Skocz do zawartości

Marudkeł

Brony
  • Zawartość

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    8

Aktualizacje statusu napisane przez Marudkeł

  1. Eeeee... Moi... Kochani. Niestety, na razie nie zabiorę się za recenzję Ostatniego Władcy Wiatru, albowiem... Muszę ten film ponownie zobaczyć, gdyż nie pamiętam, co się tam działo. Ehhh... Znowu muszę przebrnąć przez ten badziew. No ale dobra, obejrzałem Koty 4 WALONE RAZY, to przez to też przebrnę. Widzicie, jak się poświęcam? Jestem waszym bohaterem! Kłaniać mi się i dawajcie mi jakieś dziewice!

     

    (Eeee... Tego ostatniego nie bierzcie na serio. To żart, sarkazm i hiperbola. Nie jestem żadnym bohaterem ani nic podobnego. A tłumaczę to właśnie w tym nawiasie, bo nie chcę, by była sytuacja, że ktoś nie załapał i rozpętałaby się gównoburza) 

     

    Tymczasem jednak zostawię wam kilka naprawdę fajnych rzeczy związanych z Awatarem, które znalazłem i które wielu z fanów zapewne zna. Skumajcie:

     

    Spoiler

    Art wykonany przez użytkownika tcn1205 przedstawiający Zuko i Sunset Shimmer. Szczerze mówiąc... Kiedy to zobaczyłem, byłem zachwycony i... NO CO MAM DUŻO MÓWIĆ, BEST CROSSOVER I SHIP EVER! <3 

    2309529.png

    Oryginał znajdziesz TU

     

    Znowu art i tym razem przedstawia on, jak postacie z  Legendy Aanga spotykają się z tymi z Legendy Korry. Nie ukrywam, po jego zobaczeniu szczerze się uśmiechnąłem. To po prostu niesamowite <3 

    7c0e25bbaf6ad27d3d62e6cc3989dd20.jpg

     

    Oryginał HERE

     

    No i... Na koniec coś, co kochają chyba wszyscy fani serii. Panie i panowie... SOK Z KAKTUSA! :D 

     

     

     

    A na dzisiaj to tyle moi drodzy, trzymajta się tam :D 

     

     

  2. Ehhh, wiecie... Przeglądałem swoje stare posty sprzed roku, tudzież dwóch lat i... Kurde, zastanawiam się, co się ze mną porobiło i... Cóż, czy depresja aż tak mnie... Zdegradowała?

     

    Wiecie, dawniej byłem... Mimo gównianego gimnazjum, mimo gorszego nastroju, bardziej zmotywowany do jakiegokolwiek działania. I fakt, niektóre moje posty są nieco cringowe, jak... Ten, w którym masturbowałem się, jakim to Czernobyl od HEJDŻBIOŁ nie jest kapitalnym miniserialem, ale... Także te... W mojej opini fajne? Wiecie, gdzie cieszyłem się z najmniejszych sukcesów, jak to, że... No, jarałem się faktem, że opublikowałem rozdział jakiegoś tam opowiadania, jak bawiłem się w photoshopie, tudzież pokazywałem muzykę, jaką wówczas słuchałem i... Chyba opublikowałem Take On Me od a-ha i moje ulubione utwory Johna Denvera. Kiedy patrzę na to wszystko, to... Odnoszę wrażenie, że kiedyś byłem o wiele radośniejszy, niż teraz. Mogę się mylić, w końcu gimazjum było okresem, w którym srogo dostawałem po dupie na codzień, ale... Mimo wszystko nie mogę się tego wrażenia pozbyć. Ten post, to takie... Moje luźne przemyślenia, których nawet nie umiem poukładać i... Nie wiem, jak na to wszystko patrzeć. Chyba będę potrzebował czasu na refleksję. 

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [5 więcej]
    2. Zira

      Zira

      Not gonna lie, to od tego forum zaczęła się właśnie moja przemiana, głównie przez jedną osobę która chyba nawet nadal tu bywa

    3. Marudkeł
    4. Zira

      Zira

      Mhm, na gorsze
      Depression pretty much 

  3. Ehhh. Nevermind. Wiecie co... Ja się uciszam na jakiś czas. Jest mi wstyd, za bardzo impulsywnie podchodzę do pewnych rzeczy. Żegnajcie i do zobaczenia za kilka dni. Może tygodni. Eh, wyjdzie w praniu.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [18 więcej]
    2. Marudkeł

      Marudkeł

      @PervKapitan

       

      Ja już lecę, bo daję lapka do czyszczenia. Bye.

