Skocz do zawartości

Starlight Sparkle

Brony
  • Zawartość

    3229
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    94

Wszystko napisane przez Starlight Sparkle

  1. Starlight Sparkle

    [Tawerna] Pod Rubinową Gwiazdą

    Starlight przysłuchiwała się słowom batpony z uwagą. -Bardzo dobre spostrzeżenie, ale nie wiem, czy spadające z nieba ptaki odnoszą się do naszej drogiej Fluttershy. Ona dbała o przyrodę jak nikt inny, ale jeśli chodzi o ptaki zniszczone głosem.. - Starlight zamyśliła się i zaczęła przechadzać po tawernie. W ten sposób zawsze lepiej jej się rozmyślało. -Pomyślmy... jeśli Fluttershy miałaby z tym coś wspólnego, to raczej nie wisiałoby nad nami widmo głodu, a tutaj nadal trapią nas problemy z nienaturalnie szybkim gniciem żywności. Zwłaszcza babeczki od pewnej klaczy szybko się psują. Zastanawiam się, czy nikt nie rzucił na nie uroku albo, czy ona... czy ona nie jest wiedźmą, której szukamy. - Starlight nagle się zatrzymała widząc jak Silver Night podchodzi do nich z zamówieniem dla batpony. -Proszę... specjalność dnia, czyli tortilla z masy kukurydzianej z roztopionym serem. Życzę pani smacznego... a Ty Starlight może byś odkładała swoje zabawki na miejsce? - Zapytała poirytowana klacz, wskazując leżącą na stoliku obok książkę. -Ależ ja... - Starlight odwróciła się w stronę książki. - To nie moje... to ostatni dodatek do mojej gry planszowej. Ta książka stanowi dodatek fabularny do części przygodowej. - Starlight wpatrywała się w książkę, która była w nienaturalnie dobrym stanie. -Wyszło tylko kilka egzemplarzy, ale ten wygląda tak, jakby wyszedł prosto z drukarni. Silver Night kto to tutaj przyniósł? -Ja... nie wiem. Myślałam, że to Twoja zabawka, ale skoro to nie Twoje..
  2. Starlight Sparkle

    [Zapytaj] Herbatka z Fluttershy

    Cześć Fluttershy... jak tam Ci się wiedzie? Masz tutaj uroczy kącik do picia herbatki i zajadanie się ciasteczkami... a właśnie. Kupujesz te ciasteczka u Pinkie czy też sama je pieczesz? Mogę zadać kilka pytań? Otóż... pewne kwestie nie dają mi spokoju, a Starlight nie wie o tym za wiele. Pamiętasz swoją przygodę z Iron WIllem... Jestem ciekaw czy rozważałaś kiedykolwiek powrót tamtej Fluttershy? Byłaś wtedy taka pewna siebie i stanowcza, że mogłabyś nieźle zmobilizować Ano do działania. No i interesuje mnie też to, co się działo aktualnie w Equestrii. Cozy nieźle wam namieszała prawda? Ten wyczyn z odebraniem światu magii mógł naprawdę źle się skończyć. Fajne, że udało się ją powstrzymać, ale co o niej myślisz? Jest dla Cozy jakaś nadzieja?
  3. Starlight Sparkle

    [Zabawa] Zapytaj Starlight

    O witam. Starlight chwilowo nie ma... wyszła załatwić jakąś sprawę u Twilight, ale lada moment powinna być. Może odpoczniesz na kanapie? -Co tu się dzieje? O jesteś już... mamy kolejnego gościa z pytaniami. -Pan misterspauls... dobrze, że nas pan odwiedził. -Sunburs to mój przyjaciel. Żałuję, że tak rzadko go widuję, ale obowiązki maga kryształowego królestwa widać pochłaniają mu cały czas. Mam jednak nadzieję, że niedługo zawita do Ponyville lub odwiedzi naszą szkołę. Mogę wtedy wziąć wolne od gier planszowych? -Nie... zagramy w trójkę. -Tak... fajnie jest czasem wyrwać się ze szkoły no i później mogłabym nauczyć Cię puszczać latawce lub zagralibyśmy w Dragon Pit z moim asystentem i może Sunburstem. Kolejny do kolekcji... -Hm coś nie tak? Nie, nie cieszę się tylko, że nie będę sam. -Tak... im więcej graczy tym lepiej. Ja bym jeszcze wciągnęła w to Twilight i Trixie. A filiżanki? -ahaha Trixie nigdy nie zamieniłaby mi gry w filiżankę... chyba Następne!!! -Dobrze no to, co my tu mamy... Mój tata to Firelight, a mamy nie pamiętam... -Również pozdrawiam panie misterspauls i zapraszam ponownie.
  4. Starlight Sparkle

