-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
Nie muszę mieć jakiś tam luksusów. Wystarczy mi nawet stodoła. Poszukuje najtańszej oferty, mogę być nawet współlokatorem.
-
- Dobrze. Kiedy zatem zaczynamy - spytałem się niepewnie. Nie mam ochoty tam wracać, poza tym matka może im coś zrobić. Mam złe przeczucia co do całej tej eskapady.
-
"Ach tak" powiedziałem po czym wyszedłem z budynku. Idę szukać lokum.
-
Podchodzę do Ghosta. - Masz broń?
-
"To było... ZAJEBISTE!!! Nauczysz mnie tego w wolnej chwili?"
-
- Czyli początkowo mam tam iść SAM? - spytałem się. Nie wiem jak matka zareaguje na to że wróciłem, poza tym ten drugi test to może być co kolwiek, np ukraść klejnoty harmoni czy coś w ten deseń.
-
- Tarcza chyba pękła. Idziemy - powiedziałem wychodząc na zewnątrz.
-
Wstaję z ziemi i podchodzę do Fluttershy. - To kiedy idziemy? - spytałem się. Im szybciej to załatwię, tym szybciej wrócę do swojego życia, oby tylko Meekness nic się nie stało.
-
- Nosz Ja pier****, tym razem zgodzę się z królową. Lepszego materiału na strażników nie mieliście? Bo co się odzywają to się rozlatują, jak chiński długopis po napisaniu jednej litery.
-
Podchodzę do niego i kucam przy nim. - Jaki słodki króliczek, jak się wabi? - powiedziałem milusim głosikiem. Uwielbiam tak mówić do zwierząt, nieważne jakich.
-
Kontynuuje modlitwę. Po chwili kończę i chwytam za broń i podchodzę do drzwi.
-
Przeładowuje broń. Jestem gotowy na to co nadejdzie. Składam ręce i zaczynam się modlić by wszystko się udało.
-
Przeładowuje karabin.
- No to zaczynamy - powiedziałem po czym wracam do sali tronowej.
-
- Jesteście gotowe? - spytałem się biorąc swoje rzeczy i je ubierając.
-
Idę do komnaty po ekwipunek.
-
- Ludzi w konwencjonalnych sposobach się nie da pokonać. Fluttershy, spróbujemy twojego sposobu z elementami, ale będziemy musieli ściągnąć je tutaj, albo gdzieś innidzej.
-
- Nie za bardzo. Zwłaszcza że w pobliżu jest Discord. Myślę że tylko ja lubię wszystkie jego kawały, prawda? - spytałem się. Obym nie był jedynym, to by smutnie wyglądało że Discord ma tylko jednego fana tutaj.
-
Przyglądam się temu wszystkiemu. Ciekawi mnie jak Discord zareaguje na to wszystko, jak zareaguje wielki pan chaosu. Już się nie mogę doczekać przedstawienia.
-
- Dobra masz.
-
Zaczynam się śmiać. - Od zawsze lubiłem twoje kawały. WSZYŚCIUTKIE. Jestem FiuryStar, twój największy fan. Jak niedawno byłeś w Equestri a konkretniej w Pear Ville to starałem się zobaczyć każdy twój numer.
-
- Czyli teraz mogę wykonać pierwotne zadanie. Znasz zaklęcie które mnie przeniesie do Ponyville? Bo z pociągu raczej nie chce mi się korzystać.
-
Uśmiechnąłem się wiedząc czyj to głos. - Tuż to zabawny Discord. Miło mi cię poznać, jestem twym fanem - powiedziałem. Zawsze lubiłem jego kawały, jakie one by nie były.
-
Chowam radio.
- Radzę chwycić za broń, bo mam przeczucie że ta tarcza długo już nie wytrzyma.
-
- A tamta trucizna?
[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)
w Nightmare
Napisano
- Nawet jak znajdziesz Vulcana, to mnie nie pobijesz - powiedziałem głosem który wyzywa go na pojedynek w strzelaniu.