no no. Ciekawie się zapowiada. Ruszam w ten las z dobytym mieczem cały czas poruszając się ostrożnie i próbując wychwycić każdy nawet najdrobniejszy sygnał zagrożenia
aha. czy to jest jakiś test? dobra. najważniejsza zasada labiryntu trzymać się zawsze tej samej ściany. to idę i właściwie co ja mam. mam chociaż jakąś broń
no nie wierze. " Halooo. Mógłby mi ktoś wyjaśnić co tu się do qrwy nędzy wyrabia? Luno moja pani gdzie ja jestem?" dobra rozglądam się dookoła w poszukiwaniu czegoś co mogło by mi to wszystko wyjaśnić
gdyby nie chciała podbić świata i gdyby nie to że to grozi śmiercią z wycieńczenia to może.... NIEEEEE... PRECZ.. PRECZ PERWERSJO.... WON MÓWIĘ... WOOOOOON... ała moje sece... " pomocy... mam zawał..." powiedziałem po czym zemdlałem
"PRECZ... PRECZ ODE MNIE MOLESTIO JEDNA...." wykrzyczałem robiąc się czerwony jak burak.. ona na serio czyta w moich myślach... nie to dla mnie za dużo.. ała... moje serce..... " Luno moja pani zabierz mnie od niej bo zaraz umrę na zawał" GDZIE MÓJ MIECZ? ZATŁUKĘ!!!
CZY ONA POWIEDZIAŁA TO ZO SŁYSZAŁEM???? " słyszałaś coś Pani???" spytałem Lunę robiąc mega poker face. ciekawe jakby było gdyby tak.... nie. precz... precz zboczone myśli... PRECZ MÓWIĘ!!! bo się tu jeszcze w drugiego Wrzoda zamienię.... nie no... chyba spodkanie z Molestią mnie skrzywiło
"ZABIERZ JĄ!!! ZABIERZ JĄ ODE MNIE.... ZA BLISKO JEST ZA BLISKO!!!!" krzyknąłem w panice zanim do mnie dotarło że jest związana. "uffff. sorry za ten wyskok. już myślałem że mnie dorwała. za dużo emocji. i co z nią teraz zrobimy?" zapytałem. i w głowie zadzwięczał mi mój głos stylizowany na głos wrzoda *a może ją zgwałćmy?*
"aha. Dzięki. Już mi lepiej. O jakieś 60%" odparłem nie do końca przekonany o tym procencie powodzenia. No cóż nie pozostaje mi nic innego jak czekać na Molestię. Brrrrr.... brzmi to tak jakbym wręcz chciał by mnie dorwała... lol
" hmmm jak to draństwo ruszyć. Drake może masz jakiś pomysł?" spytałem. No dobra. Skoro telekinezą się nie da to spróbuję vectorami. Siły mają sporo może się uda
"mam plan. Spier****m" jak powiedziałem tak zrobiłem. Zacząłem uciekać jak opentany. Bogowie jeżeli którykolwiek z was może mi pomóc to niech to zrobi. Oddam wszystko za ratunek