-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez KougatKnave3
-
- Aha - czekam na nieuniknione przybycie włądców smoków.
-
... - Powiedziałem coś nie tak? - spytałem się Fluttershy.
-
- Dobra - powiedziałem i podszedłem do smoka. - Jeśli nam pomożesz obalić Chrysalis która teraz włada Equestrią, to dostaniecie kupę diamentów, Rubinów i chuj innych.
-
Podchodzę do Twilight. - Smoki przeniosą nas do zebr i gryfów. Potem do psów. A na końcu obie siły zaatakują Chenege a Chrysali będzie musiała tam wrócić by obronić swój dom.
-
- No to smoki tym bardziej będą walczyć... Dostanę dostęp?
-
- Twilight - odwróciłem się do niej. - Czy skarbiec ma sporo klejnotów?
-
- HALO! CHCESZ TEN RUBIN? TO MUSISZ NAM POMÓC!
-
- Jestem Allan Johnson, i chciałbym tobie i twym braciom złożyć propozycje...
-
- Może się nada - powiedziałem, wziąłem kryształ i podszedłem do smoka. - EJ SMOKU! MAM KRYSZTAŁ! MOŻNA GADAĆ?
-
- Mamy jakiś na zbyciu? - spytałem się z nadzieją.
-
Wracam do klacz i mówię. - Mam dalej próbować grzecznie, czy macie jakieś propozycje.
-
Dobra ryzyk fizyk. Podchodzę do smoka i dotykam go kopytem w bok. - Przepraszam... może się pan na chwilę wybudzić?
-
Większy śpioch nisz generał USA. - Halo... Chce tylko porozmawiać...
-
- Dobra... będziemy improwizować - powiedziałem po czym podszedłem do smoka. - Halo, przepraszam pana. Mam dla pana i pańskich braci propozycje.
-
- Więc... jak się za to zabierzemy... nigdy wcześniej nie negocjowałem z smokiem.
-
Idę za nią gotowy na nagły atak. Życie żołnierza mnie nauczyło że zawsze trzeba być gotowy na atak.
-
- Czyli jednak tutaj są - powiedziałem czekając na smoka.
-
- Zapada wieczór a my nie widzieliśmy na razie żadnego smoka... Nie podoba mi się to.
-
- Więc idziemy tam sprawdzić czy są. Jak nie będzie, to się coś wymyśli...
-
- Dobra, Fluttershy. Gdzie są smoki?
-
- Dobrze - powiedziałem i poszedłem z nią po Fluttershy...
-
- Więc... wracamy czy od razu idziemy do smoków?
-
Za przekaźnikiem Macedonia Lambda Prime - Adam Volsky (peros81)
temat napisał nowy post w Archiwum RPG
- Spróbujmy nagocjacją - powiedziałem i podeszłem najbliżej do maszyny i powiedziałem. - Ej... Można wiedzieć co robisz w własności Błękitnych Słońc? Otwórz klapę i odpowiedz... -
- Są w bibliotece... Ponyville - powiedziałem, coś mi tu nie pasuje.
-
- Chcielibyśmy byś przez jakiś czas zajęła się naszymi przyjaciółmi. Pinkie potrzebuje pomocy medycznej, a po tym co się stało w Equestri, w normalnym szpitalu może być zagrożona. Pomożesz nam?