    [Tawerna] Pod Rubinową Gwiazdą

    Silver Night przyjęła monety i szybko zniknęła na zapleczu, mamrocząc coś pod nosem o coraz dziwniejszych gościach. Starlight spędzała ten czas na piętrze w swoim pokoju przeglądając księgę zaklęć Starswirla na temat magii ochronnej. Odkrywszy coś, co uznała za wartościowe zapragnęła podzielić się swoim odkryciem z Silver Night więc raz, dwa zbiegła z pietra. Położyła księgę na barze i spojrzała na wychodzącą Silver Night. Już miała ją zawołać, gdy usłyszała za sobą nowy, nieznany jej głos. -Ja chciałam śmierci księżniczki Twilight? - Zapytała zdziwiona, odwracając się w stronę nowego gościa. -Nie moja droga... nigdy nie chciałam zabić Twilight. Chciałam tylko sprawić by nigdy nie weszła mi w drogę... wydawało mi się, że wystarczy, że cofnę się w czasie i powstrzymam ją przed poznaniem przyjaciółek i dzięki temu nigdy nie zostanie alicornem. - Starlight usiadła naprzeciwko dziewczyny. -Jak udało mi się wrócić na dobrą stronę? Nie udało się, a raczej nie udałoby się gdyby nie Twilight. To ona pokazała mi lepsze życie, dała nadzieję i swoją przyjaźń. Gdyby nie ona ten świat byłby zupełnie inny.... wiele jej zawdzięczam. - Uśmiechnęła się niemrawo i dodała po chwili śmiejąc się.-I tak... niezłych sobie dobierasz wrogów moja tajemnicza przyjaciółko. Biorąc pod uwagę, że Celestii już z nami nie ma, a Twilight wykluczyłaś, to mogę powiedzieć, że wybierasz się z motyką na słońce, choć w tym wypadku lepiej powiedzieć, że wybierasz się w motyką na księżyc. Jeśli zaś chodzi o Zecorę to nie wiem o niej za wiele. Jest tajemnicza, dziwnie mówi i Twilight zawsze ją lubiła, bo zebra zawsze pomagała kucykom, a to, co robi teraz... pozwól, że zdanie na ten temat zachowam dla siebie. Dziwie się tylko, że nie pomógł nam Discord... z jego mocą to te wiedźmy już dawno byłyby w lochach Luny albo przestałyby istnieć. - Starlight zamyśliła się. Celestia, jak i Luna kiedyś poprosiły Discorda o pomoc w zlokalizowaniu Tireka wiec, dlaczego nie zrobiły tego samego przy wiedźmach... to byłoby najlepsze i najszybsze rozwiązanie tej sprawy. -Tak on by szybko to załatwił, a tak to przez jakieś dziwne zrządzenie losu lub kosmiczne wpływy jesteśmy pozbawieni naszego sojusznika.... dziwne to i głupie. Starlight pokręciła głową, sama nie mogąc uwierzyć w to, co się dzieje, że jeszcze go nie ma i nie naprawia całego tego bałaganu. W pewnym momencie uśmiechnęła się, jej róg zaświecił się jasnym błękitnym światłem i wszystkie pochodnie w karczmie zmieniły barwę na zieloną. -Kolorowy ogień to proste zaklęcie... Królowa Chrysalis je znała, a i mi nie sprawia problemów. Sądzę nawet, że Twilight, jak i reszta utalentowanych jednorożców potrafi zmienić barwę ognia na dowolną inną. - Kolor ognia wrócił do normy, a róg Starlight przestał świecić. -Jednak Ty mówisz o innym ogniu. Nie wiem wiele o tym, ale powiem, ile mogę. Zaklęcie czy rytuał potrzebny do tego nie pochodzi ze znanej nam magii. Dawno temu ten rodzaj magii został zakazany, ale dlaczego to chyba trzeba by pytać Luny. Ja troszkę poszperałam tu i tam, gdy Twilight wypędziła mnie z mojej dawnej wioski, i odnalazłam wzmianki o tej szkole czarów. - Starlight spojrzała w okno i po chwili zebrawszy myśli, kontynuowała. -Praktycznie niemożliwe jest dotarcie do wiedzy o tej magii tutaj w Equestrii, ale co najbardziej mnie przeraża... - Spojrzała w oczy batpony -Ta magia jest połączona z magią zebr...
