiego za wygląd i to, że nie był zły, Komputer za te wszystkie ironie, Lisa, bo odcinek z nim był rzadki i śmieszny strasznie "No to stara, chop do gara" XD) za Le Quacka, bo mnie śmieszył jego francuski, a odcinki z nim były fajne, bracia kaczki z kosmosy za fajny odcinek i w ogóle tacy pozytywni byli, Benton Tarantella (dopiero teraz ogarnąłem, o co chodzi z tym imieniem) za świetny wygląd i odcinek i w ogóle fakt, że zabił 12 osób, zjadł je (chyba), a potem chciał wskrzesić swego kumpla by zjeść Muriel już o czymś świadczy, mumie piekarza, bo była śmieszna i nie była zła, latającą głowę księżyc bo wątek ciekawy, Dziadkowego Piaska, bo miły był bardzo i w ogóle spoko gość, Stracha na wróble podobnie jak z dziadkowym piaskiem, również miły i fajny, Dr Gerhar znów to samo, Wiatrakowi Wandale <333333 najbardziej epicki wygląd ever, papierowy gostek bo miły i spoko, trójgłowy kurczak, bo z nim/i jaja były oraz Katz, bo to poje*any psycho-mroczny morderca. Ulubione odcinki: Babcia w potrawce - niesamowicie śmieszny odcinek, lis bardzo fajna postać i w ogóle sam odcinek wydaje mi się być zupełnie inny, niż wszystkie inne (być może dlatego, że nie ma Eustachego w nim). Potwór w materacu - bardzo mroczny, Muriel jako opętana wygląda i brzmi świetnie, ubaw po pachy oraz Eustachy ma w nim najlepsze relacje z Chojrakiem. Ogólnie odcinek w top 5 będzie. Kosmiczny bracia - fajne postacie, ciekawy pomysł oraz walka Muriel vs Eustachy epic. Klątwa Króla Ramzesa [( ͡° ͜ʖ ͡°)] - nie muszę chyba pisać, dlaczego ten odcinek jest taki świetny. Epicki, straszny i epicki. Chojrak w pigułce. Królowa Czarnej Kałuży - fajny motyw, Królowa z kałuży w sumie też fajna postać (dat wygląd) oraz smutna, płacząca za Eustachym Muriel ;_; Każdy chce być reżyserem - ten odcinek jest świetny. Główny zły to masowy morderca, który chce pod przykrywką planu filmowego wskrzesić swego kumpla, by mogli zabić i zjeść Muriel O_O odcinek również do top 5. Święto plonów - pomysł świetny, podkład muzyczny to coś niesamowitego, gościu księżyc również epick. Ogólnie to nie pamiętałem, aby ten odcinek był aż tak dobry. Top 5 jak nic. Sen Piaskowego Dziadka - odcinek bardzo przyjemny, chyba nawet najprzyjemniejszy ze wszystkich. Aż strach się bać - ta postać stracha na wróble... Nie wiem, dlaczego, ale czuję do niego olbrzymi sentyment. Namiot zagłady (namiot?????) - sam pomysł krwiożerczych warzyw jest dla mnie zaje*isty, a w dodatku lubię odcinki czegokolwiek o jedzeniu, więc... Daję okejke Gadająca chałupa - pomysł również niesamowity, dużo akcji i ogólnie ruchable odcinek. Wandale z wiatraka - <3333333333333333 Najlepszy odcinek w całym serialu. Pomysł zrywa mi skarpety z pięt, wygląd tych wandali jest po prostu epicki, współpraca Chojraka, Muriel i Eustachego, niesamowita muzyka oraz fakt, że zrobili odcinek o tym wiatraku, który zawsze jakoś lubiłem. Wszystko to powoduję, że odcinek ten jest po prostu genialny i nie sądzę, abym szybko znalazł epizod jakiegokolwiek serialu, który byłby lepszy od tego. Papierowy farmerzy - podobnie jak z pisakowym dziadkiem, odcinek strasznie przyjemny i miły w oglądaniu. Kimo się krzywda nie stała, a i tak było fajnie. Zemsta - Uwielbiam powroty starych postaci, zwłaszcza w czymś takim, jak to. Pomimo tego, że wpierdziel, jaki dostawał Chojrak był nieco bolesny w oglądaniu, to i tak świetnie było zobaczyć stare, spragnione krwi Chojraka twarze. Nie miałem praktycznie o tym pisać, ale w samym serialu znajduję się masa scen i momentów tak świetnych i szokujących, że aż szkoda ich nie pokazać. Oto kilka moich ulubionych: Potwór w materacu - scena, w której Eustachy i Chojrak zaglądają do sypialni (od 4:07 do 4: 29) oraz moment, jak chojrak idzie sprawdzić, co i jak (od 5:05 do 5:40). Klątwa Króla Ramzesa - po za momenty z Ramzesem, który dzieci straszył lepiej, niż Freddy Krueger, jedna scena na prawdę mnie przerażała, jak byłem mały (od 1:50 do 2:10). W dodatku, moment, kiedy szarańcze oblatują dom (9.20) wygląda naprawdę epicko. I jeszcze ta muzyka! Każdy chce być reżyserem - kiedy Chojrak dowiaduję się przez neta o przeszłości zombie-reżysera (od 4:50 do 5:30). Wielki Fusilli - moment, w którym Chojrak wchodzi do pokoju (7:20) z kukiełkami dosyć straszny, w szczególności w połączeniu z tą muzyką. Święto plonów - Północ (8:10 - 8:40) dat muzyka! Zawsze mam ciarki, jak to słyszę. Burza - od 4:30 do 5:15. Klub Kocanek - od 6:30 do 8:27. Cały ten moment jest na prawdę dramatyczny, zwłaszcza ten od 8 minuty. Kremowy Król - pokonanie tego grubasa od 9:15 do 10:10. Wandale z Wiatraka - w sumie, to każdy moment z tą epicką muzyką oraz z wandalami uważam za zaje*isty, lecz to moment od 6:20 do samego końca zlizuję samą śmietankę. Często puszczam sobie gdzieś od tego momentu odcinek i oglądam go sobie. Finał, gdy jeźdźcy robią ostanie natarcie (9:38) jest jednak zdecydowanie najlepszy Twórcy ostatniej gwiazdy - początek ;_; Pamiętam, że jak byłem mały, to mnie to już mocno smuciło... Motyw muzyczny po prostu genialny. A się rozpisałem (mam nadzieje, że chociaż komuś będzie się chciało sprawdzać to wszystko). W sumie, nie ma się co dziwić. O tej bajce można pisać duuuuuużo. Zapraszam do wspólnego dyskutowania i przywoływania lawiny wspomnień z dzieciństwa. respekt dla tego, komu się chciało sprawdzać te fragmenty. Punkt dla ciebie, bracie.
    1. Burning Question

      Burning Question

      Zdarza mi sie czasami i nie wiem czemu mam potem wyrzuty sumienia.x.x

    2. Salto

      Salto

      Gorsi są ci, którzy nie znają odpowiedzi na pytanie, a i tak próbują odpowiadać.

    3. Talar

      Talar

      Gorsi? Ja sam należę do tych z komiksu!

×
×
  • Utwórz nowe...