    3. PervKapitan

      PervKapitan

      Wiem, ale tak bardziej się kojarzą :D

    4. Socks Chaser

      Socks Chaser

      Ogólnie z postaciami z uszkami, ogonkami czy tam innymi można zrobić coś ciekawego. Sama od pewnego czasu mam w głowie uniwersum gdzie jest rasa z takimi właśnie zwierzęcymi cechami. Anime (No... serial w stylistyce anime, bo jednak z Japonii nie pochodzi) RWBY również fajnie ten motyw wykorzystało.

       

      Gram też w grę Arknights gdzie każda postać ma jakieś cechy zwierzęte, nie tylko takie typowe jak np. kot, ale też kameleony czy niedźwiedzie. I ok, nie oszukujmy się że to też dlatego by trochę grę upiększyć (w końcu gra azjatycka), ale jednak nie ma się uczucia że istnieje to tylko po to by ładnie wyglądać, ale jest po prostu cechą danego uniwersum, jakimś elementem składowym.

       

      No i się nie martw Marudek. Czasami odpocząć trzeba. Sama kiedyś nie odpoczęłam, pisałam przez to dziwne rzeczy i oberwałam. :D

  4. Film "Thor: Ragnarok" to arcydzieło. Change my mind :D 

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [6 więcej]
    2. PervKapitan

      PervKapitan

      Kek pochodzi od tego jak Alluchy widzą kiedy Hordziak napisze "lol" w WoWie i w sumie też znaczy właśnie to samo, śmiech, rozbawienie

    3. Marudkeł
  5. Fimfiction działa. Opowiadania są na swoim miejscu, więc jej ^^

  6. Generalnie, widziałem wyniki wyborów, konkretniej, pierwszą turę iii... Jestem naprawdę zaskoczony. Walczącemu z oStRyM cIeNiEm mGłY Andrzejowi wali się grunt pod nogami. Jeśli dojdzie do kolejnych wyborów np. za te 4 lata, wygra ktoś zupełnie inny, na co gorąco liczę. Mam dość życia w Kaczogrodzie, gdzie z dnia na dzień rosną podatki, pieniądze obywateli są rozkradane i dawane innym, a rządzący są gorsi, niż August Poniatowski. Koniec tego. W sprawie wyborów jestem autentycznie nastawiony optymistycznie. Młode pokolenie widzi, co odwala PiS i chcą zmian, na co nie pozwalają im dorośli, którzy wIeDzĄ nAjLePiEj, mimo że nie. A ich najczęstsze słowa, to: "PiS jest dobry, a ty jesteś młody, niedoświadczony. Nic nie wiesz o życiu, więc się nie wypowiadaj." Eee... Ok boomer. Ale... Wkrótce to się zmieni. Miejmy tylko nadzieję, że nasz kraj nie zostanie doszczętnie rozpierdolony przez stare pokolenie, które "wie najlepiej". 

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [3 więcej]
    2. Marudkeł

      Marudkeł

      @PervKapitan

       

      Cytat

      To nie trzeba mieć 18 by głosować?

       

      Właśnie trzeba. Wybacz, źle sprecyzowałem. Po prostu mówię, że po ukończeniu tych osiemnastu lat na pewno pójdą głosować. Podam kolejny przykład. Znowu anegdota, ale walić to. W mojej klasie w zawodówce może i jest sama banda pustaków i tylko kilka osób jest normalna, ale... Powiem ci, że jednym mi zaimponowali. Mieliśmy lekcję wychowawczą i temat zszedł na politykę. Wszyscy z mojej klasy byli przeciwko PiS. Nasz wychowawca próbował nas przekonać tym, co kiedyś PiSiory zrobiły dobrze. Szkoda tylko, że to było kiedyś. A dzisiaj robią tyle złego, że szkoda się rozpisywać. Nikogo z nas nie przekonał. I to buduje we mnie tą nadzieję i sprawia, że patrzę na to wszystko z optymizmem. 

    3. Socks Chaser

      Socks Chaser

      Sama mam w sobie wiele optymizmu, ale gdy zdaję sobie sprawę ilu tych patałachów nie poszło nawet do pierwszej tury to mnie coś strzela. Gdyby do głosowania poszło więcej młodych to dziś by nie mieliśmy dwóch kandydatów po 45% i 10% niezdecydowanych, tylko Dudę skazanego na porażkę. Nie oznacza to jednak, że młodzi są jacyś spoko super, bo wielu z nich ma nasrane we łbach jedynie odrobinę mniej niż turbopisowskie dziady.

