-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
- Monitorujemy wszystko co wlazło lub wylazło z tego wymiaru, ominął ich niezły burdel w ich świecie. Takerianie i Arachnidy zaatakowały Equestrie - powiedział Kapitan - Co! Musimy tam wracać, natychmiast - krzyknęła Celestia, po chwili statek się uniósł i byliście już w bezpiecznej przestrzeni.
-
Nagle zauważyłeś pelicana który wylądował, widziałeś w jego środku Kapitana - Proszę wsiadać, drzwi zamykać.
-
Każdy ma swoje zdanie Ghatorr. Ja mówię że to wynalazek Celesti, a ty że wejścia Equestri w nasz świat. Poza tym z tego co zauważyłem w TCB to Celestia ma pogardę do naszej rasy, więc to równie ona mogła stworzyć tą barierę, w sumie to by mnie nie dziwiło.
-
- Znalezienie pracy i spełnienie prywatnego marzenia o którym wole nie rozpowiadać.
-
- Jasne - powiedziałam po czym wzbiłam się w górę by za pomocą kopyt go wyciągnąć.
-
- Daj spokój kage, wiemy że były z tobą cały czas. Ale to nie ważne. Przyleci po was pelikan w sektorze Rally Omega, bez odbioru - powiedział Porislo po czym komunikator zamilkł.
-
Wybiegliście z pomieszczenia by natknąć się na resztę powierniczek. Nagle w radiu rozbrzmiał dźwięk - Kage, to Porislo. Jak tam status.
-
- Suchowo, a poza tym tam za trzy dni będzie konkurs tańca Country, to trzeci powód czemu tutaj przyjechałem - powiedziałem. Ciekawe czy pamiętają że jutro mam urodziny... ostatnie bo głównym gościem będzie Shob.
-
- Właśnie nie! Tak sam jak jej ojciec.
-
Ja też mam w głowie fanfick bez bariery, choć powstaje na wskutek wywołania trzeciej wojny światowej. Wróg który zaatakował ludzi i Equestria nie może przedostać się przez barierę i znajdują sposób żeby skrzynie z żołnierzami wpakować nieskatalogowaną tkanką (np DNA Niedzwiedzia) i wtedy bariera przepuszcza skrzynie z żołnierzami, ale niestety ci przegrywają. Ta "Bariera" jest jedną z najbardziej samolubnych i debilnych pomysłów jakie celestia kiedykolwiek mogła wymyślić. Chce pomóc ludziom, to niech pomaga im nie wlewając w nich hektolitry eliksiru. Zgaduje że jak shining armor w TCB podchodzi do Celesti to wyciąga kopyto i mówi "Heil Celestia".
-
- Uciekamy. Twoi pobratymcy powstrzymują pająki i Takerian na zewnątrz a Molestia się zmyła. Mamy szanse na ucieczkę - powiedziała Fioletowa.
-
- Gdybym była nią, leżał byś teraz na łóżku i umierał z wyczęczenia - powiedziała Celestia, raczej przekonywująco
-
- Oto mógłbyś być spokojny. Wygrałam - powiedziała celestia wchodząc do pomieszczenia,
-
- Księżniczka i ... ta zła, walczą ze sobą na zewnątrz i załatwiła nam dywersją byśmy mogły ciebie uwolnić - powiedziała pomarańczowa.
-
Padłeś na zawał. === Kiedy się obudziłeś byłeś rozwiązywany przez fioletową i pomarańczową. - Wszystko gra - powiedziała Fioletowa śmiejąc się.
-
Krasnolud schował sztylet do torby po czym dogonił cię. === Po długim szukaniu dochodzicie do celu, Tawerna "Pod Zbitym Psem" - To co teraz? - Spytał się Ekbiriusz.
-
Widziałeś jak jedna z Equestrianek chichoczała, i zanim zdążyłeś udać zawał, walnął cię kolbą jeden z takerian. - Zaprowadzić go do pani Kajuty - spytał się jeden Nagle poczułeś coś na uchu, jak by czyjąś głowę. - Tak sługi, zaprowadźcie go do mojej kajuty - powiedziała istota koło ciebie, to było... ONA
-
- Drodzy poddani, ja wielka i przepiękna Molestia znalazłam dzisiaj swego męża - powiedziała to tak głośno że aż budynek się zatrzasnął.
-
Kiedy biegłeś w stronę drzwi zauważyłeś jak one się zamkneły. Kiedy odwróciłeś się zobaczyć co u pozostałych widziałeś jak one były skute, a Celestia... - O największa Gwałciwość, co mamy robić? - spytał się jeden z Takerian kłaniając się jej.
-
Kiedy się odwróciłeś zauważyłeś... siedmiu Takerian i dwa arachnidy. - Nasza pani cie szuka - powiedział jeden z nich.
-
- Że to S********, i cieszy się że zmienili się w zombi - powiedziała to z gniewem w oczach.
-
- aha - Powiedziałem po czym dokończyłem śniadanie
-
Strzała wystrzeliła by po chwili trafić prosto w tylną prawą nogę. - Ty J***** s*********, z****** cię, zobaczysz - krzyknęła córka po czym starzec pomógł jej wstać by po chwili zniknąć z polu widzenia. - Należało się jędzy, za to co powiedziała o moich rodzicach - powiedziała ci Sweet Lemon.
-
- Mi tam nie spieszno. Dowiem się co robić, jak mieć na was oko by nie dostać ochrzanu od szefowej, i inne tego typu sprawy. Mam nadzieje że znasz się na Historii - powiedziałem z uśmieszkiem.
"Początek Końca" Shadow (Zakończona)
w Archiwum RPG
Napisano
- Według prawa jakie Kacprowicz wydał "Mamy się nie mieszać w sprawy Equestrian" Jeśli chcesz im pomóc to musisz przekonać Kacprowicza, a to nie będzie łatwe.