Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez KougatKnave3

  1. Spring Love - Wybacz... nie wiem co jeszcze jedzą Podmieńce prócz uczuć, ale mamy tylko zieleninę, jak u kucyków normalnie bywa... wystarczy ci, czy niezbyt? - spytałam się, spoglądając na niego.
  2. Meh... włączę sobie jeszcze. A co mi zostało? Oglądam do tego czasu aż nie przyjdą po mnie Twi i Deli (znając życie, uprze się by po mnie iść). Więc będę do tego czasu miał zajęcie.
  3. Pomachałem jej na do widzienia i teraz czekam na wypiskę ze szpitala... jak dobrze pamiętam, to podczas jednej z zabaw, Twi miała po mnie przyjśc. A skoro wciąż łażę jak połamaniec, to pewnie dostanę wózek...
  4. Spring Love Skamieniałam. Jak ona...? Ale skoro ona wie... to oznacza że demony się wkródce dowiedzą... i tu przybędą... wtedy to mają tutejsi problem... - S... skąd to wiesz?
  5. Przytulam ją i spoglądam na nią. Mam nadzieje że zlot, fanów jej ulubionego serialu ją ucieszy. Ciekawi mnie tylko jak się zachowa, że będzie miała wejściówki za kulisy.
  6. Wziąłem owe przedmioty i położyłem na blacie. Pogłaskałem ją po grzywie. - Dziękuje skarbie... mam nadzieje, że szybko wyzdrowieje. Wtedy wziąłbym cię na pewną niespodziankę - powiedziałem do niej z uśmiechem.
  7. Spring Love I tak mamy jeszcze z tuzin takich... więc żadna strata. - Spokojnie... nie przejmuj się. Wracając, czemu sądzisz że cokolwiek potrafię? Że mam niby "uratować świat". Spójrz na mnie, mnie byle wiatr przewróci, a co dopiero jakiś bandzior.
  8. - Już jutro będę w domku i wtedy poczytam ci sporo bajek... dobrze? - spytałem się jej patrząc na nią z uśmiechem... moja córeczka już coś umie, i się z tego cieszę.
  9. Spring Love Mrugnęłam nie rozumiejąc... ja coś dla świata? - Chyba mnie z kimś pomyliliście. Jestem zwykłą pokojówką i ogrodniczką, nie mam żadnych doświadczeń w walce a czarować umiem niewiele. Dla świata to najwyżej posprzątać i pielęgnować ogród mogę.
  10. Też się uśmiecham i ją przytulam... - Córeczka... co tam u ciebie słychać? - spytałem się z uśmiechem... i czekam na jej reakcje. Powinna już trochę rozumieć gdyż wiele wysiłku wkładałem w jej edukacje.
  11. Pomoże w Restauracji... bardzo pomoże... opróżnić spiżarnie. A tak na serio, to doceniłbym jego pomoc... a to że Deli przyjdzie, to się nie dziwie, zawsze przychodzi.
  12. Nie za mądre, wtedy to będziemy musieli stałą dostawę jedzenia donosić, bo jak Bolt gotować się nauczy to będzie problem. Kiedy ktoś następny przyjdzie.
  13. Spring Love - Eeee... dziękuje? - stwierdziłam komplement podmieńca. Teraz to zaskoczona, nie spotkałam podmieńca który mówi... a spotkałam sporo. Głównie zboczone, ale i tak były nieme. - Eee... mam aktualnie pracę, ale na sekundkę możecie - powiedziałem przepuszczając ich.
  14. - Pozdrów Shy i Storma ode mnie - powiedziałem na pożegnanie i sprawdzam czy ktoś jeszcze zamierza mnie odwiedzić i czy Twi wciąż ma to samo co po wybudzeniu się przez ten sen.
  15. - A to... to prawda, chciałem powstrzymać kłótnię Capo i Twi, ale wlazłem na linie ognia i jestem gdzie jestem... przynajmniej mam wolnę i to jest wielki +.
  16. Spring Love Ujrzałam Niewidomą klacz i... podmieńca wielkiego jak stodoła... matko, to takowe istnieją? Strachu nie czuje, bo jak ta klacz jest koło niego, to coś mi mówi że można tak jakby mu zaufać. - Tak... pracuje tu jako pokojówka i ogrodniczka. A co?
  17. - Co znowu zrobił? - spytałem się. Wiem co zrobił, ale jestem ciekaw czy podzielił się tym z Ghostem. Tym że we śnie zgwałcił moją żonę... co się nie liczy.
  18. - Szkoda, Lily zaczęła się nim interesować - powiedziałem wzruszając ramionami. - Tak czy siak, wiesz co porabia reszta? BO z nimi jakoś kontaktu nie mam - dodałem po chwili.
  19. I AM HAPPY!

    1. Feather

      Feather

      A ja nazywam się Mateusz.

    2. Mrs.Octavia
    3. Nightmare

      Nightmare

      :)

      Everybody dance now.

  20. - A przeszła jego fascynacja do Lily? Bo powiem, ona zaczęła się nim trochę interesować... teraz już go toleruje, a nie chce go zakopać w waszym ogrodzie.
  21. - Dzięki stary... jak wam się powodzi? - spytałem się go. Ciekawi mnie czy Storm wciąż ma bzika na punkcie Lily. No nie powiem, ciekawa by była para, gdzie by Lily znając życie, dominowała.
  22. - A dobrze... właśnie myślałem o was... - powiedziałem z uśmiechem... teraz trzeba poczekać na rodzinę... ale ona chyba do domu mojego przyjdzie... bo bliżej.
  23. - No to Capo będzie miał niezły czas... - zaśmiałem się i znajduje się coś do roboty zanim ktoś nie przyjdzie w odwiedziny... beka by była gdyby przyszedł Capo i Twi jednocześnie... a no właśnie, Capo i Ghost nie przyszli. Ja do nich się tłukłem a oni się nie odwdzięczą? Szkoła Capo.
  24. Spring Love Usłyszałam dzwonek, skoro nikt nie idzie, to ja pójdę i otworzę owe drzwi. Po nie krótkiej drodze, otwieram drzwi i mówię z uśmiechem. - Witam, w Posiadłości Richman'a. Czego państwo potrzebują - powiedziałam. Ciekawe czego czego chcą ci goście, bo jak pieniędzy, to Richman dał mi jasne szczegóły bym zamykała drzwi.
  25. To kto w takim razie stworzył ten koszmar i... czekaj... Twilight też miała tamten koszmar? Lucjan, sprawdzisz, proszę? Jeśli tak, to oznacza że coś nami manipuluje.
×
×
  • Utwórz nowe...