       

      Wiele z tych osób poszłoby głosować na Bosaka czy konfederację, potem po roku płacząc na forach że to nie są "wolnościowcy", jakby ich ta konfederacja oszukała. Widziały gały co brały. :p A jeśli ktoś, mimo otwartej homofobii, olewactwa dla kwestii społecznych, religijnego oszołomstwa Bosaka będzie na niego głosował bo "gospodarka najważniejsza" to powiem tak - albo sam tę homofobię, transfobię, religijne szurstwo popiera, albo uważa że otwarta homofobia, strzelanie sobie fotek z Forza Nuova, religijny fundamentalizm i faszyzm nie są na tyle złymi rzeczami, by się nimi przejmować. W sumie, na jedno wychodzi.

       

      Wielu nie zagłosowało w pierwszej turze bo nie wiem, "mieli coś do roboty". Tak, tacy zapracowani że nawet 10 minut nie mogą przeznaczyć na pójście do lokalu i postawienie krzyżyka na kartce. A w drugiej turze gadanie że "Nie ma mojego kandydata" i zostawanie w domach. Wielu wyborców, szczególnie młodych, czeka aż w Polsce pojawi się kandydat który będzie wolnorynkowy (a nie centrum czy bardziej na lewo) jak ci "wolnościowcy" z konfy, ale społecznie bardziej na lewo (a nie połączenie konserwy z wolnorynkową mitologią a'la Korwin), i dopóki nie pojawi się takowy to będą siedzieć na dupach i jojczeć jak to nie ma na kogo głosować. :p Ludzie pokrzywdzeni przez strajk nauczycieli, wchodzący na rynek pracy prędzej zostaną w domu czekając na objawienie, niż postanowią pójść zagłosować.

       

      Jedno PiSowi trzeba przyznać - zadbał o to by wychodować młode pokolenie w taki sposób, że im nie zagrozi.

       

      I mimo mojego optymizmu czarno to widzę. Jeśli Trzaskowski wygra, to wątpię by to młodzi byli grupą która przeważy szalę. I to co tu pisałam to mocne słowa, o grupie w której sama jestem, ale to mnie niezmiernie wnerwia - że tak wielu młodych leje na przyszłość. No bo hej, w końcu za 5 lat też można zagłosować.

    4. Marudkeł

      Marudkeł

      @Socks Chaser

       

      Ja na przyszłość nie leję. I też mnie wnerwia to, jak ludzie olewają ten temat.

  7. Gówniany poranek. Pobudka 50 minut przed budzikiem, kark, który boli tak, jakby dobrał się do niego SCP-173 no i to dziwne poczucie, że stanie się dziś coś złego. Hip kurde hura. No ale dobra. Może dzień ten okaże się dobry.

    1. PervKapitan

      PervKapitan

      No, przydałby się dobry dzień.

  8. Hej, ludzie. Jest źle, jest fatalnie, bo zachorowałem. Kaszel, który zdziera mi tchawicę i gardło, osłabienie, kichaczka, dezorientacja i do tego wszystkiego dopi██rza mi jeszcze ból głowy. Co za tym idzie... Muszę odpoczywać, obejrzę sobie jakiś film. Ale... Zanim to nastąpi, dokończę remastery. Została mi już tylko połowa rozdziału 16 i potem... Utworzyć docsy dla pozostałych rozdziałów, zedytować temat i... Enjoy. Wiem, wiem, brzmi jak masochizm, ale... Jak tego nie zrobię, będę się nienawidził za to, że tego nie skończyłem. I przede wszystkim, błagam, nie użalajcie się nade mną. Poradzę sobie. Jeśli to grypa, cóż, to nie pierwszy raz. Ale jednak jeśli jakimś dziwnym trafem to covid, cóż. BRING IT ON, YOU CROWN BI██H!

     

    Trzymajcie się i do następnego razu. Dokończę co mam dokończyć, a potem idę gnić w łóżku.

  9. Hej, to znowu ja, czyli Marudka. 

     

    Tego wieczoru chciałem obejrzeć sobie Lśnienie Stanley'a Kubricka z roku 1980, by móc napisać dla was recenzję, ale też jednocześnie porównać ten film do miniserialu Lśnienie z 1997. Niestety skończyłem oglądać na jakieś 54-tej minucie, bo chwyciło mnie naprawdę silne zmęczenie, a co za tym idzie, skoro zatrzymałem oglądanie tego filmu, być może już nigdy go nie dokończę, no ale... Takiego Obcego 3 jakoś dokończyłem, więc... No się zobaczy, no. Piszę tą wiadomość grubo po północy, Moonie już dawno położyła się spać i chyba zaraz do niej dołączę. Chciałem wam jedynie życzyć dobrej nocy i... To tyle. Dobranoc.

  10. Heja ludzie. Niestety stało się, dopadło mnie choróbsko, konkretniej, jelitówka. Wymioty, jestem osłabiony i strasznie otępiały. Co za tym idzie, remastery zawieszam na jakiś czas, bo po prostu nie dam rady, ale... Remaster rozdziału 12 postaram się jeszcze dokończyć, bo mam go na finiszu i możliwe, że dziś go wrzucę.