  5. Po pierwsze to bardzo fajnie, że dyskusja nadal żyje i nowa osoba się do niej włączyła. Dzięki za Twoją ścianę tekstu @Youkai20 Wspomnę o tym atakowaniu wyznawców... Tak naprawdę Starlight nie chciała nikogo krzywdzić. Po drugie również nie odpisywałem ostatnio... wczoraj zbyt późno wróciłem do domu (00:30 to nie jest dobra pora na ruszenie z forum, zwłaszcza jak rano do pracy trzeba lecieć). @ByczekPazerny Co do samego czubka listy to mnie przekonałeś, że jednak należy się to miejsce Discordowi no, chyba że panna Glimmer opracuje zaklęcie zdolne zanegować jego moc coś jak tron Chrysalis. Jeśli zaś chodzi o Lunę i Celestię to nadal podtrzymuję swoje zdanie, że Glimglam jest dużo potężniejsza od księżniczek. Nie wiem, czy pokonałaby Lunę i Celestię, gdyby współpracowały, ale sam na sam jest w stanie pokonać każdą księżniczkę. Dlaczego? Ponieważ posiada wiedzę i zdolności pozwalające odebrać dowolnej postaci jej znaczek i zastąpić go czymś, co sprawi, że ta postać jest zupełnie dla niej niegroźna. Księżniczki natomiast nie znają takiej magii, o czym świadczy choćby fakt, że były zupełnie zaskoczone tym jak Starlight zamieniła ich znaczki. Teraz kawałek o Starswirlu bowiem ta postać mnie interesuje i mam jednak pewne spostrzeżenia odnośnie jego osoby. Owszem współtworzył drzewo Harmonii, lecz jak można łatwo wywnioskować, że nie zrobił tego sam i nie wiemy jaka była ostatecznie jego rola w tym, choć trzeba przyznać, że to wyczyn niezły. Stworzenie czegoś tak potężnego wymaga nie lada wiedzy z zakresu magii i dogłębnej znajomości praw rządzących magią. Starswirl jest niewątpliwie największym autorytetem w dziedzinie magii w całej Equestrii, a jego wiedza jest ogromna i najprawdopodobniej przewyższa inne kucyki. I tutaj mam pierwszą wątpliwość. Starswirl najprawdopodobniej studiował magię od najmłodszych lat, przez co zgromadził nadzwyczajną wiedzę i opracował wiele potężnych zaklęć. Studiował... Starlight nie studiowała magii, a magia przychodzi jej tak naturalnie, jak oddychanie. Gdyby nasza czarodziejka poświęciła tyle czasu co Brodaty na zgłębianie magii to z jej ogromnym talentem byłaby zaraz za Discordem. Dlatego uważam, że choć Starswirl jest ogromnie utalentowanym kucykiem to jednak z możliwościami, jakie drzemią w Starlight nie jest wstanie konkurować. Teraz wspomnę o drugiej sprawie odnośnie Starswirla. W jednym z odcinków albo Twilight, albo inny kucyk wspomina, że Starswirl był najbardziej utalentowanym magicznie kucykiem swoich czasów i tutaj jest druga zagwozdka. Swoich czasów... brzmi to, tak jak by magia od czasów naszego brodatego maga rozwijała się dalej przez setki lat, w których czasie brodaty uwięziony był w otchłani. Jaką mamy gwarancję, że teraz Starswirl nie jest, że tak powiem zacofanym magiem o ogromnej wiedzy, ale porównywalnej teraz z tym, co wiedza kucyki? Może jego ogromna wiedza magiczna kiedyś robiła wrażenie, lecz teraz wcale nie jest taka znowu wspaniała?
  6. Starlight Sparkle

