Skocz do zawartości

Talar

Brony
  • Zawartość

    1041
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    33

Wszystko napisane przez Talar

  1. Talar

    Czego słuchamy?

    Jeśli chodzi o ogół, to głównie metal (raczej każda odmiana, byleby gość nie brzmiał jak wyjący pies) oraz hard rock. Lubie również bardzo muzykę klasyczną, stary pop z lat 80 i 90, klimatyczne ambienty i DUBSTEP!!! Szczerze, to tylko nie przepadam za rapem i reggae, bo to nudne w uj jest. Tak to ze wszystkiego znajdę coś dobrego, ale głównie obracam się koło zespołów metalowych, posiadając jednocześnie folder z wszelaka inną muzyką.
  2. Nick: Nie podoba mi się. Połączenie imienia z czymś... nie wiem czym. Nie chce się zapamiętać i jakoś to nie wygląda. Would not bang. Avatar: A tą pozę tego kuca widziałem z milion razy do porzygu, więc za wiele punktów nie dam. Zresztą, po co ten nick tam, skoro widzę go już na górze? User: Znowu ten nick... Aż tak go lubisz, że wszędzie go wstawiasz. Piła noża? Ble Kappa na koszulce? Cytat? Znowu piłka, więc ble x2, a wiara... nie wierzę w boga ani w jakieś pozytywne skutki wiary, więc cała ta sygnatura wychodzi strasznie mizernie. Lecz muszę przyznać, że jest ona zrobiona ładnie i nie kuje w oczy, czyli strona techniczna jak najbardziej ok. User: Nie znam, nie oceniam.
  3. Talar

    Ile śpicie?

    W dni "robocze" od 23-01 do 6.20 maks. Jak dzień święty jest, to najczęściej tak od 2-3 (bo neta na limit mam, a w nocy mogę bez ograniczeń) do 9-10, choć tak późne wstawanie próbuję zwalczyć.
  4. A powiem, że kawałek bardzo przyjemny był. Szczególnie audio wydawało się solidne, ale wolak też był niczego sobie. Dam 7/10, gdyż kawałek choć dobry, to nie zachęcił mnie do zainteresowania się owym zespołem. A ja dam tutaj kawałek, który leci w intrze Death Nota. Nie jestem fanem anime, a samego języka japońskiego mocno nie lubię, lecz ten kawałek to wyjątek. "Teledysk" jest strasznie japoński, więc jeśli ktoś nie lubi, radze nie oglądać. Sam kawałek może wydać się nieco monotonny, lecz mi strasznie się podoba.
  5. Na 100% kawałek ten znasz z filmiku Techies.inc. Sam z niego zacieszam w cholerę Co do utworu. Bardzo go lubię. Oryginał znałem już od dawna, lecz remiks znam dzięki właśnie temu filmikowi. Daję 9,5/10, gdyż kawałek po prostu zajebisty jest, a fragment 1: 21 jest niesamowity. Zapuszczę teraz kawałek, który uważam za jeden z najlepszych, jakie w życiu słyszałem. Gra on przy śp. filmikach ze skillami z doty, które uwielbiam oglądać właśnie dzięki tej muzyce.
  6. Nie obchodzi mnie to. *sry za zabijanie tematu tą odpowiedzią, ale mówię, co sądzę.
  7. Talar