     

    To tyle. Trzymajcie się, a na koniec oczywiście zostawię wam coś fajnego związanego z SCP.

    Konkretniej, filmik Piofliego, który odpowiada na pytanie "Czy Siren Head to SCP?" uwaga spoiler, NIE JEST I NIE BĘDZIE. 

    Spoiler

     

     

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Marudkeł

      Marudkeł

      @zsrrknight

       

      O___O ......... *inhales* THE SOCIETY-

       

      Ale tak na serio... Nie chce mi się tłumaczyć, po prostu wejdź tu:

       

      Spoiler

       

       

    3. Marudkeł

      Marudkeł

      @PervKapitan

       

      Taaa. To dość gówniana sprawa.

  11. Heja, to znowu ja, a to... To tylko informacje dotyczące opowieśći.

     

    Więc... Wiem, nie zaczyna sie zdania od "Więc" no ale trudno. :dunno:

    Po pierwsze: Chciałem poruszyć kwestię aktualizowania. Wersja na Fanfiction.net będzie aktualizowana, natomiast jeśli chodzi o google docs, to już nie. Powód jest taki, że chcę to najpierw napisać, zapakować w jeden wielki dokument PDF i dopiero wtedy wstawić.

    Po drugie: ŁAŁ! mam 190 wyświetleń na profilu ^^ To więcej, niż miałem z moich filmów na yt. Kanał został dawno usunięty, więc nie liczcie na to, że wam go dam. Nagrywałem kiedyś gry, bawiłem się w lektora, ale... To był jeden wielki cringe.

     

     

    Okej. Na chwilę obecną to wszystko. Trzymajcie się i szczęśliwego nowego roku!

  12. Heja. Dawno mnie tu nie było. Cóż, jest to spowodowane tym, że najzwyczajniej w świecie zapomniałem że mam tu konto i... Po prostu żyłem swoim życiem, zajmowałem się swoimi sprawami etc. Ogólnie... Nie jest u mnie tak źle. Nowa szkoła okazała się być spoko, praktyki również są okej, choć dziś jestem niewyspany. Zacząłem czytać jeszcze więcej książek, a konkretniej Stephena Kinga. Lśnienie, Cmentarz Zwierząt mam już za sobą, teraz se czytam To a mam zamiar jeszcze przeczytać niedawno nabytą przeze mnie Podpalaczkę a w przyszłości jeszcze przeczytam sobie Doktor Sen, Carrie i Mgłę. Co jeszcze... Epizod I Wybrańca dobiega końca, zacząłem pisać opowiadanie o swoim OC, czyli o Małym Wingym. No i jeszcze opowiadanie z króla lwa, bo... Chwyciło mnie coś, by se to zacząć pisać i... Tak jakoś poszło.

     

    W sumie... To tyle. Do zobaczenia za tydzień, dwa, za miesiąc, rok, zależy kiedy znów przypomni mi się, że mam tu konto, so... Bywajcie, towarzysze.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [25 więcej]
    2. Marudkeł

      Marudkeł

      NM: Łoł... Wiem że jestem tak wspaniała, ale spokojnie. Opanuj te emocje :>

    3. Sowenia
    4. Marudkeł

      Marudkeł

      NM: [Boopa Uszatkę w nos.] :>

  13. Heja. Dziś przychodzę do was z czymś naprawdę niezłym i zdecydowanie dla tych, co interesują się uniwersum Fundacji SCP. Każdy, kto jest fanem Fundacji SCP, na pewno słyszał o krótkometrażowym filmie "096" który jest oczywiście o SCP-096 (Nieśmiałek). 

     

    Opowiada on o tym, jak to nasz 096 uwolnił się ze swojej przechowalni i narobił niemałego bałaganu. Film ma niesamowity klimat, zwłaszcza scena początkowa. Udźwiękowienie jest świetne. Efekty komputerowe, CGI, zostały zrobione na naprawdę wysokim poziomie, a sam SCP-096 wygląda i brzmi przerażająco. Zapraszam do oglądania i oceniania, oraz zachęcam do dyskusji w komentarzach.

     

    Zapraszam także do przeczytania dokumentacji o naszym kochanym nieśmiałku. Link.

