-
Zawartość
3229 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
94
Wszystko napisane przez Starlight Sparkle
-
Upublicznianie Korea Północna czy Południowa?
-
Jiayi Nemo2D AssasinMonkey
-
Silver słuchała jednocześnie podeszła do baru po cydr dla podmieńca. Na szczęście sam bar znajdował się zaledwie parę metrów od ich stolika... więc bez najmniejszych problemów słyszała wszystko, co mówił. Wybrała dla podmieńca sporawych rozmiarów szklany kufel z rzeźbioną w kształt alikorna drewnianą rączką. Silver nie szczędziła mu cydru, nalewając praktycznie po sam czubek. W tym momencie dziękowała, że jest jednorożcem i potrafi posługiwać się telekinezą bowiem, nie wyobrażała sobie przenieść tego z powrotem do stolika, używając tylko kopyt. -A więc nadal macie to w sobie i może nawet tęsknicie troszkę za uporządkowanym życiem w roju. Proszę pański cydr — Położyła kufel przed podmieńcem -W ogóle słyszałam, że podmieńce żywią się uczuciami… więc zastanawiam się, co wam daje picie cydru i innych napoi? Wpływa na was podobnie jak na kucyki czy też jest jakaś różnica? - Podstawiła sobie stołek i usiadła naprzeciwko podmieńca jednocześnie rzucając okiem w stronę grających klaczy.. -No dziewczyny rozstrzygnijcie to wreszcie… - Zachichotała, patrząc jak, przymierzały się do ostatnich ruchów.
- 252 odpowiedzi
-
Klacz słuchała go, ale jednocześnie raz po raz spoglądając na planszę. Była ciekawa, kto wygra, ale nie aż tak bardzo, jak opowieści podmieńca. -Więc to tak… Twierdzisz, że od zawsze było w was dobro i tylko żelazne rządy Chrysalis tłumiły to wszystko. Teraz gdy królowa odeszła możecie wykorzystać w pełni swój potencjał i żyć tak jak sami tego chcecie… hm a co jeśli Chrysalis wróci? - Wskazała podmieńca kopytkiem. - Co wtedy zrobi Thorax i reszta podmieńców? wszyscy jesteście... zgoni czy znowu nastąpi rozłam i część z was stanie po jej stronie?
- 252 odpowiedzi
-
Silver, która nigdy nie słynęła z odpuszczania chciała koniecznie dowiedzieć się co też podmieniec uważał o swojej królowej. Zastanawiała się jak go podejść, by wydusić kilka innych informacji. -Czyżby było aż tak źle? A może podmieńce nie wykazywały hmm należytego oddania władzy? Mówisz, że panowało prawo dżungli… Może to był powód, dla którego zachowywała się tak, a nie inaczej - Zastanowiła się - Może inaczej nie dało się zapanować nad taką armią.
- 252 odpowiedzi
-
Silver spojrzała w stronę podmieńca z zaciekawieniem. Nigdy wcześniej niedane jej było poznać historii jakiegokolwiek podmieńca poza oczywiście historią Thoraxa. Jednak jego historia była dla niej zbyt ogólnikowa i przez większa część czasu skupiała się na jego życiu w kryształowym królestwie. O życiu w roju wspominał nie wiele, a w szczególności o panujących tam zasadach i władzy, jaką roztaczała królowa. -Jak wspominasz tamten okres? Jaka była Chrysalis dla was… jej dzieci?
- 252 odpowiedzi
-
Zachichotała słysząc tekst z karty Rubby. -Nie jestem dobra w te klocki, wiec uwierzę Ci na słowo. Jeśli jednak chciałabyś o tym podyskutować to najodpowiedniejszą osobą byłaby Twilight lub Starlight. - Chciała coś dodać, ale powstrzymała się za to zapytała o coś, co ją zainteresowało w wypowiedzi Rubby. -Mówisz o liniach czasowych? Czyżbyś również podróżowała w czasie albo używała tego typu magii? Spojrzała pytająco na kuca. -nie często opuszczam to miejsce od czasu tego wariactwa… co się tam stało, że tak mówisz? Czyżby Twilight również zniknęła?
