Skocz do zawartości

Exemundis

Brony
  • Zawartość

    638
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Exemundis

  1. "nie no przegiąłeś synek" powiedziałem po czym cisnąłem w niego fireballem i udałem się do portu w mieście
  2. " synek synek... jak ja cie pierd**** to cie krew zaleje" powiedziałem do Wrzoda. mnie już zalała. Ale czemu czuję się jakoś tak dziwnie spokojnie
  3. "COOOOOOOOOOOOOOOOO??? ŻE JAK??? ONA WYBRAŁA SOBIE MNIE NA MĘŻA??? O QRWAAAAAAA!!!" wykrzyczałem na cały głos by po chwili pierdolnąć na zawał. zaraz obok mnie stoi WRZÓD.... do bra już wstaję. nie chcę być analizowany analnie
  4. WTF JUST HAPENED??? CZY JA UWOLNIŁEM MOLESTIĘ??? NO TO MAMY PRZERĄBANE." Wrzód. co to było???" spytałem
  5. oł noł. pora użyć tależa. tylko jak. hmmm. pomyślmy a gdyby go tak upuścić i podnieść znowu. dobra może zadziała
  6. "no to leć. rozerwij się" powiedziałem do Wrzoda. następnie dobyłem mieczy i ruszyłem za nim
  7. WTF??? ATO JEGO MATKA TO MOLESTIA??? no cóż....... to wiele wyjaśnia..... to ja wracam do miasta. oby nie było za późno
  8. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa moje oczyyyyy. nie ja nie patrze na to. nie patrze. tylko biegnę do portalu
  9. hmmm trzeba poszukać tego portalu o którym chodzą słuchy. chyba nawet Mag wody Myxir o nim coś wspominał
  10. dobra. widzę że on nie potrzebuje pomocy. to ja się zmywam. znając życie on i tak mnie znajdzie
  11. "Wrzód do nogi" krzyknąłem do tego idioty. cholera muszę mu pomóc przecież go tak nie zostawię.
  12. "emmm. raczej tu takiego nie znajdziemy. zabierajmy się stąd" powiedziałem po czym zacząłem biec. byle dalej od tej walki miedzy orkami i tymi pajęczakami
  13. " nawet o tym nie myśl. bierz się lepiej za orków" powiedziałem. i ruszyłem siekać orków
  14. no to otwieram cele Wrzoda i niech się stanie gwałt na orkach
  15. Dobywam miecza i rzucam się na zdezorientowanego orka " wirujący berserker" krzyczę używając tej szermierczej techniki
  16. "aha. to mam pomysł. poudaje nieogarniętego a jak mnie wyciągną zabiję ich i uwolnie ciebie. razem stąd uciekniemy" powiedziałem po czym zacząłem udawać nieogarniętego
  17. o cholera. to on z orkami też??? dobra nie słyszałem tego.... "masz może pomysł jak się stąd wydostać?" zapytałem. błagam żebym, mu tylko nie wpadł w oko
  18. o w mordę. no to mamy pedała zoofila nekrofila i sam nie wiem co jeszcze w jednej osobie. "nie wiem co masz na myśli" skłamałem "jak długo tu siedzisz?"
  19. kto to może być " halo" krzyczę "kto tam jest?"
  20. Qrwa i jak ja się z tąd wydostanę. Orkowie. Gdybym tylko miał jakąś runę teleportacyjną.
  21. "emmm... gdzie ja jestem? co sie dzieje?" powiedziałem. no ja pier**** co sie tu dzieje
  22. no to wychodzę z tej świątyni. talerz biorę ze sobą.
  23. " w takim razie życzę sobie....... żebyś był wolny... ALE NA SŁOŃCU TY PRZEROŚNIĘTY SMERFIE" krzyknąłem. ja się na takie numery nie dam nabrać
  24. to musi być to. zabieram przedmiot i wychodzę ze świątyni
  25. przeszukuję dokładnie pomieszczenie. zwracam uwagę na każdy nawet najdrobniejszy szczegół. może znajdę ten tależ
×
×
  • Utwórz nowe...