    Spoiler

     

     

  14. Heja. Dzisiaj chciałbym wam pokazać moją ulubioną piosenkę. Beat the Devil's Tattoo od Black Rebel Motorcycle Club. Co mam dużo mówić... Najlepsza piosenka jaką słuchałem. Ten zespół idealnie trafił w mój gust <3 

     

    https://www.youtube.com/watch?v=gn9C1vKd7Gc&fbclid=IwAR18R1oa0lhCGZjdcC-uBGSVBDqw4sqUaVYYEsgwENdtpIdrf5ZOSnAB2MU

  15. Heja. Generalnie, sprawa wygląda tak, że czuję się odrobinę lepiej i ogólnie, zaczęło się troszkę wszystko poprawiać, choć... Mimo wszystko bywają dni, kiedy czuję się słabo, ale nie jest to już tak bardzo potężne. Szczerze mówiąc, nie wiem, na jak długo taki stan rzeczy się utrzyma, nie wiem, jak długo nie będę się czuł, jak ostatni śmieć i osoba, która nie zasługuje na to, by chodzić po tym globie. Wiem, brzmi to strasznie, ale właśnie tak mam, kiedy mam doła. Zaczynam się katować negatywnymi myślami, których jednak nie kontroluję. To przychodzi samo z siebie i owe myśli zaczynają krzyczeć "Jesteś nic niewartym śmieciem, nie zasługujesz na to, by w ogóle żyć." albo "Gdybyś zdechł, dla odmiany wyrządziłbyś temu światu jakąś przysługę.". Jak teraz na to patrzę, to sam się zastanawiam, jak coś takiego mogło mi przebiec przez głowę, jednak... Wbrew pozorom, jestem osobą niezwykle emocjonalną, co staram się mimo wszystko kontrolować. Ze stanu radosnego, mogę na przykład od razu przejść do stanu gniewnego, z gniewnego do smutnego, ze smutnego do radosnego i tak w kółko. Można by rzec, jestem jak rozregulowana maszyna, która nie może poprawnie funkcjonować, ze względu na to, jak bardzo jest uszkodzona. Przedstawiam to tak prosto, choć prawda jest taka, że jest to prawdopodobnie bardziej złożone, niż ja to podaję, jednak... W moich oczach tak to po prostu wygląda. W każdym bądź razie czuję się już lepiej i dziękuję za troskę, jaką mi okazaliście w tamtą sobotę. Trzymajcie się ludziska i cześć. 

  16. Heja. Szukam jakiegoś naprawdę dobrego filmu na ten wieczór. Polecicie mi coś?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [5 więcej]
    2. Marudkeł

      Marudkeł

      @Triste Cordis 

       

      Zajrzałem w opis filmu i jest napisane że to komedia i dramat. Lel.

       

      @PervKapitan

       

      Horrorek, jakieś Sci-fi (Tylko nie Gwiezdne Wojny, nienawidzę tego ;_;), ewentualnie jakaś zarąbista komedyjka. 

    3. Cipher 618

      Cipher 618

      @Nightmare Moon i Marudka Oglądałaś "Zapowiedź" z N. Cagem? Zakończenie do dupy, ale film mimo wszystko świetny. A z horrorów polecam "Przypadek 39"

    4. Marudkeł

      Marudkeł

      Eh, wczoraj nie mogłem obejrzeć żadnego z tych filmów, bo do północy zajmowałem się tłumaczeniem, no ale cóż. Zdarza się. Być może dzisiaj obejrzę. I dziękówka, ludzie, nareszcie mam co oglądać na wieczór <3<3<3 

       

  17. Heja. Tak na wstępie, moja wypowiedź o Wiedźminie 3, czemu nie jest taki dobry pojawi się prawdopodobnie jutro, bo dziś jestem padnięty po robocie, chyba że nie będzie mi się chciało tego pisać, więc... W sumie, nie wiem jak to będzie, ale walić to.

     

    Dzisiaj przychodzę do was z filmikiem niejakiego Wojtiego 2000, który omawia prezentację pewnego księdza, w której np.

    1. Wjeżdża na MLP i Anime, mówiąc, że to satanizm i seksualizacja.

    2. Doczepia sobie jakieś chore powiązania religijne z zabawkami typu Monster High, albo Hello Kitty. 

    3. No i demonizuje gejów i inne tego typu środowiska, nazywając je ideologiami i rzucając anegdotami typu "Geje źli i niedobrzy, bo kiedyś tam dwóch gejów kogoś zgwałciło", czym sprawił, że wkurzyłem się bardziej, niż gdy 1 kwietnia zrobiono pranka, że powstaje film o Falloucie, aaa... Nie powstał.

     

    Jeśli jesteście ciekawi, to zerknijcie, polecam też kanał Wojtiego, jest spoko. Robi fajne i zabawne memy, omawianie kreskówek, opowiada różne powalone historie ze swojego życia, przy których nie raz się uśmiałem i czyta gówniane creepypasty, które potem ocenia. Coś jak PSYGambit, ale... Taki z wyprzedaży.

