-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
Idę sprawdzić o co chodzi. Jak to atak, to na szczęście jestem przygotowany.
-
Coś mi mówi że to atak. Więc zapierdalam po sprzęt, ile bóg sił mi dał.
-
No cóż. Trzeba odszukać resztę, i wyjawić Celesti mój plan.
-
- Z rozkazu rady mamy was zatrzymać i osadzić w areszcie do odwołania - powiedział, w tym momencie SOC odbezpieczyło broń.
-
Jabłka! Idę zebrać kilka i sobie je zjem. Jak ja kurna uwielbiam jabłka. Mógłbym je jeść bez przerwy, przez wieczność.
-
Idę na poszukiwania jedzenia. Jestem głodny że chętnie zjem konia z kopytami... trochę niezręcznie.
-
- Działa to w ten sposub. Z sto godzin spędzam nad wyobrażaniem sobie zaklęcia. Potem poprostu go rzucam. Ta metoda udaje się w 81%.
-
- Oby nie rozwalili kadłuba - powiedziałem i poszedłem na statek. - Opowiedzcie mi o Lunie, jaka ona jest?
-
Robota jak robota. Pozatym uwielbiam deszcz, taki przyjemny. Idę pospacerować po zamku.
-
Zakładam je. Noszę je od czasu kiedy Capo podwędził mi ciuchy i musiałem przez bazę z pod przysznica do baraku zapiepszać.
-
Wywieszam ubrania i idę po zapasowy mundur w plecaku.
-
< Nieźle >
Dobra, ciuchy czystę. Teraz trzeba znaleść coś do suszenia.
-
Dobra, rozpoczynam mycie swoich szmat. Mam nadzieje że nagle w nich nie pojawi się dziura. I znów cza robić w starym stylu.
-
Ubieram je i idę na poszukiwania pralni, lub pralki. Kilka dni tarzania się w błocie by przeżyć, nie najlepiej wpłynęły na mundur.
-
Biorę prysznic, uprzednio zaznaczając że używam teraz toalety, zdejmuje ubranie i zaczynam się myć.
-
< Ja też >
Wstaję i wyruszam na poszukiwania toalety. Muszę się wykompać, bo baaardzo dawno nie kąpałem się. Ale nawet facet który się rzadko poci, zaczyn w końcu śmierdzieć.
-
Wstaję i zaczynam się rozglądać po pokoju. Nigdy wcześniej tak nie spałem. No chyba że na sianie.
-
Kładę rzeczy pod szafką i idę spać. Przyda mi się trochę snu, zwłaszcza że planuje powiedzieć coś Twi.
-
No to idę do mojej komnaty. Mam nadzieje że wizyta u pana Oba Ma pójdzie dobrze.
-
Wstaję i idę do mojej ko... kurwa, gdzie ja śpię? W takim razie idę na poszukiwania mojego pokoju.
-
- To dziwne, bo Saren mówił że to twój oddział otworzył przekaźnik - odpowiedział Pallin.
- A to skurwysyn - powiedział cicho Fasster.
-
Ciekawe co teraz porabia Ghost. Pewnie siedzi sobie w barze i pije w najlepsze. Szkoda mi go trochę. Stracić rodzinę w ataku bombowym PRL. Ciężko to zniósł, ale kto by zniósł coś takiego?
-
Siadam na niej.
To się dzieje zbyt szybko. Raz walczę z PRL w Iraku, a chwile później jestem w tej krainie. Do tego jeszcze ta sprawa z Twilight. Tak strasznie podobna do Mily, że nie dziwie się że się zakochałem. Może Mily nie umarła tylko tutaj trafiła pod postacią Twi? Nie, to głupie. Ale możliwe. Najbardziej boje się jak na to inni zareagują. Kucyk i człowiek? U nas to czysta Zoofilia, a tu? Chyba się zdarza. Ale wiem jedno. W końcu muszę wyznać jej te trzy słowa. Inaczej mój mózg mnie wykończy.
-
Znajduje sobie jakąś ławkę, i siadam na niej. Trzeba pomyśleć jak się za to zabrać.
[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)
w Nightmare
Napisano
Podbiegam do Ghosta i mõwie.
- Co się kurwa dzieje?