Skocz do zawartości

PumpkinWave

Brony
  • Zawartość

    362
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez PumpkinWave

  1. Postanowiłem wyruszyć do Pinkie, aby zapytać się, czy mogła by mi załatwić spotkanie z Twillight.
  2. Wrócił do domu, mając już dosyć tego wszystkiego. Postanowił, że gdy tylko wróci Twillight, zgłosi się do niej ze swoją "przypadłością". Przeczekał w domu do następnego dnia, nie wychylając się, przygotowując się do jak najlepszego i najdelikatniejszego przekazania swojego problemu. (Sry, że tak zmieniam narrację, piszę jak mi wygodniej)
  3. - Taa, zdążyłem zauważyć... Ale chyba już rozumiem, jak to się stało. Pomimo iż z praktycznym wykorzystaniem magii jest u mnie kiepsko, tak z jej teorią idzie mi wręcz rewelacyjnie... - powiedział, gryząc się w język, aby nie powiedzieć o sobie więcej, jednocześnie karcąc się w myślach, ponieważ coś takiego doprowadziło ostatnio do tego, że gonił go wściekły tłum.
  4. Niepewnie ruszyłem za nimi, mając nadzieję że Pinkie mnie zauważy.
  5. PumpkinWave

    (Reedman_PL) Symfonia wojny.

    Tego wieczoru ponownie rozbiliście obóz. Jako iż nadal nie miałeś swojego namiotu, ponownie zakwaterowałeś się w namiocie Big Mac'a.
  6. szybko wybiegłem na zewnątrz, aby zobaczyć co go powoduje.
  7. zacząłem po kolei czytać artykuły, czekając aż wróci Pinkie.
  8. Gdy wróciłem do domu, podniosłem gazetę, którą dostałem rano. Byłem ciekaw szczegółów, choć wątpiłem że wszystkie tam znajdę.
  9. Westchnąłem jedynie, po czym wróciłem do siebie do domu, aby zatopić się w jakiejś lekturze.
  10. Zażenowany pochopnymi wnioskami o Nightmare Moon, szedłem przez miasto. Czy tylko ja tu logicznie połączyłem fakty w całość? W każdym razie mam nadzieję znaleźć Pinkie...
  11. - A więc moje przypuszczenia są prawdziwe... - powiedział do siebie, po czym wyszedł do miasta, biorąc ze sobą jedną babeczkę na śniadanie.
  12. Zamknąłem za sobą drzwi, lecz to nadal nie dawało mi spokoju. Po chwili zastanowienia nadal nie wiedziałem co zrobić. Po prostu nie wiedziałem co o tym myśleć. W bibliotekarce rozpoznałem tamtą bibliotekarkę...ale to by nie miało sensu... chyba, że to ona jest elementem Magii... tak wszystko powoli nabiera sensu...
  13. - Chyba mnie coś...ominęło... - powiedział zdębiały, psując cały nastrój. - Dobrze... nie przeszkadzajcie sobie... ja wrócę do siebie iii... mnie tu nie było... - powiedział, po czym zaczął się powoli, z dozą niepewności i strachu wycofywać.
  14. Sam nie wiedziałem czy iść do miasteczka, czy mieć na to wyrąbane i iść dalej spać. Po krótkiej wewnętrznej walce, postanowiłem wyjść i zbadać tą sprawę. Jako iż miałem na sobie ubranie, po prostu wyszedłem, zdejmując z siebie zaklęcie niewidzialności i zamykając za sobą drzwi. Skierowałem się w stronę świateł.
  15. Użył zaklęcia niewidzialności i podszedł do okna, aby zobaczyć kto się do niego teleportował. Nie był pewny co o tym sądzić, ponieważ z jednej strony były w nim doświadczenia z przeszłości a z drugiej ta mieścina zdawała mu się inna od pozostałych.
  16. - Co do... - zaczął się powoli zastanawiać co go obudziło, ponieważ czuł że nadal powinien spać. Powoli zaczął się rozglądać po pomieszczeniu, uważnie nasłuchując.
  17. Położył się na łóżku w celu zaśnięcia po trudach dnia dzisiejszego. Paczkę babeczek odłożył na stolik obok, ponieważ nie miał teraz ochoty nic jeść. Dziwne w jego zachowaniu mogło być to, że nawet do snu nie zdjął swojego ubrania.
  18. - Eeem... dziękuję? - powiedział nieco zmieszany podarunkiem, po czym odwrócił się i poszedł w stronę domu, zostawiając Pinkie samą. (Robić do tego jeszcze Ship xD?)
  19. PumpkinWave

    (Wizio) Dla matki Rosji!

    - Już nie jesteś... tyle ci na razie zdradzę, w swoim czasie dowiesz się więcej... - powiedział, po czym wyszedł, zostawiając cię samego ze swoimi myślami.
  20. - Niech będzie to dla mnie niespodzianka, na razie jestem dosyć zmęczony, cały dzień studiowałem pewne zjawisko... i teraz po prostu padam na pysk... pozwolisz, że wrócę do siebie? - zwrócił się do Pinkie.
  21. PumpkinWave

    (Wizio) Dla matki Rosji!

    - Czy ty zdajesz sobie sprawę, o czym my tu mówimy!? W tej kompanii jesteś teraz symbolem nadziei, nieuległości i potęgi naszej armii! Dzięki temu, że dostrzegłeś tamte pegazy, ocaliłeś wszystkich tam obecnych! Wiesz, co by się stało, gdybyś teraz zginął? Morale, jeśli nie upadły by całkowicie, zdecydowanie by podupadły. Dlatego przydzielono mnie, jako twojego osobistego medyka, na czas twojej kuracji. - powiedział, po czym skierował się w stronę wyjścia, lecz zatrzymał się. - A i jeszcze jedno: Nie jesteś już zwykłym piechociarzem.
  22. PumpkinWave

    (stico) Poszukiwanie...

    Pociąg stanął na stacji Manehattan Główny. - wybacz, tu wysiadam. Jeśli chciałbyś się ze mną jeszcze spotkać, udaj się do restauracji Gryffin Tongue i zapytaj się o Vlada, zrozumieją że o mnie chodzi.
  23. PumpkinWave

    (Reedman_PL) Symfonia wojny.

    - Ależ jasne, Light Package, nóż i kawałek paska, migiem! - krzyknął do oddalonego o kilka metrów pegaza, który natychmiast zaczął przeszukiwać wóz w celu znalezienia komponentów. Gdy już mu się udało, podleciał do ciebie, aby ci je przekazać.
  24. Po pewnym czasie, nie byłeś pewny ile to było, wszystko zlewało się w ciąg strzałów, wygraliście bitwę, pomimo sporych strat wśród waszych. I mimo że dałeś osłonę wielu żołnierzom, inni musieli sobie poradzić sami, raz za razem upadając pod ostrzałem wroga. było to o tyle fortunne, że za każdego waszego poległego, umierał przynajmniej jeden żołnierz Przymierza.
  25. Postanowiłem się z nią bliżej zapoznać, aby sprawdzić czy byłbym w stanie dobrze ją obsługiwać. Dawno nie miałem porządnej strzelby w rękach, a miałem wrażenie że zaczynam za tym tęsknić.
×
×
  • Utwórz nowe...