     

    Miłego, BOIIIIII ;33

     

    Spoiler

     

     

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [3 więcej]
    2. Socks Chaser

      Socks Chaser

      Tylko że w Polsce to wciąż kwestia powolnych zmian. Wciąż jesteśmy krajem gdzie ludzie potrafią nazwać dziewczynkę zgwałconą przez księdza "prostytutką" która uwiodła kościołowego. Wiele się mówi o młodych którzy odchodzą od kościoła, ale uważam że w praktyce to trochę gorzej wygląda. Wielu młodych nie ma siły sprawczej lub mają wywalone na to co się dzieje. Młodzi mają wywalone, a ci którzy nie mają (strajk klimatyczny) i chcą coś zmienić, to na nich wywalone ma rząd. :p

       

      Zmiany, jakiekolwiek, czy to w kwestii LGBT, czy w kwestii polityki klimatycznej, czy nawet kwestie oddzielenia państwa od kościoła, obawiam się, że będą tak powolne, że ujrzę je dopiero jako stara babka. :p Jedyne zmiany jakie widzę na przestrzeni lat to to, że kościołowi coraz chętniej włażą do polityki i do życia ogółu, i czują się w tym wszystkim bardzo dobrze. Staram się być optymistyczna, ale i z tym coraz trudniej. Żadne zmiany nie są natychmiastowe. Ale w kwestii Polski mogą być one nadzwyczaj wolne.

    3. Marudkeł

      Marudkeł

      @Socks Chaser

       

      Cytat

       że kościołowi coraz chętniej włażą do polityki i do życia ogółu, i czują się w tym wszystkim bardzo dobrze

       

      Wziąć tych pasożytów w kieckach, wywalić na kopach i opodatkować ich działalności, jaką są kościoły. 

       

      Właściwie, zauważyłem, że ludzie w ogóle nie słuchają... No, ludzi. CHYBA, że są sławni, znani, albo są tym księdzem. Eh.

  18. Hip kurde hura. Zapowiada się cudowny okres bezsenności. Jestem cały w nerwach już od kilku dni po tym zasranym wyjeździe. Fakt, odcięcie się od wszystkiego, m.in. opowiadań, roleplay'ów, spolszczenia, znajomych, samego MLPPolska i wielu innych rzeczy... Sprawiło, że zacząłem patrzeć na wiele spraw inaczej. Wróciła nawet moja wena (do osób, które w wenę nie wierzą, błagam, nie róbcie mi tu kilkustronnicowych prac magisterskich o tym, że jej nie ma i się mylę, wy wiecie swoje a ja swoje, fajnie? Fajnie!), dzięki czemu mam zamiar kontynuować nawet niektóre z moich dawnych, zapomnianych już opowiadań. No ale... Na tym się kończy. Na samym wyjeździe nie było kolorowo, a pod koniec miałem zaserwowaną bombę bólu dupy i pretensji do całego świata autorstwa mojej matki. Ale o co poszło, to wolę zachować dla siebie. Zastanowię się, czy o tym powiedzieć. 

     

    Ogółem, cały wyjazd, to był po prostu dramat. Jak mówiłem wcześniej, nie było kolorowo i jestem po nim cały w nerwach. I cóż, miałem nadzieję, że jak wrócę do domu, będę mógł się normalnie wyspać we własnym, wygodnym łóżku. Tylko że nie! Bo w nocy nie mogę normalnie zasnąć, przewracam się w tym łóżku, jak Drakula, który próbuje się wydostać ze swojej trumny, by zagryźć jakąś dziewicę, od rana jestem budzony, BO TAK, BO NIE DYSKUTUJ, NAM SIĘ TAK PODOBA I KONIEC! To mnie ciągają po urodzinach kuzyna, kuzynki, stryja, pasierba, pasierba jego pasierba, albo co chwila gdzieś wyjeżdżamy do rodziny, przez co muszę siedzieć przy stole z nimi i wysłuchiwać biadolenia o polityce, a jak chcę odejść, to ooo nie, nie, mam wracać i gadać z gośćmi. Tylko o czym?! Jak w ogóle nie dopuszczają mnie do głosu, wszystko co powiem, jest kwitowane chyba znanym wam wszystkim sloganem "Jesteś jeszcze młody, niedoświadczony, jeszcze zmienisz zdanie." No... No ja p███████ę. Do tego dochodzi jeszcze ten zasrany upał, ciągle jazgający pies sąsiadów i to jedno przeklęte muszysko, które budzi mnie każdego ranka i którego nie zdołałem zatłuc od zasranych kilku lat. I cóż... Jakie efekty? Mimo, że wczoraj byłem wyczerpany, śpiący, chciałem się położyć i zapomnieć, w jakim beznadziejnym kraju i w jakim okrutnym świecie żyję... Nie zasnąłem w ogóle. Czuję się po prostu okropnie. Wziąłem sobie urlop od praktyk i nie chciałem akurat tego! Zawsze gdy próbuję wypocząć, musi się dziać coś, co mi w tym przeszkadza.

