-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
- Przynajmniej wrócił do formy... czyli wkurzania innych.
-
- Mój drużba - powiedziałem do Twilight...
-
Czekam aż zamkną drzwi i kilka minut. Potem "lekko" wale nogą w łeb Capo informując mu że poszli.
-
- Niestety nie było... jeśli go spotkam to przekaże wam...
-
Patrze na niego. I staram się go jakoś zakryć by inni go nie widzieli...
-
Odwzajemniam obejmując ją. Tylko jedno teraz może zepsuć tą chwilę...
-
Ona powoli się uspokoiła... po chwili wyszła z twych objęć...
- Wszystko gra... - powiedziała krótko i spojrzała na Celestie.
- Ale kto to zro... - Spytała się Twi, ale Celestia przerwała.
- Zrobili to Perosjanie... spotkałaś ich już - rzekła. Twilight żyłka wyskoczyła na czole.
- Tak... spotkałam.
-
- Widać że mamy ten sam sen bo go ci mówiłem - powiedziałem z uśmiechem.
-
- Wyobrażam sobie nasze dni... ja i ty leżymy na plaży i patrzymy jak nasze dziecko się bawi budując domki z piasku i pływa w morzu...
-
Nie zwracać na to uwagi... niechce dostać po ryju... a jebie to... jestem w szpitalu, więc na reanimacje mam blisko.
- Widzę że nasz maluszek też troszkę podrósł od ostatniego czasu...
-
Siadam na jej łóżku całując ją.
- Cześć... jak tam?
-
Niech sobie pośpi... jutro przyjdę z posiłkiem i później by mogła się wyspać... Czekam choćby dwie godziny...
-
Po powrocie od Twi tym się zajmę, idę się umyć, wykąpać i uczesać, potem śru do Twi...
-
O kurwa... wstaję i zaczynam, za przeproszeniem wpierdalać elegancko płatki śniadaniowe...
-
Sprawdzam która godzina jest... ile ja spałem?
-
Budzę się i zaczynam dziękować jej za ten miły sen... dzięki ci Luno za to...
-
Patrze na ten piękny sen... jest tego więcej... oj chciałbym mieć takie sny więcej razy... jak mówiłem... jest tego więcej?
-
Idę spać, nie myśląc za wiele bo mi się to oberwie w nocy.
-
Robię sobie i Spikowi (nie jeśli zjadł) kolacje i zaczynam jeść.
-
- Do jutra, Kochanie - powiedziałem, następnie wracam do domu by zacząć się przygotowywać do snu.
-
- No... będę się powoli zbierał - powiedziałem wstając.
-
- Dobrze... - powiedziałem uśmiechając się do niej. Więc wszystko ustalone, Spike znając życie będzie nosił obrączki więc szafa gra...
-
- Więc sprawę udzielającej ślub, mamy załatwioną. Trzeba ją poinformować...
-
Pożałuje tego... wiem... chodzi mi o tą przed którą kiedyś myślałem że skończę jako tapeta...
- Może... Luna? Jeśli ma czas oczywiście.
[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)
w Nightmare
Napisano
- Ghost coś mu powiedział i chciał popełnić samobójstwo... ale potem z nim pogadałem i wrócił do normy... znaczy do jego normy.