    Death Note

    A ja sobie obejrzałem to anime (nazywam je Skoroszyt Śmierci) właśnie jako jedyne w moim życiu. Za fabułę, rozbudowane postacie, ogólny pomysł oraz zastosowane przez postacie strategie mogę na luzie dać ocenę 8,5/10, pomimo tego iż wciąż znajdywałem typowe dla anime elementy, za którymi nie przepadam. Rozpisywanie się na temat fabuły nie ma tu żadnego sensu, wiec skupie się jedynie na postaciach, jakie w tym serialu wystąpiły i chyba nie muszę przypominać o SPOILERACH : Light Yagami: Szczerze go nienawidziłem. Olbrzymi cwaniak, z nadętym ego i manią wyższości, który wystawił sobie gimbusowy cel oczyszczenia świata z tych złych oraz sprawowanie władzy jako bóg. Jedyny moment, w którym go lubiłem (i to nawet mocno) to wtedy, gdy wyrzekł się notesu i zapomniał o tym, że go miał. Wtedy był prawdziwy, a nie taki popierdolony. Szczerze mówiąc, to ciesze się z zakończenia, bo gnój dostał za swoje. L: Na początku go nie lubiłem, potem jednak obdarzyłem go dużą sympatią aż do samego końca. Near: On był już znacznie gorszy od L, lecz i tak jakoś mi nie przeszkadzał. Śmiesznie się uśmiechał, lecz L to L, o czym przypominał nawet sam N. Misa Amane: Pomimo tego, iż to taka głupiutka, typowa dziewczynka z chińskich bajek, to jakoś ją lubiłem. Podobno w mandze zginęła, jednak w serialu na końcu stała na szczycie jakiegoś tam komina i szczerze wolałbym, gdyby jednak "z miłości" nie popełniała samobójstwa, lecz przejrzała Light'a, iż ten wcale jej nie kochał. Ryuk: Gość wyglądał bardzo fajnie, lecz gębę miał odpychającą. Czasem był śmieszny, lecz większość czasu nic nie ogarniał. Tak czy siak, lubiłem go i bardzo spodobała mi się decyzja, którą popełnił pod koniec. Za ten czyn dostaje on dużego plusa. Rem: Szczerze mówiąc, ją wolałem o wiele bardziej, niż Ryuk'a. Wyglądała zaje*iście, a z samego charakteru bardzo ją polubiłem. Bardzo żal mi się jej zrobiło, gdy oddała swe życie dla Misy i popełnia ten czyn, lecz za wszystko obwiniam Light'a, nie ja. Jej postawa, jak broniła Mise i w ogóle wszystko, co robiła, bardzo mi się podobało, dlatego uważam ją za jedną z najlepszych postaci w tym anime. Mello: Z początku, jak go zobaczyłem, to myślałem że to dziewczyna. Gość jest szpetny i sam fakt, że mafia przyjęła takiego gówniarza mocno mnie zdziwił, lecz tak to koleś wychodzi na mocny plus. W szczególności ten jego ostatni czyn, czyli porwanie tej dziennikarki, dzięki czemu, choć przypłacił to własnym życiem, pomógł w śledztwie, dużo mi dał o nim do myślenia. Mikami: On mi wyglądał na pojeba od początku. Pod koniec to to był czysty obłęd, czy normalny człowiek z takim orgazmem wpisuje nazwiska na kartkę? I jeszcze to roz*ebanie sobie klaty tym długopisem O_O W mandze niby padł w wiezieniu, choć prędzej dla niego psychiatryk pasuję. Pomimo tych jego odpałów, o gościu złego zdania nie miałem. Watari: A tego staruszka bardzo lubiłem i również zrobiło mi się go bardzo żal, gdy zginął. ech.... Ojciec Light'a (nie wiem, jak ma na imię): Gość był spoko, lecz ciężko dochodziły do niego różne fakty. Tak czy tak, jego decyzje mocno aprobuję, a gdy dowiedziałem się chyba w 3 odcinku, że jest on ojcem Light'a, to już wiedziałem, że po pewnym czasie tatuś wykituje, choć podejrzewałem sytuacje, gdzie Light nie ma wyboru i musi go zabić samemu. Aizawa: No tego kolesia bardzo lubiłem cały czas i przy ostatnich odcinkach modliłem się, aby i on nie zginął. Na szczęście, nim mu się nie stało. Aizawe na luzie mogę uznać za jedną z najlepszych postaci w tym serialu. Matsuda: Człowiek fail, lecz mimo to, na początku go lubiłem, po odcinku z jego wypadkiem w biurze tych biznesmenów polubiłem go jeszcze bardziej, a jego postawa w ostatnim odcinku to już w ogóle poleciał do góry. Jak on postrzelił Light'a w rękę, a potem w klatę parę razy to ja... Średnio przepadam za motywami, że osoba cały czas pomiatana w ostatniej scenie nagle zamienia się w twardziela, lecz w tym przypadku jest zupełnie inaczej. Gościu na duży plus idzie. Higuchi i reszta tych biznesmenów: No szczerze mówiąc, tych kolesi baaardzo lubiłem, zwłaszcza tego gostka, którego L wykorzystał jako wtyczkę. Nie wiem, dlaczego, ale lubiłem ich bardzo i mocno się wkur*iłem, gdy Light ich wszystkich zabił. Był to w sumie najważniejszy powód, dlaczego znienawidziłem Light'a. O Aiber i Wedzie (ten koleś i baba, których L zatrudnił do szpiegowania gości z tej firmy) powiem jedynie to, iż żal mi się ich mocno zrobiło, gdy zginęli z rąk Light'a. W szczególności okoliczności śmierci Aibera mnie zasmuciły. O! Zapomniałbym jeszcze o tym agencie FBI z początku, Ray Pebmer, czy jakoś tak. Jego bardzo lubiłem, a jego żonę jeszcze bardziej. Szkoda, że odegrali tam małą rolę w serialu :( Inne postaci albo mi dyndały, albo nie miałem o nich nic do powiedzenia. Anime bardzo mi się podobało, lecz nie zamierzam się zagłębiać w w całą tą kulturę otaku. Na koniec jeszcze powiem, że jeśli miałbym wymienić 3 najlepsze postacie w Death Note to Rem, Aizawa oraz bohater zbiorowy, czyli ci dyrektorzy z tej firmy, a Yagami to śmieć i dobrze, że padł na koniec. To się nazywa Wypłata.
  8. "To postęp [...], jest nas coraz więcej, dłużej żyjemy, potrafimy wznosić wysokie mury i zabijać się tysiącami. Postęp jest jak stado świń. Z faktu istnienia tego stada wypływają rozliczne korzyści. Jest golonka, kiełbasa, jest słonina i nóżki w galarecie. Słowem korzyści! Nie ma się wtedy co dziwić, że wszędzie nasrane!" ~ Zoltan Chivay Tak właściwie to wszystkie rzeczy dotyczące naszej przyszłości sprowadzają się do postępu.
  9. Wczoraj obejrzałem Death Nota'a i jest to moje pierwsze i ostatnie anime, jakie obejrzałem. Ostanie nie dlatego, ze mi się nie podobało, lecz po prostu nie przepadam za stylem anime oraz sam serial mnie wcale do tego nie nakłonił. Jednak i tak Death Note oceniam na 8,5/10 za ciekawy pomysł i fabułę oraz różnorodne postacie. W planie mam teraz oglądanie 2 sezonu Gry o Tron i w sumie, robię to głównie z ciekawości, gdyż książka mnie już wystarczająco zadowala.
  10. Nie ma to jak po obejrzeniu Death Note'a (8/10) latać przez ponad 3 godziny po lesie, łapiąc konie...