     

    Ehhh... Dobra... Koniec tego mojego płaku, płaku. Potrzebowałem się wygadać, a teraz... Eh, chyba sobie w coś pogram i będę musiał przetrwać ten dzień. Nawet sobie nie wyobrażacie, jak bardzo mam ochotę poprosić Moonie, by sprowadziła wieczną noc. Trzymajcie się.

  19. I nagle wszystko stało się jasne :pinkieo:

     

    image.thumb.png.d05fbba14b15d0946dfb0eaf578ea6f4.png

  20. Ja pieprzę, ten dzień musiał być gorszy. Przed chwilą jakiś debil potrącił mojego kota... Ja walę, nie. Po prostu mi brak kuźwa słów.

     

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [18 więcej]
    2. Marudkeł
    3. Flutterhugger

      Flutterhugger

      Takie rzeczy są na porządku dziennym. Moim sąsiadom na wsi wielokrotnie potrącono psa. Mojej babci gość rozjechał psa specjalnie, bo myślał, że chce ją zagryźć. Wspomnianym wcześniej sąsiadom, kot wpadł we wnyki i stracił kawałek 1 nogi i prawie całą drugą. Potem kilka lat później zeżarł mysz ze strychniną  i się zatruł. Jak chcesz żeby przeżyły to nie puszczaj ich samopas. I jeszcze jedno -  podejrzewam, że rzecz nie leży w tym, że gość był debilem, a bardziej po prostu srał na życie twojego kota. Nie miało dla niego żadnej wartości.

    4. Marudkeł

      Marudkeł

      @Flutterhugger

       

      *sigh* He was just son of a... Well.

  21. Jeśli chodzi o sprawę dotyczącą mojego przyjaciela, na szczęście mu się polepsza. Chciałbym was przeprosić za poprzedni post, po prostu byłem zdesperowany i przestraszony. Bałem się, że po prostu znowu kogoś stracę i tyle. A jestem osobą, której zmarły w rodzinie dwie osoby w naprawdę krótkich odstępach czasowych i przez to jestem bardzo uczulony na tego typu sprawy. Jeszcze raz was przepraszam i dziękuję wam za wsparcie <3 

  22. Jest ciężko. Nie ukrywam faktu, że ostatnio czuję się przytłoczony... Wszystkim. Ogólnie, tym co dzieje się na tym zadupiu zwanym Ziemią, pandemia, kwarantanna, konflikty, wszystko. Dosłownie wszystko. Ostatnimi czasy to się u mnie nasila, no i dobra, rozumiem, powiecie mi "Ale co się przejmujesz?" no... Przejmuję się, bo martwi mnie to wszystko i boję się, jak to wszystko będzie wyglądać w niedalekiej przyszłości. Mam po prostu dość już tego wszystkiego i tyle. Czuję się już zmęczony tym wszystkim. Może to tylko przejściowe, może mi się polepszy za te kilka dni, ale sam już nie wiem. Powinienem z tym iść do psychologa. To prawda. No ale pandemia szaleje, więc podejrzewam, że do psychologa pójdę dopiero po wakacjach. Jak uda mi się wytrzymać, będzie to cud. Jak nie... To nie. Trudno.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [4 więcej]
    2. The Silver Cheese

      The Silver Cheese

      Psycholog to jedno, drugie to warto znaleźć kogoś z kim będziesz potrafił porozmawiać o uczuciach, tym jak się czujesz, co sądzisz i że ... jest tak, a nie inaczej. Każdy potrzebuje uczucia bycia wysłuchanym, kogoś kto od początku do końca wysłucha, zrozumie, a to już jest dużo, a nie każdy o tym wie, zwłaszcza rodzice, którzy nie raz bagatelizują to (wszystko zależy jakie podejście mają). 

    3. PervKapitan

      PervKapitan

      Tylko, że taka osoba nie przychodzi sama z siebie. Już pomijając to, że bardzo rzadko ktokolwiek ma ochotę słuchać czyichś żali tak regularnie. Często nawet ludzie, którymi chcesz nazywać przyjaciółmi nie potrafią wysłuchać. Albo wysłuchują i nic nie odpiszą. Albo co gorsza jeszcze wyśmieją, jakie głupie to ma się problemy.

      Przede wszystkim psycholog. Oczywiście, że taka osoba pomaga, ale jak nie masz kogoś takiego to nie da się kogoś znaleźć takiego na zawołanie.

