-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
- Jestem pod wrażeniem, droga panno - powiedział generał.
-
- Cholera. Fluttershy oberwała, Zaprowadz ją w bezpieczne miejsce, ja ich tutaj zatrzymam.
-
< Wiesz że to strategia idealna? >
- A co z żywnością? - spytał się jeden z doradców.
- Starczy nam na tydzień oblężenia.
-
On robił to samo. Nagle do pomieszczenia wbiegł strażnik z wiadomością od...
===
- ...Królowa Chrysalis chce byśmy dali jej Silvera, inaczej zaatakuje miasto. Jakieś pomysły - W pokoju narad znajdowałaś się wraz z księżniczką, Silverem i paroma doradcami księżniczki.
-
Podchodzę do okna i strzelam w ludzi.
-
Wyskakuje z łóżka i biorę czym prędzej swoją wyrzutnie.
- Ilu ich jest?
-
- Tak. Teraz do zamku.
-
- Dobranoc, Lyro - powiedziałem po czym idę spać.
-
Po chwili wyszli księżniczka i Silver.
-
- Dobrze - powiedziałem po czym poszedłem za służącą do ogrodu.
-
On w odpowiedzi cię przytulił.
- Jesteśmy na miejscu - powiedziała księżniczka.
-
- Dobrze matko. W takim razie co mam teraz zrobić?
-
- Już jedna mnie odtrąciła... - powiedziałem biorąc koc.
-
- To jaki masz pomysł na zyskanie ziem gdzie podmieńce będą się czuć jak w domu? Poza tym nie chce być zalerzny od celesti, poprostu pokuj i tyle.
-
- Capo zmienił się w kucyka, a Ghost pobiegł gdzieś za żołnierzami. Nawet gdybym się zmienił to wciąż duchem zostanę człowiekiem. Kuce będą się bać do mnie podejść, przyjaciele odejdą, a ta na której ci zalerzy nakrzyczy i uzna że nie jestem jej przyjacielem. Dlatego nie chce tutaj zostać, przez strach przed odtrąceniem.
-
- To może czas im pokazać że to nie prawda. Pokażmy się z jak najlepszej strony, matko. Nic nie łączy rasy jak wspólna kolacja, wtedy im wytłumaczymy prawdę o nas. Chrysalis zniszczyła nam reputacje, więc pokażmy trzem księżniczką że ona nie miała prawa do takiego czynu. Co ty na to?
-
- Ja jej nie zagroziłem. Mówią o tolerancji i miłości a nie okazują jej innym, to chore.
-
- A próbowaliście pokojowo załatwić konflikt z Equestrią? Bo przy odpowiedniej retoryce można ją nakłonić do współpracy.
-
- Czyli... jestem tak jakby podmieńcem?
-
- Niczego nie powiem - spluną w twoją twarz - Zwłaszcza braciszkowi tamtej zdz***.
-
- Obserwując ich ruchy statków i patrole naziemne. To z łatwością możemy się dostać do hangarów przez kanały, później weźmiemy statek który tutaj był przed inwazją, według techników ma wbudowany system kamuflażu. Tam możemy uciec z planety.
-
- Wciąż nie mogę uwierzyć że nie jestem już podmieńcem. To najwspanialsza rzecz jaką kiedykolwiek dla mnie zrobiono.
-
- To nie zmienia faktu że, będę musiał stąd odejść kiedy to skończymy.
-
Equestria: W poszukiwaniu azylu
w Archiwum RPG
Napisano
Zaczynam chodzić i oglądać zwierzęta.