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [3 więcej]
    2. Talar
    3. Cassidy

      Cassidy

      film dodał ci skrzydeł? ;-;

    4. Talar

      Talar

      metaforycznie. A co do tego łażenia po lesie, to mocno nie polecam. Jedna z najgorszych rzeczy, jakie przyszło mi wykonywać w tym roku.

  11. Mocno nijakie. Zapewne za jakieś 10 minut już nie będę pamiętać, jak to leciało. Gry nie znam, lecz wydaję mi się ona grą strategiczną dziejącą się w kosmosie. Taki ambiet z pewnością pasuję do czegoś takiego, lecz nic więcej. Sam w sobie kawałek jest nużący. 3/10 W Dark Soulsa przechodzę aktualnie po raz pierwszy. Gra mocno mi się podoba i pomimo, iż muzyki w niej jest bardzo mało, to jak jest, to ma kopa ostrego. Utwór grający podczas walki z bossem, Gargulem na dachu kościoła. Szczególnie początek i końcówka są epickie.
  12. Ściąganie po nocach let's play-i z Dark Soula, aby nie latać jak bezgłowy kurczak po podwórku i ginąć chociaż o drobinę mniej<3

  13. Niby piątek 13-tego, a ja miałem naprawdę fajny i przyjemny dzień.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [3 więcej]
    2. Talar

      Talar

      Dostałem ładną 4 za sprawdzian, lekcje (nawet niemiecki) mineły mi szybko i przyjemnie poza ostatnią, ale na tej oglądaliśmy jakieś filmiki. DObrez mi sie gadało z kumplem jako towarzysz to fajki. Na obiadek McDoland, nic dzisiaj nie musiałem robić, pokonałem bossa w Dark Soulsie, wygrany mecz w Docie, pizza na kolacje, początek ferii. Czego chcieć więcej?

    3. Dakelin

      Dakelin

      Wygranego rankeda w CS'ie i wehikułu czasu żeby jeszcze raz przeżyć taki fajny dzień.