- 252 odpowiedzi
-
-W większości w dokach, ale w interesach podróżowałam i głębiej w okolice słynnych butików. - od niechcenia otwarła instrukcje do gry planszowej -A co robiłam? Zajmowałam się sprzedażą trudno dostępnych towarów po okazyjnej cenie. - Puściła mu oczko — Czasem sprowadzałam specjalny towar na zamówienie… Spojrzała na starca. - Któż przewidzi, co siedzi w głowach magików.
- 252 odpowiedzi
-
Silver Night słuchała opowieści kucyków i przyglądała się, jak wymieniają między sobą czarodziejskie kryształy. Zastanawiała się co się stanie z jej życiem, gdy Starlight faktycznie dopnie swego i postanowi cofnąć czas. Do tej pory słyszała tylko o dwóch kucykach, które się porwały na coś tak szalonego, jak próbę zmiany przeszłości. Pierwszym kucykiem była Twilight próbująca przestrzec samą siebie, ale jej zaklęcie nie było tak potężne i pozwalało przebywać w przeszłości zaledwie kilka minut. Drugą osobą, która na coś takiego się porwała była Starlight. Zmodyfikowała ona zaklęcie Starswirla i dzięki swojej magii mogła przebywać w przeszłości dowolny czas. I jedna i druga próba nie przyniosły jednak oczekiwanych rezultatów, z czego ta druga o mało nie sprowadziła zagłady. -Ale zdajecie sobie sprawę, że jeśli to, co mówicie, jest prawdą i ona faktycznie wszystko zmieni, to te wydarzenia nigdy nie nastąpią? Kryształy nadal będą znajdowały się w kieszeni Galiona, a wasze sekrety nie ujrzą światła dziennego? Za to obudzicie się jak gdyby nigdy nic w swoich domach, a ten cały koszmar nawet nie będzie wspomnieniem czy złym snem. Spojrzała na planszę — Pierwsze wydanie gry… Starlight mi o nim opowiadała. Wciągające, ale jak ona to określiła — Zastanowiła się, przykładając kopytko do pyszczka — Powtarzalne. Dużo bardziej odpowiadała jej kolejna edycja, która była grą wojenną z elementami rpg. - odetchnęła i przeczesała grzywę kopytkiem — ale jeśli już wszyscy opowiadamy o swojej przeszłości, to może i ja powinnam coś powiedzieć. W przeszłości mieszkałam na Manehattanie. Wraz z grupką moich powiedzmy przyjaciół, prowadziłam dość dobrze prosperujący biznes. Mieliśmy wielu klientów — Zrobiła pauzę, jak gdyby zastanawiała się nad doborem słów — Niektórzy nawet nie wiedzieli, że zaangażowali się w rozwój naszej małej działalności. Niestety jak to z dobrym interesem bywa… biznes się rozrastał, klientów przybywało, a pewne nieprzychylne nam grupy zaczynały rzucać nam kłody pod kopyta. W końcu nie wytrzymałam stresu i postanowiłam odejść. Chyba w samą porę bowiem wkrótce doszły mnie wieści, że moi przyjaciele również nie wytrzymali i jeden po drugim się posypali. Ja błąkałam się trochę po Canterlocie i okolicach Ponyville aż spotkałam Starlight. Zaproponowała mi poprowadzenie wraz z nią tego miejsca — machnęła kopytkiem, wskazując całą tawernę — A ja z uwagi na brak innej perspektywy przyjęłam tę robotę… chociaż teraz jak sobie o tym pomyślę, to mogłam jednak odrzucić i udać się dużo dalej poza granice Equestrii.
- 252 odpowiedzi
-
Prawica Unia czy konfederacja?
-
Nie widzę w tym sensu... nie Lubisz pająki?
-
Hollulu LateCustomer LateCustomer mysticalpha
-
Tovarisch Spamer
-
Tak ^^ kilka razy. Wyszedłeś kiedyś po angielsku?
-
Bo ja wiem... Triste Opal czy Angel?
-
Rariedash NabbieKitty otakuap
-
harwicks-art AssasinMonkey Huussii
-
NCMares MagnaLuna NCMares LolliponyBrony
- 676 odpowiedzi
-
- 1
-
- twilight sparkle
- galeria
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
Huussii Ramiras aJVL DShou