Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez KougatKnave3

  1. Podniosłem kopyto by coś powiedzieć... zwias...

    - Eee... tego... kurwa, sam nie wiem... moją wadą jest ta jebana chcica. Kiedy Allan był na tyle durniem by lecieć po tą dziwkę, zwaną Rainbow Dash, i sam się dał zarazić Nimfomanią, to nie pozbył się jej dostatecznie... JA JĄ KURWA WCHŁONĄŁEM... lecz nie zarażam. Według moich obliczeń... kiedy dostałbym nowe ciało, nie miałbym już takiej chcicy... ale nie wiem, za mało to badałem.

  2. - Bo bałem się, że nie będziesz chciała mi pomóc i... odrzucisz mnie. Allan kocha Twilight, a ja ciebie. Można nas rozdzielić, lecz to wymaga śmierci tego ciała... ale wiem, że to ciało ma niewykorzystane Zmartwychwstanie... daje ci obietnice, że zaraz po wykonaniu mojego planu... strzele se w łeb - dla demonstracji zrobiłem pistoletem bez naboi gest, przykładam do głowy, mówię "Paf" i odkładam go. -

  3. Westchnąłem...

    - Allan, dwa dni przed opętaniem przez NMM znalazł coś... konkretnie spisek. Pewien Gryfi Możnowładca, planuje odbudować Imperium Gryfów które istniało 400 lat temu. Chce zabić przy tym wszystkie alikorny. W tym ciebie i Twilight. TO ciało było od dawna podzielone na dwa fronty i miały inne zainteresowania. Allan, czyli ta dobra strona jest miły i uprzejmy, lecz łatwy na sugestie i byle jaką retorykę. Ja, Galax, czyli ta złą strona, jestem przeciwnością. Narodziłem się wraz z śmiercią tego skurwiela Abdula, ojca tego ciała. Jeśli chodzi o miłość, to oboje jesteśmy do tego zdolni. On Kocha Twilight... nie wiem czemu... a u mnie wyszłaś ty... nawet nie wiesz jak na Allana to wyszło. W jego pierwszych dniach, po ty jak wysłał list do Celestii, myślał, że ty go odbierzesz. Wtedy się ciebie bał najbardziej... głównie przez tą biedną kafelek w sali tronowej. Kiedy mówił, że "Zrobisz z niego tapetę" to ja dodawałem "... Ale od pięknej Istoty", potem sam nie wiedział o co chodzi. Gryfy chcą władzy, jak zwykle, ale Allan nie wiedział jak zrobić tak by one już nic nie wywinęły... wiemy, że coś planują, lecz nie wiemy co planują.

  4. Więc wysłano dyplomat. Nagle jeden z Cylonów, złapał jakieś dziwne transmisje... pochodzą one z księżyca Saturna. Cylon je odtworzył byś mogła ich posłuchać, bo zakładał, że się przydadzą.

    - "Do układu wkroczyły Gethy... sporo tych statków... jednak nie oznakowanych"

    - "A czy to na pewno Gethy? Nie wydaje mi się, że by w ogóle były tam jakieś Gethy. Powróciły do układu Quarian, i tam zostały. Mam wrażenie, że one czegoś chcą"

    - "Nie bądź dzieckiem"

    To wszystko co usłyszeliście.

×
×
  • Utwórz nowe...