    4. Talar

      Talar

      Podziękuję, bo się jeszcze przyzwyczaję do takich komfortów i pewnego dnia uderzę się palcem o kant biurka i wpadnę w depresje. Tak czy siusiak, dziękuję za takie słowa i niech Twoje/Wasze dni będą równie szczęśliwe, co ten mój dzisiejszy :)

  14. Gry nie znam, przez co... kurde... Przez cały czas czekałem na jakieś mocne pier*olnięcie i się nie doczekałem. W takich ambientach można albo widzieć coś niesamowitego, albo mogą być one dla odbiorcy niczym. Niestety, ale daję 2/10, słuchając tego, czułem jedynie lekkie znużenie i rozczarowanie, iż kawałek ten nie przeszedł w coś mocniejszego. Powiem krótko, bitwy w tej grze były, są i będą wszechepickie, a muzyka ta to istne arcydzieło gier bitewnych. W zasadzie, to chodzi mi o kawałek do 3: 35, bo to dalej to już gorsze jest.
  15. Talar

    South park

    Sam nigdy nie oglądałem, ale jeśli ktoś sądzi, że South Park to idiotyczna bajeczka dla gimbusów, w której chodzi tylko o przekleństwa i denne żarty, ten żyję w olbrzymim będzie. Szczerze mówiąc, bardzo chętnie obejrzałbym to wszystko, ale internet na limit...
    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. 1stChoice

      1stChoice

      Widzę ten widok codziennie.

    3. Talar

      Talar

      Często wchodzę rano i tak nie mam. Zresztą, chyba mi się teraz coś zepsuło, bo ciągle pokazuje, że jestem sam :v

    4. Garin
  16. Grać w Skyrima czy nie grać? Oto jest pytanie...

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [5 więcej]
    2. Garin

      Garin

      Modyfikacje się polecają.

    3. Talar

      Talar

      Co to za gra, która bez modów jest o wiele gorsza ;_; Zresztą, nie lubię grać na modach :v

  17. Dota 2 Najlepsza... gra... multi... ever... I w sumie nie mam nic więcej o niej do powiedzenia. Owszem, często zaliczałem przez nią niezłe wkurwy, ale tak to chyba jestem od niej uzależniony 10/10 bo jako gra, to to nie ma wad. Fallout: New Vegas Najlepszy single player, w jaki grałem. Fabułę uwielbiam, bronie to czysta poezja, teksty głównego bohatera można zapisywać w notatniku a w samą grę gra mi się niesamowicie przyjemnie, choć przeszedłem ją trochę zbyt dużo razy i większość dialogów pamiętam. Tak czy siak, 10/10 Saints Row IV Trzecia część zrobiła na mnie duże wrażenie, ale czwórka... Wpierw byłem podniecony, jak małe dziecko, potem nagle ich pomysły zaczęły mi się średnio podobać, lecz po paru godzinach wystrzeliłem w kosmos i wraz z przegranym czasem leciałem coraz szybciej. Ta gra z czasem robi się tak zajebista... że 10/10 musi być bez dwóch zdań. Portal 2 Nie wiem nawet, czy przeszedłem tą grę, czy może tylko patrzyłem, jak brat grał. Tak czy siak, gra cudo, postacie (choć w sumie tylko 2) to mistrzostwo, a zakończenie do dzisiaj jakoś tak na mnie wpływa 9,5/10 Shovel Knight Pokochałem tą grę. Bossowie w tej grze to coś nie do opisania. Gra jest tak ciepła, miła i przyjemna, a jej przejście dało mi taką satysfakcje, że och i ach! 9,5/10 Bioshock 1 i Infinite Fabuła, klimat i pomysłowość wykracza ponad wszelkiej oczekiwania. Infinite to największy midnfuck, jaki w życiu miałem. 9,5/10
  18. :( Pytam się, bo sam zachowałem "swój" na później i też mi wygasł :/
  19. Tak sobie gram w tego Skyrima... I lekko mnie ta gra zaczyna rozczarowywać...

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [8 więcej]
    2. Talar

      Talar

      Po zabiciu smoka podszedłem do jakiegoś ołtarza. Z jakiegoś pudełka wyskakuję truchło jakiegoś dziada, 100 razy silniejsze od smoka. gg Zresztą, zwiedzanie tych miast i gadanie z każdym po drodze jest... męczące.

    3. Mephisto The Undying

      Mephisto The Undying

      Taki typ gry. I spotkałeś smoczego kapłana, najpewniej Krosisa.

    4. Talar

      Talar

      Najpewniej tak. Nie mam w sumie chęci do tej gry, ale muszę ją przejść. Jednak wciąż... czuję się nieco zawiedziony.

  20. Tak z ciekawości, działa ten kod do Wiedźmina?
×
×
  • Utwórz nowe...