    [Zabawa] Chwalipięta 2.0

    To dlatego, że zawsze jak napisze jakąś wersję przyszłości, to ktoś zaraz wisi nade mną i zagląda mi przez ramię. To ja decyduję o tym, jakie liczby padają w totka.
  7. Wiesz… Jeśli chodzi o Discorda to miałem z nim naprawdę duży problem. Wszystko, co o nim piszesz się zgadza i jest to postać, której siła praktycznie jest niemierzalna w żaden możliwy sposób. Co jednak sprawiło, że postawiłem go lekko niżej? Jego chaos. Jest nieprzewidywalny więc może… ale nie musi zrobić głupotę i dać się pokonać… bo tak. W końcu i tak nie zginie, bo jego nie da się zabić. On sam mógł się zabić, gdy stwierdził, że Fluttershy woli porządek i zaczął znikać im mniej był chaotyczny, tym mniej żywy. To prawda. Jednak wciąż uważam, że na ten moment Starlight jest dużo lepsza od Twilight. Może masz rację… trudno się do czegoś przyczepić. Może faktycznie perfekcyjne rozpoznanie zdolności Twilight dało przewagę Glimglam, ale… zastanowię się nad tym. Wiesz, tak jak już wspomniał IloveSombra, ten kij był zwykłym kijem i Starlight tylko udawała, że to jakiś tam super artefakt. Była o tym mowa w serialu. Kolejna sprawa to z drzewem harmonii. Tutaj należy to wykluczyć, ponieważ sama się przyznała, że rzuciła takie zaklęcie i dwa to wszelkie informacje mówią, że to właśnie ona dokonała tego, a nie była to interwencja drzewa. Można spojrzeć jeszcze raz na pierwszą sprawę. Skoro wyjaśniło się, że to nie był artefakt to jaki problem miałaby ze zmianą znaczków. Jeśli znajdziesz informację, że to faktycznie drzewo zrobiło, to chętnie się z tym zapoznam. Lecimy dalej… Twilight walcząc z Glimglam popełniała wiele źle wymierzonych czarów i zawsze jak jej się nie udawało albo trafiła nie tę osobę co trzeba, to przenosiła się do zmienionej wersji historii. Później wracała i wszystko od nowa się toczyło. Kolejna sprawa to Tirek. Tutaj nie ma o czym dyskutować bowiem Twilight nie używała swojej magii. Dostała bonus ogromny w postaci mocy wszystkich księżniczek więc nic dziwnego, że była w stanie dokonywać takich ataków. Później otrzymała super moc od drzewa harmonii co także nie powinno być brane pod uwagę bowiem oceniamy moc kucyka bez dopałek. Jeśli chodzi o butelkę złości, to się zgodzę. Możliwe, że to nie jest aż tak duży wyczyn. Nie przypominam sobie bym widział w jakimś odcinku Starlight, która traci swą moc na potrzeby scenariusza i jest słabsza niż była wcześniej. Z odcinka na odcinek jej moc albo stoi w miejscu, albo jest pokazana jako większa niż poprzednio. Na pewno Celestia i Luna za pomocą magii mogłyby wiele zwojować, jednak jeśli odebrano by im znaczki lub zamieniono z jakimiś przypadkowymi ofiarami, to wiele by nie powalczyły. Starswirl jest zagadką. Podobno największy czarodziej i fajnie by było zobaczyć, do czego tak naprawdę jest zdolny. Co do Discorda to jestem skłonny się zgodzić. Aczkolwiek jest on tak nieprzewidywalny, że kto wie, czy sam by nie przegrał… bo tak.
  8. Starlight Sparkle

    Galeria Starlight Glimmer

    mitralexa Fotasy Alasou DashieSparkle MirrorCrescent hotsun6392
  9. Tak i to nie raz... w sumie wygrałem. Masz jakiś nałóg, którego chciałbyś się pozbyć?
  10. Starlight Sparkle

    [Zabawa] X czy Y

    Pończochy Spódnica czy mini-spódniczka?
  11. Spoiler

     

     

    Niech Neptun śpiewa szanty, po cichu sprzyja nam,

    Rekordy bije "I'm Alone" i zamknie się Wuj Sam.

    Na jedną kartę wszystko, jak struna każdy bras,

    "Niech Smuggler pije tylko rum!" - tak mawia każdy z nas

  12. age3rcm Albert238391 Jack-Pie suplolnope
  13. Starlight Sparkle

    Galeria CMC

    GashibokA RubleGun mysticalpha
  14. MetaDragonArt TheParagon PPDraw MyHysteria MasterRottweiler HieronymusWhite InuHoshi-to-DarkPen
  15. ende26 Beavernator Beavernator Beavernator Beavernator
  16. RDbrony16 Asimos DaffyDream Miltvain
×
×
  • Utwórz nowe...