    4. Marudkeł

      Marudkeł

      @PervKapitan 

       

      Mam przyjaciół, z którymi rozmawiam o uczuciach, o problemach, jednak... Ostatnio mimo wszystko staram się to ograniczać, ze względu na to, że boję się, iż mogę taką osobę przytłoczyć tym wszystkim. Tak samo staram się też przyjmować na swoje barki problemy innych osób, próbować je zrozumieć, wejść w jakąś dyskusję. Zresztą, często samo wygadanie się po prostu pomaga. 

  23. Jest mi słabo. Mam nieprzespaną noc i zszargane nerwy, ale... Czuję się dobrze. Jest... Okej. Wczoraj miałem dosyć... Mocne załamanie nerwowe. Sprzeczka z kumplem, przez którą się popłakałem i... Dzisiaj wydaje mi się to tak mało istotne. Nie boli, czuję się naprawdę dobrze.

     

    "Kiedy coś przestaje boleć, przestaje mieć znaczenie"

    - Stephen King. Cmentarz zwieżąt (Błąd celowy, zamysł autora tego zacnego dzieła)

     

    Well... A co u was słychać, moi drodzy? Jak się dziś czujecie i co porabiacie?

     

     

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [26 więcej]
    2. Marudkeł

      Marudkeł

      @Socks Chaser

       

      Cóż, okej. Przekonałaś mnie. No... Nic dodać, nic ująć. 

       

       

    3. Socks Chaser

      Socks Chaser

      Wiesz, to też nie chodzi by przekonywać, bo to twoja decyzja. Ale no... spoko? Raczej, tak myślę. ^^ I tak uważam że energia atomowa to powinna być decyzja obowiązkowa, ale z władzą jaką mamy to jeszcze długo się nie doczekamy.

    4. Marudkeł

      Marudkeł

      @Socks Chaser

       

      Cytat

      Wiesz, to też nie chodzi by przekonywać

       

      Doskonale o tym wiem. No ale... Do tego koniec końców prowadzi rozmowa, nieważne, czy celem jest przekonanie czy nie. 

  24. Jest około 5:10. Ludzie, nie wiem co się ze mną dzieje. Głowa boli mnie od kilku dni i to w jednym konkretnym miejscu, z prawego boku. To wygląda tak, że pulsuje i od czasu do czasu rozchodzi się po całej głowie. Nie wiem co mi jest. Matkę ledwo namówiłem na lekarza i nie wiem nawet, czy się dostaniemy przez tą cholerną koronę. A przynajmniej, ona tak mówi. Zresztą, to nie pierwszy raz, od kiedy bagatelizuje mój stan zdrowotny.

  25. Jest pewna sprawa, o której chciałem się wypowiedzieć krótko i na temat.

     

    Panuje obecnie pandemia, sytuacja jest poważna i nie zaleca się wychodzenia z domu. Każdego dnia lekarze, pielęgniarki ryzykują swoje zdrowie oraz życie, by pomóc ludziom w tych ciężkich czasach. A jak reaguje na to nasze Polskie społeczeństwo? Szykanuje, miesza owe osoby z błotem i krytykuje za najmniejszą pierdołę. Opluwają ich, mimo iż ryzykują swoje życia, by pomóc. Wiecie, ciekawi mnie, co gdyby służba zdrowia powiedziała "Walcie się, radzcie sobie sami, skoro jesteście tacy mądrzy" najpewniej od razu zacząłby się lament i tutaj wprost idealnie będzie pasować przysłowie "Jak trwoga, to do Boga".

     

    I cóż, tak mniej więcej sytuacja się prezentuje. Szczerze mówiąc, wkurza mnie to. Nasze społeczeństwo powinno się kłaniać przed lekarzami i pielęgniarkami za to, jak wiele poświęcają za naszą sprawę. A tymczasem dzieje się to, o czym wspomniałem wcześniej. Żyjemy w społeczeństwie? Pff... Ta. Sory, ale to naprawdę kiepski żart. 

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [5 więcej]
    2. Phylian22

      Phylian22

      Założę się że by nie wytrzymali i chcieli zrezygnować po pięciu minutach.

    3. PervKapitan

      PervKapitan

      Taaa jak Socha, której zaproponowano pomoc w szpitalach.

    4. Marudkeł

      Marudkeł

      @PervKapitan @Phylian

       

      No ale wytłumaczcie to typowym polakom, takim Kowalskim. Wypowiadałem się już chyba w kwestii naszego społeczeństwa, jednak zapomniałem wspomnieć też o tym, że większość ludzi w naszym kraju zamyka się w swojej bańce i nie przemawiają do nich żadne argumenty, bo "HUR DUR! Ja wiem najlepiej, a ty jesteś młody, niedoświadczony i głupi, więc się nie wypowiadaj, gówniarzu jeden, KURŁŁŁ!" Ehhh... 

×
×
  • Utwórz nowe...