-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
- Będziesz przed moim gabinetem, pomagać mi w papierkowej robocie, odbierać telefony itp. I za to będziesz dostawać wysokie wynagrodzenie, bo ja nie biorę kasy z Restauracji, gdyż mam kasę z podatków...
-
Ała... matko co za ból... odwracam się do Lucy.
- To co w sprawie tej pracy u mnie? Jak nie chcesz to nie musisz - powiedziałem zmieniając się znów w pierwotną formę...
-
Więc patrzę razem z nią, i się śmieje z tego co się tam dzieje. Cloudi go nie zabije, choć wiem, że do pracy przyjdzie z Capo na smyczy. Dlatego jej zaproponowałem Capo, bo ona będzie mogła go utemperować...
-
Więc teleportuje się do Lucy, i gram razem z nią. Oczywiście udaje, że nie jestem Allan... i upewniam się, że nie wyglądam ani odrobinie podobnie do mojej pierwotnej postaci...
-
Ja... chce to zobaczyć... nie ważne... przecież mam jeszcze jedno wskrzeszenie, więc nic nie zaszkodzi. Zostaje i patrze albo... NMM, myślisz o tym samym co ja? BY przemienić się w kobietę i bardziej udupić Capo?
-
Lecę im pomóc... będzie zabawa... będzie się działo... i do północy nie będzie mało. Będzie super, i zajebiście... bo Capo dostaje cały czas w ryj...
-
Więc wyszukuje ją umysłowo... cokolwiek co mi pomoże ją znaleźć. Jak sobie poszła, to będę miał przejebane... nie tylko dla tego, że jest moją najlepszą przyjaciółką... ale jak się tata dowie, to mi nie da żyć do końca życia...
-
- MOJA SZKOŁA! - Krzyknąłem za nią. Dostanie odemnie premie. Teraz czekać aż się Lucy obudzi... i spytać się czy podjęła decyzje w sprawie tej sekretarki...
-
Zapłata co się stało w basenie. Podaje jej klucze...
- W schronie na dole... myśli, że ma jedyne klucze... - powiedziałem, uśmiechając się do niej. Kobiecy rage... publicznie spokojna... prywatnie... gorsza od szatana.
-
- W piwnicy jest mały schron... klucze są w szafce w piwnicy - powiedziałem i idę do drzwi by je otworzyć, on już pewnie będzie wtedy w schronie. Sprawdzam czy to Cloudi dzwoni.
-
- Byłeś pijany i po pijaku powiedziałeś jej o Lucy, a ona się wkurwiła i rozwaliła drzwi do szafki gdzie miałeś swoją kolekcje filmów. Ona z ciekawości bo myślała, że masz tam jej nagrania, a znalazła nagrania całej Equestrii...
-
- Twoje Pornosy, Fantazje o Lucy i Pijany w nocy? - spytałem się patrząc na niego z krzywionymi ustami... jak nie to, to se łeb urwę...
-
Patrzę na niego zdziwiony.
- Co się dzieje...? - spytałem się, z uśmiechem. Już się spodziewam kto go tak wystraszył...
-
Więc czekam aż się obudzi, i jej czytam. W między czasie jem posiłek i robię cokolwiek. Potem po przeczytaniu, lecę do jaskini i zaczynam tam robić fabrykę...
-
matko boska... mam już dość tych koszmarów. Sprawdzam która jest godzina, choć wiem, że nie specjalnie będzie po 8. Zakładam, że koło mnie jest Deli.
-
Przepraszam ją... jutro rano, jej poczytam. Po nakarmieniu Fire'a, kładę dzieciaki spać, a później idę do sypialni mojej i Twi, i kładę się spać wtulony w Twi.
-
Więc zajmuje się Lily i Fire'm. Potem czytam bajki Delicate. Może jest ostatnia, ale wie, że zawsze mam dla niej czas...
-
Więc się nimi zajmuje... potem będę musiał lecieć do tej jaskini i zacząć tam budowę i organizacje placówki Budowy Droidów. Jeszcze będę musiał opracować te droidy, ale to już w domu.
-
- Bo ktoś musi mi pomóc. To ma być tajny projekt, a nasza dwójka może tego dokonać. To co ty na to? - spytałem się jej. Ten projekt będzie piekielnie ważny... mam co do niego plany.
-
- Roboty... kompletne kopie Helghastów. W niezamieszkałej części Federacji jest dobra jaskinia. W Niej możemy ulokować fabrykę...
-
- Ciesze się. Bo podczas popijawy, Capo wspomniał o Killzonie... mam pomysł na roboty i potrzebowałbym twojej pomocy...
-
- Tylko się pytam - powiedziałem. Po odstawieniu go do łóżka, wracam do domu z Lucy. Spoglądam na nią po drodze.
- I jak się podobało?
-
- Co z tym zrobisz? - spytałem się jej prosto. Ona wie o Cloudi, i ciekawe jak zareaguje na to, że Capo wrócił do domu pijany. Cza będzie nagrać...
-
Uśmiecham się na ten widok.
- Chyba cię polubił - rzekłem do Lucy. Marzenia ściętej głowy... nie uda mu się jej przerżnąć... Lucy za twarda by się takiemu kucowi przekonać...
[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)
w Nightmare
Napisano
- Może użyjemy na Cloudi zaklęcia amnezji? By zapomniała? BO się za bardzo wkuriwła... - zaproponowałem Lucy. Serio, ona zaraz go zabije.